Opinie użytkownika (58)

Sklep Nomi odwiedziłam...
Sklep Nomi odwiedziłam w celu rozeznania się wśród karniszy. Nomi w CH Echo nie jest dużym marketem, ale zawsze był dosyć dobrze zaopatrzony. Po wejściu na salę sprzedaży całkiem łatwo trafić tam gdzie człowiek potrzebuje. Udałam się na poszukiwane stoisko. W alejce stały trzy pracownice-wszystkie były w firmowych koszulkach i rozmawiały o jakiś prywatnych sprawach. Rozglądałam się po dostępnych karniszach, porównując ceny, rozmiary,materiał itd. ale żadna z pracownic nie podeszła aby mi pomóc czy doradzić,bo wszystkie były zajęte dyskusją. Po chwili rozeszły się ale nadal coś do siebie krzyczały. Rozeznałam się w towarach nie znajdując informacji, które mnie interesowały i wyszłam. Market jest dobry jeśli ktoś szuka towarów ogólnodostępnych i nie potrzebuje fachowej porady. Dla równowagi obsługa przy kasach sprawna i szybka i dostępna dla klienta.

Anna_2938

24.07.2012

NOMI

Placówka

Zamość, Wyszyńskiego 13

Nie zgadzam się (0)
Dzisiejsze zakupy w...
Dzisiejsze zakupy w ELeclerku były bardzo udane. Sklep mieści się w popularnym centrum handlowym, łatwo do niego dojechać i nie ma problemów z miejscami parkingowymi przed centrum. Wewnątrz sklepu jest czysto i przyjemnie. Do wyboru klienci mają wózki na monety lub koszyki,które są dostępne zaraz po wejściu na sklep i są czyste. Sklep sam w sobie jest dobrze zorganizowany i rozplanowany i przechodząc się alejkami trudno o czymś zapomnieć co miało się do kupienia. Towar na półkach jest poukładany i dobrze oznaczony. Czas obsługi przy stoiskach i przy kasach jest szybki i sprawny. Bardzo polecam ten sklep ze względu na oszczędność czasu i przyjemne wrażenia w czasie zakupów.

Anna_2938

24.07.2012

E.Leclerc

Placówka

Zamość, Wyszyńskiego 13

Nie zgadzam się (1)
Wstąpiłam do CCC...
Wstąpiłam do CCC z siostrą i dziećmi "rzucić okiem" na buty. Sklep jest bardzo czysty i dosyć przestronny-spokojnie manewrowałyśmy wózkiem między półkami. W sklepie były obecne panie przy kasie i dwie panie na sali ubrane w firmowe koszulki, które oznaczały promocyjne obuwie. Spokojnie rozglądałam się i oglądałam buty, ale ciągle czułam na sobie wzrok pracownicy. Patrzyła mi nieustannie na ręce i szła za mną krok w krok-było to dość dziwne uczucie. Sklep dosyć fajny i można znaleźć w nim obuwnicze "perełki" ale załoga zbyt nachalnie podąża za klientem.

Anna_2938

19.07.2012

CCC

Placówka

Zamość, Wyszyńskiego 13

Nie zgadzam się (0)
Przypadkiem udałam się...
Przypadkiem udałam się na szybkie zakupy do Kauflandu i bardzo mile wspominam tę wizytę. Wejście do sklepu czyste i zadbane, na korytarzu duża tablica ogłoszeń, więc muru sklepu są czyste od papierkowych anonsów. Po wejściu na sale sprzedaży rzuca się w oczy dobre zatowarowanie sklepu oraz porządek na półkach. Większość produktów stoi na swoim miejscu (produkty w koszach są często pomieszane) i jest dobrze oznaczona ceną. Mały minus za dużą kolejkę do stoiska z mięsami i wędlinami. Czas obsługi przy kasie wręcz celujący. Bardzo polecam ze względu na niskie ceny i oszczędność czasu!

Anna_2938

19.07.2012

Kaufland

Placówka

Tomaszów Mazowiecki, Konstytucji 3-maja 1/3

Nie zgadzam się (0)
Udalam się do...
Udalam się do banku aby wplacić pieniądze na konto. Pogoda dobra więc wzięlam ze sobą dziecko-w wózku. Pierwsze nieprzyjemne wrażenie przed bankiem: schody. No i problem, bo dziecka w wózku nie zostawię a wózka z dzieckiem nie będę dźwigać. Po kilku akrobacjach-kombinacjach wdrapalam się na górę. Kolejnym problemem okazaly się drzwi-strasznie ciężko je otwierać i jednocześnie wprowadzać wózek. Weszlyśmy wkońcu. W środku byl obecny posturny pan ochroniarz, który rzucil na nas okiem i poszedl (wszystko widzial przez okno ale nie zrobil nic aby nam pomóc, nawet drzwi nie przytrzymal). Przy okienku kasowym wszystko sprawnie zalatwilam i trzeba bylo wracać. Spojrzalam na ochroniarza czy ruszy się chociaż otworzyć nam drzwi,ale nie drgnąl. Panie pijące kawę też nie wykazaly chęci pomocy. Ten strasznie trudny dostęp do budynku i brak wszelkiej pomocy spowodowal, że więcej nie skorzystam z tej placówki. Bank taki poważny, sprawny,kompetentny a brak wśród pracowników ludzkich odruchów. Organizacja obslugi klientów fatalna, aż trudno pomyśleć jak sobie muszą radzić osoby niepelnosprawne by tam dotrzeć.

Anna_2938

16.07.2012

Bank BPH

Placówka

Zamość, Wyszyńskiego 52

Nie zgadzam się (0)
Chciałam zrobić siostrze...
Chciałam zrobić siostrze prezent - bardzo lubi dużą biżuterię - a styl Bijou bardzo jej odpowiada więc zabrałam ją ze sobą. Z zewnątrz sklep wygląda bardzo atrakcyjnie - ciekawa wystawa i oświetlenie. Weszłyśmy do środka, przywitała nas lodowatym spojrzeniem pracownica i nie spuszczała z nas oka. Zamiast swobodnego wybierania wśród ciekawych artykułów czułyśmy się bacznie i nachalnie obserwowane, pani podążała za nami krok w krok. Mimo kilku ciekawych rzeczy nie zdecydowałyśmy na zakupu w miejscu, które długo nie będzie nam się miło kojarzyć.

Anna_2938

18.02.2012
Nie zgadzam się (1)
Sklep H&M lubię...
Sklep H&M lubię odwiedzać ze względu na szeroki wybór i dosyć dobrą jakość produktów. Niczego specjalnego akurat nie szukałam a jedynie chciałam się rozeznać co jest i w jakich cenach. Po wejściu do sklepu zwróciłam uwagę na wyjątkowo czystą i lśniącą podłogę. Ubrania były ładnie wywieszone na wieszakach a wieszaki symetrycznie porozstawiane. Minąwszy ten przyjemny widok doznałam rozczarowania - wieszaki z promocyjnymi cenami wyglądały jakby ktoś na nie napadł. Ubranie zwisały w nieładzie, część leżała na podłodze, większość z ubrań była albo pobrudzona albo wygnieciona. Następne sektory w sklepie znowu w idealnym porządku - wszystko ładnie poukładane i poustawiane. Gdyby nie ten "incydent" z przecenami byłby to najczystszy i najładniejszy sklep w całej galerii.

Anna_2938

18.02.2012

H&M

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Zwiedzając zamojską galerię...
Zwiedzając zamojską galerię handlową Twierdza wstąpiłam do Rossmana po karmę dla psa. Uważam, że "puszki" z Rossmana są jedną z najsmaczniejszych karm dla psów a do tego są tanie. Nie brałam koszyka gdyż stwierdziłam, że dla kilku puszek nie warto, ochroniarz spojrzał na mnie niezadowolony ale nic nie powiedział. Drogeria jest dobrze zaopatrzona i utrzymana w czystości zarówno na podłodze jak i na półkach. Stanęłam w kolejce do kasy i zanim zdążyłam się zastanowić już byłam przy kasie. Szybka i sprawna obsługa oraz bardzo miła kasjerka (zapakowała puszki do siatki widząc, że nie mam torby ani siatki na zakupy) sprawiły, że chętnie tam wrócę na kolejne zakupy.

Anna_2938

17.02.2012

Rossmann

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Wstąpiłam do Biedronki...
Wstąpiłam do Biedronki po szybkie i konkretne zakupy. Do zakupów w tym miejscu zachęcił mnie wygląd sklepu z zewnątrz - czysto, teren wokół uporządkowany. Po wejściu do środka zaczęłam powoli się rozczarowywać tym co mnie drażni w każdym sklepie - dużo towaru, ale wszystko w opakowaniach zbiorczych, zafoliowane. Nie chcąc skreślać tego sklepu, postanowiłam sama powalczyć z wydobyciem butelki wody - po jakimś czasie mi się to udało. Zapragnęłam nabyć również cukier - i znowu walka z foliami a w między czasie w alejce obok byli pracownicy, którzy widząc moje zmagania poszli dalej - w zimowym kożuchu rzeczywiście można zostać niezauważonym. Obeszłam resztę sklepu i udałam się do kasy. Przy kasie pani kasjerka pospiesznie naliczała produkty - poprzedni klient nie zdążył swoich zabrać a na jego rzeczach zaczęły lądować moje i to samo było z moimi zakupami na których lądowały zakupy następnego klienta. Całe te zakupy skojarzyły mi się ze stwierdzeniem nie jakość ale ilość jest najważniejsza oraz ten zbyt błyskawiczny czas obsługi.

Anna_2938

13.02.2012

Biedronka

Placówka

Sosnowiec, Lenartowicza 106

Nie zgadzam się (0)
Z powodu późnej...
Z powodu późnej pory a nagłej potrzeby zakupów, zawiozłam moich zagranicznych przyjaciół do Tesco. Byli bardzo zaskoczeni, że w Polsce mamy takie sklepy całodobowe i że są to hipermarkety. Sklep o tej porze był pusty i można było spokojnie wszystko pooglądać i powybierać. Z powodu późnej pory stoisko z owocami i warzywami miało praktycznie puste półki. Kupiliśmy co trzeba i poszliśmy do kasy, ale ponieważ była północ nastąpiło rozliczanie kas i trzeba było poczekać ok. 10min - o tym fakcie zostaliśmy w dosyć niemiły sposób poinformowani przez jedną z kasjerek (choć jest to logiczne, nie robiliśmy nigdy zakupów o tej porze i nie wiedzieliśmy o tej procedurze). Pochodziliśmy po sklepie, pooglądaliśmy i stanęliśmy do jednej z kas. Kasjerka dosyć sprawnie obsługiwała kasę, ale odnosiła do klientów jakoś tak niemiło i jakby z pretensją, że o tej porze chcą robić zakupy. Zapłaciliśmy za towar i coś nas tknęło, żeby sprawdzić paragon. Na stoisku przy kasach były różne promocje oznaczone kwotą 1/2 ceny co jak się okazało na paragonie było i jest tylko pustym hasłem, bo ten sam towar kupowany bez promocji kosztował tyle samo i to w okresie świątecznym. Gdy zapytaliśmy jedną z pracownic o co chodzi z tą promocją to odparła, że to taka promocja, żeby ludzie więcej kupili - dla mnie dramat skoro pracownicy otwarcie przyznają się do w pewnym sensie, oszustwa. Moi znajomi byli zdziwieni zachowaniem i podejściem pracowników do klientów, ale zrobiło na nich wrażenie, że mimo późnej pory sklep był czysty. Zakupy w tym miejscu polecam jedynie w ostateczności.

Anna_2938

08.01.2012

Tesco

Placówka

Warszawa, Górczewska 212

Nie zgadzam się (2)
Udałam się ze...
Udałam się ze znajomymi do Hubertusa z polecenia innych znajomych. Restauracja znajduje się w centrum stolicy i łatwo do niej trawić zarówno samochodem jak i komunikacją miejską. Po wejściu do lokalu przywitał nas ciekawy, bo myśliwski klimat. Skierowaliśmy swoje kroki w stronę szatni a wtedy przyszła jakaś pani (chyba kierowniczka/właścicielka) i zapytała czy mamy rezerwację. Oczywiście rezerwacji nie mieliśmy i już zaczęliśmy się denerwować, że trzeba będzie iść gdzieś indziej, ale pani nas na chwilę opuściła i wróciła z dobrą wiadomością, że znajdzie się dla nas wolny stolik. Oddaliśmy kurtki do szatni (pracuje tam bardzo miły, starszy pan) i poszliśmy do stolika. Miejsce dosyć ciekawe i w klimacie łowieckim. Wszędzie czysto i przyjemnie a nawet obrus był czysty (co nie w każdej restauracji jest normą, bo czasami widać na obrusach niedoprane plamy itp.). Podszedł do nas miły kelner, schludnie ubrany, czysty i zadbany, podał nam karty i zostawił nas, żebyśmy mogli coś wybrać. Złożyliśmy zamówienie i za chwilę było ono już na stole. Spędziliśmy w tym miejscu bardzo miły wieczór. Minusem tej restauracji była dosyć zdewastowana toaleta oraz mało urozmaicone dania (sałatka z fetą różniła się od sałatki z łososiem tylko tytułowym składnikiem i niczym więcej, choć miała być inaczej według karty). Plusem tego miejsca jest przestronność, odrębne pomieszczenie dla osób palących oraz dosyć niskie ceny jak na centrum miasta, no i bardzo miła i profesjonalna obsługa. Bardzo polecam zarówno na spotkania biznesowe, towarzyskie jak i rodzinne!

Anna_2938

08.01.2012

Hubertus

Placówka

Warszawa, Żurawia 20

Nie zgadzam się (4)
Całkiem przypadkiem wstąpiłam...
Całkiem przypadkiem wstąpiłam do DH Smyk by obejrzeć ubranka w stylu kibica na Euro 2012. Zaraz po przekroczeniu progu odrzucił mnie smród. W całym sklepie strasznie śmierdziało a na schodach, które zresztą nie działały, nie dało się wytrzymać. Spodziewałam się, że w tak dużym sklepie będę mogła powybierać, poprzebierać i poszukać czegoś wyjątkowego, ale niestety nic z tego. Wybór dosyć ubogi, znalazłam tylko jedno body nawiązujące do Euro 2012. Rozejrzałam się jeszcze chwilę po sklepie - na półkach nie widać było pustek, każda rzecz miała przyklejoną cenę, promocje były zaznaczone i dosyć łatwo można było je dostrzec. W sklepie panował porządek tylko ten zapach nie pozwalał na obejrzenie wszystkiego. Chciałam zapłacić za towar, ale nie mogłam tak szybko i łatwo znaleźć czynnej kasy. Gdy już mi się to udało to przez chwilę miałam wrażenie, że byłam obsługiwana przez robota a nie człowieka - pani automatycznie "dzień dobry, xx razem do zapłaty, włożyć kartę do czytnika, wyjąć kartę, następny proszę". Wzięłam torbę z zakupionym ubrankiem, odnalazłam schody ruchome, które nadal były nieruchome, zatkałam nos i opuściłam sklep. Do dzisiaj wydawało mi się, że Smyk dba o jakość towaru jaki sprzedaje ale też i o miejsce w którym ten towar sprzedaje - pomyliłam się, a szkoda bo to dobra marka.

Anna_2938

04.01.2012

Smyk

Placówka

Warszawa, Aleje Jerozolimskie 25

Nie zgadzam się (2)
W trakcie przygotowań...
W trakcie przygotowań do Sylwestra zabrakło w domu rajstop do sukienki, najbliższym sklepem był butki Gatta w Wola Parku. Nie chciałam wchodzić do sklepu Auchan bo były strasznie duże kolejki więc poszłam do Gatty. Ceny w sklepiku dosyć wysokie ale czas mnie gonił więc wybrałam co potrzebowałam i stanęłam w dosyć dużej kolejce jak na tak mały sklep. Stałam i stałam a kolejka rosła i nikt nic nie mówił dlaczego tak się działo. Zza kasy pracownica coś próbowała wydrukować - chyba jakieś dokumenty zwrotu - i albo miała problem z system albo nie wiedziała jak to zrobić i właśnie z tego powodu wszyscy stali i się gotowali w zimowych kurtach, a sklep jest ogrzewany. Po niespełna 10 minutach pracownicy udało się wydrukować dokument i kolejka zaczęła postępować w stronę kasy. Atutem sklepu jest duży wybór asortymentu, ładnie urządzona przestrzeń, czystość oraz oświetlenie; przy kasie dostępne są próbniki z kolorami pończoch. Do minusów sklepu zaliczam trochę za wysokie ceny oraz czas obsługi, gdyż nawet jeśli jest jakiś problem z kasą/systemem wystarczy poinformować klientów, że chwilowo coś jest nie tak, bo dużo ludzi wyszło ze sklepu, a tym samym sklep stracił klientów.

Anna_2938

02.01.2012

Gatta

Placówka

Warszawa, Al. Jerozolimskie 148

Nie zgadzam się (1)
W kiosku przy...
W kiosku przy przystanku Konarskiego zawsze dostaję to po co przyszłam. Miejsce wokół kiosku jest czyste i uporządkowane a szyby zawsze czyste. Rzadko się zdarza, żeby brakowało biletów albo gazety. Kiosk jest dobrze wyposażony zarówno w prasę jak i inne artykuły np. chemia gospodarcza, kosmetyki. Pani, która pracuje w tym kiosku jest bardzo miła i uprzejma. Gdy brakuje jakiegoś rodzaju biletów zazwyczaj na szybce jest przyklejona taka informacja i nie traci się niepotrzebnie czasu. Na szybce jest też przyklejona stała informacja o niemożliwości płacenia kartą za zakupy w kiosku. Dziś akurat potrzebowałam kupić bilety krótkookresowe (trudne je dostać w kioskach) i akurat były, więc się ucieszyłam, że nie muszę biegać po innych kioskach. Polecam ten kiosk ze względu na zaopatrzenie w bilety i prasę.

Anna_2938

30.12.2011

Kiosk

Placówka

Warszawa, Górczewska

Nie zgadzam się (4)
Wstąpiłam do Biedronki...
Wstąpiłam do Biedronki po puszkę ananasów a wyszłam z dwiema siatkami gdyż nie mogłam oprzeć się promocyjnym cenom. Wejście do sklepu było czyste i zadbane, przed drzwiami w gablotach były plakaty z aktualną ofertą. Po wejściu do środka, ku mojemu zdziwieniu, dostępne były zarówno wózki jak i koszyki. Sklep był czysty i uporządkowany i nawet nie brakowało w nim towaru. Wszystkie produkty stały na swoim miejscu i miała odpowiednie oznakowanie cenowe. Jak na gorący przed Sylwestrowy okres, w sklepie nie było dużo ludzi i kasy działały całkiem sprawnie. Przy punkcie z fajerwerkami stała sprzedawczyni, która pilnowała bezpieczeństwa zakupu oraz wieku kupujących. Do minusów dzisiejszej wizyty mogę zaliczyć brak "Kropki TV" - nie było tej gazety przy żadnej z kas, oraz tylko dwa bukiety świeżych róż, które już na takie świeże nie wyglądały (lepiej byłoby je zabrać z widoku).

Anna_2938

30.12.2011

Biedronka

Placówka

Brzechowo, Słowackiego 34

Nie zgadzam się (4)
Udałam się do...
Udałam się do tej apteki, gdyż jest ona najbliżej mnie, w celu zakupienia lekarstwa dla mojej córki. Jest to apteka dyżurna i można tam robić zakupy do północy. Apteka ma dobrą lokalizację i przystępne ceny. Przy wejściu znajduje się tablica na której mieszkańcy osiedla umieszczają różne ogłoszenia. Potrzebowałam czegoś na ukojenie bólu ząbkowania i farmaceuta doradził mi dobry lek (po którym dzidzia się uspokoiła i zasnęła). Dodatkowo udzielił mi kilku porad i był bardzo miły i uprzejmy mimo późnej pory i być może moich głupich pytań o działanie leków. Polecam ze względu na rzetelność i kompetencje personelu a także dlatego, że jest to w tej okolicy jedna z nielicznych aptek w której wykonują na miejscu różne maści, leki, itp.

Anna_2938

30.12.2011

Apteka

Placówka

Warszawa, Bolkowska 2A

Nie zgadzam się (3)
Poczta przy ratuszu...
Poczta przy ratuszu Bemowa chyba zatrzymała się w czasie jeśli chodzi o mentalność pracowników. Wybrałam się tam po odbiór awizowanego listu. Akurat byłam z dzieckiem na spacerze więc, żeby nie tracić czasu wstąpiłam tam z wózkiem. Pobrałam numerek z automatu i usiadłam na wolnym miejscu. Czekam, czekam, czekam, obserwuję - panie w okienkach nie śpieszą się, nie są miłe, słychać krzyki na interesantów - jedna z pań w dość niemiły i niekulturalny sposób "tłumaczy", że ona ma taki formularz i musi wpisać takie a nie inne dane, gdy interesant chce tylko przelew z tytułem (pan mówił dosyć cicho, ale chodziło chyba o przelew do US i pani miała problem, bo formularz swoje a pan swoje). Po paru chwilach przyszła kierowniczka zmiany i zaradziła całemu problemowi (a jednak można). Czekam dalej, dziecko na szczęście spokojne więc się nie stresuję, że przede mną jeszcze 12 numerków. Rozglądam się - poczta czysta, zadbana, miejsca siedzące dostępne, różne druczki również dostępne, gdyby nie ta kolejka ludzi, to normalnie idealny budynek pocztowy - zamontowano nawet telewizor by umilić oczekiwanie na swoją kolej. Panie w okienkach nadal się nie śpieszą, każda pilnuje "godziny zero", kiedy należy się przerwa. Wyświetla się numerek przede mną - miała go akurat też jakaś mama z wózkiem i zanim zdążyła podejść do okienka wyświetlił się mój numerek. Co tu zrobić? W okienku obok akurat odszedł interesant więc podeszłam. Podaję awizo a pani na mnie z przysłowiową "mordą" co ja tu robię?! Przecież ona jeszcze nie wcisnęła kolejnego numerka!! Więc najspokojniej jak potrafiłam wyjaśniłam, że pani obok za szybko wystukała numerki i dlatego podeszłam (choć gotowa byłam odejść gdyby to był taki straszny problem). Pani zza okienka zaczęła coś marudzić pod nosem, wznosić ręce i wzrok do nieba, okazała swoją złość i jak dla mnie brak kultury, po czym łaskawie poszła po mój list. No cóż pomyślałam, uprzejmość za uprzejmość, gdy dostałam do podpisu pokwitowanie to podpisałam je w nie tym miejscu co trzeba, na co pani wręcz z atakiem złości, że nie tu podpisałam, że ma być tu obok, czy tak trudno to zrozumieć?! Podpisałam, zabrałam list i opuściłam to okrutne miejsce. Kolejki o każdej porze dnia, złośliwi i niecierpliwi pracownicy, no tragedia!!!

Anna_2938

29.12.2011

Poczta Polska

Placówka

Warszawa, Powstańców Śląskich 126

Nie zgadzam się (6)
Do przychodni na...
Do przychodni na Czumy przynależymy jakby z rewiru, ale przy najbliższej okazji mamy zamiar się z niej wypisać i najwyżej dojeżdżać do innej placówki. Przychodnia sama w sobie ma najciekawsze rozwiązanie gabinetowe ze wszystkich w tej sieci placówek (pozostałe na Powstańców Śląskich i Wrocławskiej) gdyż oddzielne jest wejście do "dzieci zdrowych" oddzielne do "dzieci chorych". Dzięki temu dzieci zdrowe nie zarażają się od dzieci chorych. I to jest jedyny plus całej placówki. Do rejestracji dla dzieci zdrowych nie można się dodzwonić i trzeba ze zdrowym dzieckiem zgłaszać się na dzieci chore. Poziom kultury osobistej oraz wiedzy niektórych przyjmujących tam pediatrów pozostawia wiele do życzenia. Jeden lekarz zaleca jakiś lek a drugi twierdzi, że ten lek jest beznadziejny i zaleca inny, kolejny lekarz go znowu zmienia na jeszcze inny - nieporozumienie! Lekarz do którego akurat się zgłaszamy bardzo niemiło i nieprofesjonalnie wyraża się o opiniach innych lekarzy oraz o odmiennych poglądach rodziców swoich pacjentów. Jest to strasznie przykre, że trzeba iść do lekarza do którego nie ma się zaufania bo do innego nie wolno, bo "się nie przynależy". Gdy próbowałam zapisać dziecko do innego lekarza w tej placówce usłyszałam, że dziecko ma swojego lekarza prowadzącego i nie mogą mnie zapisać do innego nawet na jednorazową wizytę. Nasza służba zdrowia i jej funkcjonowanie oraz poziom - porażka!

Anna_2938

28.12.2011

Przychodnia Dziecięca Czumy

Placówka

Warszawa, Czumy 1

Nie zgadzam się (2)
Wstąpiłam dziś do...
Wstąpiłam dziś do tej apteki w trakcie spaceru z córką. Apteka znajduje się zaraz przy przychodni zdrowia więc jest dosyć mocno oblegana. Do apteki można wejść schodkami lub podjazdem dla wózków - i to jest jedyne udogodnienie, gdyż chcąc już wejść lub wyjść z apteki trzeba się szarpać z drzwiami i manewrować w ciasnym przedsionku. Tak więc matki z dziecięcymi wózkami nie mają łatwo, ale rekompensatą są dosyć niskie ceny i fachowa obsługa. Panie farmaceutki szczegółowo doradzają i wyczerpująco odpowiadają na pytania oraz dbają o inne produkty np. przy zakupie antybiotyku zawsze polecają coś osłonowego, przy lekach dla dzieci powtarzają dawkowanie a czasami nawet odmawiają wydania leku - gdy potrzebowałam wapna dla dziecka pani stwierdziła, że to które posiadają w asortymencie nie jest odpowiedni dla mojej córci i ona mi go nie sprzeda tylko po to, żeby sprzedać. Najpierw byłam zła, że jak tak można, ale po czasie byłam nawet wdzięczna, że nie podałam dziecku czegoś co mogłoby mu bardziej zaszkodzić niż pomóc. Dodatkowo wszystkie farmaceutki są bardzo zadbane, noszą czyste fartuchy i wyglądają bardzo profesjonalnie. Ogólnie bardzo miłe miejsce, w którym nawet zmieścił się stolik i dziecięce krzesełka dla najmniejszych klientów.

Anna_2938

28.12.2011

Kamińska-Bała

Placówka

Warszawa, Czumy 3A

Nie zgadzam się (4)
Ponieważ McDonald's jest...
Ponieważ McDonald's jest jednym z fast foodów, które są dosyć długo otwarte, wstąpiliśmy tam z mężem na kanapki. Plusem jest szybka obsługa i długie godziny otwarcia. Natomiast cała reszta mocno mnie rozczarowała. Większość miejsc była zajęta nie tyle przez klientów co przez grupy dyskusyjne, które nie miały co ze sobą zrobić więc przyszły tutaj. Stolik przy którym usiedliśmy był niesamowicie brudny, a przy stoliku obok siedziała grupka mężczyzn po kilku piwach - byli wulgarni i głośni a mimo to, nikt z obsługi nie zwrócił im uwagi ani ich nie wyprosił. Miałam wielką ochotę na coś słodkiego, ale cały ten krajobraz sprawił, że tak szybko jak przyszliśmy tak szybko wyszliśmy. Nie polecam tego miejsca późnymi wieczorami.

Anna_2938

11.12.2011

McDonald's

Placówka

Warszawa, Złota 59

Nie zgadzam się (1)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi