Jak na akcję upominkową, organizowaną z okazji Dnia Kobiet, YR tym razem nie zachowało się profesjonalnie i informację/zaproszenie sms przesłano w dniu tego święta przed południem, oferowano szminkę gratis przy zakupie makijażu od 39 zł. Jako stały klient, nie mało pieniędzy u nich zostawiłam i gdyby tak dodano gratis, niezależnie od zakupu, straty raczej nie ponieśliby. Dodatkowy rabat 30% ale tylko na kosmetyki do makijażu, nie jest zbyt łapczywym ”kąskiem” zakupowym, tym bardziej że kolorówkę uważam za słaby produkt tej firmy, w przeciwieństwie do innych kosmetyków. Organizacja informacyjna też tym razem nie była udana, przecież nie zmienię planów danego dnia, ekstra dla YR. W sumie pozytyw ale nie za wysoki.
Będąc w okolicy tej Biedronki, zajrzałam do niej, głównie po świecę zapachową ale inne drobiazgi tez nabyłam, nawet II danie obiadowe skomponowałam bo były wędzone udka z kurczaka w cenie konkurencyjnej względem innych placówek. Natomiast pewien mankament jest w Biedronkach ze świecami zapachowymi – nigdy nie ma pełnej gamy zapachowej, tylko ”góra” trzy rodzaje. Tym razem to zaopatrzenie nie zadowoliło mnie w pełni – nie było wanilii ani białych kwiatów, więc wzięłam zapach, który specjalnie mi nie przypadał, oboje z mężem palimy papierosy i te świece uważam za konieczny zakup. Sklep czysty, estetyczny i uporządkowany był w dniu 6 marca, obsługa miła i grzeczna, kasjerka Dorota uśmiechnięta i przyjazna.
Potrzebowałam rady w związku z laptopem, tu uzyskałam pełną, fachową pomoc na miejscu, bez konieczności zostawiania urządzenia. Miły, cichy, spokojny pan/pracownik był w pełnej przychylności postawie, grzeczny, uprzejmy, wiedział co trzeba zrobić, kilku rad też mi udzielił. Ta placówka to nie tylko zakład, także sklep akcesoriów i sprzętu komputerowego, uporządkowany i zaaranżowany bez specjalnych dziwactw, ot skromna ale zaopatrzona placówka.
Nie miałam śniadania do pracy, ”zahaczyłam” o sklep delikatesowy EDEN i przy okazji też świeży chleb do domu kupiłam, fajnie wypieczony ze spękaną skórką, jeszcze letni był. Z nabiału też było w czym wybierać (jogurty, serki, twarożki), obsługa miła i grzeczna, słowa kultury (proszę, dziękuję) używane były niemal ”automatycznie”. Wygląd sklepu, rankiem 6-go marca też nie budził najmniejszych zastrzeżeń.
Nie jestem zbyt częstym klientem tej stacji paliw w ostatnim czasie, ale w dniu 5 marca podjechałam aby zatankować, zanim wysiadłam z samochodu pracownik już stał przy moim aucie, gotowy by wlać paliwo. Obsługa była profesjonalna, odbyła się w miłej atmosferze, pracownicy sklepu/kasy (kobieta i mężczyzna) grzeczni i przyjaźni, atmosfera, ogólnie sympatyczna. Ilość zaopatrzenia dostosowana do możliwości lokalu (np. płyny samochodowe, papierosy, napoje), ład i estetyka dookoła.
O muzeum PRL-u w Rudzie Śląskiej słyszałam już jakiś czas temu, mając chwilę zajrzałam na stronę aby przybliżyć sobie te temat i okazało się, że to dzieło pod patronatem i zarządzaniem Fundacji Minionej Epoki, bardzo interesujące i warte naocznego poznania. Na stronie znalazłam wiele interesujących informacji, przybliżających to muzeum, warte odwiedzenia i z pewnością tam się udamy gdy znów będzie czynne, bo aktualnie jest przerwa zimowa i będzie czynne od 1 maja. Strona fajnie opracowana – rzeczowe informacje (historia powstania, oferty do zobaczenia, galeria, godziny otwarcia, ceny, etc) uporządkowane w funkcjonalnych zakładkach, szata graficzna stonowana w kolorystyce ”starego” brązu, warto zajrzeć na tę stronę i potem namacalnie skonfrontować wrażenia, na pewno tam się wybierzemy.
Pełen profesjonalizm i kompetencje funkcjonowania tej placówki objawiły mi się, gdy udałam się tutaj po zakup jednego z czujników do samochodu. Sprzedawca, miły i grzeczny mężczyzna najpierw spytał o parametry, sprawdził i okazało się, ze nie ma tego na magazynie, okazało się ze następnego dnia rano będzie miał w sprzedaży. Trochę mnie to ”zbiło z tropu”, ale zaraz dodał: jeśli kupi pani gdzieś jeszcze dziś, to nie ma problemu bo i tak sprowadzę go na stan do sklepu. I to mu się chwali – nie oczekiwał potwierdzenia, ze jutro zjawię się po zakup. Mały sklepik, sympatyczna atmosfera, profesjonalna postawa sprzedawcy.
Zupełnie cicho, bez krzyku i rozgłosu zachował się portal o2. Z okazji Dnia Kobiet na logotypie pojawił się mocno czerwony kwiatek, który skojarzył mi się jako mak polny. To miłe i sympatyczne zaakcentowanie tego dnia, które dopiero po jakimś czasie zauważyłam pracując z wykorzystaniem mojej poczty. To też dobra okazja aby kilka słów o o2 napisać. To co mnie wkurza to ogromna ilość reklam serwowana mi i w ostatnim czasie, zanim wyśle czy odczytam e-maile, czyszczę skrzynkę z tych tzw. śmieci. Jakiś czas temu pojawił się na poczcie Segregator, który okazał się być bardzo dobrym rozwiązaniem bo trafia tam większość niepotrzebnej mi korespondencji, jednak zdarzyło się parę razy, że ta istotna też tam trafiła. Ogólnie jednak nie oceniam źle tego portalu, w końcu od wielu lat mam tu pocztę elektroniczną (jedną z dwóch posiadanych ogólnie) i jej nie zlikwidowałam.
Raport specjalny Jakości Obsługi już od dość dawna jest dostępny w portalu, ale jakoś nie zagłębiałam się w nim wcześniej. Można by się czepiać (jak wszystkiego) sposobu prezentacji i eksponowania regionów kraju, ale nie o to chodzi. Istotą jest meritum – rosnąca jakość obsługi w pozytywnym znaczeniu, zwłaszcza fakt, że coraz lepiej nasz kraj wypada na tle światowej jakości. Raport ukazuje liderów branżowych wysokiej jakości, myślę że da on do ”myślenia” wielu przedsiębiorcom naszego rynku i na koniec - cieszy mnie fakt, jest mi szczególnie miło, że jak obserwator JO i uczestnik badań VSC, jestem częścią opracowanych w nim wyników.
Rumianek jest sklepem zielarsko medycznym, udałam się tutaj po zakup opaski uciskowej na stłuczone kolano. Miły pan spytał o rozmiar, nie bardzo wiedziałam jaki ale wspólnie rozwialiśmy wątpliwości gdy sprzedawca pokazał mi i pomógł wybrać właściwą, gdy okazało się dla jakiej osoby ma ona być. Stosunkowo niewielki sklep ale pomysłowo zaaranżowany dzięki czemu bogactwo zaopatrzenia było uwidocznione, panował ład i porządek.
Do sklepu Stopki udałam się aby kupić jeden z czujników do samochodu, miałam kartkę od mechanika więc wszelkie dane dla sprzedawcy były wiadome. Odszukał właściwy podzespół, zapłaciłam i po chwili mogłam odjechać. Ten sklep (jak pamiętam) zawsze był i jest dobrze zaopatrzony, oferuje części nie tylko samochodowe, także do rowerów i motorów. Dwóch sprzedawców, to mężczyźni mili, grzeczni i przyjaźni, zorientowani w asortymencie i jego przeznaczeniu. Wygląd sklepu bez zastrzeżeń.
Jeśli jakiś sklep może sprawić radość zakupów to PM do takiego należy bo ma zawsze atrakcyjne promocje i obsługa jesz na wysokim poziomie. Tego dnia (5 III) m.in. banany miały bardzo atrakcyjna cenę już na wejściu hali sklepu, wiele innych artykułów tez. Dla klientów dostępne były zarówno wózki jak i koszyki, w alejkach komfort i wygoda. Kasjerka Aleksandra miła i grzeczna, tylko nikomu ”miłego popołudnia” nie życzyła na koniec, a to jest standardowe zachowanie, ale można jej wybaczyć (póki co) bo to nowa twarz w sklepie..
Słodycze w większej ilości rzadko, nawet bardzo rzadko kupuję ale w dniu 4 marca taka potrzeba zaistniała i m.in. jajka niespodzianki potrzebowałam więc do EKO się udałam, bo tu nie raz widziałam dużą ilość tych produktów. Już myślałam, że nie ma ale okazało się, że miejsce ekspozycji zmieniły, do właściwego zaprowadziła mnie jedna z ekspedientek. Słodyczy był ogrom, wybierać można było bez ograniczeń (czekolady, ptasie mleczka, frutti di Mare, zwykłe landrynki i wiele innych), wszystko ułożone i metkami oznaczone. Kasjerka Sabina uśmiechnięta, miła i grzeczna, kompetentna.
Już 7 marca Google zmieniło swój logotyp aby uczcić obchodzony 8 marca Międzynarodowy Dzień Kobiet, wyrażając tym samym szacunek i uznanie dla tej płci. Kolorowa rycina jest wstępem, do krótkiego filmiku (wystarczy kliknąć), ukazującego kobiety różnych narodowości, nacji, wieku, zawodu etc. nawet postaci z bajek żeńskiego rodzaju też się pojawiły. Wszystkie one składały krótkie życzenia w swoich językach. Miłe, sympatyczne i przyjemne działanie od Google, któremu Doodle daje wiele możliwości do wykorzystania. Nie ma szans, aby któremuś panu umknął ten dzień niezauważony. Brawo Google.
O wszystko zadbaliśmy z wyjątkiem opakowania na prezent urodzinowy ale to też nie był specjalny problem, wystarczyło tylko udać się do ABC, sklepu z artykułami papierniczymi, biurowymi, książkami i zabawkami, gdzie miło, grzecznie i sprawnie mnie obsłużono. Przeróżne torebki/opakowania, kolorowo zdobione na wszelkiego rodzaju okazje (komunie, rocznice, wesela, imieniny etc) były umieszczone na stojaku obrotowym. Sklep przestronny, estetyczny, miła atmosfera obsługi.
Moja rodzina lubi Hot Dogi serwowane w Stop Całe, będącym częścią stacji paliw Orlenu, dlatego czasem im kupuję. W dniu 4 marca zatrzymałam się tutaj aby dokonać takiego zakupu. Krótko tu byłam, pani Kasia mnie obsłużyła, a zamówienie inny pracownik przygotował. Sprawna organizacja i współpraca, dzięki której nie gościłam tu długo, w sympatycznej atmosferze mnie obsłużono, nie zaniedbują niczego, o kartę Vitay tez pani mnie poprosiła. Było tu czysto i estetycznie, a prezentacje ofert handlowych wygodnie dla klientów eksponowane, oznaczenia cenowe i przy niektórych, aktualnych w tym miesiące, możliwe, dodatkowe punkty też uwidocznione.
Sklep YR w Solaris Center jest stosunkowo nieduży, panuje w nim bardzo przyjemna, taka ”swojska” atmosfera i jednocześnie ”czuje” się swoistą wytworność handlową, można liczyć na pomoc/radę ekspedientek (w dniu 4 marca Kasia i Aleksandra), które chyba wszystko wiedzą o posiadanym asortymencie i chętnie się tą wiedzą dzielą z klientkami. Tego dnia zrobiłam małe zakupy, rewelacyjne rabaty były dodatkowym, bardzo przyjemnym atutem. Doświadczyłam profesjonalnej obsługi, tu zawsze tak jest.
Miałam już zrobioną listę zakupu artykułów związanych z działką, ale nie zastanawiałam się jeszcze co, w jakim sklepie będę kupować. Gdy wychodziłam do pracy rankiem 6 marca, w koszu na reklamy widniały oferty od Furs-a, wzięłam jedną i nie żałowałam bo było to także zaproszenie na przedsprzedaż nasion z rabatem 10%, (1-15 marzec) pod warunkiem posiadana tej ładnej, wiosennie opracowanej oferty, z ilustracjami przejrzystymi i czytelnymi opisami. Są także porady na ”Marzec w ogrodzie”, z pewnością wybiorę się do tego centrum ogrodniczego, ulotka/oferta to sprawiła.
Inspiracje Tygodniowe nr 10B (6-9 marca) ”zubażały” o jedną kartkę i tym samym tylko jeden przepis kulinarny jest oferowany, dość nietypowy i wykwintny jednoczenie – schab pod ziołową krustą z sosem śliwkowym, ale co istotne – nie rujnujący finansowo i dość szybki w przyrządzeniu. Pomysły wydawnicze Biedronki, nawet ”okrojone” nie tracą na atrakcyjności. Pierwsza strona zawsze stara się oddawać nastrój aktualny tematycznie, tym razem Dzień Kobiet jest ferowany z wiosennymi tulipanami w atrakcyjnej cenie. Wiele innych, atrakcyjnych artykułów handlowych gazetka/oferta też zawiera, aczkolwiek tuszów do drukarek nie polecam, jest wyrazista, czytelna i przejrzysta. Wzięłam ją ze sklepu w dniu rozpoczęcia okresu jej obowiązywania, przejrzałam w trakcie pobytu w sklepie, estetycznym i dobrze zorganizowanym tego dnia.
Będąc w CH Solaris, zajrzałam do C&A, bez specjalnego zamiaru, głównie aby przejrzeć nowe kolekcje. Sklep jest duży, przestronny i estetyczny, pogrupowane stojaki z wieszakami pozwalały na komfort i wygodę. Personel sklepowy bardzo uczynny, w pełni fachowości służył pomocą. Można skorzystać z wygodnej przymierzalni (wiele kabin) lub zakupić towar i przymierzyć w domu o czym poinformowała mnie kasjerka, zwrot jest możliwy z metką do 30 dni, bez uzasadniania. Zakup zapakowano mi w firmową reklamówkę, nie doliczając dodatkowych kosztów. Rewelacja w dniu 4 marca.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.