Do apteki udałam się w celu zakupienia jakiegoś preparatu przeciw swędzeniu po ukąszeniu kamarów.
Do obsługi klientów w aptece znajdują się dwa okienka. Za jednym nie było sprzedawcy, natomiast przed drugim była kolejka składająca się z dwóch osób. Okienko było obsługiwane przez farmaceutę. Stanęłam na chwilę przed tym pustym, ale w ciągu około 30 sekund nikt za nim nie stanął więc podeszłam do drugiego, gdzie była obsługiwana ostatnia osoba z kolejki.
Poprosiłam sprzedawcę o aspirin z witaminą C. Zapytał czy chcę opakowanie z 10 czy dwudziestoma tabletkami. Odpowiedziałam, że poproszę to większe opakowanie. Następnie zapytałam czy posiadają jakieś preparaty łagodzące swędzenie po ukąszeniu komarów. Na moje pytanie farmaceuta wymienił pięć różnych preparatów. Poprosiłam, aby polecił mi ten najskuteczniejszy. On odpowiedział, że klienci chetnie kupują i zachwalają fenistil żel, ale on jest dość drogi - kosztuje ponad 16,00 zł. Powiedziałam, że skoro jest skuteczny to go wezmę. Farmaceuta podał mi zakupione towary wraz z paragonem, zapłaciłam, podziękowałam i wyszłam.
Do sklepu udałam się aby kupić prezent dla taty. Po wejściu do środka (w sklepie nie było nikogo) i powiedzeniu "dzień dobry" ekspedientka, która siedziała na krześle obok lady natychmiast wstała i odpowiedziała na moje pozdrowienie.
Sklep był średniej wielkości i zajmował się sprzedażą męskich ubrań. Było w nim ciepło i nie było czuć żadnych nieprzyjemnych zapachów. Towar był bardzo ładnie wyeksponowany. Ściany sklepu stanowiły regały, na których były ułożone koszule z dobranymi kolorystycznie i zawiązanymi krawatami, natomiast na środku sklepu znajdowały się wieszaki ze swetrami, kurtkami i spodniami. Ekspedientka była ubrana w czarne spodnie, oraz szary golf i popielaty, rozpinany sweterek. Miała delikatny makijaż i krótką zadbaną fryzurkę.
Po rozglądnięciu się po sklepie podeszłam do wieszaka, na którym znajdowała się bardzo fajna kamizelka w romby. Zapytałam ekspedientki czy ma takie kamizelki w innej gamie kolorystycznej i w rozmiarze 'L'. Na to ona odpowiedziała, że ma bardzo dużo kamizelek w wielu kolorach i rozmiarach, po czym podeszła do jednej z półek i wyjęła około 10 różnych kamizelek. Zaczęłam je oglądać i zastanawiać się, którą wybrać. Wiedziałam iż potrzebuję takiej, której szerokość pod pachami wynosi 53/54 cm, a długość około 70 cm. Gdy oglądałam towar powiedziałam, o jakich wymiarach potrzebuję kamizelki i że niestety zapomniałam centymetra. Na to ekspedientka wyjęła z pod lady centymetr i przyłożyła go do dwóch pierwszych kamizelek. Nadal je przeglądałam.
Ekspedientka widząc brak mojego zdecydowania zaproponowała, iż jeśli wybrany przeze mnie towar się nie spodoba to ja, albo ktoś inny może go wymienić – w tym celu ona da mi karteczkę z informacją, że zgodziła się towar wymienić. Powiedziała również, że ten fason kamizelek bardzo dobrze się sprzedaje i najchętniej są kupowane przez klientów te, które są z akcentem w żywych kolorach. Gdy powiedziałam, że kupuję prezent dla osoby o ciemnych włosach, od razu zaproponowała mi, abym wzięła tę z czerwonym rombem. Nadmieniła również, iż coraz więcej towaru sprowadza w ‘zdecydowanych’ kolorach i nawet pokazała mi dwa sweterki, które już zakupiła do sklepu i które zostaną wystawione w przyszłym tygodniu. Sweterki były w żółtym i rdzawym kolorze.
Po wybraniu kamizelki została ona zapakowana w woreczek i reklamówkę. Zapłaciłam za towar, podziękowałam i wyszłam.
Jedynym minusem jaki mogę dać tej obsłudze, przede wszystkim sklepowi jest ten dotyczący płatności - niestety sklep nie przyjmuje kart kredytowych.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.