Opinie użytkownika (83154)

paskudna pogoda, święto...
paskudna pogoda, święto 1-maja a sklep otwarty! z jednej strony ucieszyło mnie to bo mogłam kupić rzeczy o których zapomniałam wczoraj a z drugiej....zrobiło mi się szkoda młodych dziewczyn pracujących nawet w ten wolny dzień. Ekspedientki były miłe, pomogły mi poszukać rzeczy, których potrzebowałam. Sprawnei, szybko, bez problemu, ale z drugiej strony czy to tak powinno być?

zarejestrowany-uzytkownik

02.05.2010

Maryna

Placówka

Lublin, Narutowicza

Nie zgadzam się (23)
Dnia 01.05.2010 Odwiedziłem...
Dnia 01.05.2010 Odwiedziłem restaurację Skala znajdującą się przy ulicy artyleryjskiej 1 w Białej Podlaskiej. Przy restauracji parking jest wystarczająco duży, aby pomieścić klientów. Parking nie posiadał żadnych zanieczyszczeń. Lokal na zewnątrz jest bardzo zadbany, szyby były czyste a drzwi wejściowe nie posiadały żadnych odcisków palców. Po wejściu na salę od razu zauważymy dużą wycieraczkę przyciągającą widok swoim napisem z logiem firmy. Po wejściu ja i moja koleżanka zostaliśmy powitani przez barmana. Sala jest pięknie udekorowana a antyczny wygląd mebli nadaję tylko uroku temu lokalowi. Zajeliśmy miejsca a po chwili podszedł do nas kelner i rozdał menu. Ceny dań deserów i napojów są bardzo niskie. Karta dań zapewnia szeroki wybór napojów, alkoholi deserów i rożnego rodzaju potraw. Po chwili kelner podszedł do nas i zapytał się czy może przyjąć zamówienie. Bardzo krótko czekaliśmy na zrealizowanie zamówienia. Dania oraz desery były ślicznie przystrojone, co zachęcało do jak najszybszej konsumpcji. Gdy tylko kelner zauważył, że są puste talerze od razu je zabierał, aby nie robić większego zamieszania na stoliku. Restauracja Skala jest pierwszym lokalem w Białej Podlaskiej gdzie można bardzo dobrze zjeść, relaksować się przy klasycznej muzyce i podziwiać piękne zdjęcia znajdujące się na ścianach lokalu. Personel restauracji jest bardzo miły i ubrany w estetyczne ubrania.

zarejestrowany-uzytkownik

01.05.2010

Skala

Placówka

Biała Podlaska, Artyleryjska 1

Nie zgadzam się (35)
Wybrałem się na...
Wybrałem się na małe zakupy do Intermarche. Okolica sklepu, jak i samo wnętrze było bardzo czyste i zadbane. Nie zauważyłem niestety jednak żadnych ofert i reklam dotyczących bieżącego asortymentu. Sklep sprawiał wrażenie bardzo przestronnego i w istocie taki był. Można było w nim znaleźć wiele różnego rodzaju produktów za niewygórowaną cenę co mogło się zdecydowanie podobać. Ogromnym plusem dla mnie jest to, że kiedy chciałem wziąć schłodzony napój z lodówki, ta faktycznie schładzała, co w większości sklepów niestety nie ma miejsca. Minus na pewno za brak jakiejkolwiek muzyki umilającej zakupy i na 8 kas otwarte jedynie 2, co więcej kiedy podszedłem, pani kasjerka chciała już zamknąć i następną kasę, ale na szczęście jeszcze mnie obsłużyła.

zarejestrowany-uzytkownik

01.05.2010

Intermarche

Placówka

Bolesławiec, al. Tysiąclecia

Nie zgadzam się (27)
Obsługa bardzo profesjonalna....
Obsługa bardzo profesjonalna. Byłam z małym dzieckiem, Ekspedientka pomogła mi przymierzać buciki rozjuszanemu dwulatkowi, co wcale nie było łatwym zadaniem.Sklep utrzymany jest w czystości, ceny łatwe do odczytania.Dobra jakość produktów w niskich cenach. Duże promocje. Bogaty asortyment.Jestem bardzo zadowolona z zakupów w Biedronce. Polecam młodym mamom.

zarejestrowany-uzytkownik

01.05.2010

Biedronka

Placówka

Nie zgadzam się (18)
Przyznam ,ze lubię...
Przyznam ,ze lubię kupować w tym sklepie, ciuszki sa zawsze ładnie wyeksponowane, na stołach porządek, wyraźnie oddzielone rzeczy przecenione od tych w pełnej cenie a ekspedientki (choc jest ich mało) zawsze mają czas na pomoc czy poradę.Nawet mówią "dzień dobry" jak tylko sie wejdzie do sklepu!! No i w tym sklepie sa moje rozmiary:) Dział XLNT jest wyraźnie odzielony od innych działów! Ciuszki dla dzieci tez sa pieknie wyeksponawane, wiekszosc wykonana z wysoko gatunkowej bawełny, denerwuja mnie tylko czaszki na śpioszkach dla najmniejszych.Poza tym nie mam problemu z wymiana czy zwrotem zakupionych rzeczy ,oczywiscie z zachowaniem norm sklepowych.

zarejestrowany-uzytkownik

01.05.2010

KappAhl

Placówka

Poznań, Półwiejska 32

Nie zgadzam się (14)
Po wejściu do...
Po wejściu do Mc Donald's Presonel bardzo zabiegany, ale osoby uśmiechnięte. Pani która mnie obsługiwała bardzo dobrze znała się na menu. Choc inne osoby w innych miejscowościach niestety nie znały się na menu i bardzo męcząco próbują wcisnąć jakiś inne produkty. Tu jest OK. Przed restauracją w owym czasie było ładnie, czysto.

zarejestrowany-uzytkownik

01.05.2010

McDonald's

Placówka

Kępno, Świerczewskiego 22a

Nie zgadzam się (13)
Szukałem drobnego pezentu...
Szukałem drobnego pezentu na "komunię" podeszedł Pan z personelu i po rozmowie poleci mi zakup aparatu fotograficznego, dodatkowo proponaowł przedłużenie gwarancji, ale że to prezent to się nie zdecydowałem. Jestem mile zadowolony z dokonanego zakupu, u konkurencji aparat był droższy o parę dziesiąt złotych. Sklep jest zadbany, troszeczkę na uboczu miasta.

zarejestrowany-uzytkownik

01.05.2010

Mix electronics

Placówka

Kępno, MŁYŃSKA 1A

Nie zgadzam się (19)
30.04.2022
Odpowiedź firmy
Szanowny Panie Jacku. Dziękujemy za miłe słowa skierowanie pod naszym adresem. Mamy nadzieję, że prezent komunijny sprawił wiele radości. Zachęcamy do ponownych odwiedzin w naszym salonie.
W wakacje 2007...
W wakacje 2007 roku wybrałem się na zakupy butów do garnituru. Szykowało się wesele znajomych więc człowiek jakoś musiał wyglądać. Z zasady jestem taki, że jak mi się coś podoba na wystawie to jak w rozmiarze i jakoś wygląda jest moje. Tak było i tym razem. Buty jak marzenie. Świetny Włoski styl, cena Włoska więc wziąłem. Uwierzcie jak sobie w brodę plułem, gdy po jednym wieczorze połowa podeszwy się zdarła i zrobiły się dziury. Szok. Złożyłem reklamację i wniosłem o zwrot gotówki. Co się okazało rzeczoznawca w uzasadnieniu podał mi powody wyssane z palca, że to od przemoczenia i zbyt częstego użytkowania. Ja je miałem tylko jeden wieczór na nogach i dla wyjaśnienia dodam, użytkowałem jak to na weselu - tańcząc! Obsługa do przesady miła, aż mdliło.

zarejestrowany-uzytkownik

30.04.2010

VENEZIA

Placówka

Poznań, Kaspra Drużbickiego 2

Nie zgadzam się (24)
W dniu 30.04.2010...
W dniu 30.04.2010 r. odwiedziłam sklep Era przy ul. Piłsudskiego 92 w Łodzi. Sklep ten mieści się w supermarkecie Tulipan. W pierwszej kolejności sprawdziłam jak wygląda sklep na zewnątrz. Szyby były czyste i zadbane. Na szybach widniały reklamówki sklepu oraz godziny otwarcia . Podłoga była czysta. Przed sklepem nie było żadnego kosza. Po wejściu do sklepu przywitał mnie młody Pan. Jednakże zaraz potem usłyszałam przywitanie ze strony młodej kobiety, która zaprosiła mnie do swojego biurka. Zgodziłam się na to. Podeszłam do niej. Kobieta ta od razu zapytała się mnie: „ W czym może mi pomóc?”. Odpowiedziała, że chciałam doładować swoje konto. Młoda kobieta poprosiła mnie o numer telefonu, a następnie zaczęła wykonywać pewne czynności przy komputerze. Po ok. 1 minucie moja komórka została doładowana. Kasjerka następnie poinformowała mnie o należności, która została uregulowana przeze mnie. Reszta została wydana wraz z paragonem. Młoda kobieta- kasjerka była jak już napisałam młodą dziewczyną w wieku ok. 26 lat. Była ubrana stosownie do pracy. Nie zauważyłam przy niej żadnego identyfikatora. Dziewczyna miała rozpuszczone włosy, które nie przeszkadzały jej w pracy. Wewnątrz sklepu panował porządek. Podłoga była czysta. Oświetlenie działało poprawnie. Biurko, przy której obsługiwała mnie młoda dziewczyna było uporządkowane i czyste. Asortyment w sklepie miał swoje miejsce, który prezentował się ładnie i schludnie.

zarejestrowany-uzytkownik

30.04.2010

T-Mobile

Placówka

Łódź, Piłsudskiego 92

Nie zgadzam się (21)
Dla mnie rewelacja....
Dla mnie rewelacja. Wnętrze urządzone w drewnie. Kameralność tego miejsca pozwala mi przenieść się w inny świat. Pierogi, które smakują jak u Babci przywracają wspomnienia z dzieciństwa. Co roku czekam na moment, w którym to wraz z Żoną możemy gościć "U Dzika". Ludzie, których tam poznałem są podobnego zdania jak ja i z tych samych powodów starają się co roku tam powracać.

zarejestrowany-uzytkownik

30.04.2010

U Dzika

Placówka

Gdańsk, Piwna

Nie zgadzam się (27)
W dniu 30.04.2010...
W dniu 30.04.2010 roku odwiedziłam punkt obsługi MPK-Łódź przy ul. Nowomiejskiej 9 w Łodzi. W pierwszej kolejności sprawdziłam czystość zewnętrzną punktu. Chodniki były czyste. Kosz na śmieci był w połowie zapełniony. Drzwi do punktu były szerokie, na których widniały godziny otwarcia punktu obsługi. Po wejściu do punktu sprawdziłam czystość wewnętrzna. Podłoga była czysta i zadbana. Oświetlenie działało poprawnie. W punkcie nie było żadnego kosza na śmieci. Po przeciwnej stronie drzwi była lada, która ciągnęła się od ściany do ściany. Przy ladzie było6 okienek i tylko 1 z nich było czynne. Pozostałe okienka była nieczynne, pomimo że za ladą były osoby. Ustawiłam się do okienka. Przede mną stała 1 osoba. Czekając na swoja kolej rozejrzałam się po punkcie. Po jednej stronie wisiały trasy wszystkich autobusów dziennych i nocny oraz tramwai. Pozostałe ściany były puste. Kiedy przyszła moja kolej kasjerka nie przywitała się. Powiedziałam kasjerce jaki chcę bilet kupić. Kasjerka wydrukowała mi go i poinformowała mnie o kwocie. Kwota ta została uregulowana poprawnie. Kasjerka na koniec podziękowała, ale nie pożegnała się ze mną. Kasjerka była kobieta w średnim wieku ok. 50 lat. Nie miała uniformu, ale ubrana była stosownie do pracy.

zarejestrowany-uzytkownik

30.04.2010

MPK Łódź

Placówka

Łódź, Nowomiejska 9

Nie zgadzam się (25)
Stara kamienica, dość...
Stara kamienica, dość wąskie wejście i piorunujące wrażenie. Bogata gama asortymentu na stoisku monopolowym zachwyca swoją elegancją i zagospodarowaniem przestrzennym. Raj dla oczu. Bardzo duży wybór produktów spożywczych. Wszystko pod ręką w przestronnych jak na to miejsce alejkach. Świetnie komponuje się stoisko wędlin i serów. Jest ,,swojsko" i przytulnie. Aż chce się stać w kolejkach do kasy. Uwaga Panowie! Obsługują wyłącznie zawsze miłe panie.

zarejestrowany-uzytkownik

30.04.2010

Euro Sam

Placówka

Witkowo, Poznańska

Nie zgadzam się (26)
UWAGA WAŻNE! Jeżeli ktoś...
UWAGA WAŻNE! Jeżeli ktoś chce kupić w Skawinie sprzęt RTV lub AGD to polecam sklep MIX ELEKTRONICS na ul. Słowackiego 2. Znajdziecie tam miłą i co ważne bardzo profesjonalną obsługę.Chciałam kupić telewizor, a ponieważ jestem laikiem w tych sprawach nie wiedziałam co wybrać. Pan M. (sprzedawca) pomógł mi dokonać właściwego wyboru. Byłam pełna podziwu i uznania co do jego wiedzy, podejścia do klienta i życzliwości. POLECAM ten sklep

zarejestrowany-uzytkownik

30.04.2010

Mix electronics

Placówka

Skawina, UL.SŁOWACKIEGO 2

Nie zgadzam się (16)
13.11.2021
Odpowiedź firmy
Szanowny Kliencie. Dziękujemy za zakup w naszym salonie. Jest nam bardzo miło, że wybrał Pan właśnie nasz sklep. Życzymy zadowolenia z użytkowania zakupionego telewizora i zapraszamy ponownie!
Restauracja typu chaty...
Restauracja typu chaty góralskiej.Położona tuż przy plaży między Sopotem a Orłowem.Zasiadamy na typowych ławach góralskich.Podchodzimy do baru i składamy zamówienie.Oczywiście jakieś danie góralskie,małe grzane piwo i na deser szarlotkę z bitą śmietaną na gorąco.Ceny umiarkowane wręcz dostępne dla spacerowiczów.Ja do Koliby przychodzę przy każdej okazji.Zimą ogrzać się przy kominku a latem poleżeć na prywatnej plaży Koliby.Jest tu wiele atrakcji i dobrej muzyki.Koliba czynna jest 24 godziny.Polecam!

zarejestrowany-uzytkownik

30.04.2010

Koliba

Placówka

Sopot, Powstańców Warszawy 90

Nie zgadzam się (20)
Personel miły i...
Personel miły i serdeczny, ale nie wszyscy pracownicy dokładnie znają aktualną ofertę banku. Jedna osoba przedstawia korzystną ofertę kredytową, a następnego dnia druga osoba informuje, że "mi nie przysługuje". W efekcie okazuje się, że jednak kredyt zostaje przydzielony bez problemu. Podczas wypłaty środków z kasy (pracownica obsługująca sprawna i kompetentna) zauważyłam innego pracownika, który spontanicznie uśmiechał się do monitora, zajęty sprawami prywatnymi.

zarejestrowany-uzytkownik

30.04.2010
Nie zgadzam się (24)
Jedyna stacja benzynowa...
Jedyna stacja benzynowa w okolicy, na którą jak się wchodzi to chce się żyć. Mają zawsze uśmiechnięte miny i są skorzy do pomocy. Bije od nich prawdziwą życzliwością, nie jest to sztuczne. Miejsca jak na małą stacje jest sporo. Zawsze pachnąco i czysto. Oby takich miejsc przy wzrastających cenach benzyny było więcej. Nie żal płacić.

zarejestrowany-uzytkownik

30.04.2010

ORLEN

Placówka

Witkowo, Gnieźnieńska 28

Nie zgadzam się (23)
Wybrałem to miejsce...
Wybrałem to miejsce bo zawsze lubię je odwiedzać z Żoną. Mają dobre jedzenie w rozsądnej cenie. Jedyne co mnie tego wieczoru zniesmaczyło to fakt, w którym zamawiając piwo w dzbanie 1,5l za każdym razem otrzymywaliśmy mniej niż znaczył poziom kreski, to jeszcze ok. Najgorsze było to rozwodnione piwo. Doszliśmy z przyjacielem do wniosku w momencie wypicia czterech dzbanków jakby nie patrzeć winno być po 6 dużych piw, a my w świetnym stanie powiem wręcz jak po najwyżej dwóch wypitych piwach.

zarejestrowany-uzytkownik

30.04.2010

Sphinx

Placówka

Gniezno, Chrobrego 4

Nie zgadzam się (26)
Wracając z Opola...
Wracając z Opola wstąpiłem do Biedronki po coś do picia. Wokół sklepu, przy wózkach było mnóstwo papierków, paragonów. Kosz nie był przepełniony. Po wejściu do sklepu również panował ogólny nieporządek. Szukając odpowiadającego mi napoju, zauważyłem jak jedna z klientek zapytała z odległości sprzedawcę o cenę mięsa. Sprzedawczyni nie podchodząc odkrzyknęła , że "tam powinna być cena". Zupełna ignorancja. Ja zdecydowałem, że jeszcze kupię truskawki mrożone. Zauważyłem karteczkę z ceną truskawek mrożonych, lecz nie mogłem znaleźć samych truskawek. W lodówce panował bałagan, mrożonki były pomieszane. Podszedłem do jednej z pracownic i zapytałem o truskawki. Pani odpowiedziała, że już nie ma. Zapytałem więc, to dlaczego jest cena z opisem? Pani podeszła do lodówki, zdjęła cenę i powiedziała, że już nie ma. Następnie podszedłem do kasy. Przy kasie kolejka przesuwała się sprawnie, otwarte były 2 kasy. Niestety kasjerka ciągle pytała klientów o końcówki drobnych, mnie również. Zapytała czy ma 1 lub 6 groszy. Powiedziałem, że zaraz sprawdzę. Otwierając portfel, pani "rzuciła okiem" i powiedziała, że widzi 6 groszy. Znalazłem tylko 5, więc zwróciłem grzecznie uwagę, że ja widzę tylko 5, a nie jak pani 6 groszy. Kasjerka próbowała wytłumaczyć się, że nie zaglądała do mojego portfela. Sytuacja zrobiła się trochę niezręczna. Na koniec pożegnała mnie i zaprosiła ponownie.

zarejestrowany-uzytkownik

30.04.2010

Biedronka

Placówka

Wrocław, Sucha 1

Nie zgadzam się (27)
Mój kontakt z...
Mój kontakt z tym hotelem zawdzięczam firmie, w której pracuję, wysłano mnie tam na szkolenie. Nie był to mój pierwszy kontakt z tym hotelem, kilkanaście razy już korzystałem z usług tej placówki w większości służbowo, ale również prywatnie. Jak już wspomniałem w podanym terminie przebywałem tam służbowo. Mój kontakt z recepcją ograniczył się tylko do podania swojego nazwiska, jednak w niczym nie zmienił się standard powitania i obsługi w porównaniu z moją prywatną wizytą. Pani recepcjonistka przywitał mnie z uśmiechem na ustach, poinformowała o godzinach (ramach czasowych), w których podawane są posiłki, o czasie trwania doby hotelowej, po czym podał mi klucz, a w zasadzie kartę magnetyczną, z numerem pokoju. Pokój, jak na standard tego hotelu, nie był za duży. Jednak wystarczająco obszerny, ponieważ udało się w nim zmieścić dwa łóżka, stolik z TV, chłodziarkę, sekretarzyk oraz krzesło. Łazienka, wspólna z WC, bardzo mała wymiarami można ja porównać do szafy na garderobę. Łączna powierzchnia wynosiła niespełna 4 m2. Obsługa hotelowa praktycznie niewidoczna, jednak, kiedy była potrzebna była na swoim miejscu. Dało się to zauważyć zwłaszcza na sali jadalnej, np. podczas obiadu. Po pierwszym daniu nie trzeba było czekać praktycznie ani minuty aż podane zostanie drugie danie czy deser. W tym miejscu należy zaznaczyć, że obiad oraz kolacja są serwowane, śniadanie jest w formie szwedzkiego stołu. Podczas obiadu zauważyłem, że na jadalni jeden z kontaktów umieszczony w ścianie jest uszkodzony, oberwany. Podłączona pod niego była chłodziarka z sałatkami. Jak na taka markę i ten standard hotelu uważam, że taka sytuacja nie może mieć miejsca. Tym bardziej, że obsługa techniczna hotelu lekceważąco podchodzi do swoich obowiązków. Zauważyłem to podczas jednego ze spaceru po niewielkim ogródku, jaki znajduje się przed hotelem. Pracownik, schowany za drzewo, opierał się o grabie i rozmawiał z pracownikiem parkingu. Czas biegł nieubłagalnie, podczas gdy ja zażywałem kąpieli słonecznych, Panowie stali i rozmawiali. Trwało to ponad dwie godziny. Zważywszy na ceny pokoi można pokusić się o stwierdzenie, że hotel stać na takie marnowanie czasu i pieniędzy. Wracając do cen, nie należą one do najmniejszych, ale zważywszy na standard, ciszę, lokalizację i jakość obsługi można powiedzieć, że ceny nie są powalające. Jednak dla zwykłego śmiertelnika i tak wynajęcie pokoju to wydatek poważnie naruszający budżet domowy. Cisza, wnętrze hotelu zostało doskonale wyciszone, będąc w pokoju zupełnie nie słychać odgłosów, które mogłyby dobiegać z korytarza. Również na zewnątrz z racji lokalizacji jest cicho. W chwili, gdy przebywałem w tym hotelu dobiegały do moich uszu tylko odgłosy prac remontowych w jednym z poniższych hoteli. Jednak zapewne jest to hałas chwilowy. Nie można mieć zastrzeżeń do pokojówek. Podczas pobytu nie widziałem żadnej a jednak mój pokój pod moją nieobecność został posprzątany. O obecności omawianych Pań świadczyły tylko porzucone wózki z środkami czystości w jednym z korytarzy przy stromych schodach, niezabezpieczone żadnymi hamulcami czy innymi blokadami. Wystarczyłoby, aby ktoś nieopatrznie potrąciłby ten wózek i z hukiem stoczyłyby się ze schodów. Należy mieć tylko nadzieję, że nie doszłoby do wypadku. Podsumowując. Czas spędzony w hotelu wspominam mile, odpocząłem, zapomniałem o świecie. Posiłki, jakie były serwowane wprawiały mnie w doskonały nastrój, apetyczne, smaczne. Ciężko było mi się przestawić, jak zawsze, na jedzenie domowe.

zarejestrowany-uzytkownik

30.04.2010

Hotel Jaskółka

Placówka

Ustroń, ul. Zdrojowa 10

Nie zgadzam się (23)
Dnia 28.04.2010 moja...
Dnia 28.04.2010 moja żona jechała do rodziny autobusem PKS, w tym celu udała się na dworzec w Sierpcu. Autobus jadący z Torunia do Ciechanowa planowo miał ruszyć z Sierpca o godzinie 15:40, więc małżonka udała się chwilkę wcześniej, żeby się nie spóźnić. O 15:36 była na przystanku i oczekiwała na ten autobus, który się nie zjawił. Postanwiła sprawdzić jaka jest tego przyczyna. Po zapytaniu Pani na dworcu okazało się , że ten autobus już dawno odjechał.

zarejestrowany-uzytkownik

30.04.2010

PKS Ciechanów

Placówka

Ciechanów, Sienkiewicz 8

Nie zgadzam się (25)