Profil użytkownika
Profesjonalny Opiniotwórca
Opinie użytkownika (93)
Jest to mały...
Jest to mały sklep z pysznymi ciastami, jest ich duży wybór, wszystkie apetycznie wyglądają, szczególnie polecam ciasto czekoladowe z wiśniami. Są tu także przeróżne pączki, ciastka, drożdżówki itp. Oprócz słodkości dostępny jest szeroki wybór pieczywa, można także kupić gorące małe pizze, hot dogi, zapiekanki. Kolejka w tym sklepie nie jest niczym wyjątkowym, tak było także dziś. Dwie sprzedawczynie bardzo szybko sobie z nią radziły, jednak wciąż wchodził ktoś nowy. Myślę, że to najlepszy dowód na jakość oferowanych tam produktów. Panie za ladą są bardzo energiczne, a jednocześnie nikogo nie popędzają i chętnie doradzają w wyborze pieczywa czy ciasta.
Księgarnie Buchmann oferują...
Księgarnie Buchmann oferują bardzo tanie książki. Dosłownie za kilka złotych można znaleźć interesującą powieść, kryminał, romans itp , często są to światowe bestsellery. W ofercie są także książki do nauki, poradniki, kalendarze, szeroki wybór pozycji dla dzieci. Dziś znalazłam ćwiczenia z gramatyki hiszpańskiej za niecałe 7 zł, zapytałam czy jest podobna pozycja z j. rosyjskiego, niestety nie było, ale pani pokazała mi inne książki i słowniki z tego języka. Dodała także, by zajrzeć po nowym roku być może się pojawi. Jedynym mankamentem tej księgarni jest mały lokal, pomiędzy regałami jest ciasno, z trudem mijają się dwie osoby, co znacznie utrudnia przejrzenie książek zwłaszcza tych po, które trzeba się schylić. W końcu sali gdzie ustawiono stół z płytami cd na swobodne przejście wokół niego może liczyć tylko naprawdę szczupła osoba. Księgarnia ta dzięki niskim cenom pozwala na zaopatrzenie się w ładnie wydane albumy, książki dla dzieci nie różniące się niczym od droższych wydawnictw czy zwyczajne książki do czytania.
Korzystając z okazji...
Korzystając z okazji postanowiłam zapytać o podstawkę chłodzącą do laptopa. Kiedy weszłam wszyscy trzej panowie z obsługi byli zajęci,ale już po chwili jeden z nich zaprosił mnie do swojego stanowiska. Udzielił mi odpowiedzi na pytanie. Podstawki takie są w różnych cenach, te najtańsze po ok 20 zł zdecydowanie mi odradził sugerując, że bardziej mogą zaszkodzić niż pomóc, gorąco polecał te zaczynające się od 100 zł. Wytłumaczył też podejrzewaną przyczynę przegrzewania się komputera i zalecił odnieść do serwisu. Do tego momentu wydawał mi się bardzo kompetentny i przekonujący. Kiedy odchodziłam zapytał o model laptopa czy to hp, kiedy powiedziałam że inny podając markę, pan zrobił taką minę, która wyraźnie mówiła "to złom, szkoda było mojego czasu na tłumaczenie". Takie przynajmniej odniosłam wrażenie. Jednym nie przemyślanym gestem, zepsuł swój dobry wizerunek w moich oczach. Dla mnie przesłanie było jasne, po porady w sprawie tańszego sprzętu absolutnie nie do tego punktu.
Sklep jest dosyć...
Sklep jest dosyć przestronny, dzięki czemu wygodniej jest obejrzeć ubrania. Za każdym razem gdy jestem w sklepie panuje porządek, wszystko ładnie poukładane lub rozwieszone. Ceny widoczne na każdym produkcie, nieaktualne przekreślone a nowe promocyjne napisane poniżej. Dzięki temu od razu wiadomo o ile jest coś przecenione. Kiedy podeszłam do kasy nie było nikogo, ale zanim zdążyłam się rozejrzeć wyszła sprzedawczyni swoim uśmiechem i energią zachęciła mnie do częstszych odwiedzin w tym sklepie.
Konsultantka Avonu mająca...
Konsultantka Avonu mająca stoisko w sklepie "Nova" pozwoliła mi odzyskać wiarę w dobry wizerunek firmy Avon. Jak tylko podeszłam do stoiska, przywitała się i zapytała czego szukam. Pomogła odnaleźć w katalogu upatrzony rodzaj perfum, zapytała czy chciałabym zobaczyć ich próbkę. Chociaż zapach był mi znany chętnie upewniłam się, że to te same. Wiedząc, że interesują mnie akurat te nie próbowała namawiać na żadne inne. Pani była do tego stopnia miła, ze nawet zapytała czy nie przeszkadza mi, że resztę wyda częściowo bilonem. Polecam to stoisko wszystkim, ponieważ jest dobrze zaopatrzone, a obsługa naprawę uprzejma.
Tuż przy wejściu...
Tuż przy wejściu do pasażu handlowego "Bazar" zauważyłam stoiska z kosmetykami Avon. Obsługiwały je dwie kobiety, zajęte rozmową nawet nie zauważyły, że przeglądam ich katalog. Kiedy powiedziałam, że szukam perfum, ale katalog jest dość obszerny więc nie mogłam znaleźć działu męskiego,by okazać im te konkretne, zaczęły się niecierpliwić. W końcu znalazłam, ale się okazało, że akurat takich nie mają na stoisku. Szybko zaczęły nachalnie przekonywać mnie do innych. Ponieważ nie dałam za wygraną i już odchodziłam z niczym, zaproponowały, że je zamówią. Jednak byłam już tak zniechęcona do sposobu obsługi, ze nawet nie chciałam słuchać ich oferty. Gdyby od razu zaproponowały mi złożenie zamówienia, zamiast nachalnie przekonywać do innych perfum być może dałabym się skusić. Jedyne co mi pozostało to radość, że wyrwałam się od nich i postanowienie omijanie tego stoiska szerokim łukiem. Bardzo nie lubię sprzedawców próbujących za wszelką cenę sprzedać to co mają nie licząc się z potrzebami klienta. A wybrany zapach kupiłam u innej konsultantki ulicę dalej.
Do tej pory...
Do tej pory myślałam, że I program, to rozgłośnia skostniała dla emerytów. Pozytywnie zostałam zaskoczona kiedy przypadkiem usłyszałam audycję "Teatrzyk zielona gęś" program śmieszny, a jednocześnie prezentujący wysoki poziom. Nie wyobrażam sobie także, aby nie wysłuchać prognozy pogody eko radia. Okazało się, że rozgłośnia ta ma swój niepowtarzalny klimat. Audycje kulturalne, mają wysoki poziom, a przede wszystkim nie są nudne.
Wczoraj zadzwonił do...
Wczoraj zadzwonił do mnie miły pan z propozycją przejścia na mix. Już na początku rozmowy okazało się, że konsultant nie jest przygotowany do rozmowy, nie wiedział ile wydaję na doładowania więc próbował mi wmówić, że zaoszczędzę jeśli zgodzę się na abonament 50 zł. Uświadomiłam go, że w tej chwili 50 zł wystarcza mi na 3 miesiące, mimo to on nadal próbował mnie przekonać, że jego propozycja jest tańsza. Jego koronnym argumentem było odesłanie mnie na stronę internetową operatora w celu obejrzenia oferowanych telefonów. Dla tego pana nie ważne było, że nie jestem zainteresowana umową, ani nowym telefonem. Tłumaczenie mi przez dobre 5 min, że oferowany model skusi mnie do większych wydatków na telefon były bezcelowe. Ponieważ pan w żaden sposób nie dawał się przekonać musiałam w końcu się rozłączyć. Bardzo nie lubię takich nachalnych telefonów, na szczęście w tej sieci należą one do rzadkości.
Postanowiłam zajrzeć na...
Postanowiłam zajrzeć na dawno nie odwiedzaną stronę kobieta.pl. ponieważ jest tam publikowany sennik egipski. Niestety rozczarowałam się ponieważ, sennik kiedyś publikowany regularnie, od kilku miesięcy już nie jest. Do wyboru jest dużo artykułów z zakresu wróżb i przesądów, ale nie są one w stanie zastąpić sennika. Oczywiście na stronie są także działy spotykane w drukowanej prasie kobiecej np. styl życia, zdrowie, psychologia, moda itp. Jednak pod tym względem strona internetowa nie jest mi wstanie zastąpić drukowanej gazety. Tym bardziej, że publikowane tam artykuły często są tylko okrojoną formą zawartości wydań papierowych.
Stacja, której warto...
Stacja, której warto słuchać o poranku w ciągu tygodnia. Miły głos spikerów, dowcipne felietony, świeże informacje czyli wszystko to co wystarcza, by przyjemniej się wstawało. Niestety na porannym programie zalety radia się kończą. Serwisy informacyjne powtarzane co godzina, często też układane w taki sposób, że prezenter zaczyna o czymś mówić, a dokończenie możemy usłyszeć dopiero w następnym serwisie. Jest to bardzo denerwujące. Działanie na zasadzie "coś wiem, ale nie powiem teraz". Muzyka typowo komercyjna w 99% zagraniczna. Polskie utwory to naprawdę rzadkość w tej rozgłośni. Po dwóch godzinach słuchania zamiast relaksu ból głowy.
Z usług tego...
Z usług tego przewoźnika korzystam od kilku lat. Od blisko roku uruchomił nową linię na trasie Łęczna-Cyców i szybko zyskał uznanie pasażerów. Bus zawsze jest punktualny, kierowca uprzejmy, nie raz zdarza się, że zbiera pasażerów po drodze bo ktoś nie zdążył na przystanek. Często też zatrzymuje się na żądanie, wystarczy powiedzieć że bardziej nam odpowiada wysiąść w innym miejscu niż przystanek. Na tle konkurencji wyróżnia się także wygodniejszym samochodem, a przede wszystkim czystością jaka w nim panuje.
Jest to gazeta...
Jest to gazeta jakich wiele na rynku, tematyka bardzo podobna- dużo porad o zdrowiu i urodzie, przepisy kulinarne. Wśród wielu kolorowych okładek wyróżnia ją cena. Za złotówkę, na eleganckim śliskim papierze dostajemy cenne porady dla zwykłych kobiet. Jednak tym co skłoniło mnie od zakupu Tiny, był dodatek kulinarny zawierający przepisy na pierogi. Jest to pomysł bardzo trafiony, ponieważ pierogi uwielbiam, tu znalazłam wiele inspiracji i gotowych pomysłów w jaki sposób można je jeszcze przygotować. Jeśli wszystkie numery Tiny są przygotowywane z takim pomysłem jak ten, to z pewnością jeszcze nie raz ją kupię.
Do kupienia tej...
Do kupienia tej gazety zachęca okładka z eleganckiego papieru i przystępna cena. W środku strony wykonane są z papieru gorszej jakości co stanowi pewne zaskoczenie i kontrast z okładką. Ciekawe artykuły, obszerny dodatek kulinarny pozwalają zapomnieć o tym jakiego rodzaju papier mamy w rękach. W końcu gazetę kupujemy głównie ze względu na zawartość, oglądając grudniowy nr przekonałam się, że jest to dobry wybór. Znalazły się tu ciekawe artykuły o zdrowiu, niebanalne pomysły na wystrój mieszkania, oraz mnóstwo porad jak dbać o urodę. Pewnym mankamentem czasopisma jest dużo reklam, zajmujących nawet całe strony, jednak w dzisiejszych czasach chyba musimy się do tego przyzwyczaić.
Zajrzałam do Smyka...
Zajrzałam do Smyka nieco zdesperowana, ponieważ poszukiwania prezentu dla niemowlaka okazały się trudniejsze niż myślałam. Smyk zawsze kojarzył mi się z wysokimi cenami, tym większe było moje zaskoczenie gdy się okazało, że rozpiętość cenowa jest duża. Można tam znaleźć zabawki zarówno bardzo drogie jaki i tańsze. Wszystkie działy są wyraźnie oznaczone, osobno ubranka, zabawki, dodatkowo podzielone są wiekiem. Bez problemu odnalazłam dział dla niemowląt, grzechotki, gryzaki poukładane także wg wieku, wszystkie z odpowiednimi certyfikatami, na każdej zabawce cena. W kolejce do kasy byłam czwarta, ale zanim się obejrzałam już płaciłam. Kupione zabawki pani zapakowała w ozdobną reklamówkę. Wizyta w tym sklepie była bardzo pozytywnym zaskoczeniem i z pewnością częściej będę tam chodziła po prezenty dla dzieci.
Przy okazji porządków...
Przy okazji porządków znalazłam świąteczne wydanie Przyjaciółki sprzed roku czy dwóch, tyle że jest to wydanie stare zorientowałam się dopiero pod koniec przeglądania. Nie mogłam uwierzyć, że nie jest to nowa gazeta. Ta sama tematyka, niemal identyczne kreacje proponowane na Wigilijną kolację, które są w wydaniu aktualnym. Czy naprawdę moda nic się nie zmieniła, a może dziennikarzom brakuje pomysłów, że kopiują stare już sprawdzone. Poczułam się oszukana, bo po co kupować nową gazetę skoro w starej jest to samo. Gdyby nie przypadkowe znalezienie starej gazety nadal uważałabym Przyjaciółkę za jedno z lepszych kobiecych czasopism.
Program telewizyjny w...
Program telewizyjny w sieci jest nie porównywalnie lepszym rozwiązaniem niż jego papierowe wydanie. Szybko można znaleźć interesującą stację, można wybrać jakie godziny emisji nas interesują, program jest publikowany także na przyszłe tygodnie. Jednak największą jego zaletą jest to, że po najechaniu na daną pozycję wyświetla się jej opis, jest to bardzo wygodne. Opisy poszczególnych odcinków seriali można także znaleźć osobno. Prostota i funkcjonalność to jest to co skłoniło mnie do zamiany papierowego wydania na internetowy odpowiednik.
Telefon stacjonarny chociaż...
Telefon stacjonarny chociaż obecny w naszym domu, to coraz rzadziej jest wykorzystywany, m.in dlatego mamy abonament, który już nie jest w sprzedaży. Z tego powodu często dzwonią konsultanci z ofertą zmiany na rzekomo korzystniejszy. Ich cechą wspólną jest to, że nigdy nie pytają z kim rozmawiają, a potem maja pretensje, że to nie właściciel telefonu wysłuchał ich oferty i będą musieli zadzwonić ponownie. Oczywiście dzwonią w umówionym terminie, właściciel odmawia tłumacząc, ze mu się to nie opłaci, a za kilka dni czasem nawet dnia następnego dzwoni kolejny konsultant z tą sama ofertą. Zastanawia mnie dlaczego tak się dzieje, czy nie mają tam jakiejś wewnętrznej komunikacji, by inni konsultanci wiedzieli że oferta została już przedstawiona i jakie są powody odmowy zmiany abonamentu. Takie natarczywe zachowanie ze strony operatora jedynie przyspiesza nasza decyzję o całkowitym zrezygnowaniu z usług TP SA. Problemem są także konsultanci innych operatorów stacjonarnych, którzy dzwonią ze swoją ofertą. Niby nic, ale czasami jest to kilka telefonów dziennie. Do tego dochodzą inni akwizytorzy próbujący sprzedać przez tel dosłownie wszystko. Skoro telefonia komórkowa jakoś opanowała to zjawisko (nie zdarzyło mi się odebrać tel z ofertą handlową przez komórkę) to chyba jest to możliwe. Jeśli TP chce poprawić swój wizerunek na lepszy, to opanowanie niechcianych reklam oraz lepsza dyscyplina własnych konsultantów byłaby dobrym punktem wyjścia.
Ostatnio mam wrażenie,...
Ostatnio mam wrażenie, ze telewizja publiczna zupełnie zapomniała i swojej misji. Szczególnie dotyczy to programu pierwszego, nie pamiętam kiedy był tam emitowany dobry film, programy edukacyjne jeśli już się pojawiają to w godzinach przedpołudniowych kiedy jest najmniejsza oglądalność. Programy rozrywkowe od lat te same są na bardzo niskim poziomie, nudne seriale lub powtórki. Odkąd nie widzę w ramówce programu teatru telewizji w ogóle nie oglądam tej stacji bo nie ma co. Myślę, że znacznie lepiej w tym porównaniu wypada program drugi, gdzie można zobaczyć chociażby "1 z 10" czy "Gilotynę". Program II radzi sobie także o wiele lepiej z rozrywką, a to za sprawą emisji kabaretów, serialu "Barwy szczęścia" czy transmisji różnych jubileuszy i festiwali. Jedyną zaletą obu programów jest brak reklam w trakcie filmów czy programów.
Dziś rano spotkała...
Dziś rano spotkała mnie bardzo nieprzyjemna sytuacja w Leclercu. Przechodząc obok tego sklepu przypomniałam sobie, że muszę kupić zmiotkę z szufelką. Kiedy już znalazłam odpowiednią poszłam z nią do kasy, niestety nie zauważyłam, że na produkcie nie ma naklejonego kodu. Kasjerka powiedziała, że ona nie może policzyć tej zmiotki i kazała mi iść po inną. Odpowiedziałam, że nie mam czasu się wracać (śpieszyłam się na autobus) i szukać nowej, a skoro jest w sklepie, a cena jest na półce to chyba ta również jest na sprzedaż. Kasjerka zadzwoniła do kogoś z obsługi, po chwili poinformowała mnie nie ukrywając zdenerwowania, że jej koleżanka nie może znaleźć takiego modelu na półce i oznajmiła, że do porządków to jest odkurzacz, a nie zmiotki. Wyszłam więc bez towaru za to z niesmakiem po tak nieuprzejmej obsłudze.
Portal ten mam...
Portal ten mam ustawiony jako stronę startową. Zaraz po wejściu widzę pogodę dla mojej miejscowości, najważniejsze wydarzenia polityczne z kraju, mnóstwo ciekawostek z innych dziedzin. Dużą zaletą jest stosunkowo mała ilość wskakujących reklam, jasny i przejrzysty układ strony, plotki z życia gwiazd ograniczone do minimum. Moją obowiązkową rubryką jest "waszym zdaniem" są tam linki do najciekawszych blogów, oczywiście codziennie innych. Ponieważ lubię czytać blogi, portal ten ma u mnie duży plus właśnie za pomysł polecania innym takich ciekawych miejsc, które samemu w natłoku przeróżnych blogów trudno byłoby znaleźć.
