Do Reserved wpadam chętnie, ponieważ cenię sobie zakupione tam stroje. Tym razem odwiedziłam ten sklep, by obejrzeć nową kolekcję. Na miejscu moim oczom ukazał się totalny bałagan. Właściwie nie znalazłam nawet niewielkiego rejonu sklepu, żeby rzeczy były ułożone. Wszystko było porozrzucane, ubrania leżały na podłodze,a te na półkach znajdowały się w całkowitym nieładzie. Ekspedientki nie nadążały za układaniem ubrań, zaś ogromna kolejka do kasy i przymierzalni zmobilizowała mnie do wyjścia z tego sklepu.
Kiedyś wydawało się iż każdy surfujący internauta powinien mieć założone konto na Naszej Klasie. A jeśli nie powinien to przynajmniej by wypadało by takie konto miał i na nim prezentował swoją osobę i fotografie ilustrujące jego życie prywatne z rodzinnego albumu. Im więcej znajomych tu gdzież osób widniejących jako takie tym lepiej. Z biegiem czasu portal zatracał swój pierwotny charakter i idee ułatwiania kontaktów z osobami z którymi wspólnie uczęszczaliśmy do szkoły. Ostatecznie stał się platformą towarzyską i marketingową nie tylko dla osób prywatnych ale również dla firm i polityków etc. Po zmianie regulaminu i nazwy która w wyniku działań użytkowników stała się nie adekwatna do obecnego charakteru strony i jednoczesnym pojawieniu się nowego medium pod szyldem facebook można było zauważyć znaczący spadek popularności nk na korzyć właśnie facebook.
Międzynarodowy gigant o rozbudowanej a przez to dość zawiłej jak dla mnie, w obsłudze formule ma po prostu być kanałem komunikacji między osobami bez rozróżnienia gdzie się kiedyś spotkały i bez jednoznacznego ogniwa łączącego ich znajomość (szkoła praca familia ).Teraz to tu należy mieć konto jeżeli chce się być na „czasie”. Firmy zakładają na facebook konta i umieszczają charakterystyczny znaczek z literą f na swoich stronach by oznaczać je jako „lubię to”(np. allegro, tvnwarszawa no i „nasza” jakość obsługi). Politycy stronę wykorzystywali natomiast w minionej kampanii wyborów samorządowych.
A ja no cóż. Do strony www.facebook.com jakoś się nie przekonałam. Mam co prawda założone tam konto ale uczyniłam to pod wpływem impulsu i raczej moja aktywność na niej jest minimalna.
Nie do końca rozumiem fenomen jej popularności i nie do końca mam zaufanie co do umieszczania na niej bardziej osobistych informacji. Zastanawia mnie również jak dobierane są osoby które według portalu mogę znać (jest na stronie specjalna zakładka obok wyszukiwarki znajomych).Niektóre osoby i nazwiska z tej grupy są faktycznie przeze mnie znane i to mnie właśnie nurtuje z kąt administracja portalu może czerpać informacje o powiązaniu wspomnianych osób z moim profilem. No ale przecież rejestracja na portalu jest dobrowolna. Konto raz założone nie ulega wprawdzie całkowitej kasacji a jedynie czasowemu zawieszeniu ale nie stwarza to zagrożenia dla naszej osoby. Sądząc po ogromnej ilości użytkowników jest duże zainteresowanie i poparcie dla Facebook.com
To pierwszy ważny i istotny plus. Drugi to wizualizacja i grafika strony która jest prosta i czytelna.
Koleiny pozytyw to brak natrętnych reklam zasłaniających całe pole monitora.
Podsumowując rzecz obiektywnie ciekawy adres choć nie każdego w równym stopniu uwodzący i zachwycający.
Wybrałam się do Zary, aby obejrzeć i ewentualnie kupić sobie jakaś nową sukienkę. Po wejściu do sklepu zauważyłam, że jest mało nie tylko klientów, ale również nie widziałam nikogo przy kasie. Oglądając różne rzeczy na wieszakach wybrałam 3 sukienki i udałam się do przymierzalni. Tam zdziwiłam się niezmiernie, kiedy zobaczyłam sterty ubrań na podłodze, brudną podłogę i chaos w wydawaniu numerków do przymierzalni. Kiedy już dostałam swój numerek okazało się, że w przymierzalni podłoga jest jeszcze bardziej brudna, zaś wieszaki są pourywane. Sukienki musiałam położyć na podłodze, jak również swoje rzeczy, które zdjęłam podczas przebierania się. Kiedy wyszłam z przymierzalni Pani przyjmującej numerki nie było, po odczekaniu kilku minut wyszłam bez chęci szybkiego powrotu do tego sklepu.
na wizytę w Sowie zdecydowałam się w celu skosztowania jednego z serwowanych tam tortów. Miejsce to zostało mi polecone przez koleżankę, dlatego też z ogromną ochotą postanowiłam je odwiedzić. W środku było mi dość duszno, dlatego upatrzyłam sobie tort lodowy. Kiedy poprosiłam panią ekspedientkę o podanie mi kawałka tortu usłyszałam dość nieprzyjemnym tonem wyrażoną odmowę, z argumentem, że "tego nie można". Poprosiłam, aby Pani doradziła mi co mogę zatem spróbować, kierując się dwoma kryteriami : tort miał być zimny i niezbyt słodki. Ekspedientka pokazała mi tort karmelowy, stwierdzając przy tym, że go nie poleca. Nie wskazała żadnych innych możliwości mimo, że wiele tortów na wystawie było nadkrojonych. W końcu zniecierpliwiona spytała : "Czy wreszcie coś wybrałam?", po którym to pytaniu wyszłam z dużym... niesmakiem.
Najlepsze zakupy są zawsze z biedronki. Biedronka jest to jeden z najpopularniejszych obecnie polskich supermarketów. Może ten supermarket nie wygląda najlepiej na tle licznej i rozwijającej się konkurencji. Raczej nie ma tam aż takiego dużego wyboru w asortymencie, czasem w różnych miejscach są pozostawione palety z towarem i trochę innych niedociągnięć, ale to nieznaczne uchybienia. Biedronka ma raczej niewysokie ceny towaru i cieszy się bardzo dużym powodzeniem wśród wielu konsumentów, zaliczam się także do tej grupy. Można tam zrobić większe zakupy nie wydając dużo pieniędzy. Ciekawym pomysłem jest wymiana towaru na nowy w każdym nowym tygodniu, lubię pójść i pooglądać nowości. Kasjerzy i kasjerki są zawsze bardzo uprzejmi dla klientów. Obsługa przebiega sprawnie i szybko. Zadowolenie za każdym razem!
Bardzo lubię chodzić po ciucholandach, w których stosuje się rabaty, obniżki cen. W tym na Żelazowej Woli (obok Stokrotki) we wtorki jest 50 % taniej, a w środy wyprzedaż kapitalna, gdzie ceny sięgają dosłownie groszy.W innych dniach jest dostawa towaru, więc wtedy ceny są trochę wyższe. Przede wszystkim jest z czego wybierać. Oprócz ubrań są zabawki, pościel, firany, torebki i inne rzeczy typu płyty czy nawet telefony stacjonarne (aparaty). Polecam wszystkim, gdyż sklep ten jest naprawdę spoty i wiele ciekawych rzeczy może pomieścić.
bardzo lubię robić zakupy w sklepie odzieżowym KRYSTYNA, koło Stokrotki na Czechowie. Właścicielka jest dla stałych klientów bardzo miła. Kupowałam spodnie materiałowe. Przymierzyłam jedne, drugie. Okazało się, że te które bardzo mi sie podobają są nieco droższe niż stan mojego portfela. Powiedziałam ile pieniędzy mam, a pani sprzedawczyni na to, że nie ma problemu, że rabat dla stałego klienta też czasem musi być. W rzeczywistości obniżyła mi spodnie o nieco ponad 10 zł. Bardzo miłe to z jej strony, w szczególności gdy jest się osobą bezrobotną. Dodam, ze taki rabat dostałam już drugi raz.
Mój ulubiony sklep obuwniczy. Sklep CCC znajdue sie w Grudziądzu przy ul. Wybickiego. O godzinie 10.00 było niewielu klientów. Była jedna osoba przy kasie, dwóch pracowników w pozostałej części sklepu. Nie czekałam zbyt długo na pomoc, jedna z pań pomogła mi przeszukując bazę danych, aby odnaleźć obuwie, które mnie interesowało. Po czym pokierowała mnie do innego sklepu CCC w Grudziądzu i bydgoszczy. Rzetelnie, miło i szybko. Pracownicy byli zajęci swoimi zajęciami - układaniem i porządkowaniem salonu. Asortyment był różnorodny, a ceny standardowe lecz niewysokie. Osoby tam pracujące wygladały schludnie i jednolicie. Wizyta odbyła się bez problemów. Polecam.
Doner kebap jest jednym z lepszych lokali tego typu w mieście Grudziądzu. Lokal niniejszy znajduje się w bardzo dobrej lokalizacji ponieważ leży on w ścisłym centrum miasta, na starówce. Odwiedziłam to miejsce celem zakupu kebaba na kolacyjkę dla siebie i znajomych. Lokal był przestronny i czysty. Ładnie urządzony i zagospodarowany. W obsłudze były panie, które dosyć szybko przyjęły zamówienie i podjęły realizację. Wystrój restauracji był ładny i bardzo gustowny. Jedzenie zamówione otrzymałam po 10 minutach oczekiwania na miejscu. Kebaby robione są przy klientach, co jest wielkim plusem. Menu było zróżnicowane. Chętnie tam wrócę!
Wizytę w pizzerii mogę zaliczyć do udanych. Zajęliśmy miejsce i zaraz po chwili podeszła do nas pani z obsługi z menu. Zamówiliśmy pizze i coś do popicia. Nie czekałyśmy długo na zamówioną pizzę. Bardzo szybciutko i miło nas obsłużyli. Personel życzliwy i uśmiechnięty. Cena pizzy i napojów była konkurencyjna. Ogólnie byliśmy zadowoleni z jakości obsługi.
Lokal czysty i pachnący, polecam innym.
Często robię zakupy w tym markecie tylko dlatego, że mam blisko, jest dobre zaopatrzenie, mają niskie ceny i obsługa jest miła lecz co do wygody to be, jest ciasno a szczególnie teraz w okresie przed świątecznym gdy towar na paletach wywożony jest na sklep. Artykuły w koszach ciągle wymieszane często z zniszczonymi opakowaniami. Mimo niedawnego remontu schodów zewnętrznych proponowała bym- do poprawki, są tak śliskie, że ciężko utrzymać się na nogach.
Sklep czysty, przestrzenny. Towar ładnie wyeksponowany z widocznymi cenami. Robiąc zakupy w Kauflandzie, czułam się komfortowo mogąc swobodnie wybierać potrzebne artykuły. Potrzebowałam porady ekspedientki, miła Pani z ciemnymi włosami( niestety bez plakietki z imieniem) udzieliła mi wsparcia. Polecam ten sklep.
Aby dostać się do samej placówki trzeba pokonać dość dziwne i wysokie trzy metalowe stopnie. Młodym ludziom nie stanowi to problemu jednak osoby starsze musza sie kurczowo trzymać barierki aby nie wywinąć orła. Kolejna przeszkodą jaka na nas czeka jest metalowy próg w samym wejściu. Jakość obsługi jest naprawdę słaba. Po wejściu do tej mini placówki nikt nie interesuje się nami człowiek ma wrażenia jakby wszedł na pocztę i musi czekać na swoją kolej aż ktoś łaskawie zapyta po co w ogóle sie tu zjawił. Wystrój wnętrza bardzo mizerny poza paroma wizytówkami oraz logami firmy można się zastanawiać gdzie tak naprawdę sie znaleźliśmy. Doradcy ubrani są odpowiednio do swoich obowiązków. Posiadają odpowiednia wiedzę na temat produktów bankowych.
Jest to restaracja mieszcząca się na terenie marketu Ikea. W środku urządzona stylowo i nowocześnie oczywiście za pomocą mabli Ikea. Dania są tu naprawde tanie, np golonka z warzywami i frytkami 10,99, jedzenie bardzo dobre i na pewno świeże bo zawsze są tu tłumy konsumentów. Posiłki wybieramy przechodząc z tacą wśród lini ciast owoców deserów i napoji do miejsca wydawania posiłków, a następnie płacimy przy kasie. Dużym plusem jest to iż raz kupiona kawa może być dolewana do woli. Zaletą są specjalne kąciki zabaw dla dzieci gdzie nasza pociecha może się pobawić gdy my konsumujemy posiłek, są nawet specjalne miejsca dla matek karmiących piersią. Szczerze polecam, a inni niech się uczą.
Witam, Zakupiłem dzisiaj w sklepie
Mix Electronics odtwarzacz DVD firmy znanej firmy. Jest to już mój kolejny odtwarzacz w domu, więc mialem już sprecyzowane potrzeby, miał być tani, posiadać USB, oraz odtwarzać wszystkie formaty plików, i o dziwo przeszedłem 4 sklepy w Lipnie i tylko tutaj znalazłem sprzęt właśnie z tymi parametrami w cenie do 130zł - i o to mi chodziło. Właśnie w mixie kupiłem ten dvd, szkoda tylko, iż nie poszedłem do mix'a w pierwszej kolejności, zaoszczędziłbym troche czasu na chodzeniu po mieście. Na dodatek dodam, iż zostałem dobrze obsłużony, Miła blondynka przyniosła te dvd z magazynu, chociaż na półce nie było, wobec czego widać zaangażowanie załogi w sprzedaż. Obsługa na Piątke z plusem
Korzystając z okazji robienia zakupów w Galerii Dominikańskiej we Wrocławiu postanowiłam wejść do Nanu-Nana, pamiętając, że w tym sklepie mają w ofercie szereg różnych rzeczy i gadżetów skierowanych na różne okazje. W sklepie było troszkę tłoczno, a ruch utrudniony, gdyż na środku sklepu jest wysepka z wystawionymi towarami. W trakcie poruszania trzeba bardzo uważać, aby przez nie uwagę nie strącić czegoś delikatnego lub szklanego z półki z asortymentem. W sklepie generalnie panuje zasada samoobsługi, stąd po wybraniu interesujących mnie rzeczy podeszłam do kasy. Przede mną stało kilka osób, lecz kolejka była szybko rozładowywana przez dwie sprzedawczynie, które sprawnie kasowały należność od klientów. Kwota moich zakupów zamknęła się poniżej 10zł. Po upewnieniu się że istnieje możliwość płatności kartą postanowiłam skorzystać z tej sposobności. Muszę przyznać, że obsługująca mnie kobieta była miła, uśmiechnięta i szybko obsłużyła transakcję – nie musiałam długo stać i czekać na finalizację zakupów.
Po zapoznaniu się z ofertą salonu jubilerskiego W.Kruk, jak i salonów konkurencyjnych mających swoje siedziby w Galerii Dominikańskieja we Wrocławiu, ostatecznie zdecydowałam się na zakup biżuterii właśnie w tym salonie. Choć pierwsza wizyta tego dnia nie należała do zbytnio udanych, to jednak sprzedawczyni potrafiła mnie zaintrygować dostępną ofertą. Wybrałam srebrne kolczyki, które były bardzo ładne i delikatne pod względem wizualnym, jak i w przystępnej niewygórowanej cenie. Przy finalizowaniu zakupu ekspedientka zapytała mnie czy zapakować wybraną przeze mnie biżuterię w zwykłe czy też bardziej prezentowe pudełko. Poprosiłam o prezentowe. Po sprawnym zapakowaniu sprzedawczyni zaproponowała mi przystąpienie do programu lojalnościowego W.Kruk, dzięki któremu po wypełnieniu formularza rejestracyjnego otrzymałam kartę klienta oferującą zniżki przy następnych zakupach czy na usługi jubilerskie w sieci tych salonów. Po zapłaceniu wyszłam bardzo usatysfakcjonowana z wybranej biżuterii, a także z tego jak miłą obsługą zostałam otoczona. Z pewnością przy następnych zakupach tego typu obowiązkowo zajrzę do sieci salonów W.Kruk.
Nierzetelna firma, która zniszczyła moje mieszkanie. Ekipa remontowała dach, zerwano jego poszycie, nie zabezpieczono terenu remontu, spadł deszcz. Szkoda, że do mojego mieszkania! Brak jakiegokolwiek słowa przepraszam, odszkodowania. A prace na dachu powodują wyłączenie odpowiedzialności ubezpieczeniowej z mojej polisy. Proponowano mi jedynie odmalowanie mieszkania, w którym stała woda i wysiadła cała elektryka po zalaniu! Kierownictwo opryskliwe unika tej sprawy jak ognia. Zapewne skończy się w sądzie.
W trakcie poszukiwań biżuterii na prezent zaszłam do salonu jubilerskiego Apart mieszczącego się w Galerii Dominikańskiej we Wrocławiu. Wnętrze pod względem czystości jak i wyeksponowania oferowanej biżuterii nie miało nic do zarzutu - podłoga czysta, gabloty podświetlone, bez śladów opalcowania przez klientów. Na terenie saloniku były dwie ekspedientki – jedna obsługiwała klientów, a druga stała pośrodku salonu przy okrąglej, niskiej gablocie, w której znajdowała się oferowana przez sklep biżuteria. Podeszłam do owej niskiej lady, gdyż w niej znajdowały się srebrne kolczyki – sprzedawczyni w ciszy mnie obserwowała. Po chwili oglądania biżuterii i kręcenia się po sklepiku poczułam zniecierpliwienie, gdyż sprzedawczyni widząc, że przyglądam się produktom, do mnie nie podeszła, nie zapytała mnie czy w czymś mi może pomóc. W takiej sytuacji stwierdziłam, że skoro nie chce mi nic sprzedać czy chociaż zaproponować to nie mam co szukać w takim salonie jubilerskim i opuściłam sklep udając się po finalne zakupy do konkurencji.
Z tej perfumerii nie da się wyjść nie będąc obsłużonym. Pracownicy a raczej pracownice są na skinienie głowy "do naszych usług" podpowiedzą, doradzą, pokażą i to z uśmiechem na ustach. Poszukiwałem dodatku do mikołajowego prezentu dla żony, a obsługa sklepu pomogła mi z tym wyborem w ciągu 2 minut. Polecam szczerz, wszystki nie i tym zdecydowanym
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.