Dużym rozczarowaniem już na samym początku był brak różnego rodzaju automatów do gier, które kiedyś zapewniały klientom dużo rozrywki. Przy głownym wejściu stał Pan z ochrony, który czuwał nad porządkiem w lokalu, a także wskazywał drogę do szatni dla ludzi z kurtkami czy bluzami z kapturem. W lokalu znajduje się sporo stołów do bilarda oraz torów do kręgli, by każdy mógł skorzystać z rozrywki. Podczas grania moża zmówić sobie coś do picia, również napoje alkoholowe, które podawane są przez sympatyczne kelnerki. Można je łatwo rozpoznać przez czerwone koszulki, ciemne krótkie spódniczki i czarne rajstopy. Pomieszczenie jest nieco stonowane, ciemniesze barwy i ograniczone światło sprawiają, iż stół bilardowy staje się świetnie oświetlony i widoczny przez zawieszone nad nimi lampy. Po upływie wykupionego czasu światło to gaśnie. W toaletach porządek, czysto, nie brakuje papieru toaletowego ani mydła.
Lokal bardzo przyjemnie urządzony. Znajdują się tam róznego rodzaju stare przedmioty typu skrzypce, jakaś gitara, kapelusze czy różnego rodzaju figurki. Wnętrze wykończone drewnem co sprawia, że miejsce staje się przytulne i ciepłe. Jednak po zamówieniu pizzy chcieliśmy zająć stolik. Znaleźliśmy jeden wolny stolik, który na nasze nieszczęście był brudny. Na stoliku leżały resztki jedzenia, które musieliśmy sami posprzątać, ponieważ obsługa była zajęta przyjmowaniem zamówień i przyrządzaniem posiłków. Następnie, kiedy chcieliśmy nalać napoju do szklanek, które otrzymaliśmy przy ladzie, spostrzegliśmy, iż jedna z nich była niedomyta. Wyglądało to na pozostałość po szmince. Poszedłem więc do Pani przyjmującej zamówienia i grzecznie zapytałem czy można wymienić szklankę i że prosiłbym od razu dwie. Panie równie grzecznie odpowiedziała, że nie ma problemu. Wyciągnęła z szafki dwie szklanki mówiąc, że to są szklanki z cienkiego szkła i żebym na nie uważał, kiedy już miała mi je wręczać zauważyła, że jedna z nich również do czystych nie należy. Tak więc za trzecim razem otrzymałem już czystą szklankę. Na pizze musialiśmy chwilę poczekać, ponieważ był ruch. Pizza powiedziałbym do najlepszych nie należy ale też zła nie była. Odwiedziłem również toalete, która była czysta i nie unosił się tam nieprzyjemny zapach. Natomiast brakowało w niej papieru toaletowego i mydła w dozowniku.
Pierwszą niedogodnością dla klientów według mnie jest mała powierzchnia lokalu. Alejki są wąskie i czasem trudno jest minąć się z innymi klientami. Przy kasach wytarczy kilka klientów, by skutecznie zablokować alejkę przy kasach. Sala sklepowa uprzątnięta ze zbędnych kartonów i folii, bez problemu można znaleść pracowników tego sklepu i uzyskać pomoc. Przy kasie szybka i miła obsługa. Od pracownika usłyszałem "reklamowe": Dzień dobry, Dziękuje i Zapraszam ponownie.
Bardzo przestronny sklep z długimi ladami, gdzie ustawiała się spora kolejka. Ze względu na stosunkowo niskie ceny artykułów klientów tam nie brakuje. Za ladą cztery Panie ekspedientki starały się jak najszybciej zmniejszać kolejkę. Niestety tylko jedna z Pań miała ubrane ochronne rękawice. Ceny na produktach dobrze widoczne, można tam także zaopatrzeć się w pieczonego kurczaka bądż pieczeń rzymską. Przy wyjściu ze sklepu obok drzwi stoi plastikowe pudełko, w którym znajdują się odpadki przeznaczone dla zwierząt, które można pobrać bezpłatnie.
Nowo otwarty sklep, gdzie oprócz zakupów na sali sklepowej można kupić np. ubrania, buty czy sprzęt RTV i AGD i to wszystko piętro wyżej. Sala sklepowa dosyć przestronna, łatwo porusza się po sklepie z wózkiem, dosyć szeroki wybór towarów. Osobny dział z alkoholem i trzy działające kasy. Po pierwszy wejściu na sale, zorientowaniu się w asortymencie udałem się do kasy. Trzy Panie przede mną, pomyślełem więc zwiedze pierwsze piętro lokalu. Wychodząc bez żadnego zakupu naraziłem się na zimne spojrzenie Pana ochroniarza. Po powronie z górnego piętra kolejka była mniejsza więc dokonałem zakupu i znów to zimne spojrzenie. Wychodząc chciałem wyminąć jedno małżeństwo, jednak dosyć wąskie wyjście mi tego nie umożliwiło.
Mało czasu więc chciałem szybko zjeść. Postanowiłem udać się właśnie do tej restauracji. Nie tak dawno temu jeden z pracowników zaproponował mi tam zniżkę studencką. Niby godziny obiadowe, myślałem że będzie dużo ludzi, jednak przed kasami pusto. Podchodzę więc do kasjera i zamawiam zestaw. Tym zarem nikt mi nic nie zaproponował, więc chcąc się dowiedzieć więcej pytam czy są może jakieś zniżki studenckie. Pracownik się uśmiechną i powiedził, że owszem są. Więc tak udało mi się kupić więcej niż myślełem za mniejsze piedniądze. W trakcie jedzenia stwierdziłem, iż pracownicy przygotowujący kanapki powinni jeszcze troche poćwiczyć, by nic z tych kanapek nie wylatywało na zewnatrz.
Kupiełem w tamtym roku buty właśnie w tej firmie. W tym roku sznuruwki z tych butów były już na skraju wytrzymałości. Chciałem więć kupić takie same sznurówki bądź bardzo podobne, jednak w żadnym sklepie, który odwiedziłem takich właśnie nie znalazłem. Udałem się więc do kolepki moich butów. Na wystawie znalazłem moje buty, więc zabrałem je do kasy, by pracownik dokładnie wiedział jakie sznurówki potrzebuje, kolor i długość. Ekspedient znalazł dla mnie bardzo podobne szurówki, jednak nie był kompletnie zorientowany jaką długość powinny one mieć. Ja też nie wiedziałem i dlatego sprawdziłem sobie ich długość dzień wcześniej. Dlatego kiedy Sprzedawca chciał mi sprzedać sznurówki o długości 90 cm, zapytałem czy tu nie powinny być 120 cm. Kasjer bez słowa wymienił na dłuższe i pożegnał się ze mną.
Ponad godzine, ponad godzine musiałem czekać lub przyszedłem za wcześnie o godzine. Z tego czekania postanowiłem wejść właśnie do obi. Duży sklep, z wieloma akcesoriami, materiałami, wyposażeniami do domu mieszkania czy nawet ogrodu. Przeszedłem cały sklep w poszukiwaniu interesujących rzeczy. Wybór duży, począwszy od kabin prysznicowych, kominków, drzwi, płytek, huśtawek i wielu innych. Ja jednak wybrałem dział z dywanami, wykładzinami i chodniczkami. Jako studenk, który właśnie skończył przedmiot: towaroznawstwo przemysłowe - branża włókiennicza, to nie mogłem przejść obok tego działu obojętnie. No i się zaczęło obracanie, dotykanie, przesuwanie, sprawdzanie składu surowcowego itp. Spędziłem tam dobre 30 min w poszukiwaniu idealnego dywanu, który bedzię można spokojnie czyścić środkami chemicznymi czy prać. Nie znalazłem. Najbardziej jednak zawiodłem się na pracownikach, którzy mnie mijali i przyszli mi z pomocą kiedy tonąłem w morzu dywanów.
Na mecz przychodzi dużo ludzi, bardzo dużo ludzi, a mimo to nie czekałem ani chwili przy bramkach wejściowych. Nowoczesne elektroniczne bramki usprawniają ruch przy wejściu. Na trubune, a właściwie na jedną z jej części prowadzą krótkie schody. W tym też przyejściu można skorzystać z toalet z prawdziwego zdarzenia, nie z toi toi jak to się odbywało wcześniej.Wszystkie trubuny zadaszone, zdnajdują się zdecydowanie bliżej murawy w porównaniu do tego przed remontem. Cały stadion po zakonćzeniu remontu ma pomieścić ponad 33 tys. kibiców.
Przed wejściem przez bramke, należy pobrać tzw. zegarek od miłej i romownej Pani. Po wejściu, przed wejściami do szatni znajdują się krzesełka, na których można swobodnie zdjąć obuwie. Szatnia przestrzenna i czysta. W skład basenu wchodzi: basen, basen dla dzieci, zjeżdżalnia, sauna i jacuzi. Światłą nieco przygaszone co tworzy bardzo przyjemny i spokojny nastrój. Sufit bardzo stylowo wykończony drewnem. Umiejscowienie jacuzi jest wręcz idealne, znajduje za mała ścianką, w rogu pływalni, gdzie można naprawde spokojnie odpocząć. Po wyjściu z szatni można sprawdzić swoją wagę na specjalnie do tego przygotowanych wagach.
Godzina wydawałaby sie być godziną obiadową, a tu przy kasie ani jednej osoby. Gdy dochodziłem do kas jeden z pracowników głośno i stanowczo zaprosił mnie do kasy. Po chwili namysłu wybrałem zestaw i złożyłem zamówienie. Pracownik zaproponował dodatek do zestawu, podziękowałem mu, zapytał więc czy jestem studentem i gdy potwierdziłem to zaproponował, że jak wezmę dodatek do zestawu to on może mi dać zniżkę na wszystko. Zgodziłem się i okazało się, że zapłaciłem mniej niż za sam zestaw, a dodatkowo miałem dodatek do zestawu. Pan zapytał o rodzaj napoju do zestawu i czy będzie na miejscu czy na wynos. Z zajęciem miejsca na sali nie było problemu.
W aptece, zaraz przy wyjściu znajduje się urządzenie, na którym możemy zmierzyć swoją wagę, wzrost, a także ciśnienie. Obok tego urządzenia znajduje się duży pojemnik na przeterminowane lekarstwa. W pomieszczeniu panuje czystość i porządek. Panie farmaceutki ubrane w białe fartuchy obsługują klientów zza lady, na której znajdują się promowane lekarstwa, czy promocyjne opakowania tabletek na odporność. Do wykupienia miałem dwa rodzaje antypiotyków. Zaciekawiło mnie to po co mi, aż taka duża dawka antybiotyków. Zapytałem więc Pani magister czy oba opakowania są konieczne i czy te antybiotyki różnią się znacząco składem. Pani sprawdziła i powiedziała, że oba posiadają tę samą substancje lecz w jednym jest jej więcej, a w drugim mniej. Więc znów moje pytanie, czy konieczna jest, aż taka duża dawka. Również była zaskoczona i zastanawiała się nad tym. Postanowiła więc zadzwonić do lekarza i się skonsultować. Pan lekarz jedynie potwierdził, że mają być oba antybiotyki i tyle. Z lekarzem ani Pani magister ani ja nie bedziemy sie sprzeczać więc zakupiłem oba.
Po wejściu do sklepu i wstępnemu zoirentowaniu się w ofercie perfum, które bardzo usprawniło alfabetyczne ustawienie perfum zostaliśmy "zaczepieni" przez jednego z pracowników. Był ubrany w ciemne, eleganckie spodnie i w firmową koszulkę. Grzecznie, rzeczowo i bardzo sprawnie pomógł w wybraniu perfum, a nawet zaproponował zestaw z tymi perfumami informując nas, iż jest to bardziej opłacalne. Po zdecydowaniu się kasjer zapytał czy te perfumy będą na prezent i zapakował je starannie ozdabiając kokardą. Cały sklep bardzo czysty i zadbany. Obsługa klienta przy półkach sklepowych jak i w kasie na wysokim poziomie.
Po wejściu na sale sklepową, pierwsze co rzuciło mi się w oczy to niestety brudna podłoga. Natknąłem się na kałuże jakiegoś napoju, a przy kasach na zaschnięte błoto, które wnoszą klienci. Na sklepie również dużo pustych, niesprzątniętych pudełek po produktach. Przy kasie natomiast szybka i sprawna obsługa. Kasjer witał się z klientami, żegnał się i zapraszał ponownie.
Jest to sklep, który w świetny sposób kontrastuje z wnętrzem galerii. Wchodząc do niego zupełnie zmienia się otoczenie. Z jasnej i hałaśliwej galerii do spokojnego i nieco ciemniejszego miejsca. Ciemne wnętrze tworzy bardzo przyjemny klimat, który doceniłem porónując go z wnętrzem galerii. Ubrania na sali estetycznie poukłane i dobrze wyeksponowane, a podczas zakupów towarzyszy nam muzyka. Po wyborze ubrania czas odwiedzić przymierzalnie, jednak przed wejściem do niej (na dziale męskim) stała jakaś szafka z ubraniami, uniemożliwiająca skorzystanie z niej. Zapytałem więc pracownika, który w tym czasie układał ubrania czy ta przymierzalnia jest czynna. Uświadomił mnie, że czynna jest tylko ta na dziale damskim. Tam pracownik grzecznie się ze mną przywitał i wpuścił do przymierzalni. Po wyjściu zapytał czy któreś z ubrań mi się spodobało, zabrał rzeczy, których nie wybrałem i się pożegnał. W kasie natomiast także miła i szybka obsługa. Kasjerka przywitała się, złożyła towar, ładnie zapakowała, pożegnała i zaprosiła ponownie. Wszyscy pracownicy byli bardzo modnie i stylowo ubrani. Myślę, że większość z ich garderoby pochodziła własnie z tego sklepu, skutecznie reklamując i eksponując ubrania oraz spodoby ich łączenia z innymi dodatkami czy nawet sposoby ich noszenia.
Stacja jak każda inna, podjazd, dystrybutory, sklep, kasy, obsługa.. Jednak, by dokonać zakupu paliwa w godzinach od 22 do 6 rano trzeba najpierw za nią zapłacić, a potem ją wlać do baku. Z powodu dużej ilości kradzieży stacja właśnie tak chce z tym walczyć. Aczkolwiek już widzę te uśmiechnięte twarze klientów, którzy o 5 nad ranem zostawiają samochód pod dystrybutorem, idą zapłacić, wracają tankować i póżniej jeszcze raz wracają po resztę lub by dopłacić. Słyszałem jak pewna klientka pytała czy można skosować cene na dystrybutorze, a kasjer odpowiedział, że najpierw trzeba zapłacić, i że cała instrukcja jest wywieszona przed dystrybutorem. Klientka zrezygnowała i pojechała na inną stacje. Taki system walki ze złodziejami skutecznie zniechęci uczciwych klientów.
Ulica przy, której znajduje się lokal jest w remoncie i jest cała rozkopana. Utrudnia to bardzo dostanie się do pizzeri. Po wejściu i zajęciu miejsca nie trzeba długo czekać, by zostać obsłużonym przez miłe kelnerki. Kelnerka przywitała się, podała manu i wróciła po chwili, by przyjąć zamówienie. Kawa latte i tiramisu godne polecenia. Po jakimś czasie kelnerka znów odwiedziła nasz stolik zabierając naczynia i pytając czy czegoś sobie jeszcze życzymy. Wystrój lokalu bardzo przyjemny i spokojny, spędzenie czasu umila muzyka.
Na parkingu przed kinem spora ilość miejsc, pozwalająca na swododne parkowanie i manewrowanie. Po drodze do wejścia można oglądać plakaty filmów, które są grane w kinie i premier, które dopiero ukażą się na dużym ekranie. Do wnętrza budynku kinowego prowadzi kilka drzwii, niestety nie wszystkie są czynne. Na drzwiach nieczynnych wisi kartka informująca o awarii. Dzięki wszystkim czynnym kasą kolejki były znikome, a nawet zerowe. Czekając na seans można skorzystać z kawiarni, która znajduje się w budynku lub zakupić przekąski i poczekać na kanapach czy krzesłach. Obsługa bardzo miła i kulturalna zarówno przy kasach jak i przy kasowaniu biletów. Toaleta w nienagannym stanie. Nie brakuje mydła w dozownikach, znajduje się tam suszarka to rąk (która jest bardziej ekologiczna od papierowych ręczników). W toalecie także można zapoznać się z premierami, aktualnymi filmami czy organizowanymi wydarzeniami, które bedą się obywać w kinie przez zawieszone tam plakaty. Po wejściu na sale niestety trzeba było uważać na rozsypany popkorn, między siedzeniami panował już porządek.
Po wejściu do lokalu wraz z osobą mi towarzyszącą zajeliśmy stolik 2-osobowy. Już po krótkiej chwili usłyszeliśmy "Dzień dobry" i otrzymaliśmy menu. Jednak położeniu rąk na stolik zauważyliśmy, że jest on bardzo niestabilny, a nie chcialiśmy nieczego stłuc więc przesiadliśmy się do stolika obok. Po wybraniu pizzy podszedł do Nas pracownik. Z uwagi na to, że jestem studentem Uniwersytetu Ekonowicznego to przewidziana jest dla mnie zniżka 50% na pizze w lokalach tej sieci w całej Polsce. Powiedziałem, że chciałbym skorzystać ze niżki właśnie dla studentów tego Uniwersytetu (pracownik widział moją legitymacje lecz jej nie sprawdził, a uważam, że było to jego obowiązkiem) i rozpocząłem zamawianie. W trakcie zamawiania zapytałem o rozmiary pizzy, pracownik odpowiedział jaką mają średnice i nawet ile mają kawałków. Zapyał również czy zamówiona cola ma być schłodzona czy podana w temperaturze pokojowej. Już po chwili otrzymaliśmy napoje, a na samą pizze nie czekaliśmy za długo. Pracownik życzył smacznego i odszedł. Po skończonym posiłku podszedł, zabrał naczynia i zapytał czy czegoś jeszcze potrzebujemy. Podziękowaliśmy i poprosimliśmy o rachunek. Gdy już miałem płacić to zauważyłem, że pracownik źle policzył naszą pizze ze zniżką. Poszedłem więc do kasy i zapytałem ile kosztowała pizza. Pracownik odpowiedział i nie trudno było zauważyć,że cena się nie zgadza. Zapyałem jaką zniżke mają studenci Uniwersytetu Ekonomicznego. Pracownik był pewien, że jest to 40%. Jednak na ulotce i na stonie internetowej jest napisane 50%. Gdy pracownik miał to sprawdzać w kartkach, które leżały nieopodal to drugi pracownik, który przysłuchiwał się rozmowie uświadomił kolegę, że jest to 50%. Pracownik zmienił kwotę i przeprosił. Po tej rozmowie opuściłem lokal.
Sklep niestety niewielkich rozmiarów. Mimo tych niewielkich rozmiarów na sali sklepowej pracownicy zdołali upchąć bardzo dużo produktów. Przez to sasycenie asortymentu przejścia między towarem są ograniczone do maksymalnie jednej osoby. Trzeba grzecznie czekać, by dostać się na drugi koniec sklepu. Przy przejściu tym trzeba bardzo uważać, by niczego nie rozbić czy przewrócić. Natomiast jeżeli chodzi o asortyment to jest on na wysokim poziomie. Myślę, że każdy tam znajdzie coś dla siebie czy na prezent.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.