Do przychodni na Czumy przynależymy jakby z rewiru, ale przy najbliższej okazji mamy zamiar się z niej wypisać i najwyżej dojeżdżać do innej placówki. Przychodnia sama w sobie ma najciekawsze rozwiązanie gabinetowe ze wszystkich w tej sieci placówek (pozostałe na Powstańców Śląskich i Wrocławskiej) gdyż oddzielne jest wejście do "dzieci zdrowych" oddzielne do "dzieci chorych". Dzięki temu dzieci zdrowe nie zarażają się od dzieci chorych. I to jest jedyny plus całej placówki. Do rejestracji dla dzieci zdrowych nie można się dodzwonić i trzeba ze zdrowym dzieckiem zgłaszać się na dzieci chore. Poziom kultury osobistej oraz wiedzy niektórych przyjmujących tam pediatrów pozostawia wiele do życzenia. Jeden lekarz zaleca jakiś lek a drugi twierdzi, że ten lek jest beznadziejny i zaleca inny, kolejny lekarz go znowu zmienia na jeszcze inny - nieporozumienie! Lekarz do którego akurat się zgłaszamy bardzo niemiło i nieprofesjonalnie wyraża się o opiniach innych lekarzy oraz o odmiennych poglądach rodziców swoich pacjentów. Jest to strasznie przykre, że trzeba iść do lekarza do którego nie ma się zaufania bo do innego nie wolno, bo "się nie przynależy". Gdy próbowałam zapisać dziecko do innego lekarza w tej placówce usłyszałam, że dziecko ma swojego lekarza prowadzącego i nie mogą mnie zapisać do innego nawet na jednorazową wizytę. Nasza służba zdrowia i jej funkcjonowanie oraz poziom - porażka!
Do przychodni na Czumy przynależymy jakby z rewiru, ale przy najbliższej okazji mamy zamiar się z niej wypisać i najwyżej dojeżdżać do innej placówki. Przychodnia sama w sobie ma najciekawsze rozwiązanie gabinetowe ze wszystkich w tej sieci placówek (pozostałe na Powstańców Śląskich i Wrocławskiej) gdyż oddzielne jest wejście do "dzieci zdrowych" oddzielne do "dzieci chorych". Dzięki temu dzieci zdrowe nie zarażają się od dzieci chorych. I to jest jedyny plus całej placówki. Do rejestracji dla dzieci zdrowych nie można się dodzwonić i trzeba ze zdrowym dzieckiem zgłaszać się na dzieci chore. Poziom kultury osobistej oraz wiedzy niektórych przyjmujących tam pediatrów pozostawia wiele do życzenia. Jeden lekarz zaleca jakiś lek a drugi twierdzi, że ten lek jest beznadziejny i zaleca inny, kolejny lekarz go znowu zmienia na jeszcze inny - nieporozumienie! Lekarz do którego akurat się zgłaszamy bardzo niemiło i nieprofesjonalnie wyraża się o opiniach innych lekarzy oraz o odmiennych poglądach rodziców swoich pacjentów. Jest to strasznie przykre, że trzeba iść do lekarza do którego nie ma się zaufania bo do innego nie wolno, bo "się nie przynależy". Gdy próbowałam zapisać dziecko do innego lekarza w tej placówce usłyszałam, że dziecko ma swojego lekarza prowadzącego i nie mogą mnie zapisać do innego nawet na jednorazową wizytę. Nasza służba zdrowia i jej funkcjonowanie oraz poziom - porażka!
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.