Opinie użytkownika (8732)

Udałam się do...
Udałam się do tego marketu zaintrygowana komentarzem mojej obserwacji do sklepu EKO jaki zamieścił inny obserwator w związku z moim zachwytem kajzerkami tego sklepu. Uznałam, że muszę sprawdzić naocznie czy kajzerki świeżo wypiekane w Polo Markecie są tańsze niż w EKO i faktycznie są tańsze, tylko chyba dziś wypiek im się nie udał lub same kajzerki były jakiegoś gorszego „wypustu” – płaskie, cienkie, niewiele miąższu, więcej skórki, smakowo też nie za dobrze (wzięłam tylko 2 sztuki), tańsze to fakt 0,22 zł/sztuka (EKO 0,29 zł/szt) ale jakość, niestety wiele pozostawiła do życzenia. Kupiłam natomiast chleb „Polski” 1,49 zł/bochenek 500 g – ten zakup był udany i cena bezdyskusyjnie OK, nie-gazowana woda 0,79 zł/butelka 2l. W sklepie porządek, jak zawsze, bez zarzutów – czysta posadzka, artykuły poukładane asortymentami, oznaczone metkami, miejsca w alejkach sporo dla klientów, pracownik Adrian właśnie uzupełniał warzywa na stoisku gdy przeszłam przez bramkę, ubrany w odzież ochronną w firmowym kolorze czerwieni. Dwie kasy były dostępne, jedna w ciągu kasowym, druga na stanowisku alkoholowo - cukierniczym i do tej stanęłam w nadziei kupna kawałka jakiegoś ciasta. Obsługująca tu Jolanta poradziła ciasto Tofinka (dziś na promocji) 19,99 zł/kg i rada była dobra bo wszystkim smakowało. Nieciekawe kajzerki nie „rzuciły” jednak cienia na jakość obsługi i satysfakcja z wizyty okazała się pełna.

DORA_1

20.11.2011

POLOmarket

Placówka

Grodków, Sienkiewicza 21

Nie zgadzam się (0)
Listopad to specyficzny...
Listopad to specyficzny miesiąc w roku dlatego palące się znicze na grobach są jego jakby symbolem. Udałam się do tego sklepiku, głównie z powodu przystępnych cen tych artykułów a konkretnie wkładów wymiennych.Ten sklepik a dokładniej punkt handlowy zlokalizowany jest w holu dawnego dworca PKP i od jakieś czasu widać tu pewną nowoczesność w jego aranżacji – nowy stojak na skrzynki warzywne i owocowe dodał swoistego uroku. Bardzo sympatyczne, miłe pracownice to swoista wizytówka tego miejsca, z każdym klientem potrafią „zamienić” kilka miłych słów, zażartować, zawsze ubrane w fartuszki ochronne, schludnie ale elegancko wyglądające. Wkłady do zniczy, które zakupiłam były w cenach (moim zdaniem) bardzo dobrych: 3,20 zł/sztuka – 90 h palenia, 2,48 zł/sztuka 70 h palenia, 2,25 zł/sztuka – 60 h palenia. Najważniejsze, że jakość ich jest już przeze mnie sprawdzona – wypalają się do końca, dlatego cena warta jest jakości. W ofercie tej placówki są też artykuły spożywcze – słodycze, przyprawy, mąka, cukier, kawa, herbata etc. Obsługa jest tu sprawna i sympatyczna, słowem wszystko OK. i na właściwym poziomie.

DORA_1

20.11.2011

STAWARZ-WOŹNIAK

Placówka

Grodków, Warszawska 44

Nie zgadzam się (0)
Taka to już...
Taka to już pora roku, że apteka jest nieodzowną placówką, którą czasem trzeba odwiedzić. Ta usytuowana jest w centrum miasteczka - w rynku. Nie za duży lokal, bogato zaopatrzony w specyfiki wszelkiego rodzaju wiążące się ze zdrowiem i co za tym idzie dobrym samopoczuciem – suplementy diety, leki, preparaty wzmacniające, a także liczne kosmetyki dla wszystkich – od noworodków do osób starszych. Z boku ławeczka (gdyby ktoś chciał spocząć), woda pitna i kubeczki jednorazowe, z drugiej strony kącik dla dzieci (stolik, tablica, mazaki, krzesełko), miło, przytulnie i czysto. Gdy weszłam stały w kolejce trzy osoby z receptami w ręce więc posłusznie ustawiłam się za nimi. Tymczasem inna pracownica zaprosiła do drugiego okienka, które właśnie otworzyła, poprosiłam o polopirynę 5,87 zł/opakowanie 20 tabletek. Obsługująca poprosiła o kartę stałego klienta bo za ten zakup należał mi się 1 punkt, poinformowała mnie abym zrealizowała zgromadzone punkty do końca roku bo szykują się jakieś zmiany w programie punktowym, dała mi też katalog nagród i bieżąca gazetkę zdrowie. To miło z jej strony, że dba o zadowolenie klienta. Pracownice tej apteki to bardzo sympatyczne kobiety, zawsze uśmiechnięte i z troską w głosie podchodzące do klientów. Zawsze w białych fartuszkach, włosy ułożone i delikatny makijaż – doskonale komponują się z całością apteki, miejsca którego nie odwiedza się chętnie ale można opuścić w dobrym nastroju.

DORA_1

20.11.2011

Apteka ARNIKA

Placówka

Grodków, Rynek 13-14

Nie zgadzam się (3)
Pomyślnie udało nam...
Pomyślnie udało nam się załatwić pewna sprawę i aby to uczcić zaprosiliśmy znajomych na grilla. Wprawdzie domowy to nie to co na działce ale też do zrobienia. Wszystko było w domu prócz kiełbasy, niewiele myśląc udałam się do EKO bo tu wyroby wędliniarskie są sprawdzone, przynajmniej niektóre. Na parkingu bez problemu zaparkowałam bo nie były to już godziny „szczytu” zakupowego. W sklepie też spokój, można powiedzieć. Minęłam kolejne stoiska z poukładanymi artykułami, oznaczonymi informacjami na metkach. Posadzka czysta, śmieci nie było widać. Na stoisku z wędlinami drobna dziewczyna Agnieszka, ubrana w ładny fartuszek, czepek na głowie, uśmiechnięta uprzedziła powitanie. Powiedziałam co i w jakim celu potrzebuję, poradziła mi dwa rodzaje kiełbas: z wędzarni i wiejską, zdecydowałam się na tą pierwszą 10,90 zł/kg (cena bardzo dobra), później okazał się wybór dobry choć pewnie ta druga też nie byłaby zła. Udałam się do kasy gdzie kasjerka kończyła obsługę jakiegoś starszego pana, który nastrojem dowodził zadowolenie z obsługi. Nic dziwnego pracownica Aleksandra to przemiła, sympatyczna dziewczyna, trudno nie być zadowolonym z jej obsługi. Chyba nawet 10 minut nie gościłam w sklepie – miło, szybko i profesjonalnie.

DORA_1

19.11.2011

EKO

Placówka

Grodków, Reymonta 7

Nie zgadzam się (3)
Właściwie to chciałam...
Właściwie to chciałam jakąś słodką bułkę tutaj kupić aby „oszukać” tzw. ssanie w żołądku zanim dotrę do domu. Klientów kilku, kolejka niewielka więc stanęłam i rozejrzałam się trochę. Całkiem miły lokalik w którym nie tylko na wynos można kupić coś słodkiego ale też skonsumować na miejscu, przy stoliku i też napić się kawy. Trzy metalowe stoliki, każdy z dwoma krzesełkami wyglądały trochę „łyso” bez jakiegoś nakrycia, gdyby im dodać np. serwetki, ogólne wrażenie zyskałoby bardzo. Uwagę moją zwróciły ceny, których wysokość , muszę przyznać, mile zaskoczyła jak na miasto wojewódzkie, całkiem przystępne, a nawet zachęcające; torty 34,00 zł/kg, porcje ciastek 1,99 – 3 zł/sztuka, różne ciasta 21,00 zł/kg. Choć generalnie uważam Opole za miasto drogie zakupowo to tej cukierni zwracam „honor”. Obsługująca pracownica to pani w średnim wieku, ubrana była w czarnych kolorach co, o dziwo, nie rzutowało ujemnie na całość. Miła, sympatyczna, uśmiechnięta o przyjemnym tonie głosu, bardzo sprawnie zajmowała się kolejnym klientem. Gdy przyszła moja kolej okazało się, że słodkie bułki już się skończyły, ale pracownica zaproponowała mi rogalika „Marcinka” zachwalając jego walory smakowe, którego skład dokładnie znała. Dałam się namówić, 2,00 zł/sztuka, potem żałowałam, że tylko jeden wzięłam bo był przepyszny.

DORA_1

19.11.2011

Cukiernia CMG

Placówka

Opole, Kołłątaja 11

Nie zgadzam się (2)
Jakoś tak się...
Jakoś tak się złożyło, że zabrakło dla mnie chleba na śniadanie na śniadanie do pracy, ale to niewielka strata bo po drodze mijam „Hert-a”. To mały sklepik ulokowany w DH Zefir i (co najważniejsze) czynny od wczesnych godzin porannych. Przejeżdżając codziennie widzę jak liczni klienci wchodzą i wychodzą, dziś byłam jednym z nich. Wybór bardzo duży, od pieczywa do wyrobów cukierniczych: bułki – przeróżnego rodzaju, chleb – chyba z dziesięć gatunków, rogale, pizzówki, ciastka, ciasta, torty itp. Wzięłam sobie rogalika malinowego Croissant 1,62 zł/sztuka i pikantnego „palucha” 1,36 zł/sztuka. Ten pierwszy jest pyszny bo już nie raz go kupowałam; ten drugi okazał się też bardzo dobry i zgodnie z nazwą pikantny „jak diabli” (jeśli ktoś lubi to polecam). Obsługujące dwie starsze panie (cokolwiek to znaczy) w gustownych biało-czerwonych fartuszkach ładnie prezentowały się za ladą na tle asortymentu, czepek na głowie, do tego sympatyczne, uśmiechnięte, nawet tonem głosu życzliwe klientom. W lokalu atmosfera przytulności i przyjemny aromat świeżych wypieków unosi się w powietrzu. Nie dziwi mnie fakt, że wielu klientów już z rana odwiedza ten sklep, nawet mamy z dziećmi szkolnymi. Chyba częściej będę tu zaglądać.

DORA_1

17.11.2011

Piekarnia HERT

Placówka

Grodków, Sienkiewicza 32

Nie zgadzam się (1)
W tym sklepie...
W tym sklepie zaopatrzenie można zrobić w pełnym tego słowa znaczeniu. Często robie tu zakupy zarówno te standardowe jak i doraźne, czasem znajdę cos nowego czego nigdy nie kupowałam, tak jak dziś. Wiodąc bezwiednie wzrokiem po półkach w chłodni zauważyłam naleśniki 3,99 zł/opakowanie 400 g (6 sztuk) nadziewane serem na słodko lub jabłkami (do wyboru). Z ciekawości wzięłam, później okazało się, że zakup wart był uwagi – smacznie i wygodnie bez „paprania się” w domu z przygotowaniem – tylko podgrzać i jeść. Mąka tortowa to chyba, a nawet na pewno jest tu najtańsza 1,49 zł/kg – żaden z handlujących nie ma takiej ceny. W sklepie wygląd standardowy – artykuły w koszach i na półkach poukładane, przy każdym metka z ceną i opisem (nazwa, producent), czysto na posadzce, stoisko z warzywami uporządkowane, pieczywem też, dostępne torebki foliowe i reklamówki jednorazowe. Pracownica Agnieszka dokładała pomarańcze, inna spełniała życzenie jakiegoś pana-klienta i przyniosła mu przekrojony korzeń selera. Przy kasie(jednej dostępnej, wystarczającej w tym momencie) Viola – uśmiechnięta witała każdego podchodzącego. Dowiedziałam się od niej, że mają też naleśniki – same placki upieczone do nadzienia w domu (12 sztuk) w cenie 2,99 zł/opakowanie 12 sztuk, to też dobra oferta i cena „fajna” naprzeciw pracy jaką trzeba by włożyć w ich upieczenie. Jak zwykle na koniec obsługi zaproszono mnie ponownie. Miło, szybko, sympatycznie i niedrogo jest tu.

DORA_1

17.11.2011

Biedronka

Placówka

Dębno Lubuskie, Mickiewicza 63

Nie zgadzam się (0)
Jeden koncern paliwowy...
Jeden koncern paliwowy tylko inna stacja, w innym mieście i cena oleju napędowego też inna 5,43 zł/litr, to o 0,01 zł mniej niż wczoraj na stacji Orlenu w Niemodlinie, to z pewnością zasługa wolnego rynku, tylko że ten sam koncern to chyba cena tego samego artykułu powinna być też ta sama. Choć to i tak drogo to jednak trzeba przyznać, że taniej ale „piać” z zachwytu nie będę. To oczywiście nie wina (docelowo) tej konkretnej stacji lecz koncernu jednak „baty” zbiera zawsze ten kto jest „pod ręką”, niestety. Swoje spostrzeżenia wyraziłam do obsługującej pracownicy Ani, która z życzliwością i łagodnością w głosie uznała moje uwagi ale na osłodę zaproponowała napój, podziękowałam ale gotowa byłam kupić cukierki Kopiko, które nazywam „filiżanką kawy w kostce”, były więc kupiłam 5,79 zł/torebka, przynajmniej tyle na osłodę. Kasjerka poprosiła mnie o kartę Vitay na punkty, o której zupełnie zapomniałam. To dobrze i profesjonalnie z jej strony, takie „drobne” zachowanie zawsze budzi przychylność klienta. Na stacji czysto i spokojnie, widać ten świąteczny dzień tylko nieliczni tu goszczą (jak ja i moja rodzina). Porządek, czysto, standardowo wyeksponowane artykuły dla kierowców – głównie płyny samochodowe. Punktów niewiele otrzymałam, raptem 60 bo cukierki nie były punktowane – a szkoda, ale dobre i to. Na koniec pracownica życzyła miłej podróży. Bardzo sympatyczna dziewczyna ubrana w odzież firmową – koszula z logo, apaszka firmowa, schludny wygląd. Drogo ale sympatycznie krótki czas tu spędziłam.

DORA_1

15.11.2011

ORLEN

Placówka

Nie zgadzam się (2)
Tutaj udałam się...
Tutaj udałam się po jakieś ciasto bo przed jutrzejszym świętem jakoś w innych placówkach „wymiotło” ten artykuł. Polo Market widać zabezpieczył się na taką okoliczność i wybór jeszcze był spory mimo iż klienci ochoczo dokonywali nie małych ilości zakupu tego towaru – w pudełkach niektórzy wynosili. Fakt, faktem, nie tanio a nawet bardzo drogo: ciasto orzechowe 22,90 zł/kg to bardzo dużo bo za niewielką kostkę 0,33 g wyszło niecałe 8 zł; kostka czekoladowa jeszcze droższa 23,99 zł/kg i tu za kawałek 0,40 kg trzeba zapłacić prawie 10 zł. Jedzenia niewiele, ubytek w portfelu spory, ale najwidoczniej ciasto to delektowanie się a nie najadanie, tylko że delektowanie ma względny wymiar ilościowy. Prawem handlu ustalać ceny, wolą klienta kupować (zwłaszcza wypieki ciastkarskie). Na tym stoisku spora kolejka więc czas oczekiwania też nie krótki, ominąć tego się nie dało bo tylko jedno jest tu z tym asortymentem. Odczekałam, kupiłam. Pracownica Jolanta – krótkie czarne włosy, delikatny makijaż, koszulka ochronna firmowa z logo, zadbane dłonie, w rękawiczce ciasto przygotowała, z życzliwością doradzała każdemu przedstawiając skład i walory smakowe wypieków. Trzeba przyznać miała pełną orientację w tym co robi. Na koniec obsługi życzyła miłego dnia i smacznego. Dwudziestominutowe oczekiwanie ukoronowane miłym akcentem.

DORA_1

11.11.2011

POLOmarket

Placówka

Grodków, Sienkiewicza 21

Nie zgadzam się (5)
Jakoś nie było...
Jakoś nie było ani chęci, ani pomysłu na drugie danie obiadowe więc przy okazji drobnych zakupów rozejrzałam się za czymś z żywności co by na obiad się nadawało. Znalazłam pyzy z mięsem mrożone 3,99 zł/opakowanie 500 g. Trudno mi się odnieść do tej ceny, 2 opakowania to kwota 8 zł do zapłacenia, bardzo rzadko zdarza mi się kupować gotowe półprodukty dlatego traktuję to raczej jako doraźne działanie w danej okoliczności. Do innych cen (wybiórczo, tylko przy częściej kupowanych artykułach) jestem w stanie się odnieść, np. kapusta kiszona (nie kwaszona) 2,39 zł/kg – produkt i zdrowy i nie drogi, makaron Krajanka 1,59 zł/opakowanie 250 g – cena przyzwoita, porcja rosołowa 2,09 zł/kg – nie tanio jak na „resztki” z kurczaka, soda oczyszczona 0,99 zł/opakowanie 60 g – nie drogo, kiełbasa z wędzarni 10,90 zł/kg – bardzo dobra cena i jakość,. Niestety nie miałam dziś szczęścia jeśli chodzi o wyroby cukiernicze, musiałam zadowolić się jedynie wafelkami 3,99 zł/opakowanie bo na ciasto nie „załapałam” się już, a ciasta mają tu w bardzo dobrej cenie (poniżej 20 zł/kg) i jakości smakowej. Klientów nie mało ale większość zainteresowana zniczami, których ubywało bo to stoisko było dziś szczególnie oblegane. Pracownicy w odzieży sklepowej w charakterystycznych kolorach czerwieni, każdy uśmiechnięty, chętny pomóc i dogodzić klientowi, mimo własnych zajęć. Kasjerka Aleksandra, bardzo sympatyczna dziewczyna, niemal z każdym klientem zamieniła kilka słów w trakcie obsługi. Miło sympatycznie i przyjaźnie w placówce, jak zawsze.

DORA_1

11.11.2011

EKO

Placówka

Grodków, Reymonta 7

Nie zgadzam się (1)
Będąc w trasie...
Będąc w trasie zatrzymaliśmy się tutaj aby dotankować paliwa i jakże nas zaskoczyło to co ujrzeliśmy na cenniku, ten koncern chyba „przeszedł” samego siebie – olej napędowy droższy od benzyny o 0,05 zł na litrze – 5,44 zł/litr podczas gdy Pb 95 – 45,39 zł/litr. Gdybyśmy przewidzieli taką sytuację to do wyjazdu wykorzystalibyśmy mój samochód a nie męża, zawsze byłoby ciut, ciut taniej. Fakt, faktem, że paliwo mają dobrej jakości ale czy to usprawiedliwia cenę? Wg mnie nie, ale do baku trzeba wlać. W sklepiku dwa stanowiska kasowe z jedną kolejką do nich, klientów umiarkowana ilość więc przesuwanie się „ogonka” było w miarę sprawne. Obsługa mojej osoby przypadła niewysokiej pracownicy Justynie, miłej, sympatycznej z uśmiechem na twarzy, poprosiłam jeszcze o Hot Dogi (4,49 zł/sztuka), których przygotowaniem zajęła się inna pracownica, której w tym momencie przypadła tylko ta czynność w udziale. Chętnych na przekąski było wielu, większość preferowała Hot Dogi, niektórzy zapiekanki. Mimo ilości klientów, ich obsługa odbywała się bardzo sprawnie. Na podjeździe stacji sporo aut, jednak tłoku nie było i tankowanie odbywało się w miarę sprawnie, narzekanie byłoby nie na miejscu. Podjazd równo wyłożony kostką brukową, pracownicy w odzieży ochronnej mieli baczenie na porządek i pomoc klientom, zwłaszcza kobietom zainteresowanym tankowaniem. Obsługa tej stacji zawsze była i jest na odpowiednim poziomie. Tak trzymać!

DORA_1

11.11.2011

ORLEN

Placówka

Niemodlin, Opolska 33

Nie zgadzam się (1)
Dawno nie miałam...
Dawno nie miałam do czynienia z sytuacją, jaką trafiłam na tej stacji – bramka za opłatą 1 zł zwalniająca wejście do toalety, to dopiero pomysł do pozazdroszczenia. Stacja znajduje się przy wjeździe do miasta, droga krajowa 416. Właściwie wstąpiliśmy tutaj tylko po to aby rozprostować kości i skorzystać z toalety. Zatrzymaliśmy się nieopodal dystrybutorów w miejscu jakby parkingowym. Teren stacji w zasadzie czysty ale podłoże bardzo nierówne – wystające i zapadające się płyty chodnikowe to niezbyt ładny widok na tle którego rysuje się nowoczesna stacja paliw – kolory budynku i urządzeń soczyście zielone. Weszłam do sklepiku, „rzutem oka zlustrowałam niewielkie, ładnie wyglądające pomieszczenie i zwróciłam się do pracownika – szeroko uśmiechającego się młodego mężczyzny, który uprzedził słowami „dzień dobry, w czym mogę pomóc?”. Gdzie znajduje się toaleta?: następne drzwi na zewnątrz proszę; dziękuję. Idę, a tu STOP, bramka blokadą, trzeba wrzucić 1 zł aby blokada zwolniła, trochę mnie to zdziwiło ale wrzuciłam wymaganą monetę. W wąskim korytarzyku dwoje drzwi do toalet dla obu płci i trzecie do pomieszczenia gospodarczego. Toaleta – błysk, czystość i przyjemny zapach, kafelki w kolorach zieleni, wentylacja. Dostępne prawie wszystkie akcesoria (papier, woda bieżąca, mydło w płynie), oprócz ręczników papierowych a tak się składa, że suszarki „nie toleruję”. Skoro wprowadza się bramkę z opłatą, należałoby zadbać o wszystkie dogodności, personel powinien o tym wiedzieć.

DORA_1

10.11.2011

BP

Placówka

Głubczyce, Wrocławska 22

Nie zgadzam się (1)
Jak rzadko kiedy...
Jak rzadko kiedy w niedzielę, rodzina zażyczyła sobie frytki na obiad zamiast ziemniaków. Co było robić? Najprościej udać się do Biedronki bo tutaj w bardzo dobrej cenie, gotowe, mrożone, wprost do smażenia można kupić. Jedyne 8,99 zł za opakowanie 2,5 kg frytek mrożonych karbowanych to cena o jakiej w innych placówkach można jedynie pomarzyć, do tego olej słonecznikowy 4,99 zł/1 litr i w zasadzie zakupy zrobione ale w Biedronce zwykle tak to bywa, że przechodząc między regałami często wzrokiem coś „wyłowię” i w koszyku „ląduje” dodatkowy, niezamierzony towar, np. pomidory (ładne, dorodne, świeże, czerwone) 3,97 zł/kg, kwasek cytrynowy 2,19 zł/opakowanie 240 g, jogurty 0,65 zł/opakowanie – trudno oprzeć się takiej cenie, grzech nie kupić. Sklep czysto przejrzysty, bardzo dobrze oświetlony, artykuły poukładane i opisane, mrożonki i nabiał w chłodniach, przejścia sporo, klientów też nie mało mimo niedzieli. Jedna z pracownic sprawdzała skanerem ceny, po sklepie przechadzał się mocno wyprostowany ochroniarz, którego starsza pani o coś zagadnęła, ten uśmiechnął się i wskazał kierunek w którym powinna się udać. Gdy zmierzałam w kierunku kasy, zadźwięczał dzwonek przywołujący dodatkowego kasjera, nim doszłam dostępne już były dwa stanowiska kasowe. Pracownica Magda witała każdego klienta uśmiechem i miłym „dzień dobry”, na zakończenie zapraszała na ponowne zakupy. Miło, sprawnie, sympatycznie.

DORA_1

10.11.2011

Biedronka

Placówka

Chodzież, Zwycięstwa 18

Nie zgadzam się (4)
Umiaru z ceną...
Umiaru z ceną paliwa nie ma, dziś tankowałam po 5,34 zł/litr i nie była to wcale Verva lecz tylko Pb 95. Nie ma opcji oszukania samochodu więc koncern bezlitośnie wykorzystuje popyt obywateli, którego w tym przypadku nie da się zastąpić substytutem. Tym spostrzeżeniem podzieliłam się z pracownicą Anią, która z wyrozumiałością potraktowała moje słowa i łagodnością w tonie „rozładowała” moje niezadowolenie. Postawa godna pochwały – brak opryskliwości, pełna łagodność i przyjazne nastawienie, sympatyczna, drobna dziewczyna o ciemnych włosach z delikatnym makijażem na twarzy. Z uśmiechem zaproponowała słodycze promocyjne dotowane większą ilością punktów, płyn do spryskiwacza i nie okazała niezadowolenia gdy kolejno dziękowałam. Mimo młodego wieku, prawie profesjonalistka na swoim stanowisku pracy. Nawet dojazd do stacji nie był dla mnie uciążliwy, choć wiele pozostawiał do życzenia, bo cena „przesłoniła” resztę. Na podjeździe stacji czysto, nieopodal kosz na śmieci, ważniejsze artykuły dla kierowców (płyny) wyeksponowane i oznaczone metkami. W sumie krótka wizyta, jakieś 6-8 minut, sympatyczna atmosfera ale zakup mniej sympatyczny dla portfela.

DORA_1

10.11.2011

ORLEN

Placówka

Nie zgadzam się (2)
Już było po...
Już było po 20 -ej gdy zorientowałam się, że na jutrzejszą niedzielę nie kupiłam żadnego ciasta do kawy. Jedyne wyjście o tej porze to było udać się do EKO, choć wielkiej nadziei nie miałam. Wjechałam na przy-sklepowy, już pustawy parking i udałam się do wewnątrz, klientów praktycznie prawie nie było, jakieś pojedyncze 3 może 4 osoby, nawet koszyka nie brałam tylko mijając kasjerkę (na skróty przez sklep), która z uśmiechem mnie powitała i na moje „ja tylko po jakieś ciasto” odpowiedziała „proszę bardzo”. Na stoisku z wyrobami cukierniczymi miłe zaskoczenie bo ciasta jeszcze był całkiem spory wybór, co wyraziłam do obsługującej Agnieszki. Z uśmiechem odpowiedziała, że zamówili na dziś większą ilość, licząc się z większym zapotrzebowaniem klientów. To bardzo profesjonalne podejście do potrzeb klientów, dodając do tego cenę 17,99 zł/kg (taniej żadna placówka nie oferuje) można powiedzieć że zadowolenie kupujących to jeden z atutów tej placówki. W dodatku mają tu wypieki świeżutkie, pulchne i smaczne, że „palce lizać”. Obsługa miła, sympatyczna, polecająca najpierw to co jest najlepsze, zawsze ubrani w odzież firmową, każdy zadbany o schludnym wyglądzie. W sklepie tez porządek, jeden z pracowników przemieszczał się urządzeniem czyszczącym posadzkę i nic dziwnego bo zaraz godzina 21-a i czas pracy dobiegał końca. Moje późne (jak rzadko) zakupy były udane i satysfakcjonujące.

DORA_1

08.11.2011

EKO

Placówka

Grodków, Reymonta 7

Nie zgadzam się (3)
Robiąc zakupy codzienne...
Robiąc zakupy codzienne dokonywałam przeglądów cenowych zniczy, zanim zdecydowałam o ich zakupie i to ostatni, trzeci sklep do którego się udałam. Nie wiadomo jak ogromnego wyboru nie było, jednak wystarczający co do zróżnicowania i cen. Wśród oferowanych zdecydowałam się na zakup w cenie 1,99 zł/sztuka, średniej wielkości i co ważne z wkładem do palenia stosunkowo dużym, palącym się 36 h, to dobra oferta moim zdaniem. Dokonałam też innych, drobnych, brakujących mi zakupów bo, skoro już tu byłam, no i cenowo jest tu całkiem przystępnie, np. kapusta pekińska 1,79 zł/kg (dobra cena), pietruszka 2,99 zł/kg (cena- może być), woda nie-gazowana Turniczanka 0,79 zł/2 litry (super cena), żel do kąpieli Magnetic 2,29 zł/300 ml (bardzo dobra cena). Ruch w sklepie był ogromny, mimo sobotniej godziny popołudniowej ale nie tworzyło to dyskomfortu poruszania się klientów, jedni z koszyczkami, inni z wózkami, tłoku jednak między regałami w alejkach nie było. W sklepie porządek, widać dwóch pracowników w strojach sklepowych, w charakterystycznym czerwonym kolorze, zajętych uzupełnianiem artykułów na półkach lub sprawdzających aktualność cen. Czasem jakiś klient o coś pytał, pracownik natychmiast przerywał swoje zajęcie i był do jego dyspozycji. Jedyny mankament wizyty w tym dniu to tylko dwa dostępne stanowiska kasowe do obsługi, pozostałe kilka stanowisk to tylko sztuki istniejące w sklepie, niestety. W tym aspekcie kierownictwo się nie sprawdziło, dwie długie kolejki po kilkunastu oczekujących, każdy z niemałą ilością towaru to denerwujące ale wyjścia nie było, trzeba było czekać. Jeden z klientów przede mną wyraził swoje niezadowolenie, ale co winna temu kasjerka, która mogła jedynie wysłuchać i usprawiedliwić niekompetencje kierownictwa brakiem o tej porze większej liczby pracowników, sama się przecież nie mogła rozdwoić. Kierownictwu należy się nagana, pewnie już ich w pracy nie było. Sama czekałam jakieś chyba 20 minut zanim mnie obsłużono.

DORA_1

08.11.2011

POLOmarket

Placówka

Grodków, Sienkiewicza 21

Nie zgadzam się (6)
Dzień „pogoni” za...
Dzień „pogoni” za zniczami i nie tylko, także za wkładami wymiennymi i kwiatami do przystrojenia grobów więc w tym celu udałam się do tego punktu handlowego zlokalizowanego w holu dawnego dworca PKP bo co by nie powiedzieć ten rodzaj artykułów jest tutaj zdecydowanie cenowo konkurencyjny w całym miasteczku, jakość też bez zarzutów, no i obsługa to „kwiat” tej placówki – przemiłe, sympatyczne, zawsze promieniejące dziewczyny. Nawet wygląd tego miejsca się poprawił – nowoczesne półki znacznie poprawiły estetykę tego miejsca po prawej stronie holu w stosunku do sąsiadującego punku obok tego samego rodzaju po lewej stronie. Kupiłam tutaj kompozycję kwiatową chryzantem 15,50 zł/kompozycja 10 sztuk, kwiaty duże, dorodne w kolorze soczystej herbaty, to cena jakiej nikt nie oferował (sprawdzałam wcześniej), szeroki wybór wkładów wymiennych do zniczy w cenach zróżnicowanych, zależnych od czasu palenia: 60 h – 2,25 zł/szt, 70 h – 2,46 zł/szt, 90 h – 3,20 zł/szt. Drobni sprzedawcy uliczni mają ten towar o ok. 20-60 groszy droższy, nie widzę potrzeby przepłacania więc zakupy dokonane tutaj uważam za udane i satysfakcjonujące. Ruch klientów był tu spory, a nawet duży ale trzy obsługujące dziewczyny skutecznie to ogarniały i nie było możliwości długiego oczekiwania. To się chwali.

DORA_1

08.11.2011

STAWARZ-WOŹNIAK

Placówka

Grodków, Warszawska 44

Nie zgadzam się (1)
Tylko jeden cel...
Tylko jeden cel wizyty miałam dzisiejszego popołudnia w tym sklepie – łopatka wieprzowa w promocji 10,99 zł/kg. Prawdę mówiąc nie liczyłam na zbyt wiele ale przynajmniej na mielone może jakieś resztki zostały. Weszłam do sklepu, minęłam kolejno stoiska: warzywno-owocowe, z napojami, nabiałowe, pieczywo, mączne przemykając szeroką alejką po suchej, czystej posadzce. Z daleka widziałam brak klientów na mięsnym ale gdy się zbliżyłam już widziałam, że planowanego zakupu dokonam, czego zadowolenie wyraziłam do obsługującej tu Moniki – drobnej, zadbanej i uśmiechniętej dziewczyny, która z zadowoleniem oznajmiła, że mieli taką dostawę, że brak jest niemożliwy. Odkroiła mi dwa wybrane kawałki mięsa, jeden zmieliła, zważyła, zapakowała, na koniec dodała „proszę bardzo” i mogłam udać się do kasy. Kasjerka Aleksandra też miła, uprzejma dziewczyna, podobnie jak Monika – zadbana, w odzieży ochronnej firmowej, delikatny makijaż. Aż dziw, że klientów było niewielu bo godziny takie akurat po pracy, ale tak się czasem trafia. Właściwie to niczym” wicherek” przemknęłam przez sklep, mijając półki z towarem oznaczonym metkami, moja wizyta to nie wiem czy 10 minut trwała – zakup dokonany, atmosfera super, wygląd bez zastrzeżeń a cena – tylko kupować.

DORA_1

08.11.2011

EKO

Placówka

Grodków, Reymonta 7

Nie zgadzam się (1)
Właściwie sama nie...
Właściwie sama nie wiem dlaczego dotąd nie zamieściłam obserwacji tej placówki. Jestem tu tak częstym gościem, że prawie domownikiem, wprawdzie tylko jako osoba towarzysząca koleżance, która kupuje tu różne drobiazgi, a najczęściej słodzik 7,50 zł/opakowanie. Czy to dużo, czy mało, trudno mi określić gdyż nie znam pozycji tego artykułu na rynku bo zwyczajnie nie zaopatruję się w niego. Obsługująca tutaj pani to kobieta w średnim wieku, dość przysadzistej budowy ciała, bardzo elegancka, miła, sympatyczna i pogodnego usposobienia, co nie tylko w wyglądzie jest widoczne namacalnie ale także daje się odczuć w kontakcie z nią, sposobem wysławiania się o tonacji „szczebioczącego” głosu i przyjaźnie wypowiadanych słów. Dziś, jak nigdy wstąpiłam tutaj sama po ciasteczka, które nie raz widziałam na ladzie. Przywitał mnie pogodny wyraz twarzy tej samej pani Rity, poprosiłam o 2-3 rodzaje ciasteczek, znajdujących się nieopodal na ladzie, pani poleciła mi jabłkowe z cynamonem (jakby malutkie babeczki) i jeszcze dwa inne rodzaje, wzięłam każdych po trochę, 19,50 zł/kg, jak się później okazało cena warta była jakości a sprzedająca wiedziała co poleca. Lokal sklepu to długi prostokąt co umożliwia klientom dostęp do niemal wszystkich artykułów (z wyjątkiem tych za ladą), w sklepie jasno więc wszystko widoczne i metki przy artykułach i porządek bez zastrzeżeń. Nie dziwię, że koleżanka lubi ten sklep, kontakt z tak sympatyczna osobą jaką jest Pani Rita to gwarancja dobrego nastroju na resztę dnia.

DORA_1

06.11.2011

RIKO

Placówka

Grodków, Warszawska 7

Nie zgadzam się (1)
Chyba nie ma...
Chyba nie ma takiej opcji aby Biedronka zawiodła klienta. Świadczy o tym ilość kupujących, a także liczne pozytywne komentarze moich znajomych, którzy nie szczędzą pochwał, czasem zdarzy się niezadowolony ale to zgodne z powiedzeniem „jeszcze się taki nie narodził, co by każdemu dogodził”. Za kilka dni Święto Zmarłych więc dziś tutaj małe szaleństwo „zniczowe” i trzeba przyznać konkurencyjne w stosunku do jednego z największych handlowców w tym mieście, wprawdzie nie oferują tutaj malutkich, symbolicznych ale trochę większe, ceny od 2,49 – 19,99 zł/ szt. zależnie od wielkości. W tym przedziale cenowym mieści się 6 rodzajów zniczy. Jedyny mankament (dla niektórych wybrzydzających) to taki, że wszystkie mają białe klosze, mnie osobiście to nie przeszkadzało i kilka sztuk kupiłam w cenie 2,89 zł/sztukę. W zniczu, oprócz wyglądu, ważna jest dla mnie długość jego palenia się a z informacji wynikało, ż będzie się palił 60 godzin, to przyzwoicie jak na tą cenę. Przy dwóch kasach ustawiał się spory „ogonek” ale po dzwonku przywołujący pojawiły się jeszcze 2 kasjerki więc kolejki natychmiast się zminimalizowały. Kasjerka Agnieszka witała każdego klienta uśmiechem w oczach i miłym „dzień dobry”, po podliczeniu i wydaniu reszty dziękowała i zapraszała ponownie. Generalnie w sklepie zapewniona była swoboda poruszania się z wyjątkiem miejsca ze zniczami, gdzie pewien rodzaj tumultu „gościł” jednak każdy mógł się zaopatrzyć w to co chciał. Co do porządku to pozostała część sklepu bez zarzutów. Ja krótko tu gościłam bo tylko znicze potrzebowałam a to jest jeden z tych sklepów w którym uznałam że się zaopatrzę.

DORA_1

02.11.2011

Biedronka

Placówka

Dębno Lubuskie, Mickiewicza 63

Nie zgadzam się (10)