Ze względu na spóźniony przyjazd z Trójmiasta do domu postanowiłem zjeść śniadanie w barze przy kompleksie hotelowo - gastronomicznym "GRYF"przy ul.Ogrodowej w Kościerzynie. Lubię flaki, więc postanowiłem sobie je zamówić. Jestem mile zaskoczony zarówno sprawną , szybką i miłą obsługą, jak również smakiem potrawy. Personel był schludnie ubrany i serwety czyste i wyprasowane. Polecam ten lokal, który otwarty jest od godziny 9 do 22. Przyjemnie jest zacząć dzień pracy od dobrego śniadania. Ty bardziej za bardzo dostępną cenę.
Odeszłam od kasy hipermarketu i niemalże na wprost miałam kiosk Inmedio (HDS Polska). Wchodzę do nie go po papierosy. Jest to mały lokal, ale urządzony z pomysłem i jego małe rozmiary nie są dyskomfortowe dla klienta.
Pan sprzedawca mężczyzna około 40 letni jest bardzo komunikatywny, miły. Klient ma poczucie iż nie jest tu persona not grata. Asortyment, typowy dla kiosku z prasą. Oprócz gazet kupimy papierosy słodycze, karty i startery ,napoje. Jest też lottomat i zdrapki totalizatora.
Można płacić kartą.
Przed wejściem do sklepu biedronka na kratce przed drzwiami leżały śmieci, śmietnik który znajdował się bardzo blisko drzwi był otoczony różnymi papierami, również po wejściu do sklepu znajdowały się na posadzce sklepowej śmieci takie jak worki, ulotki czy papierki. W miejscu przeznaczonym na koszyki firmowe panował chaos, koszyki były bardzo źle poukładane. Koło palet z cukrem i mąką było brudno. W miejscu w którym znajdowały się rożnego rodzaju napoje wszystko było nie poukładane, pokazuje to że personel jest mało kompetentny. Stoisko z owocami wyglądało na zaniedbane, lecz znajdowały się jedno-razowe worki. Mimo dużej ilości ludzi w sklepie otwarte były tylko dwie kasy i przez to był ogólny chaos.
Strona sklepu budzi moje poważne obawy co do jej poprawności.
Nie doszukuję się żadnych zakładek gdzie by były dane kontaktowe. Do regulaminu uzyskuję dostęp dopiero wówczas jak dodam jakiś produkt do koszyka. Tam znajdziemy adres firmy jednak bez telefonu czy adresu @.Dodając produkt do koszyka mamy również dostęp do linka jak kupować. Jednak przekierowywuje on nas do strony news. Asortyment stanowią towary lansowane tu gdzież noszone przez gwiazdy i cele brytów. Firmowane modnymi nazwiskami projektantów. W dość odważnych formach i stylach. Ceny bardzo bardzo wysokie, nie adekwatne. Jedyny plus to czytelny podział asortymentu na działy, wygodne kryteria wyszukiwania .Butik dla osób o zasobnych portfelach i dla których ważne jest, by się poszczycić ciuchem topowym. Nie mój temat.
Po raz drugi w dniu dzisiejszym jestem w Drogerii Rossmann. Po pracy, po częściowych zakupach i odebraniu książek jeszcze tylko kocie menu i będę mogła nareszcie wracać do domu.
Już bez zbędnej zwłoki udaję się do regału z karmą dla zwierząt.
Biorę wypróbowane czyli takie pasujące mojej szanownej kici i do kasy. Tu jeszcze sięgam po batoniki i suszone owoce z nowej oferty Rossmanna sygnowane marką własną. Kolejka do kas oczywiście spora. Ale i reakcja na nią prawidłowa. Dzwonek wzywający dodatkowego kasjera. Wbrew obawą nie nastoję się długo oczekując na podsumowanie swoich zakupów. Kasjerka mnie obsługująca proponuje mi reklamówkę jednak odmawiam bo mam już cztery do niesienia i w nie muszę się zmieścić. Pani jest kulturalna życzliwa. Przywitała się ze mną z miłym uśmiechem podziękowała za zakupy i zaprosiła ponownie. Ubrana była oczywiści w firmowy biały fartuszek z czerwonymi wykończeniami i miała przypięty identyfikator.
W tym sklepie akurat nie było dostępnych ani magazynów ani broszurek z ofertą promocyjną.
Dzisiejsze zakupy w hipermarkecie Carrefour przebiegły zaskakująco szybko i bez przykrych niespodzianek .Co prawda były małe problemy jak trudność z dostaniem się do jogurtu, śmietnik i paleta z towarem do rozdysponowania w alejce do ominięcia. Widać było też braki w towarze i puste pułki ale zastawałam gorsze sytuacje na tej hali.
Przy kasie też spokojnie. Ustawiłam się w kolejce gdzie oczekiwało już dwóch klientów, więc jestem trzecia. Kasjerka ubrana w granatowo ciemną koszulkę polo z malutkim haftem na piersi i dużym białym napisem na plecach Interkadra sprawnie skanuje produkty. Ja płacę kartą więc nie ma problemu z wydaniem reszty.
Dzisiejsze zakupy miały wymiar pozytywny.
Bardzo pozywana i profesjonalna obsługa uśmiechnięci szybcy i mili to bardzo efektywne. Jedzenie dobre to tylko fast food . Bardzo zadbane wnętrze oraz czystość na bardzo dobrym poziomie co za tym idzie przyjazna atmosfera .brak jest miejsc dla dzieci mało zabawek i tym podobnych akcesori to znaczy kącik zabaw
Brak uprzejmości wobec klienta , brak obsługi kiedy jest potrzebna, panie podśmiewają sie pod nosem krytykują klientów, kiedy trzeba podać buty gdzie powinna sie o to zapytać byc w zasieguklienta mozna spotkać brak szacunku do klienta kiedyś poprosiłam o parę butow to reakcja pani był jak bym zrobiła cos złego
Przed pracą wstąpiłam do apteki, aby zrealizować receptę. Przyznam szczerze, że miałam wątpliwości czy uda mi się wykupić lek, ponieważ recepta była z sierpnia 2010 roku. Kiedy weszłam do apteki czynne były trzy stanowiska obsługi klienta. Przy każdym z nich stała 2-3 osobowa kolejka. Ustawiłam się w pierwszej kolejce po lewej stronie. Okazało się, że owy wybór był nietrafny ponieważ klientka przy tym stanowisku miała problem z realizacją recepty. Farmaceutka wykonywała telefon do hurtowni w poszukiwaniu leku dla klientki. Czas mojego oczekiwania dłużył się więc postanowiłam zmienić kolejkę. Ustawiłam się w innej kolejce, ale z koli tam trafiła się bardzo wybredna klientka, która nie mogła zdecydować się na leki na wątrobę. Mój łączny czas oczekiwania w kolejce wyniósł około 10 minut. Obsługiwał mnie młody farmaceuta. Pracownik apteki był bardzo sympatyczny i uprzejmy. Bez problemu zrealizował moją receptę. Do leku otrzymałam gazetkę reklamową apteki, w której jest sporo ciekawych promocji.
Obsługa dosc mało profesjonalna nie miła , podaje dokładnych informacji o miejscu produktu np,.Panie kasjerki są smutne co wpływa na to ze brak ochoty na korzystanie z tego sklepu . Asortyment towaru jest dość wyczerpujący jak również brak przestrzeni w sklepie wszystko jest ciasne brak przejsc miedzy pólkami produkty sa rozmieszczone w zły sposob brak logiki uwazam za stara metode ustawiania pieczywa na koncu"" marketing jest niski
Sklep Stokrotka odwiedzam dość często ze względu na bliską odległość od miejsca zamieszkania. Lubię robić tam zakupy, ponieważ przeważająca większość pracowników wprowadza w tym sklepie przyjazną atmosferę. Ekspedientki są kompetentne, miłe i uśmiechnięte. Często jak widzą, że coś mnie zainteresuje podchodzą i informują o aktualnych promocjach czy też o jakości produktu. Minusem sklepu jest niewielki asortyment. Zdarzają się sytuacje kiedy na półce nie ma jakiegoś towaru, chociaż pod spodem widnieje jego cena. Jak do tej pory nie spotkałam się jednak z sytuacją aby cena na półce różniła się od faktycznej - co jest dużym plusem. Ceny są również przystępne. Produkty mięsne są świeże i ułożone w sposób czytelny. Mały jest wybór owoców i warzyw ale przeważnie są one świeże i ładne.
Podsumowując - sklep godny polecenia, mimo swoich minusów, myślę, że dużym plusem jest uśmiechnięta i życzliwa obsługa.
Umówiłam się do lekarza na wizytę o godzinie 8.40. Zjawiłam się 8.30. Już od wejścia widać uśmiech i życzliwość Pań obsługujących recepcję. Po chwili pielęgniarka wskazała mi gabinet w którym znajdował się mój lekarz. Na wizytę czekałam mniej niż 5 min. Lekarka również okazała się bardzo życzliwa i pomocna. Jej badanie było szczegółowe ale nie męczące. Po 20 min. miałam już za sobą wizytę i wracałam do domu. Uważam że przychodnia a jest bardzo dobrze zorganizowana i zarządzana. Personel jest kompetentny i uprzejmy. Korzystam z ich usług już od roku i jestem bardzo zadowolona. Nie trzeba długo czekać na wizytę, nawet u specjalisty. Poza tym chętnie zlecają wszystkie potrzebna badania.
Tuż przed godziną 17.00 podjechałem do kiosku „Ruchu” przy ulicy Ks. Janusza. Kiosk znajduje się w dobrej lokalizacji, tuż koło sporego osiedlowego sklepu samoobsługowego. Jego właściciel zawsze jest miły, grzeczny, stara się pamiętać jaką prasę kupuje konkretny klient. Podjechałem, żeby nabyć magazyn, który regularnie czytuję. Właściciel podał mi prasę, grzecznie zapytał o zdrowie, podpowiedział, jakie dostał nowości z wydawnictw dla dzieci (często kupuję tam książeczki i gazetki dla mojej córeczki). Zakupy w kiosku nie trwały długo, ale były jak zawsze sympatyczne. Bardzo duże uznanie dla właściciela, który mimo marnej pogody i jeszcze marniejszego ruchu na ulicach wykrzesał z siebie dużą porcję dobrego humoru i życzliwości. Jest to jeden z chętniej przeze mnie odwiedzanych kiosków –mimo tego, że zaledwie 100 metrów dalej znajduje się salon Empik-właśnie dzięki atmosferze, jaką tworzy prowadzący go człowiek. Na uznanie zasługuje też fakt, że pan ten stara się mieć jak najszerszą ofertę prasy i zawsze chętnie sprowadza nowe tytuły, zamawiane przez klientów.
5.10.15 w rondo bydgoskim zasługuje na pochwałę, ponieważ klient jest tam należycie traktowany. Obsługa jest sympatyczna, dobrze zorientowana w asortymencie. Towar bardzo ładnie ułożony, a wystawa ciekawie zaaranżowana. Ceny nieco wysokie, ale w porównaniu do jakości myślę że warto. Sklep czysty, szyby także. Wejdę tam napewno jeszcze nie raz.
Ostatnio wybrałam się do cukierni Adam Sowa w bydgoskim Rondo. Wizyta przebiegła w miłej atmosferze. Zamówiłam kawę i ciastko, na zamówiony towar nie musiałam długo czekać. Obsługa była przy tym miła i dobrze zorientowana w asortymencie. Lokal był czysty, bardzo ładnie w nim pachniało. Polecam innym.
Malutki kiosk z typową ofertą dla tego typu punktów handlowych. Wielce nie przyjazny dla klienta, ciasny i wąski. Na szczęście od razu dostrzegam na drzwiach książki i tam też podchodzę. Jest tytuł który mnie interesuję. Biorę jeden egzemplarz i z nim idę do lady. Ta jest zlokalizowana wzdłuż ściany po lewo tuż za wejściem. Młoda dziewczyna za ladą, ubrana w firmową kamizelkę kończy obsługę pary której doładowywała karty miejskie ZTM. Potem ja reguluję należność i wychodzę zadowolona iż kupiłam to co zamierzałam.
Na ten sklep trafiłam przypadkiem.
Chciałam sprawdzić jego ofertę przed decyzją czy coś tam dla siebie znajdę i jeżeli tak to skorzystać z open kuponu dostępnego na grupon.pl (?)
Strona bardzo pozytywnie zaskakuje. Widać iż właścicielki włożyły w to przedsięwzięcie dużo pracy, czasu i serca.
Jest to sklep z odzieżą używaną ale tą marką staranie wyselekcjonowaną, popularny Secondhand z domieszką stylu Vintage.
Z tego względu modele są nie powtarzalne, jednostkowe ale to wynika właśnie ze specyfiki branży.
Sama strona jest bardzo ładna w obrazku, miła dla oka przyjazna dla głowy bo nawigacja po niej nie sprawia najmniejszego problemu. Coś czuję iż często będę tu zaglądać i nie wątpliwie znajdę coś w końcu dla siebie. Pasującego rozmiarem, stylem i charakterem.
Wybrałam się z chłopakiem do knajpki. Wybraliśmy Savone na ul. Wysockiego. Dziewczyny są tam uśmiechnięte, przesympatyczne, miłe i widać że dbają o klientów. Jedzenie doskonałe. A knajpka SOHO która jest w tym samym lokalu jest świetna! Jedzenie pyszne. Gratulacje dla kucharza. Lokal jest czysty, zadbany, atmosfera doskonała.
Tego dnia wybrałam się na zakupy do Auchan przy ul. Hetmańskiej. Zakupy udane:) Obsługa przy kasie niezwykle sympatyczna, co mnie zszokowało, ponieważ parę ostatnich razy trafiałam na niesamowicie nieprzyjemną obsługę. Pani kasjerka powitała miłym uśmiechem i słowami "Dzień Dobry" zapytała od razu o kartę skarbonkę - co wieeeelu kasjerkom tam się nie zdarza. Kiedy zapytałam o dostępność produktu którego nie mogłam znaleźć bardzo szybko i bez łaski pokierowała mną, gdzie to znajdę. Po skasowaniu należności również uśmiech i zapraszamy ponownie do zakupów. No aż się chce przyjechać ponownie. Pani wyglądała bardzo schludnie, delikatny makijaż, czysta koszula. 2 tygodnie wcześniej jedna z kasjerek miała tyle kolczyków nawieszanych na uszach, że aż się przeraziłam, młoda dziewczyna a jak upiór wyglądała. Nikt nikomu tego nie żałuje, ale w pracy wydaje mi się że jakieś ograniczenie powinno być.
Jakiś czas temu prosiłem o przyznanie dla mojego portalu Konta Oficjalnego, niestety dostałem odpowiedź odmowną. Napisałem tutaj, i dostałem informację, aby się dowiedzieć dlaczego, mam wysłać e-mail na wspolpraca@nasza-klasa.pl . Wysłałem, a do dzisiaj nie otrzymałem odpowiedzi od NK. Jestem bardzo zawiedziony.
Dziękujemy za opinię na temat NK. Pragniemy poinformować, iż w ostatnim czasie nie odnotowaliśmy od Pana żadnych maili przesłanych na adres wspolpraca@nasza-klasa.pl. Być może zawiniły nasze rozwiązania techniczne, niemniej chcielibyśmy przeprosić za zaistniałą sytuację i wyjaśnić dlaczego nie otrzymał Pan statusu Konta Oficjalnego. Otóż zwrócił się Pan do nas z prośbą o przyznanie takiego statusu profilowi, na którym chciał Pan zamieszczać informacje ze swojej miejscowości. Niestety, możliwość otrzymania statusu oficjalnego w kategorii miasta/gminy otrzymały wyłączenie Urzędy. W przypadku kolejnych pytań zachęcamy do skorzystania z naszego formularza kontaktowego znajdującego się na stronie: http://nk.pl/support Pozdrawiamy, Adrian Adziński, zespół nk.pl
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.