PZU

(3.96)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (4092 z 5190)

Niedawno zdałem egzamin...
Niedawno zdałem egzamin na prawo jazdy i chcąc jeździć rodzinnym samochodem musiałem udać się do mojego ubezpieczyciela (PZU) by zaktualizować polisę, dodając do niej nowego kierowcę poniżej 25 roku życia (samochodowi również przybył właściciel). Dlatego około godziny 12.00 w dniu 8 kwietnia 2009r. odbyłem wizytę w Oddziale Okręgowym PZU SA w Kraków‎ przy ulicy Juliana Dunajewskiego 3. Od razu udałem się do budynku w którym obsługiwani byli klienci, gdyż oznaczenia były widoczne i zrozumiałe. W pomieszczeniu było czynne jedno stanowisko. W momencie gdy wszedłem, jedna osoba była właśnie obsługiwana, a jedna osoba już czekała w kolejce. W pomieszczeniu znajdowało się kilka krzeseł (ok. 4) na których można było usiąść w trakcie oczekiwania na swoją kolej. Umiejscowiony został tu również dystrybutor z wodą mineralną. Był on włączony, można było sobie nalać zarówno schłodzona jak i podgrzaną wodę. Miejsce było utrzymane w czystości, stanowiska do obsługi klientów również. Obsługa zarówno mnie jak i poprzedzających mnie w kolejce klientów przebiegła szybko i sprawnie. Osoba mnie obsługująca była miła i sympatyczna. Od czasu do czasu, na chwilę pojawiał się jeszcze jeden pracownik ale po chwili wracał z powrotem na zaplecze. Następnie skierowano mnie do budynku naprzeciwko, do którego dostać się trzeba było przez podwórko. Było ono czyste i zadbane, na środku znajdował sie mały skwer który właśnie był podlewany. W budynku na przeciwko, były czynne cztery stanowiska. Przy dwóch obsługiwani byli klienci. Pracownik wolnego stanowiska powitał mnie po czym zapytał w czym mógłby mi pomoc. Przekazałem dokumenty jakie otrzymałem w poprzednim budynku. Po chwili okazało się, że zostały źle wypełnione dlatego poproszono mnie abym poczekał na ich korektę oraz zaproponowano mi wodę mineralną z dystrybutora. Ten dystrybutor również posiadał wystarczającą ilość kubków jednorazowych (ok. 15) jednak nie był utrzymany w czystości. Kranik z którego nalewało się wodę był brudny (czarny osad) a na ściankach widoczne były zacieki koloru czerwonego (prawdopodobnie z soku). Niedługo potem pracownik PZU wrócił i przeprosił za kłopot. Jednak, po chwili osoba która mnie obsługiwała nie była pewna co do poprawności wypełnienia jednego pola w formularzu, dlatego poprosiła swojego przełożonego o pomoc. Nadrzędny pracownik dopytał mnie o warunki ubezpieczenia i dokumenty zostały już w całości wypełnione. W trakcie gdy byłem obsługiwany, obsłużonych zostało jeszcze dwóch klientów. Pomieszczenie również było utrzymane w porządku, na biurkach pracowników obsługujących klientów można było zauważyć lekki nieporządek jednak nie był on rażący. Niektóre szafy z dokumentami były pootwierane, było widać ich zawartość. Pomimo problemów z dokumentami i wątpliwościami pracownika, w mojej opinii pracownicy byli kompetentni. Nawet jeśli pojawił się jakikolwiek problem był on natychmiast rozwiązywany. Klient tej firmy podczas obsługi jest traktowany bardzo poważnie oraz z pełną życzliwością. Co najważniejsze – nie zapomniano o osobach niepełnosprawnych (wszystkie pomieszczenia w jakich byłem znajdowały się na parterze, a podczas mojej wizyty nie zauważyłem żadnych schodów czy nierówności, po których osoby niepełnosprawne nie byłyby wstanie się przemieścić), co w dzisiejszych czasach naprawdę się ceni. Ogólnie wizytę oceniam jako udaną.

Mateusz_84

01.09.2009

Placówka

Kraków, Juliana Dunajewskiego 3

Nie zgadzam się (17)
Wizyta w agencji...
Wizyta w agencji PZU, w związku z przedłużeniem ubezpieczenia mieszkania. Pani proponuje dodatkowe ubezpieczenie od zalania, mimo że ubezpieczenie DOM plus już to oferuje. Dla mnie był to sygnał, że agentka nie zna do końca warunków ubezpieczenia DOM plus lub po prostu zależy jej na naciąganiu klienta na dodatkową kasę. Nie wiem co bardziej niebezpieczne.

Robert_80

01.09.2009

Placówka

Wolbrom, Krakowska

Nie zgadzam się (15)
Konsultant nie był...
Konsultant nie był przygotowany merytorycznie z zakresu prawa ubezpieczeniowego, nie umiał odnieść się do zastrzeżeń klienta uwzględniających warunki ubezpieczenia OC. Pracownik był cierpliwy jednak nie docierały do niego argumenty merytoryczne i odpowiadał standardowymi formułami. W oddziale była długa kolejka, a nie wszystkie okienka czynne.

zarejestrowany-uzytkownik

01.09.2009

Placówka

Bydgoszcz, ul.Wojska Polskiego 20C

Nie zgadzam się (16)
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym byłam uczestnikiem kolizji drogowej. Z uwagi na fakt że stłuczka była dość poważna nie mogłam opuścić miejsca zdarzenia bez pomocy pojazdu trzeciego (holu) Po dopełnieniu wszystkich formalności ze strony Policji postanowiłam skorzystać z pomocy ubezpieczyciela. Warto dodać że moje OC jest opłacane w PZU. Tak więc zadzwoniłam po pomoc aby bezpiecznie odholowała mnie do warsztatu. Krótki czas oczekiwania na pomoc Assistans ( ok 20 min)prawdopodobnie spowodowany był tym że zdarzenie było w mieście. Jednak fachowe uwagi pracownika, sprawne zaparkowanie samochodu na lawecie a nastepnie przetransportowanie go do wskazanego przeze mnie miejsca nie trwało długo. Tak więc mimo przykrego przeżycia profesjonalna pomoc ze strony PZU Assistance znacznie zatarła przykre wspomnienia. Polecam OC w PZU.

Joanna_594

01.09.2009

Placówka

Nie zgadzam się (24)
W aucie, którego...
W aucie, którego jestem współwłaścicielem, pękła przednia szyba. Udałam się do filii PZU, by zgłosić szkodę. Zastanawiałam się, czy "wartość szkody" będzie wyższa niż 500 pln i szkoda zostanie uznana przez PZU a jeśli szkoda nie zostania uznana, to czy stracę zniżkę na AC. Podeszłam do jedynej pani siedzącej (a właściwie już gotowej do wyjścia) w sali obsługi klienta. Pani nie pozwoliła mi nawet przedstawić swoich wątpliwości, tylko od razu odesłała do telefonu w holu - wszystko załatwia się za pośrednictwem linii. "Telefoniczne formalności" trwały ok. 15 - 20 minut. Musiałam wyjaśnić, że szkoda powstała w miejscu mojego zamieszkania (od kilku lat w tym miejscu opłacam też składki) a nie zameldowania i bardzo mi zależy, by wszystko załatwić w Pile, bez konieczności angażowania drugiego współwłaściciela. Zostałam umówiona na następny dzień, na godz. 8:10, na wycenę szkody. Następnego dnia okazało się, że dokumenty dot. zgłaszanej szkody "doszły" jednak do filii w miejscu mojego zameldowania. Pani zajmująca się moją sprawą szybko je jednak "odzyskała". Poczekałam chwilę a następnie udałam się wraz z osobą zajmującą się wyceną, by obejrzeć samochód, zrobić fotografie... Próbowalam "podpytać się" o szanse na zwrot kosztów z PZU. Raczej były małe - osoba wyceniająca powiedziała, że nie może podać kwoty - odpowiedź nadejdzie listownie w ciągu kilku dni. Przy okazji pan wyceniający szkodę zachwalał wariant "warsztat", który byłby w tym momencie korzystniejszy. Odpowiedź przyszła po 10 dniach. Szkoda nie została uznana - jej wartość to, według rozliczenia PZU, niecałe 440 pln. Nie odzyskałam pieniędzy za naprawę, ale i nie straciłam zniżek. Gdy teraz ubezpieczałam auto, wybrałam wariant "warsztat" - jak stwierdził pan wyceniający szkodę: "Tam zawsze tak sobie liczą roboczogodziny, że kwota przekracza 500 pln."

Mary

01.09.2009

Placówka

Piła, ul. Sikorskiego 35

Nie zgadzam się (23)
Do placówki PZU...
Do placówki PZU S.A. weszłam w celu opłaceni składki ubezpieczenia na życie. W placówce w kolejce czekały dwie osoby. Czas oczekiwania w kolejce wynósł ok 7 min. Żadna z osób obsługujących nie podeszła do osób czekających i nie zapytała o cel wizyty. Po podejściu do kasy osoba obsługująca wzięła ode mnie druk wpłaty i dokonał transakcji. Nie zadała żadnych dodatkowych pytań. Nie zapytała czy jeszcze może mi w czymś pomóc, nie zaoferowała również dodatkowych produktów. Osoba obsługująca posiadała identyfikator z imieniem i nazwiskiem w widocznym miejscu. Również w widocznym miejscu dla kienta znajdowały się wizytówki. Podczas wizyty nie dzwonił telefon. Osoby z pozostałej obługi były zajęte pracą. W placówce oraz przed budynkiem było czysto. Wizyta przebiegła szybko. Osoba obsługująca była miła aczkolwiek nie zainteresowana moimi potrzebami.

zarejestrowany-uzytkownik

01.09.2009

Placówka

Łask, ul.9 maja 21

Nie zgadzam się (26)
Zadzwoniłam na infolinie...
Zadzwoniłam na infolinie ponieważ zakupiłam nowe auto i chciałam dowiedzieć się coś więcej na temat ubezpieczenia i wysokość składki.Uzyskałam informacje na temat wysokość składki a możliwością zapłaty w dwóch ratach.Pani powiedziała że honorują zniżki za bezszkodową jazdę te które się posiada,wystarczy je udokumentować.Obsługa była bardzo miła i rzeczowa.Otrzymałam na każde zadane pytanie wyczerpującą odpowiedz,pełen profesjonalizm.Jednym słowem odpowiednia osoba na odpowiednim stanowisku.Jestem zadowolona z takiej obsługi.

fiorelka

01.09.2009

Placówka

Nie zgadzam się (21)
Udałam się do...
Udałam się do oddziału PZU celem dokonania wpłaty OC za samochód.Sala obsługi klienta była dość duża.Znajdowało się 5 stanowisk do obsługi osób.Pomieszczenie było pomalowane w kolorach charakterystycznych dla PZU, czyli niebieskim i białym.Agenci ubezpieczeniowi mieli identyfikatory z imieniem i nazwiskiem oraz zajmowanym stanowiskiem.Wcześniej 1.5 tygodnia przysłano do mnie list z wyszczególnioną kwotą pieniędzy, którą mam zapłacić. Agenci udzielili mi szczegółowych informacji, które ubezpieczenia są dobrowolne i nie muszę za nie płacić. Nie było kolejki i obsługa była bardzo sprawna. Cena OC, też nie była wygórowana w porównaniu z innymi firmami ubezpieczeniowymi. Minusem było tylko to , że w liście ,który mi przysłano była podana kwota OC razem z NW , które nie było obowiązkowe.To może dezorientować klienta , jeśli dobrze się nie wczyta.

SAKURA

01.09.2009

Placówka

Łask, ul.9 maja 21

Nie zgadzam się (19)
Kuzynka poprosiła o...
Kuzynka poprosiła o przedłużenie OC komunikacyjnego w PZU w jej imieniu. Przebywa za granicą i nie mogła tego dokonać osobiście. zadzwoniłam do PZU w celu uzyskania informacji czy mozliwe jest przedłużenie umowy w czyimś imieniu i jakie dokumenty będą potrzebne. Właściwym inspektoratem jej PZU jest Bydgoszcz. niestety po 2 godzinach prób nie udało mi się uzyskac połaczenia, albo zajete, albo nikt nie odbierał. Zadzwoniłam do toruńskiego inspektoratu na ul. Lubicką (ostatecznie to tylko informacja, a będzie mi bliżej). Tam od bardzo miłej pani uzyskałam wszystkie potrzebne mi informacje. okazało się, że potrzebne są jedynie dowód rejestracyjny jej pojazdu i odpowiednia kwota do wpłaty. Następnego dnia udałam się z dowodem rejesracyjnym i gotwka do placówki PZU, gdzie zostałam miło i sprawnie obsłużona.

khagari

01.09.2009

Placówka

Toruń, ul. Żeglarska 13

Nie zgadzam się (20)
Obserwacja dotyczy ubezpieczenia...
Obserwacja dotyczy ubezpieczenia samochodu OC. Na sali nie było kolejek więc od razu mogłem załatwić swoją sprawę. Poinformowałem, że dostałem z PZU pismo, Pani pracująca tam powiedziała, że to standardowe pisemko. Po przedstawieniu dokumentów pracownik ten kazał mi zapłacić tego samego dnia drugą ratę ubezpieczenia mimo, że termin drugiej raty jest na grudzień. Nic już nie mogłem się dowiedzieć bo Panią tą interesowało tylko to żebym zapłacił (zresztą niesłusznie bo według przepisów mam czas na to do grudnia). Ogólnie miałem wmawiane co innego niż miałem napisane w dokumentach, tak jakby ta pani nie widziała przedstawionych jej dokumentów. Zostałem załatwiony w 3 minuty w sposób na "odwal się".

zarejestrowany-uzytkownik

01.09.2009

Placówka

Kielce, Duża 21

Nie zgadzam się (21)
Jakis czas temu...
Jakis czas temu mialem okazje odwiedzic budynek PZU z dosc delikatna sprawa. Otóż sytuacja dotyczyła wypłaty odszkoodowania matce któtra dopiero co stracila nienarodzone dziecko. Pani w biurze była dość niemiła. W wyniku czyjejś pomyłki matka usłyszała że pieniądze zostały już wypłacone przez męża, po jakichs 10 minutach kłótni(nie za ostrej) i tłumaczenia przez matkę że to niemożliwe pani zorientowała się w końcu że wina leży po stronie urzędu i że to przez to że mieli akurat dwa podobne przypadki o podobnych datach.Jednak zadnego "przepraszam" nie było. Jeśli chodzi o budynek to nic nie wskazywało żeby byl niezadbany, może poza nieco podeschłymi kwiatami na górnych parapetach. Kolejki tego dnia nie były strasznie duże, komunikacja między recepcją a poszczególnymi gabinetami sprawna, panowie z ochrony cierpliwie wyjaśniali w razie potrzeby lokalizację konkretnych miejsc

Nataniel

01.09.2009

Placówka

Gryfice, Górska 1/1

Nie zgadzam się (34)
Dzisiaj wieczorem zadzwoniłem...
Dzisiaj wieczorem zadzwoniłem na infolinię PZU w celu pogłębienia wiedzy na temat produktów emerytalnych dostępnych w PZU, a konkretnie "IKE" - indywidualne konta emerytalne. Tuż po dodzwonieniu się na infolinię bardzo szybko udało mi się znaleźć drogę do połączenia bezpośrednio z konsultantem (nie zawsze to jest regułą), więc już na wstępie plus dla PZU. Odczułem, że konsultantowi, z którym miałem przyjemność rozmawiać bardzo zależało na jak najlepszym przekazaniu wiedzy, dotyczącej owych indywidualnych kont emerytalnych. Każde moje pytanie spotkało się z szybką i bardzo rzetelną odpowiedzą ze strony konsultanta. Rozmowa była bardzo miła i konkretna. Na wszystkie zadane pytania uzyskałem wyczerpującą odpowiedź. Dwukrotnie konsultant nie był do końca pewny swojej wiedzy, ale w sposób bardzo profesjonalny szybko skonsultował się z kimś ze swojego otoczenia i udzielił mi odpowiedzi. Wrażenia z odbytej rozmowy są jak najbardziej pozytywne. Jedyne, czego chyba zabrakło w tej rozmowie to wrażenie, że to ja musiałem wyciągać informacje na pewne tematy. Może było zbyt mało inicjatywy ze strony konsultanta, co jednak nie zmienia faktu, że moja ocena całości jest bardzo pozytywna, a wręcz naprawdę jestem zbudowany wiedzą i profesjonalizmem konsultanta oraz kulturą obsługi klienta w porównaniu z moimi wcześniejszymi doświadczeniami tego typu.

zarejestrowany-uzytkownik

01.09.2009

Placówka

Nie zgadzam się (25)
Przyszłam do placówki,...
Przyszłam do placówki, aby dowiedzieć się, jakie są koszty ubezpieczenia samochodu, na jakich zasadach to ubezpieczenie funkcjonuje, kiedy i jak mogę się zwrócić o odszkodowanie itp. Po wejściu do placówki zaczekałam chwilkę w kolejce i po ok. minucie, bezpośrednio po wyjściu poprzedniego klienta, Pani zaprosiła mnie do biurka, zapytała w czym może mi pomóc i kiedy dowiedziała się, że jest to mój pierwszy samochód i nie mam pojęcia, jak to wszystko wygląda, przeszła do szczegółowego tłumaczenia zasad ubezpieczeń OC, AC i NW. Następnie wypełniła formularz i obliczyła składkę mojego ubezpieczenia, mówiąc po kolei dzięki czemu mam zniżkę, dlaczego nie mam zwyżki itp. Podała mi kwotę końcową ubezpieczenia i nadal cierpliwie odpowiadała na wszystkie moje pytania, niektóre wychodzące poza jej zakres obowiązków, np. jak wygląda rejestracja samochodu, w którym punkcie ją najlepiej zrobić, jak kupić pakiet OC i AC, kiedy samochód jest w innym mieście. Mimo rosnącej kolejki Pani była miła, nie ponaglała mnie, nie niecierpliwiła się i błyskawicznie odpowiadała na moje drobiazgowe pytania. Za to przyznaję 5 punktów. Poza tym placówka wyglądała czysto i schludnie, wszędzie było mnóstwo ulotek dotyczących różnych ubezpieczeń, pomieszczenie było dość małe, ale z wystarczającą ilością miejsc siedzących dla klientów oczekujących w kolejce. Zostałam bardzo miło i fachowo obsłużona.

zarejestrowany-uzytkownik

01.09.2009

Placówka

Wrocław, Bończyka

Nie zgadzam się (18)
Zaraz po wejściu...
Zaraz po wejściu do budynku zostałam zauważona i mile (z uśmiechem na twarzy) przywitana przez doradcę finansowego, który gestem otwartej ręki zaprosił mnie do biurka. Konsultant ubrany był ładnie i czysto, do ubrania przyczepiony miał identyfikator. W pomieszczeniu, a także na biurku doradcy panował porządek. Doradca wykazywał chęć pomocy. Mówił językiem korzyści, jednak chwilami używał sformułowań mało zrozumiałych dla potencjalnego klienta. Doradca proponował usługi dodatkowe. Dobrze znał ofertę firmy, po przedstawieniu której zapytał,czy wszystko jest dla klienta zrozumiałe. Ubezpieczyciel miał dobrze opanowane techniki negocjacji, umiał rozwiać wątpliwości klienta. Dążył do zawarcia ubezpieczenia. W końcowej fazie spotkania ubezpieczenie zostało zawarte,a doradca dając klientowi numer telefonu do firmy wykazał chęć pomocy w razie pojawienia się jakichkolwiek wątpliwości, czy też problemów. Wstał przy pożegnaniu klienta i z uśmiecham na twarzy zaprosił ponownie do placówki.

ANNA_822

01.09.2009

Placówka

Radomsko, ul. Piłsudskiego 24

Nie zgadzam się (17)
Moja obserwacja miała...
Moja obserwacja miała miejsce już dwa lata temu, ale była dla mnie tak znaczącym przeżyciem, że postanowiłam ją opisać na stronach niniejszego portalu. Był bardzo upalny sierpniowy poranek i mojej mamie jak zwykle z opóźnieniem przypomniało się o ubezpieczeniu samochodu. Nie mając innego wyjścia udałyśmy się do agencji PZU, gdyż w tej właśnie agencji samochód był poprzednio ubezpieczony. Oczywiście pomimo wyznaczonych dyżurów musiałyśmy czekać na pojawienie się "agentek". Miałam ogromną potrzebę skorzystania z toalety, ale niestety prośba o jej udostępnienie okazała się być odrzucona:( W pogoni za toaletą zostawiłam moją mamę na pastwę Pań obsługujących. Były dwie Panie, jedna w starszym wieku, druga bardzo młodziutka. Moja mama nauczona doświadczeniem poszła oczywiście do starszej Pani, gdyż była przekonana o jej wysokich kompetencjach i sporej praktyce. I tu niespodzianka....Wróciłam po pół godzinie a formularz ubezpieczeniowy był wypełniony w połowie pierwszej strony. Spora była moja dekoncentracja (tymbardziej jak zerknęłam na minę mojej mamy :)), ale pomyślałam, że wcześniej był czas na kawkę lub tego typu rzeczy. Zdziwiona byłam tylko faktem, że młodsza Pani (praktykantka w moim mniemaniu) już kończyła obsługiwać petenta. Po mozolnym wypełnianiu kratek z danymi zaczęło się...o zgrozo...liczenie. Obsługująca Nas agentka dopytała młodszej koleżanki o to co do czego dodać, itp. i zaczęła liczyć. Trzy raz wyszedł inny wynik:) Zaczęło nas to nieco bawić, choć uciekający czas nie był przychylny. W końcu, przy pomocy drugiej pracownicy udało się, byłyśmy przeszczęśliwe. Umęczone wyszłyśmy z agencji i nie usłyszałyśmy niestety słowa "dowidzenia". Po jakimś czasie otrzymałyśmy list w którym ponownie nas rozliczono, bo oczywiście wcześniej wszystko było nie tak. W obliczu takiej obsługi oczywiście pamiętałyśmy o ubezpieczeniu i w następnym roku zmieniliśmy agencję. Nasz obecny ubezpieczyciel nie tylko przyjeźdźa do domu, ale doradza i jest godny zaufania. Rozumę fakt, że ktoś może się uczyć i nie być do końca biegły w tym co robi, ale do czasu gdy sam nie da sobie rady z obliczeniami ktoś powinien mu pomagać, a jak widać przy pomocy drugiej pani i tak nie udało się rozliczyć prawidłowo zwykłego oc i ac. Agencja PZU musiała wykonać jeszcze raz ten proces, więc nie dziwne , że jest tak droga skoro nie dosyć, że utrzymują lokale, dwie osoby w każdym z których pracuje tylko jedna to jeszcze tę samą robotę wykonują jeszcze raz. Gorąco odradzam, chyba, że teraz jest inaczej.

Magdalena_762

01.09.2009

Placówka

Świętochłowice, Dworcowa 15

Nie zgadzam się (33)
Ocena dotyczy obsługi...
Ocena dotyczy obsługi klienta przez telefoniczne biuro obsługi klienta PZU. Zadzwoniłem w sprawie ubezpieczenia majątkowego mieszkania w piątek o godzinie 14:51. Na początek powitał mnie automat po polsku i po angielsku, po 3 kolejnych krokach (wybieranie tonowe odpowiedniego działu) połączono mnie z panią Agnieszką. Na połączenie w sumie musiałem czekać 1 minutę i 30 sekund, nie był to dla mnie uciążliwy lub zbyt długi czas. Pani Agnieszka (nazwiska nie zrozumiałem) przywitała mnie przyjaznym głosem, mówiła jednak nieco niewyraźnie i dlatego nie zrozumiałem wypowiedzianego nazwiska. Przy powitaniu użyła sformułowania: „Dzień dobry Panu, czym mogę pomóc?” Moje pytania dotyczyły ubezpieczenia majątkowego mieszkania wraz z ruchomościami wewnątrz. Pani Agnieszka wyczerpująco odpowiadała na wszystkie moje pytania. W ciągu 6 minut rozmowy uzyskałem niezbędne informacje. Na koniec rozmowy Pani Agnieszka zaproponowała umówienie spotkania w mojej miejscowości w dogodnym dla mnie terminie w celu ewentualnego podpisania umowy. Odpowiedziałem, że: „jeszcze muszę przemyśleć tę decyzję oraz rozejrzeć się wśród ofert innych ubezpieczycieli”. Pani Agnieszka chwaląc swoją firmę przedstawiła propozycję łączenia promocji i przez to uzyskanie „zdecydowanie lepszych warunków niż u konkurencji” – aktywnie promowała sprzedaż. Na koniec rozmowy spytała: „czy w czymś jeszcze może pomóc?”, gdy odpowiedziałem: „nie, dziękuję bardzo za rozmowę”. Pani Agnieszka pożegnała się słowami: „Dziękuję Panu bardzo za rozmowę. Do widzenia.” Zakończyłem rozmowę o godzinie 14:59. Jedyne zastrzeżenia z rozmowy to niewyraźny głos Pani Agnieszki oraz miejscami zbyt „rozluźniający” ton głosu, przez co rozmowa dotycząca majątku dość dużej wartości odbywała się w zbyt błahej atmosferze. Nie mam zastrzeżeń do kompetencji i wiedzy merytorycznej mojej rozmówczyni.

zarejestrowany-uzytkownik

01.09.2009

Placówka

Nie zgadzam się (19)
Obserwacja dotyczy obsługi...
Obserwacja dotyczy obsługi mojego brata przez personel PZU. Mój brat zakupił używany samochód osobowy. Poprzedni właściciel miał ubezpieczone auto od odpowiedzialności cywilnej w firmie PZU. Brat przed wizytą w PZU zorientował się co do cen obowiązkowych ubezpieczeń komunikacyjnych w internecie. Będąc w PZU został bardzo miło i fachowo potraktowany. Została mu przedstawiona oferta ubezpieczenia. Niestety ta oferta była mniej korzystna niż u innych ubezpieczycieli. Brat ładnie podziękował pani za udzielenie informacji po czym skontaktował się z przedstawiciele firmy konkurencyjnej w celu ubezpieczenia auta. Po ubezpieczeniu auta musiał powturnie udać się do PZU w celu rezygnacji z kontynuaci ubezpieczenia. Niestety ta wizyta nie była już taka miła jak ta poprzednia. Pani z wielką łaską i niemalże z pretensjami udzielała jakichkolwiek informacji. Brat w pewnej chwili myślał, że już mu się nie uda załatwić tej sprawy. Podsumowując trzeba stwierdzić, że firma PZU jest pod względem cenowym mało konkurencyjna, a i jakość obsługi pozostawia wiele do życzenia.

zarejestrowany-uzytkownik

01.09.2009

Placówka

Biała Podlaska, Prosta 35

Nie zgadzam się (19)
Od znajomego otrzymałem...
Od znajomego otrzymałem numer kontaktowy do ubezpieczyciela z firmy PZU. Zadzwoniłem na ten numer i umówiłem się z konsultantem na wizyte w moim mieszkaniu, w dogodnym terminie. W dniu spotkania, konsultat zjawił się niemal punktualnie, ubrany był oficjalnie, miał ze sobą niemal wszystkie potrzebne dokumenty, zaświadczenia, informacje. Rzetelnie przedstawił mi informacje o możliwościach ubezpieczeniowych. Chciałem ubzepieczyć samochód, wiec ubezpieczyciel obliczył w jakich granicach bedzie mnie kosztowało ubezpieczenie. Poinformował również, że jeżeli zdecyduję sie na inne pakiety ubezpieczeniowe, np. mieszkania, to otrzymam zniżkę. Zainteresowałem się tym, wiec konsultan również podał mi przybliżoną kwote jednoczesnego ubezpieczenia samochodu oraz mieszkania. Zapisaywał wszelkie informacje na kartce, którą mi pożniej zostawił. Konsultan poinformował mnie o potrzebnej dokumentacji, oraz o kwotach na jakie moge liczyć np. gdy mój samochód zostanie ukradzony, uszkodzony. Konsultant, jak zauważyłem, był doświadczoną i rzetelną osobą. Starał się poinformować mnie o wszelkich możliwościach ubezpieczeniowych, oraz żeby były one jak najbardziej dla mnie korzystne. Z wizyty tej jestem bardzo zadowolony, dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy.

zarejestrowany-uzytkownik

01.09.2009

Placówka

Łódź, Al.Kościuszki 57

Nie zgadzam się (18)
Dnia 12 sierpnia...
Dnia 12 sierpnia dokonywałam rejestracji mojego samochodu. Po dokonaniu opłaty w Urzędzie Skarbowym w Nowym Dworze Mazowieckim udałam się do agencji ubezpieczeniowej, którą mijałam po drodze. Chciałam dowiedzeć się ile wyniesie mnie OC samochodu. Wystrój biura stwarzał miła atmosferę, miejsce przestronne, słoneczne i zadbane. Za biurkiem skierowanym wprost wyjściasiedzaił pan, więc podeszłam do niego. Podałam swoje prawo jazdy i OC poprzedniego właściciela wyjasniając od razu z jaką sprawą przyszłam, ale pan widząc, że dodychczasowe ubezpieczenie było z firmy PZU odesłał mnie do pani siedzącej obok. Niestety musiałam poczekać w kolejce i zastanawiałam się dlaczego ten pan mnie nie obsłuszy? Przecież jest właścicielem tej agencji, więc powinien znać każdą prowadzącą przez siebie firmę. Gdy przyszła już kolej na mnie, okazało się, że pani musi wyjść na przerwę na kawę. Pan mnie przeprosił za zachowanie jego współpracownicy. Agentka przyszła za chwilę i profesjonalnie mnie obsłuszyła, wyliczyła nową składkę, wytłumaczyła zasady firmy PZU. Z agencji wyszłam trochę zirytowana, ale i zadowolona. Miejsce czyste, zadbane. Procownicy również, ale wiedza pana zostawia wiele do zastanowienia (nie obsłuszył mnie lecz kazał poczekać w kolejce, co świadczy o jego braku wiedzu na temat firmy PZU), zaś zachowanie pani jest nie profesjonalne (opuszczenia miejsca pracy przy czekającym kliencie). Bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły przeprosiny pana, czas samej obsługi (nie licząc czasu spędzonego w kolejce to ok 10 minut z wypisaniem polisy i wniosku oraz z przedstawieniem oferty), wygląd miejsca (okna umyte, podłoga czysta, świeże kwiaty na oknie, czyste zasłony) oraz wygląd pracowników (pani była ubrana elegancko oraz skromnie, miała zadbane dłonie, nienaganną fryzurę, miło zwracała się do klientów. Pan również wyglądał świeżo i schludnie). Przecież to my, klienci jesteżmy najważniejsi.

Iza_8

01.09.2009

Placówka

Nowy Dwór Mazowiecki, Warszawska

Nie zgadzam się (23)
Swoją obserwacje przeprowadziłam...
Swoją obserwacje przeprowadziłam w placówce PZU Życie SA w Elblągu. Gdy weszłam do placówki musiałam poczekać ok 8 min na jednego z agentów ubezpieczeniowych, gdyż akurat wszyscy byli zajęci. Podczas przeprowadzania badania wcieliłam się w właścicielkę firmy budowlanej i poprosiłam o przedstawienie oferty ubezpieczenia grupowego. Pan który zajął się robieniem symulacji takiego ubezpieczenia szczegółowo wypytywał sie o mój personel i oczekiwania wobec oferty, bardzo mi sie spodobała możliwość wyboru opcji ubezpieczenia, składek itp. Wszyscy agenci w placówce byli ubrani w stroje biznesowe i z pełną kulturą odnosili się do swoich klientów. Jedynymi minusami mojej wizyty w PZU pozostaje fakt, iż długo musiałam czekać na agenta który mógłby poprowadzić moja sprawę oraz brak czasu na zastanowienie się nad przedstawioną ofertą. Poinformowałam, że chciałabym zabrać warunki oferty do domu, abym mogła się jeszcze nad nią zastanowić i przedstawić ją swoim pracownikom, Pan dość długo próbował mnie namówić, że jest to oferta idealna i nie ma potrzeby się dłużej zastanawiać. Mimo tych dwóch minusów miło wspominam czas spędzony w PZU Życie SA i gdybym naprawdę miała firmę budowlaną to na pewno przy wyborze ubezpieczenia grupowego brałbym pod uwagę opisywaną przeze mnie firmę.

zarejestrowany-uzytkownik

01.09.2009

Placówka

Elbląg, Łączności 1

Nie zgadzam się (9)

PZU

Grupa Grupa PZU jest największą instytucją finansową w Polsce oraz Europie Środkowo-Wschodniej. Na jej czele stoi PZU SA, którego tradycje sięgają aż 1803 roku, kiedy to powstało pierwsze w Polsce towarzystwo ubezpieczeniowe. PZU może się pochwalić doświadczeniem nie tylko w ubezpieczeniach na życie i majątkowych, ale także w obszarze produktów inwestycyjnych, emerytalnych, ochrony zdrowia i bankowości. Strategią PZU jest nowe podejście do budowania relacji z klientem, które ma na celu integrację wszystkich obszarów działalności wokół klienta. Dzięki temu możliwe będzie dostarczanie produktów dopasowanych do klienta w odpowiednim dla niego miejscu i czasie, a także kompleksowe reagowanie na inne jego potrzeby.

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż PZU?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Bardzo polecam. Byłam...
Bardzo polecam. Byłam tu kilka razy i jestem zawsze bardzo zadowolona. Zawsze jest czysto i bardzo przyjemnie. Każdy Polak powinien chociaż raz tutaj przyjść