Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: PZU

Treść opinii: Dowiedziałam sie o możliwości ponownego ubezpieczenia się w PZU od następstw nieszczęsliwych wypadków, oc i od pobytu w szpitalu, a że chwilowo zostałam przeniesiona w tzw stan nieczynny, nikt w szkole nie wiedział czy mogę się dalej ubezpieczać czy nie. W zaistniałej sytuacji polecono mi osobiście zasięgnąć informacji w tej kwestii, dzwoniąc na infolinię. Na stronie internetowej PZU, dość jasnej i klarownej, znalazłam niezbędny numer( jednak nie było w jego pobliżu istotnej informacji dotyczącej opłaty za połaczenie). Bardzo szybko zostałam połączona z sekretarką automatyczną,gdzie nawet miałam możliwość uzyskania połaczenia w języku angielskim(!), która miłym, spokojnym,dość wyraźnym głosem po kolei wymieniała wszystkie możliwe numery, które mogę wybrać. Nazywała je w kolejności numerycznej, co znacznie ułatwiało odnalezienie właściwego miejsca odniesienia.zosałam też w międzyczaie poinformowana o nagrywaniu wszytkich rozmów; na duży plus nalezy zaliczyć fakt że PZU uprzedza o tym , bo nie wszyscy niestety tak robią. Udało mi się w końcu połaczyć z własciwym konsultantem, na którego też musiałam chwilę poczekać, bo był zajęty (ciekawe czy PZU ma jakąś nieoficjalną umowę dodatkową z TP SA co do dodatkowych zysków za przeciąganie czasu połaczeń:) Konsultantem okazała się być bardzo miła,dośc młoda, sądząc po głosie, osoba, jednak kompletnie była zaskoczona moim pytaniem ad.stanu nieczynnego. Cale szczęście, że pani ta nie udawała , że się orientuje w sytuacji , więc grzecznie poprosiła mnie o ...ponowne czekanie, bo musi mnie połaczyć z panem , który zna się na tej kwestii .Ponownie, po dłuższej chwili, gdy już zjadło mi część moich minut na karcie, odezwał się sympatyczny męski głos, który wysłuchawszy mnie stwierdził, że ...MUSI SIĘ PANI UDAĆ OSOBIŚCIE!!! do właściwego oddziału PZU w Suwałkach i zażądać odpowiedzi na PIŚMIE!!! Byłam naprawdę zaskoczona odpowiedzią!Moim zdaniem to po prostu PORAŻKA!!!Jestem totalnie zdegustowana wynikiem moich poszukiwań, a podobno wszystkiego mozna się dowiedzieć przez infolinię w PZU, 'bez wychodzenia z domu' :(