W placówce mało klientów, tylko jedna Pani w kolejce przede mną i 2 Pani które były już obsługiwane. Zwolniło się miejsce przy kasie i podeszłam zapytać kto może mi pomóc w rozwiązaniu problemu z kartą kredytową-Pani powiedziała "słucham w czym mogę pomóc". Kobieta która sprawiała pierwsze wrażenie niezbyt miłe okazała się bardzo sympatyczna i pomocna. Nie pamiętam imienia ale na nazwisko miała Pani zakrzewska. Bardzo starała się mi pomóc i wczuła się w rozwiązanie mojego problemu. Kilka razy czytała moją umowę i dzwoniła 15minut na infolinię która była non stop zajęta, ale nie odesłała mnie z kwitkiem. Rozwikłanie sprawy trwało ponad godzinę ale ta Pani okazała się naprawdę pomocnym i kompetentnym pracownikiem jakich mało i trudno spotkać w tego typu placówkach. Duży plus dla pracowników i samego miejsca-bez dużych kolejek, bardzo przyjazne.
Niedzielne popołudnie na dworcu głównym w Poznaniu to prawdziwy ul, zwłaszcza dla osób, które wracają z weekendu do dużego miasta. Ja na szczęście z niego wyjeżdżałam, co nie uchroniło mnie przed długą kolejką do kasy. Była otwarta jedna czwarta wszystkich, co i tak było dużą ilością. Obsługa w kasach oznaczonych logo "Intercity" szła szybciej, niż w tych z napisem "Przewozy regionalne", choć bilety można w nich kupić na wszystkie rodzaje pociągów. Przyznam, że w porównaniu z Wrocławiem, w którym często bywam, kolejka i tak szła szybko. Spokojnie zdąży się kupić bilet przychodząc pół godziny przed odjazdem. Niedogodnością tego dworca są odjazdy w kierunku południowej Polski, które odbywają się z dalekiego peronu (trzeba iść 200 metrów) i czekanie pod gołym niebem, co daje odczucie przebywania na podrzędnej stacji. Przez to nie można też pochodzić po sklepikach dworcowych, bo w razie komunikatu można nie zdążyć dotrzeć do pociągu.
Znajomi wpadli do nas niespodziewanie, więc pobiegłam do Simply i chciałam szybko kupić coś "na ząb".
Często robię tam zakupy,więc wiem gdzie ułożone są rzeczy, które mnie interesują. Sądziłam, że moje zakupy potrwają góra 5 minut. W sklepie było ok. 20 klientów, więc nie dużo. Na sali był tylko jeden pracownik, który w tym momencie układał towar, natomiast pani z ochrony, wczuwała się w rolę sprzedawcy i udzielała donośnie informacji klientowi odnośnie promocji "drugi produkt za 1 grosz". Włożyłam ciastka i chipsy do koszyka i stanęłam w kolejce do kasy. Ponieważ do każdej z kas, a otwarte były dwie, była dość długa kolejka, około 7 osób stało, więc nie miałam wyboru, musiałam odstać swoje w kolejce 5 minut. Po podejściu do kasy, pracownik, który kasował mój towar, tłumaczył w międzyczasie poprzedniej klientce, dlaczego na rachunku są takie ceny. Kasjer w stostunku do mnie był obojętny, nie usłyszałam dzień dobry ani dziękuję. Wyraz twarzy oraz obsługa była według mnie byle jaka, a szkoda, bo gdyby chociaż trochę się wysiliła, to całkiem miło robiło by się zakupy w sklepie Simply.
Weszłam na stronę MPK w Poznaniu, by sprawdzić ceny biletów i trasy, by móc się swobodnie poruszać po tym mieście. Najbardziej pomocny okazał się link do strony pomagającej w dojechaniu z jednego punktu do drugiego, ale zostanę przy zielonej stronie poznańskiej. Pomocna była ogólna mapka całej sieci komunikacji z różnymi węzłami. Wszystko pięknie oznaczone, przy czym najważniejsze węzły, np. przy dworcu byly powiększone. Gdy przeszłam do cennika, zobaczyam tyle możliwości, że zakręciło mi się w głowie. Dla mnie, osoby z małego miasta, mogło stanowić to nielada orzech do zgryzienia, bo skąd mmam wiedzieć, ile czasu zajmie mi przejazd z punktu A do B, a bilety są na określoną ilość minut? Do tego podział na linie zwykłe, pospieszne, na konkretną liczbę minut, dni, przystanków, podział na strefy. Taka gama, że nie wiadomo, jaki bilet będzie właściwie potrzebny. Na szczęście przeżyłam ;)
Zauważyłam spory ruch w tym butiku, więc weszłam, by sprawdzić, czy są może jakieś promocje. Poruszanie się po sklepie było trudne, bo stojaki z ubraniami były ułożone bardzo blisko siebie i graniczyło z cudem przejście między nimi bez zachaczania lub pociągnięcia za sobą ubrania. Gdy ktoś chciał obejrzeć jakiś produkt automatycznie tamował ruch. Było kilka obniżek, które zostały odpowiednio oznaczone. Przy kasie pani udzielałała informacji dotyczących rabatów oraz formy ewentualnego zwrotu. Była przy tym spokojna i calkowicie skierowana na klienta.
Samo miejsce jak na kawiarnię za duże i mało przytulne. Obsługa nieraz zajęta sama sobą bardziej niż klientem. Czasami trzeba poczekać aż panie z obsługi przestaną rozmawiać zanim podejdą do klienta. Sama produkcja cukiernicza dość masowa. Jedynie tort chałwowy godny polecenia, natomiast zwykłe ciastka typu drożdżowki , pączki niezbyt dobre, a czasami po prostu nieświeże!
Samo kino położone w bardzo dobrym punkcie. Natomiast ceny biletów wygórowane! Kino powinno robić częściej promocje biletów po 11 zł, a nie raz w roku. Bardzo wygodne fotel i wystarczające odstępy między fotelami. Dźwięk super. Natomiast rozpraszające jest to, iż inni widzowie mogą konsumować popcorn, który wydziela śmierdzący zapach , a także przeszkadza w ogladaniu filmu.
Znajoma zgubiła klucze i podejrzewała, że mogło się to stać w autobusie. Zadzwoniła do centrali MZK i zapytała, czy nie znaleziono ich, przy czym podała dzień zgubienia, numer autobusu i godzinę. Pan powiedział, że numer autobusu i godzina nic mu nie daje, ale kierowcy na pętli zawsze przechodzą przez autobus i zabierają zguby, które potem trafiają do ich biura i można przyjść zobaczyć czy są wśród nich te klucze. Podjechałam z nią tam i podeszła do pierwszej budki. Tam przyjął ją pan, który wpierw poprosił o dokładne opisanie zguby. I znalazły się :) Polecam tym, którzy są w podobnej sytuacji, wstąpienie do ich biura, bo było tam mnóstwo zgubionych kluczy i portfeli.
Znakomite kino , gdzie czuć atmosferę starego kina. Urządzone bardzo przytulne i w stylu filmowym. Bardzo korzystne promocje dla stałych klientów jak bilet na urodziny czy tanie bilety w czwartki. W ten sposób można obejrzeć więcej interesujących widza filmów. Fantastyczna kawiarenka, serwująca pyszne czekolady, kawy, ciastka. Obsługa zawsze miła i pomocna. Jedynie rzędy foteli umieszczone zbyt wąsko.
Sklep ogólnie dobrze zaopatrzony. Ceny widoczne, asortyment pogrupowany. Ogólnie czysto. W zasadzie towar zawsze staranni poukladany. Nie ma problemówz cenami jak w innych malych marketach., obsługa stara sie pomóc wmaire możliwości.Zdarzaja si eproblemy na stoisku miesnym czesto nie ma tam nikogo i długo nalezy poczekać az ktoś przyjdzie. Nie do końcamożna kupić to co sie chce. Mam an mysli określony kawałek miesa czy wędliny. Tłumaczenie ze pani nie moze mi odkroić bo jej się nie sprzeda jest słabe. Doresztynie mam zastrzerzxeń. No moze jeszcze parking mogłby byc wiekszy...
Znakomita odzież. Bardzo dobra gatunkowo. Częste promocje i wyprzedaże, pozwalają kupić towar po atrakcyjnych cenach. Co ważne odzież występuje w ograniczonych egzemplarzach. Ceny wyjściowe mogłyby być trochę niższe. Personel dyskretny, miły, nie narzucający się, zawsze znajdujący się pod ręką. Sama placówka w sercu miasta, w bardzo dogodnym punkcie.
Mieszkam na tym osiedlu od lat. Administracja osiedla działa dopiero, gdy dostanie jakąś interwencję od mieszkańców. Chociaz musze przyznać ze ostatnio troche sie poprawiło. Zmienili gospodarza domu ,który był okropnym brudasem. Albo nie sprzątałwogóle ,albo sprzatał tak,że wszystko sie do siebie lepiło. Trzeb przyznać ,że po wielu wielu interwenbcjach msizkańców wstylu "Na coin nasze pieniadze" administracja wzięła sie do roboty. Zrobili nowy "trotuar", na osieldu jest monitoring. Jeden plac zabaw- szkoda ze tylko jeden bodzieci dużo. placzabaw tylko dlamałych dizeci...mogli by pomyslecoczymśdlamłodzieży - skateparkczy park linowy. Osiedle jest ciche spokojne i ladnie utrzymane . i za to 4+
Bardzo miła i kompetentna obsługa. Przy większych ilościach pieniędzy możliwa negocjacja. Sam punkt w bardzo dobrym miejscu umieszczony. Zazwyczaj brak kolejek, co jest super w tak bardzo uczęszczanym miejscu jak Stary Browar. Co najważniejsze kantor czynny również w soboty i niedziele, co bardzo się przydaje.
Wstąpiłam po drodze do piekarni kupić coś na drugie śniadanie. Piekarnia jest też drobnym sklepikiem spożywczym oferującym produkty spoza sfery pieczywa i słodkości. Kolejka była długa. Dochodziła aż do drzwi. Paniom się nie spieszyło, choć pracowały razem: jedna kasowała, druga pakowała i podawała. Kasjerka zachowywała się mechanicznie. Mówiła w ogóle bez wyrazu i nie patrzyła na klientów. Co innego druga pracownica. Ta poznawała niektórych klientów, być może okolicznych mieszkańców, których pytała, czy podawać to, co zwykle. Ucinała sobie z nimi krótkie pogawętki.
Dnia 22.11 byłam wManufakturze i postanowilam z córką przekąsić coś w KFC. Jedzenie to jest na tyle popularne, że chyba nie należy go nikomu przestawiac, w każdym razie każdemu, kto lubi jedzenie typu fast food i kurczaki - gorąco polecam! Obsługa jak obsługa uwijali sie dośc szybko - ponieważ to centrum handlowe - okres przedswiateczny wiec....wiadomo mnóstwo ludzi z jeszcze mnóstwem dzieci. Podobami sie opcja napoj nalewany.kupuje sie jeden kubek i można korzystać do woli przezcały czas pobytu w Manufakturze. Wkurzylomnie tylko toze dostalm swoej zamówienie w plastikowej rekalmówce mimo,że wybrałmopcje na miejscu. tłumaczenie: nie mamy tac! Szczeka opadła mi chyba do samej ziemii.Córka poszła i poszukala tacy na koszach i o dziwo znalazła. Gdyby nie ten fakt była by 5 takjest 3+
Bardzo miła i przytulna kawiarnia usytuowana praktycznie w centrum Krynicy na 4 piętrze budynku. Widać przez to całą panoramę Krynicy i widok jest naprawdę oszałamiający. Jakość produktów, oraz wystrój wnętrza był jak najbardziej dla mnie zadowalający i mogę śmiało powiedzieć, że to miejsce mnie urzekło.
16 wrz 2003 Nie sądzę, aby Empik był dobrym wyborem. Chciałam zapisać się do nich na kurs przygotowujący do CAE, a pani lektorka, po rozmowie i napisaniu testu chciala mnie wrzucic na poziom upper-intermediate... nie wiem, czemu, może po to, żeby po prostu wyciagnąć ode mnie więcej kasy, jako że miałabym przed sobę kilka semestrow więcej do przebycia. Co ciekawe, w 3 innych szkołach również po napisaniu testu i rozmowie z lektorem bez problemu kwalifikowano mnie na CAE, zresztą jestem juz w stanie, po iluś tam latach nauki, w miarę sensownie ocenić swój poziom angielskiego, i wiem, że upper intermediate to ja byłam, jak zdawalam pisemną maturę dobre 15 lat temu... Poza tym obsługa jest nieco nachalna - wydzwaniają, \"informują\" o ofercie szkoły i godzinach mimo tego, że ktoś nie jest juz ta ofertą zainteresowany. ostatecznie chyba wybiorę się do Metropolitan College - przynajmniej mają PASE, fajniejsze ceny i przytulne sale,a nie te wysterylizowane szpitalne kanciapy ;p, jak Empik.
Znakomity portal, gromadzący oferty większości biur podróży. Bardzo kompetentna obsługa, kontakt mailowy i telefoniczny natychmiastowy. Personel umie doradzić i szybko sprawdzić dostępność oferty. Z wszystkich wycieczek wykupionych przez wakacje.pl byłam niezmiernie zadowolona. Nigdy nic nie szwankowało. Wszystko odbywało się według planu.
Bardzo lubię jeździć do Nałęczowa i spędzać wolne chwile na relaksie w Atrium. Są tam rożnego rodzaju bicze wodne działające odchudzająco i leczniczo. Poza tym jest tam również jacuzzi, w którym można się zrelaksować. Rodziny jeżdżą tam z dziećmi, dla których również kąpiel w wodzie to frajda. poza tym można wejść do sauny w ramach jednej ceny. Polecam.
Sama placówka bardzo schludna i dobrze rozplanowana. Asortyment bardzo bogaty, odnośnie formy i jak i koloru butów. Załoga bardzo kompetentna, dobrze wyszkolona, zawsze służąca pomocą. Zawsze wita i żegna klienta. Natomiast zastrzeżenia mam do jakości obuwia, które było w krótkim czasie 2 razy naprawiane, i niestety nadal nie nadaje się do chodzenia. Wadliwa konstrukcja butów.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.