Bardzo dobra obsługa, wszystko na wysokim poziomie. Relatywnie krótki czas oczekiwania na zamówienie, świetny klimat. Uważam, że najlepszy w okolicy widok na Wisłę i to najlepsze miejsce jeśli chcemy zjeść, porozmawiać lub po prostu odpocząć. Warto odwiedzić to miejsce jeśli jesteśmy w okolicy.

Mój opis dotyczy ogródka piwnego przed hotelem Trzy Korony. W ogródku spędziłam wraz koleżankami 2,5 godziny. Usiadłyśmy na ratanowych fotelach. Miejsca nie za bardzo wygodne, ale fajnie się prezentowały. Ogródek osłonięty folią, więc nie wiało za bardzo. Zamówienia przyjmowała kelnerka podchodząc do stolika. Zamówiłyśmy piwo z sokiem. Ja ewidentnie zamówiłam piwo z sokiem, bo jeszcze kelnerka upewniała się, jaki ma być sok, natomiast koleżankom wydawało się, że zamówiły również piwo z sokiem, choć ja nie była już tego taka pewna. Gdy piwo przyniosła kelnerka do stolika, koleżanki stwierdziły, że one też chciały z sokiem. Kelnerka odpowiedziała, że nie zamawiały soku i zrobiła strasznie niezadowoloną minę, że musi dolać do piwa sok. Piwo drogie. W karcie znajdowały się przekąski, ale nie można było już nic zamówić. Chciałyśmy zamówić tosty. Gdy zeszłyśmy do lokalu do toalety, w lokalu nikogo nie było. Wszyscy siedzieli w ogródku na zewnątrz. Toaleta dość czysta. Był papier i mydło oraz ręczniki.

Z premedytacją pojechaliśmy zobaczyć nowy lokal nad Wisła w naszym mieście, o którym głośno już dość długo. Do tej pory jestem pod wrażeniem, tak czegoś takiego brakowało nam tutaj od zawsze. Budynek przepięknie wyremontowany, ogromny, całe otoczenie utrzymane bardzo starannie, duży, elegancki parking. Wnętrze bardzo wysokie, duże, urządzone bardzo gustownie. Wszystkie elementy w tym miejscu pasują do siebie niemal idealnie. Jest to browar i z takim przeznaczeniem przede wszystkim został oddany do użytku. Za barem widać kadzie ważelniane. Jest przepięknie i bardzo przytulnie. Obejrzeliśmy cały niemal budynek łącznie z pokojami. Pokoiki bardzo przytulnie, wyposażone w mebelki Voxa, stonowane kolory, idealne do wypoczynku. Ten który widzieliśmy z widokiem na Wisłę. Do dyspozycji ewentualnych konferencji czy szkoleń salki w których są ekrany, bądź mogą być, doskonałe warunki na tego typu działalność. W lokalu jest również kręgielnia. Przejdźmy do restauracji, menu może nie wyszukane, ale za to w bardzo przyzwoitych cenach. Obsługa przemiła i uśmiechnięta. Jedynym mankamentem jest smak piwa, pewnie trzeba czasu, aby wypracować technologię, ale na obecną chwilę do wypicia, ale tylko tyle, niezbyt dobre. I drogie jak na taką jakość póki co. To jest PUB, tak sami siebie określają. Ale nie moi drodzy, to jest ekskluzywny hotel, restauracja nad Wisłą, według mnie najładniejszy i najbardziej elegancki lokal w naszym mieście, tego potrzebowaliśmy. A PUB, jeśli o ma być PUB, to trzeba coś zmienić, wydzielić, byle nie wszystko nie psujcie szanowni właściciele tego co udało Wam się stworzyć, może idea była inna, ale nie psujcie tego. Nareszcie mamy u siebie lokal na miarę naszej miejscowości.

Będąc w Toruniu postanowiłam zostać jeden dzień dłużej, skorzystałam więc z noclegu w hotelu "Trzy Korony". Hotel znajduje się na rynku Starego Miasta, bardzo łatwo go znaleźć, lokalizacja jest więc bardzo dobra. Jest to stary budynek, powiedziałabym nawet, że bardzo stary, bo zabytkowy, lecz w środy przeszedł gruntowny remont i jest nieźle. Recepcja robi miłe wrażenie, formalności minimum i już z kluczem można iść na piętro do swojego pokoju. Standardowe wyposażenie pokoju, telewizor z programami telewizji sat.,łazienka pierwszej świeżości i czystości , wszystko to robi miłe o dobre wrażenie. Jest jeden minus, to niska temperatura w pokoju, siedząc można zmarznąć a ponieważ są stare, żeliwne kaloryfery, to nic z nimi nie można zrobić. W cenie pokoju jest śniadanie, które podają w restauracji, która znajduje się z piwnicy pod hotelem. Wnętrze robi wrażenie chłodnego o topornego, ale jedzenie jest dobre, obsługa też miła. Oferują dwa zestawy śniadań, więc można sobie wybrać co się lubi. Ogólnie polecam.