Udałam się do Intermarche w poszukiwaniu prezentów na ,,Dzień Dziecka". Na stoisku z zabawkami był duży wybór zabawek dla dzieci w różnym wieku. Na niewielu jednak były przyklejone ceny, cenówek brak również na półkach. Musiałabym z prawie każdą zabawką chodzić do czytnika, którego nie widziałam w pobliżu. Artykuły w sklepie były uporządkowane na półkach, porządek był również na półce z rajstopami, łatwo odnaleźć odpowiedni kolor i rozmiar. Stoisko z pieczywem znajduje się zaraz po wejściu na salę sprzedaży, co jest bardzo wygodne - w innych sieciach trzeba obejść cały sklep aby kupić pieczywo. W sklepie było czysto. Nie było kolejek, otwarte 2 kasy.
Udałam się do supermarketu Intermarche w Częstochowie w piątek późnym popołudniem. W markecie ruch był średni. Market posiada dość duży parking. Przed wejściem na salę sprzedaży można zostawić zakupy lub inny bagaż w przeznaczonych do tego szafkach zamykanych na klucz. W markecie dostępne są lekkie i wygodne koszyki na zakupy. W Intermarche podoba mi się umieszczenie stoiska z pieczywem, które znajduje się bezpośrednio po wejściu na salę sprzedaży, po prawej stronie. Nie trzeba obchodzić całego marketu aby kupić pieczywo. W ofercie były już baby wielkanocne i różne wyroby świąteczne zarówno spożywcze jak i ozdoby. Artykuły na półkach ładnie ułożone, na stoisku z bielizną również był porządek. Łatwo można odnaleźć kolor i rozmiar rajstop. W markecie są zabawki, na niektórych nie było cen. Interesowało mnie, w jakiej cenie można kupić mleko modyfikowane Nestle. Cena była zaznaczona jako super okazja 13,99 zł, jednak w Carrefour Express to samo mleko kupuję za 11,99 zł. Było jeszcze kilka takich ,,okazji". Na podłodze koło stoiska z kartkami okolicznościowymi było coś rozlane. Pozytywnie zaskoczyła mnie oferta kartek okolicznościowych, gdzie wybór był duży i można znaleźć kartkę na każdą okazję. Cały regał był zapełniony kartkami. Były 3 kasy otwarte, nawet za dużo jak na aktualne potrzeby. Nie było kolejek. Obsługa w sklepie jest uprzejma, kasjerka używa zwrotów grzecznościowych.
Udałam się do Żabki po drodze. Dawno tam nie byłam i pomyślałam, że może są jakieś artykuły w promocji. W Żabce na ogół jest drogo. Na szybach sklepu są plakaty reklamowe z artykułami promocyjnymi, często jednak artykuły te są już niedostępne. W Żabce panuje porządek, artykuły są poukładane na półkach. W sklepie jest czysto. Pracownica zajmowała się czyszczeniem chłodziarki z lodami. Ruch w Żabce żaden, czasami wejdzie jakiś pojedynczy klient. Myślę, że to za sprawą wysokich cen. Rozejrzałam się po sklepie, większość artykułów dostępnych w Żabce było w cenach wyższych niż w sklepie osiedlowym koło mojego mieszkania. Udało mi się kupić jedynie herbatkę owocową w cenie 1,69 zł. Udałam się do kasy. Pracownica była uprzejma, używała zwrotów grzecznościowych. W Żabce można płacić kartę już od 1 zł.
Z. Borek to producent pieczywa, posiadający sieć punktów w Częstochowie. W ofercie mamy tutaj nie tylko zwykłe pieczywo codzienne ale również wszelkiego rodzaju ciastka, ciasta i torty urodzinowe na zamówienie. Tego dnia udałam się do piekarni po zwykły chleb. Zobaczyłam jednak, że jest ciemny chleb z ziarnami na wagę w atrakcyjnej cenie. Poprosiłam więc pracownicę o 40 dkg tego chleba. Pracownica miała wyczucie wagi w rękach i zważyła niemal idealnie. Zapytała mnie czy pokroić. W sklepach Borka można kupić pieczywo w całości lub krojone maszynowo na miejscu, co jest bardzo wygodne. Ja osobiście nie przepadam i raczej nie kupuję pieczywa krojonego w paczkach, ponieważ uważam, że jest ono gorszej jakości. Jeżeli natomiast pieczywo jest krojone na miejscu to co innego. W punkcie Borka było czysto, pieczywo świeże, a chleb, który kupiłam okazał się bardzo smaczny.
Udaliśmy się z mężem na stację paliw BP przy ul. Jana Pawła II w Częstochowie aby zatankować. Mąż twierdzi, że jest to najlepsza stacja paliw, na jakiej kiedykolwiek tankował, jeżeli chodzi o jakość paliwa. W związku z tym stara się tam tankować, gdy tylko tamtędy przejeżdża. Na stacji panuje porządek, wokół nie ma śmieci, szyby i wejście do sklepu są czyste. Obsługa przy kasie jest kulturalna i sprawnie obsługująca. W sklepie na stacji jest czysto, artykuły poukładane na półkach. Ceny są wysokie, jednak jest to norma w sklepach na stacjach paliw. Ruch przy dystrybutorach odbywa się płynnie dzięki dość szybkiej obsłudze przy kasie. Na stacji można dopompować oponę oraz przemyć sobie szyby.
Udałam się do Domu Książki przy Al. Pokoju w Częstochowie w poszukiwaniu prezentu dla 2-latka. Sklep składa się z 2 części, w jednej są książki i art. biurowe, w drugiej - zabawki. Szukałam laptopa edukacyjnego, takiego samego jak ma moja córka, gdyż okazało się, że bardzo dobrze spełnia swoją rolę. Był on kupiony właśnie w Domu Książki. Rozejrzałam się po sklepie, jednak zauważyłam tylko jeden laptop w ofercie i to dość drogi - dwa razy droższy niż ten mojej córki. Spytałam pracownicę, czy są jeszcze inne laptopy w ofercie. Pracownica odpowiedziała, że niestety nie ma już innych laptopów tylko ten jeden rodzaj. Poinformowałam panią, że kupowałam tutaj laptop, który był o połowę tańszy niż ten, który jest obecnie a nie różni się on funkcjami. Pracownica poinformowała mnie, że te droższe są bardziej odporne na zniszczenia i traktowanie przez dzieci. Nie namówiła mnie jednak na kupno, ponieważ tańszy laptop jest wystarczająco wytrzymały i nie warto płacić 2 razy tyle za podobny. W sklepie są różne zabawki, dla małych i większych dzieci, jednak nie ma dużego wyboru. Jeżeli jest dostępny laptop to tylko jeden rodzaj, tak samo jest z lalką-bobasem i innymi. W sklepie jest porządek, zabawki ładnie poukładane na półkach. Obsługa jest uprzejma i kompetentna.
W Simply od dłuższego czasu przy zakupach powyżej 10 zł klient otrzymuje kupon konkursowy z okazji 10-lecia sieci. Zrobiłam zakupy lecz po podejściu do kasy i zapytaniu o kupon kasjerka poinformowała mnie iż w marcu nie ma kuponów i wrócą w kwietniu. Nie wyjaśniła dlaczego. Losowanie główne będzie w październiku, więc, moim zdaniem kupony powinny być przez cały okres do dnia losowania. W Simply są koszyki na zakupy, nie lubię ich jednak brać, ponieważ są duże, ciężkie i nieporęczne. W sklepie są dostępne szafki dla klientów zamykane na kluczyk. W Simply jest dyskretna ochrona. W sklepie było czysto, towar odpowiednio ułożony na półkach, a ceny widoczne. Chłodnie z mięsem były prawie puste, jednak obok znajduje się osobne stoisko z obsługą, gdzie można kupić mięso, wędliny oraz sery na wagę. Stoisko to wygląda estetycznie. Obsługa zarówno przy w/w stoisku jak i przy kasie jest uprzejma i bezproblemowa. W Simply można płacić kartą od 10 zł.
Sklep z zabawkami Mix znajduje się w Polskim Centrum Handlowym Jagiellończycy. Jest to mały punkt, do którego się nie wchodzi. Udałam się tam w poszukiwaniu prezentu na urodziny dla 2-latka a konkretnie laptopa edukacyjnego. Chciałam kupić taki sam jaki ma moja córka, ponieważ bardzo dobrze spełnia swoją funkcję a mała go uwielbia. Nie był on kupowany w tym sklepie, jednak tam, gdzie był już nie było takich laptopów lecz dwa razy droższe. Zapytałam czy są jakieś laptopy edukacyjne. Spodziewałam się, że odpowiedź będzie negatywna lecz właścicielka punktu miała w ofercie różne laptopy, zarówno dla niemowląt jak i edukacyjne dla starszych dzieci. Gdy okazało się, że jest tam taki sam jaki chciałam kupić byłam naprawdę zaskoczona, a do tego ta cena - 55 zł - to o 10 zł taniej niż w sklepie, gdzie był kupowany laptop dla mojej córki. Kilka dni wcześniej szukałam tego laptopa w internecie - kosztował z przesyłką 53 zł, więc nie opłacało się go zamawiać. Właścicielka sklepu jest bardzo miła a do tego zna się bardzo dobrze na asortymencie, który sprzedaje. Punkt jest nieduży lecz dobrze zaopatrzony. Można tam kupić również smoczki, butelki i ubranka dla dzieci.
Poszłam do Carrefour Express głównie po mleko modyfikowane dla dziecka, które od dłuższego czasu w markecie jest w promocji - wychodzi ok. 2-3 zł taniej niż w innych marketach. Promocja nadal obowiązuje a ponadto pojawiły się kaszki w promocji. Inne produkty spożywcze dla dzieci są w cenach wyższych niż w Rossmanie. W sklepie było dużo klientów, jednak obsługa przy kasach szybko sobie poradziła z kolejkami otwierając aż 4 kasy. Taśma kasowa była brudna. Koszyki na zakupy za to wyjątkowo czyste. Kasjerka nie przywitała mnie, skupiła się na szybkiej obsłudze. Czasami w sklepie pojawia się koszyk z przecenionymi artykułami, gdzie niektóre są przeterminowane. Moje wątpliwości budzi fakt, czy sklep ma prawo sprzedawać przeterminowane produkty.
Udałam się do punktu piekarniczego Kitalowie po chleb. Poprosiłam pracownicę o pół chleba. Pracownica przekroiła chleb i zapakowała mi go, jednak zauważyłam, że jest on od spodu przypalony. Zapytałam, czy są tylko takie przypalone (było to późnym popołudniem, nie było wielkiego wyboru). Pracownica sprawdziła bochenki, które były i znalazła jeden nie przypalony. Zapytałam więc, czy można połowę tego chleba. Pracownica bez problemu zamieniła mi chleb. Kitalowie oferują różnego rodzaju pieczywo. Bardzo lubię bułki sojowe oraz chlebek słowiański. Ceny pieczywa są atrakcyjne a pieczywo smaczne. Obsługa jest uprzejma i bezproblemowa. W punkcie sprzedaży było czysto.
Biedronka przy ul. Rocha w Częstochowie to nowoczesny, ładny budynek, który otwarto niecały rok temu. Udałam się tam autobusem. Dogodnego wejścia do sklepu ze strony przystanku autobusowego nie ma, jest tam nieładne ogrodzenie, które jest niepotrzebne. Jest to jednak jedyna rzecz, która przeszkadza. Weszłam od strony drugiej ulicy, gdzie wjeżdża się na parking. Po wejściu do sklepu olśniła mnie czystość panująca na każdym kroku. Wszystkie artykuły idealnie uporządkowane na półkach. Zrywki dostępne na stoisku warzywa-owoce oraz na pieczywie. Obsługa jest miła i kompetentna. Można liczyć na pomoc w odnalezieniu produktu. Gdy pojawia się kolejka większa niż 3 osoby zaraz otwierana jest następna kasa. Ceny w Biedronce są przystępne, oferta dość bogata, pojawiły się już artykuły wielkanocne.
Udałam się do BOŚ banku w celu uzyskania informacji na temat dostępnych lokat. Po wejściu do banku był tylko jeden klient, który był obsługiwany oraz jedno wolne stanowisko. Zostałam od razu przywitana i poproszona do wolnego stanowiska. Pani była bardzo miła i uśmiechnięta. Od razu przedstawiła mi pełne zestawienie lokat na kartce. Potrafiła mi wyjaśnić różnicę pomiędzy lokatą jednodniową a terminową. Zaproponowała mi również założenie konta informując o zasadach z niego korzystania tak aby nie ponosić żadnych opłat a jeszcze na nim zyskać. W banku było czysto a ulotki uporządkowane na ekspozytorach.
Tesco przy ul. Drogowców w Częstochowie odwiedziłam przy okazji. Było to w godzinach wieczornych jednak nie było dużo klientów. Kupiłam kilka drobiazgów i udałam się do kasy. Nie było kolejek, byłam pierwsza przy kasie. Pani kasjerka nie przywitała mnie, zajęta była rozmową z ochroniarzem na temat do której godziny pracuje. Obsługa była dość sprawna jednak niezbyt miła. W Tesco było czysto, towar uporządkowany. W Tesco jest bogata oferta różnych artykułów, m.in. ubrań dla dzieci, jednak ceny do nich nie zawsze są dobrze usytuowane i czasami niezgodne. W Tesco mamy do wyboru wózki bez monet, koszyki lub koszyki na małych wózkach. W tym zakresie jest pełna wygoda.
Byłam w CCC przy ul. Drogowców w Częstochowie w poszukiwaniu butów na wiosnę. W salonie jest wyjątkowo czysto i przejrzyście, wszystko ładnie ułożone na półkach, w idealnym porządku. Można bez trudu odnaleźć w salonie interesujący nas rodzaj obuwia oraz jego rozmiar. W salonie dostępne są również torebki i dodatki do butów oraz przybory do czyszczenia obuwia. W salonie jest miło i unosi się przyjemny zapach. W razie jakichkolwiek pytań można liczyć na pomoc uprzejmego personelu. W CCC jest duży wybór różnorakiego obuwia na wiosnę. Można przebierać w butach na obcasie lub płaskich bądź też na koturnie. Jest bogaty wybór kolorystyczny. Ceny są zróżnicowane. Można kupić buty już w cenie 50 zł. Za buty skórzane z firmy Lasocki zapłacimy drożej ok. 150 zł.
W aptece Ewy Dąbek robiąc zakupy zbierałam punkty na kartę stałego klienta. Pod koniec stycznia, jako że program punktowy dobiegł końca zamówiłam sobie krem z katalogu. Na moje pytanie kiedy będzie można odebrać krem, farmaceutka poinformowała mnie iż będzie to za jakieś 2-3 tygodnie. Kilkakrotnie byłam w aptece po odbiór kremu, jednak pomimo, że upłynął już ponad miesiąc, nadal nie można zrealizować zamówienia. Farmaceutka spojrzała na mnie z politowaniem i poinformowała mnie, że jeszcze nie zostały zrealizowane zamówienia z listopada. Ciekawe w takim razie, kiedy będzie realizacja zamówień ze stycznia? Może w czerwcu? W aptece jest czysto i unosi się tam miły zapach. Obsługa jest uprzejma, jednak trochę powolna.
W Realu bywam dość rzadko ze względu na lokalizację sporo oddaloną od mojego miejsca zamieszkania, poza tym brak bezpłatnych autobusów do Reala. To, co zobaczyłam w Realu, bardzo mnie niemile zaskoczyło. Cały dział odzieżowy był pusty, na regałach napis ,,Przepraszamy, towar chwilowo niedostępny". Ale nie tylko ten dział źle wyglądał, na innych również mnóstwo pustych, brudnych półek, i ogólny bałagan. Spojrzałam na cenę cukru - okazało się, że jest ona wyższa niż w kilku bliskich mojego zamieszkania dyskontach. Ale czarę przepełnił dział z pieczywem, gdzie obok cenówek pojawiły się napisy ,,wyprodukowano z ciasta głęboko mrożonego, nie zamrażać ponownie". Przy kasach brak klientów - trudno się zresztą dziwić. Wobec tego obsługa była szybka.
Poszłam do Pepco po rajstopy i figi dla dziecka. Ku mojemu zaskoczeniu w ofercie była nie tylko chińska bielizna ale także polskie produkty. Udało mi się wypatrzeć rajstopy firmy Wola, które kiedyś już kupowałam w innych sklepach i ich jakość była naprawdę dobra. Do tego cena całkiem przystępna. Jeśli chodzi o ogólny wybór rajstop to oferta tych grubszych widać, że już się kończyła, a tych cieńszych nie było jeszcze dość dużo. Rozmiarów też nie było dużo, ale akurat udało mi się kupić jedną parę odpowiednich. Jeśli chodzi o porządek to było lepiej niż ostatnimi czasy, jednak uważam, że regały i półki w Pepco nie są dość pojemne i rzeczy po prostu się z nich wysypują. Ceny w Pepco nie poszły do góry pomimo wprowadzenia wyższego podatku na art. dziecięce. Obsługa w Pepco jest mila i sprawna. W sklepie było czysto.
Weszłam do sklepu, gdzie było stoisko piekarnicze Szwedzik, przechodząc obok, zachęcona reklamą na drzwiach wejściowych o promocyjnych cenach pieczywa. Stoisko okazało się być bardzo bogate w swej ofercie. Początkowo zamierzałam kupić jedynie kilka bułek, jednak po rozejrzeniu się kupiła jeszcze kilka innych produktów, m.in. krajankę piernikową w cenie 5 zł/kg oraz groszek ptysiowy w cenie 2,5 zł za paczkę 100 gram. Krajanka okazała się pyszna i świeża, podobnie groszek ptysiowy. W ofercie były jeszcze różnego rodzaju ciastka i ciasta. Wszystko ładnie ułożone w szklanych gablotach chłodniczych, wyglądało bardzo smakowicie. Obsługa była miła i sprawna. Stoisko wyglądało czysto i estetycznie.
Udałam się do BOŚ w celu otrzymania informacji o dostępnych lokatach. Gdy weszłam do banku było tam 4 pracowników. Dwie pracownice nie obsługiwały klientów, zajęte były pracą przy komputerze. Przede mną nie było kolejki, tylko dwie osoby, które były obsługiwane. Usiadłam na miejscach dla oczekujących, które znajdowały się naprzeciwko pracownicy, która miała nieczynne stanowisko. Czekałam na obsługę ok. 15 minut, aż jedna z obsługiwanych klientek odejdzie od stanowiska. Pracownica, naprzeciw której siedziałam nie zwracała uwagi na klientów, pomimo, że okazywałam swe zniecierpliwienie patrząc na zegarek oraz przebierając nogami. Poza tym pracownica zdawała się okazywać swoją ,,wyższość" patrząc na monitor komputera z góry i traktując klientów jak powietrze. Atmosfera w banku nie dość przyjazna. Gdy wreszcie mogłam zapytać o interesujące mnie lokaty, nie zostały mi one dość jasno przedstawione. banku było czysto, panował ład, ulotki były poukładane na ekspozytorach.
Takko to sklep odzieżowy, w którym można kupić odzież damską, męską oraz dziecięcą. Poza tym można nabyć tam także sztuczną biżuterię oraz dodatki takie jak czapki, szaliki, torebki, paski. Uważam, że najciekawsza jest oferta dziecięca, ponieważ prawie zawsze mogę znaleźć tam coś ładnego, poza tym są to rzeczy dobrej jakości. Jeśli chodzi o ofertę damską to jeszcze niczego dla siebie tam nie kupiłam. Mąż natomiast kupił kiedyś w Takko sweter. Jego jakość okazała się niezbyt wysoka, ponieważ po dwukrotnym założeniu - bez prania, zaczęło puszczać łączenie materiałów koło napisów. Jednak mąż nie zdecydował się na reklamację - postanowił sam usunąć powstałe uszkodzenie. W sklepie panuje miła atmosfera, jest widno, przejrzyście, delikatna muzyka. Po wejściu do sklepu zostałam przywitana przez pracownicę. W sklepie jest czysto, wszystkie ubrania i dodatki ładnie ułożone.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.