Profil użytkownika
Początkujący obserwator
Opinie użytkownika (20)
To nie pierwszy...
To nie pierwszy już nasz kontakt z agencjami nieruchomości i niestety mamy jak najgorsze zdanie, uważm , że najlepiej jest sprzedawać samemu, tak naprawdę to nie mam pojęcia jak te agencje funkcjonują, skąd czerpią dochody, chcieliby jak najwyższe prowizje natomiast nic nie robią w interesie klientów, nie potrafią zapracować na swoje prowizje. Od roku mamy na sprzedaż nieruchomość w innym województwie, byliśmy zmuszeni skorzystać z usług agencji, ponieważ nie możemy dojeżdżać na życzenie każdego potencjalnego kupca , by mu zaprezentować nieruchomość ( a chętnych było sporo). Podpisaliśmy więc z w/w agencją umowę na wyłączność, umowa bardzo niekorzystna dla nas -nie mamy żadnych praw, nie możemy się wycofać i co niedopuszczalne , jeszcze rok po wygaśnięciu umowy mamy obowiązek w razie sprzedaży tej nieruchomości zapłacić agencji prowizję, natomiast gdybyśmy w trakcie trwania umowy spróbowali się z niej wycofać będziemy zobowiązani zapłacić bardzo wysoką karę- klauzule zabronione. Jak do tej pory było sporo chętnych na tę nieruchomość , wszyscy zachwyceni, tylko jakoś dziwnie prędko kupcy się wycofywali. Agent nie potrafi podać przyczyny, co więcej nie potrafi odpowiedzieć na nasze pytania co do oceny nieruchomości przez ewentualnych nabywców, wszyscy podobno pieją z zachwytu, tylko dlaczego tak szybko rezygnują??? Acha umawialiśmy się z agencją , że tylko sprzedający płaci prowizję , tymczasem dowiedzieliśmy się od jednego z klientów, że od niego także chciał prowizję . Co to jest, to przecież jakaś paranoja , żadne agencje nieruchomości na świecie nie działają w ten sposób, tam wszyscy sprzedają i kupują nieruchomości tylko przez agencje i jeśli nie są zadowoleni z usług takiej agencji , to rezygnują bez żadnych konsekwencji. Tam agent dba o swoich klientów, o ich interesy stara się zpracować ciężko na swoją prowizję i renomę . U nas wszystko postawione na głowie , nikomu nie można powierzyć swoich spraw , wszystko trzeba załatwiać samemu bo tylko do siebie można mieć zaufanie
Od kilku miesięcy...
Od kilku miesięcy jestem zalogowana jako uczestnik, obserwacje dodaję, może niezbyt systematycznie... No cóż zakupy robię raczej w tych samych miejscach. Miałam nadzieję, że uda mi się dostać wreszcie płatne badanie , no niestety , mimo, że zgłaszałam chęć uczestniczenia w takich badaniach wielokrotnie , a były takie badania i to nawet ostatnio blisko mojego miejsca zamieszkania. bo w Legionowie ,w bankach- zgłaszałam się-nie otrzymałam od firmy nawet prostego potwierdzenia , że otrzymała moje zgłoszenie , że ktoś je choćby przeczytał. Mówi się trudno... Może przestałabym się tym dalej zajmować , ale od kilku dni pojawiają się w internecie ogłoszenia , że firma poszukuje tajemniczych klientów w różnych regionach Polski . Szczerze mówiąc, a raczej pisząc poczułam się oszukana przez firmę . Od kilku miesięcy dodaję obserwacje , mam 3 gwiazdki , po polsku piszę bardzo dobrze , aczkolwiek staram się pisac krótko i na temat , nie lubię się "rozwlekać". Chciałabym spróbować ...i bardzo bym chciała , żeby to bylo w Jeleniej Górze i okolicach (mam mieszkanie w Bolkowie) . Brak słów...
19.05.2022
Odpowiedź firmy
Dziękujemy Pani za uwagi i spostrzeżenia. Przykro nam, że nie została Pani jeszcze zatrudniona przy żadnym projekcie badawczym, ale najwidoczniej badania realizowane w Pani okolicy wymagały większego doświadczenia bądź innego profilu audytora.
Nasza pozycja rynkowa oraz ranga klientów, których obsługujemy wymagają od nas najwyższej staranności przy doborze audytorów do poszczególnych badań. Zanim zaangażujemy daną osobę do audytów nie tylko sprawdzamy czy potrafi jasno i czytelnie opisać własne spostrzeżenia i czy poprawnie posługuje się językiem polskim ale każda obserwacja służy nam do tworzenia i aktualizacji profilu danej osoby. Analizuje je sztab ludzi, w tym specjaliści odpowiedzialni za dopasowanie audytorów do grupy docelowej.
Zachęcamy więc do dalszego zgłaszania własnych obserwacji - to najlepsza droga aby wyróżnić się na tle tysięcy innych osób, które pasjonują się badaniami Mystery Shopping.
Pozdrawiamy serdecznie.
Zespół SecretClient®
Od kilku już...
Od kilku już lat wysyłam wszelkie dokumenty do ZUS-u elektronicznie. Oczywiście ciagle są problemy, ale tym razem było chyba najgorzej. Nie mogłam przesłać dokumentów ponieważ w PŁATNIK-u miałam komunikat , że mam nieaktualne certyfikaty, zadzwoniłam na infolinię ZUS-u, po dłuższym oczekiwaniu na połączenie usłyszałam od konsultanta, że niestety nie potraf mi pomóc, bo tych certyfikatów jest wiele, a on niestety nie wie które są tymi właściwymi, podał mi telefon do centrum certyfikacji ipoinformował, że tam na pewno mi pomogą ( telefon chyba szczeciński ) Trudno dzwonię więc na podany numer ...odbiera męszczyzna, nie da mi specjalnie dojść do słowa, krzyczy, że co ja sobie wymyśliłam, kto mi dał ten numer, żebym sobie dzwoniła do firmy która wydała mi certyfikat podpisu elektronicznego. Nakrzyczał, nakrzyczał i rzucił słuchawką. Kiedy trochę ochłonęłam zadzwoniłam na infolinię PŁATNIKA. I żeby już się nie rozpisywać, dzwoniłam tam kilkakrotnie, zanim wreszcie trafiłam na kompetentnego człowieka, który wreszcie pomógł mi zarejestrować własćiwe certyfikaty
Bardzo lubię wszelkiego...
Bardzo lubię wszelkiego rodzaju pierogi i "kluchy", ale niestety nie zawsze mam czas sama je robić i zdarza się , że kupuję gotowe. Dziś właśnie tak zrobiłam , Kupiłam mrożone kopytka firmy JAWO Spółka z o.o. z Częstochowy. Wyglądały ładnie , ale do jedzenia się niestety nie nadają . Kiedy tylko wrzuciłam je do gorącej wody natychmiast się posklejały i zrobiło się z nich coś na kształt pokarbowanego placka. Sądzę , że wyroby tego typu nie powinny być dopuszczone do sprzedaży. Oczywiście zwróciłam uwagę właścicielowi sklepu na jakość tych wyrobów. To dobry sklep i właściciel dba o to by jego klienci byli zadowoleni z zakupów.
Moja mama która...
Moja mama która ma 83 lata jest chora na cukrzycę i musi przyjmować insulinę. W piątek lekarz wypisał jej receptę na insulinę , w aptece okazało się , że taki rodzaj insuliny jest wycofany ze sprzedaży, dobrze , że zdążyliśmy jeszcze do lekarz by wypisał nową receptę na inną insulinę. Mama dostała też inny aparat do robienia zastrzyków z insuliny. W domu okazało się , że aparat jest nie taki. Pojechaliśmy znów do kliniki, gdzie dowiedzieliśmy się , że ten aparat potrafi obsługiwać tylko jedna pielęgniarka , której akurat nie ma w pracy. Na szczęście owa pielęgniarka to nasza sąsiadka. Poszliśmy do niej do domu. I co? I okazało się , że wkłady do aparatu są złe powinny być zupełnie inne. Żebyśmy już tak nie jeździli sąsiadka obiecała , że przwiezie właściwe wkłady.
Moja mama ma...
Moja mama ma 83 lata i znaczną utratę słuchu, będzie musiała nosić aparat słuchowy , którego zakup jest w części refundowany przez NFZ. W piątek pojechaliśmy z nią do laryngologa , aby wypisał wniosek na refundację. Lekarz kazała najpierw wziąźć skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu i w poniedziałek przyjechać do niej po wniosek. W poniedziałek okazało się , że pani doktor poszła na dwa tygodnie na urlop( o czym musiała wiedzieć w piątek), a inna lekarz nie chciała wypisać wniosku. Czyli taki wniosek mama dostanie dopiero około 15 lutego
Już kiedyś pisałam...
Już kiedyś pisałam o nieuczciwych praktykach PGNiG , dziś rano zadzwoniłam do Oddziału w Legionowie , chciałam rozłożyć bardzo wysoki rachunek za gaz na raty. Jakież było moje rozczarowanie i złość , kiedy dowiedziałam się , że nie mogę już tego zrobić . Od sierpnia 2008 prezes PGNiG zakazał podobno rozkładania faktur za gaz na raty. Jest duży mróz , jeśli nie zapłacę wyłaczą nam gaz , a my nie mamy alternatywnego ogrzewania...
Przeczytałam w lokalnej...
Przeczytałam w lokalnej prasie ogłoszenie , że firma poszukuje księgowej, zadzwoniłam i umówiłam się na spotkanie. Na spotkaniu dowiedziałam się , że firma potrzebuje osoby na stanowisko Głównej księgowej na 3-4 godziny dziennie , "tylko" do sprawdzania i dekretowania dokumentów i rozliczenia miesięcznych zobowiązań. Ponieważ oferta wydawała mi się sensowna postanowiłam spróbować . Od 10 grudnia 2008 roku rozpoczęłam pracę. Po kilku dniach okazało się , że właściciele firmy najwyraźniej mnie oszukali. Pracy było tyle , że 8 godzin to za mało, dokumenty od pół roku ( czyli od VII 2008) nie księgowane, nie było komu przekazać mi protkólarnie dokumentów, a co najważniejsze za dwa miesiące wraca osoba , którą ja miałam tylko zastępować. Oczywiście prędko złożyłam wypowiedzenie
Mam dom ogrzewany...
Mam dom ogrzewany gazem ziemnym, wiadomo, że gaz bardzo podrożał i bardzo mnie zawsze bulwersuje - szczególnie w sezonie tzw. grzewczym - częstotliwość wystawiania rachunków za gaz dla klientów indywidualnych. Zadzwoniłam do najbliższego oddziału PGNiG tj. do Legionowa, z prośbą o wytłumaczenie mi, dlaczego otrzymuję rachunki co dwa miesiące, są one naprawdę bardzo wysokie (około 2000 przed podwyżkami). Otrzymałam odpowiedź, że system komputerowy jest tak ustawiony i nie można już tego zmienić, że jedyne, co mogę zrobić, to zwracać się z prośbą o rozkładanie rachunków na raty.
Bardzo niemiła obsługa...
Bardzo niemiła obsługa w recepcji, panie są nadęte, niegrzecznie traktują osoby starsze. Pomimo zapisywania się do lekarza na konkretną godzinę nigdy nie wiadomo ile trzeba będzie czekać pod gabinetem, trwa to czasami i trzy godziny. Moja mama osoba 82-letnia była zapisana na 11.00, weszła do gabinetu dopiero o 14.00. Dostała od lekarza skierowania na badania, podała je w recepcji , aby się zapisać, recepcjonistka ze złością rzuciła mamie skierowania mówiąc by poszła z powrotem do lekarza bo ona nie umie odczytać co tam jest napisane, potem odsyłała mamę po różnych pokojach po to by czytała i wypełniała druki dotyczące wyboru lekarza pierwszego kontaktu. Dobrze, że byłam z mamą i prawdę mówiąc w pewnym momencie miałam ochotę niemalże udusić tę "wypindrzoną" blondynę z recepcji.
Często odwiedzam sklepy...
Często odwiedzam sklepy odzieżowe i mam jedno bardzo poważne zastrzeżenie. Otóż noszę rozmiar 44-48, to znaczy jestem "nietypowa"(?) i powinnam robić zakupy w sklepach dla nietypowych. Bywałam w niejednym kraju i tylko u nas w sklepach odzieżowych rozmiar powyżej 42, a czasami i 40 jest nietypowy. Wszędzie tylko "ciuchy dla anorektyczek", wszystko w rozmiarach 34,36,38. Według mnie to są właśnie nietypowe rozmiary. Dlaczego trochę okrąglejsi ludzie nie mogą ładnie, elegancko, a nawet i seksownie wyglądać u nas? Czy dla normalnych rozmiarów nie da się uszyć eleganckiego kostiumu, garnituru, sukienki? Np. spodnie wszędzie tylko biodrówki, co ledwie pupę zakrywają i jak w tym ma wyglądać normalny człowiek?
Firma nazywa się...
Firma nazywa się EKOTECH Mariusz Halama, Jarosław Nowokuński SC. Zakupiliśmy w tej firmie turbo-kominek z płaszczem wodnym. W wyznaczony dzień i o wyznaczonej godzinie przywieziono nam cały zakupiony sprzęt, firma wszystko na miejscu bardzo sprawnie zainstalowała. Po prostu super, oby jak najwięcej takich firm.
Generalnie bank dobry,...
Generalnie bank dobry, tani i wygodny.
Zastrzeżenie jest jedno: nie można wydrukować potwierdzenia przelewu zaraz po dokonaniu takiego przelewu drogą elektroniczną, trzeba czekać od kilku do kilkunastu godzin, by taka funkcja była dostępna.
W Gazecie Wyborczej...
W Gazecie Wyborczej ukazało się ogłoszenie "Zatrudnimy pracownika biurowo-administracyjnego, wynagrodzenie od 2.500,- netto". Zadzwoniłam pod podany numer telefonu i zostałam zaproszona na rozmowę, przywitała mnie młoda osoba, po 20-minutowej rozmowie zaprosiła mnie na tzw. dzień obserwacyjny. W wyznaczonym dniu wchodzę na klatkę schodową bloku, w którym mieści się stowarzyszenie, a tam kolejka aż na II piętro pod drzwi! Co 15 minut do lokalu wzywane są po trzy osoby z kolejki, potem te osoby wychodzą z tzw. przewodnikiem i idą w miasto,. Weszłam z dwiema innymi kobietami po to tylko by powiedzieć, że ja dziękuję za tę pracę. Oni po prostu i zwyczajnie potrzebują żebraków! Koszmar jakiś! W jakim kraju my żyjemy?
Sklep z butami,...
Sklep z butami, torebkami, galanterią skórzaną pod nazwą SEZAM. Bardzo miła obsługa, duży wybór butów damskich i męskich. Ceny przystępne. Kupiliśmy z mężem po 2 pary butów (nie pierwszy już raz właśnie w tym sklepie) i torebkę. Dostaliśmy 30% rabatu na nasze zakupy, oraz pasty do butów w prezencie. Kupujemy tam buty już trzeci z kolei rok. Buty są bardzo wygodne, trwałe, przeważnie szyte. Bardzo lubię robić zakupy właśnie we Włocławku, a buty są naprawdę tanie, ładne, z dobrych surowców i porządnie wykonane.
Autobus Nr 708...
Autobus Nr 708 odjeżdząjący z Placu Wilsona . Kierowca czyściutko, porządnie ubrany, grzeczny i uprzejmy udzielił odpowiedzi na wszystkie moje pytania. Co więcej gdy dojechałam tym autobusem do Hali Marymonckiej wytłumaczył mi dokąd mam pójść i z którego przystanku jechać dalej.Podane informacje były rzetelne i bez żadnych problemów i przesiadek dojechałam do celu
Dostałam upoważnienie by...
Dostałam upoważnienie by do odebrania REGONU Spółki Cywilnej, odstałam około 20 minut w kolejce do informacji dostałam Nr 115, odczekałam kolejne 30 minut i mój numerek wyświetlił się w stanowisku 6, urzędniczka która mnie obsługiwała była opryskliwa i niegrzeczna, kazała mi zabrać dokumenty i przyjść innym razem bo w umowie spółki był błąd w nazwie, podeszła druga urzędniczka i stwierdziła, że nie muszę przyjeżdżać drugi raz, wystarczy napisać oświadczenie, że aneks do umowy prześlę faksem. Napisałam takie zobowiązanie i odebrałam REGON
Sklep firmowy ANILUX....
Sklep firmowy ANILUX. Pięknie zaopatrzony, duży wybór włóczek bardzo dobrych gatunkowo i w pięknych kolorach ale co najważniejsze tanich. Bardzo miła obsługa. Niestety podobno mają duże kłopoty finansowe, brak środków na odpowiednią reklamę i w związku z tym mało kto o nich wie. Byłaby wielka szkoda gdyby upadli.
Sklep czyściutki, sprawna,...
Sklep czyściutki, sprawna, miła obsługa , towar ładnie wyeksponowany.
Wygospodarowany niewielki kącik dla dzieci do zabawy. Wędliny i mięso smaczne.
Bardzo niemiła obsługa...
Bardzo niemiła obsługa pasażerów tanich linii lotniczych podczas odprawy, pani była nadęta, mówiła niewyraźnie i pod nosem , na moją prośbę o powtórzenie jeszcze raz pytania, jakie mi zadała machnęła ręką i coś znowu niewyraźnie mruknęła. Nie spotkałam się z podobnym traktowaniem w innych krajach. Zauważyłam, że w Warszawie traktuje się niegrzecznie pasażerów tanich linii lotniczych. Ponadto giną bagaże , nikt nigdy za to nie przeprasza, wręcz przeciwnie, bardzo się denerwują takimi zgłoszeniami i traktują poszkodowanych niegrzecznie. Zdarzyło mi się to w kwietniu. Pani przyjmująca zgłoszenie była także bardzo niegrzeczna. Dla przykładu kiedy zaginął mój bagaż na lotnisku w Jerez w Hiszpanii bardzo mnie przepraszano , otrzymałam od linii Iberia kuferek ze wszystkimi potrzebnymi artykułami, nawet łącznie z kapciami , pidżamą a po niespełna 2 godzinach przywieziono mi bagaż pod wskazany adres.
