Profil użytkownika
Początkujący obserwator
Opinie użytkownika (18)
Zapomniałam o imieninach...
Zapomniałam o imieninach koleżanki, na szczęście druga mi o nich przypomniała. Podjechałam do Tesco z myślą, ze na pewno tam znajdę coś ciekawego. Niestety pomyliłam się. Sklep zaczął przygotowania do świąt. Wszystko w rozsypce, towar nie tam gdzie zawsze, pracownicy w biegu starający się jak najszybciej uporać z problemem, nie zwracający uwagi na klienta. Troszkę byłam zaskoczona gotowymi paczkami z prezentami ponieważ w większości z nich znalazłam alkohol, nie o takie COŚ mi chodziło. Przeszłam przez dział z ubraniami ale tam wszystko wymieszane przez klientów- starałam się znaleźć odpowiedni rozmiar bluzki ale niestety. Poprosiłam o pomoc sprzedawcę, ale ona po przeszukaniu paru wieszaków stwierdziła że niestety nie ma tego rozmiaru. Postanowiłam iść do innego sklepu,przy wyjściu bardzo nie mile zaskoczyła mnie rozmowa panów z ochrony "obgadywali" oni klientów. Popatrzyłam na nich lekceważąco i wyszłam.
W drodze po...
W drodze po zakupy stwierdziłam, że w baku samochodu prawie pusto, skręciłam więc w ulicę Krakowską i podjechałam na Orlen. Nawet się udało pod 3 pusto. Podjechałam, prawie natychmiast podszedł pracownik stacji i zapytał czy pomóc mi zatankować- trochę się zdziwiłam mile zdziwiłam i powiedziałam, że owszem jeżeli może to tak. Pan zapytał jakie paliwo i poprosił o kluczyk, odpowiedziałam i podałam kluczyk. Zapytał grzecznie za ile nalać, na to ja że do pełna. Wróciłam do samochodu po portfel, w tym czasie pracownik zatankował samochód, oddał kluczyk, powiedział że 3 i zaprasza do kasy. Podeszłam do budynku, już po otwarciu drzwi poczułam miłe ciepełko dolatujące ze środka i aromatyczny zapach kawy. W środku sali sprzedaży czyściutko, milutko, towar poukładany równo na półkach- wyceniony. Podeszłam do kasy aby zapłacić, kasjer zapytał o kartę Vitay i czy życzę sobie fakturę. Odpowiedziałam, że dziękuję, ale nie potrzebuję. Pracownik "nabił" mi punkty i przyjął pieniądze. Zaproponował jeszcze coś ciepłego za co również podziękowałam i wyszłam.
Tanio, tanie, najtaniej...
Tanio, tanie, najtaniej to hasła które działają na moją teściową, a ponieważ kobieta ostatnio przeszła zabieg na serce, wiec i leków mnóstwo... Recepty dostarczyła mi i z prośbą żebym podjechała konkretnie do tej apteki i wykupiła jej leki - bo najtaniej. Pojechałam, na pierwszy rzut oka- super, przed wejściem czyściutko, w środku ładne, jasne płytki, duża przestrzeń, leki wystawione na półkach dostępne dla klienta. Przy jednym okienku kolejka, obsługiwała jakaś niska, szatynka o bardzo rozczochranej fryzurce (jak dla mnie nie do apteki taki image), przy drugim okienku tylko jedna osoba a "za ladą" jakiś młody pan magister tłumaczył kobiecie różnice pomiędzy syropami,(strasznie mącił,kobieta nie wzięła żadnego) podałam mu recepty, popatrzył na mnie i zapytał dla kogo to? Na co ja, że to chyba nie ważne skoro recepta jest ważna... Próbował mi wytłumaczyć że można wziąć większe opakowanie zamiast 3 małych bo będzie taniej. Zapytałam ile taniej? Zaczął liczyć i okazało się że niestety nie taniej tylko drożej ponieważ na duże opakowanie nie ma refundacji. Poprosiłam małe opakowania, podziękowałam i wyszłam. Ogólnie dobre wrażenie i godna polecenia jednak należy się pilnować...
Zakupy spożywcze... kto...
Zakupy spożywcze... kto je lubi? Wracając z cmentarza musiałam je zrobić, po drodze miałam sklep Sądecki o którym mówi się że jest tam mydło i powidło. Weszłam więc na te mini zakupy.Sklep średniej wielkości, jasny i czysty. Towar poukładany równiutko na półkach. Pod każdym cena. W ladach chłodniczych duży wybór wędlin i troszkę mniejszy mięs. Wszystko świeże i wycenione. Na osobnym regale owoce i warzywa, aż prosiły żeby je kupić. Bardzo duży wybór pieczywa co o tej porze to aż dziwne. Pani ekspedientka- młoda dziewczyna o brązowych, krótkich włosach , zaraz zapytała w czym może mi pomóc. Zrobiłam szybko zaplanowane zakupy a ona jeszcze zaproponowała mi jogurty w promocyjnej cenie (też wzięłam).Zapakowała zakupy do reklamówki. Wydała resztę, podziękowała i zaprosiła ponownie. Szkoda że ten sklep jest daleko od mojego mieszkania, bo byłabym tam stałą klientką.
Mały sklepik w...
Mały sklepik w budynku szpitalnym ale jest w nim wszystko. Wchodząc do niego zastanawiałam się czy tutaj w ogóle ktoś zagląda ponieważ podłoga lśniła czystością, można było się przejrzeć. Przede mną jednak stały 2 osoby, miałam więc czas aby przejrzeć asortyment. I powiem krótko: życzę sobie więcej takich sklepów. Towar ułożony równo, zgodnie z zasadą słodycze przy słodyczach, pieczywo na osobnej półce,jogurty,serki w bocznej chłodni równiutko. Owoce tak świeże że aż prosiły aby je kupić. Każda bułka zapakowana w folię i ułożona według określonego schematu. Przy każdym towarze cena.Sprzedawczyni mogła by się nazywać doradcą klienta.Zapytała dla kogo zakupy, na jakim oddziale dziecko i jaka dieta a później doradziła co wziąć.Z uśmiechem podliczyła zakupy, podziękowała i powiedziała:Do zobaczenia. Polecam!!!
Urodzinki, jednej z...
Urodzinki, jednej z moich kumpeli wiązały się z odwiedzinami pizzerii-taki zwyczaj. Wybrałyśmy Soprano.I sama nie wiem co sądzić o tym lokalu... Miejsce super, w centrum miasta,w piwnicy jednego z lokali, tylko bardzo malutkie(około 8 stolików),słabo oświetlone-samo zejście po schodach przy tym oświetleniu graniczyło z cudem, w środku również mało światła. Przy 1 stoliku siedziała 1 para gości, a stoliki brudne, na 2 stały nawet brudne szklanki. Musiałyśmy same sprzątnąć sobie stolik żeby usiąść. Kelnerka nie podeszła więc poszłam sama. Zamówiłam pizze i napoje. Czekałyśmy około 25 minut, chyba troszkę za długo... Ale pizza była dobra, to muszę przyznać, ciasto super,ser dobrze roztopiony. Myślę że gdyby zmienili troszkę wystrój lokalu posprzątali i z ciszyli muzykę oraz panią obsługującą to mieli by dużo więcej klientów, bo pizza była naprawdę super.
ALARM.Dziecko.Rower.Szpital. Tak własnie...
ALARM.Dziecko.Rower.Szpital. Tak własnie kończą się wygłupy 14latka na rowerze, no ale. Musiałam odwiedzić wczoraj izbę przyjęć limanowskiego szpitala,a ponieważ byłam tam już nie raz- wiedziałam że czeka mnie około 4 godzin na poczekalni.Uzbrojona w worek cierpliwości i dziecko,ruszyłam na Piłsudskiego:) Kolejka do chirurga ogromna... Stanęłam do rejestracji, która przebiegła w miarę sprawnie.A potem do kolejeczki (mimo książeczki honorowego dawcy krwi trzeba odstać swoje).Dyżur miał doktor S.który szybko przyjmował pacjentów więc ku mojemu zdziwieniu po ponad godzinie byliśmy przyjęci. Potem RTG, tomograf i niestety na odział. I tutaj muszę przyznać że byłam w szoku nie wiem jak wygląda tona innych oddziałach ,ale urazówka to... Odnowiona,wymalowana,nowe podłogi... A personel!!! Pielęgniarka zaraz znalazła łóżko,przeprowadziła wywiad ze mną, z dzieckiem.Opatrzyła mu rany,pobrała krew. Po chwili przyszedł lekarz oddziałowy, zbadał go, również przeprowadził wywiad i dosłownie po 15 minutach dziecko było ułożone w łóżku do spania. Bardzo dziękuję personelowi za szybką pomoc oraz pełne zrozumienie dla bólu dziecka.
Po zrobieniu dzisiejszych...
Po zrobieniu dzisiejszych zakupów i załatwieniu "papierów" idąc w stronę domu weszłam do sklepiku 1001 Drobiazgów- Bardziej z ciekawości niż z potrzeby zakupów. Sklepik sprawiający na zewnątrz wrażenie malutkiego jednak w środku wcale nie taki mały. Jednak bardzo "ciemny", stanowczo za mało światła. Jest tam bardzo dużo towaru, niektóre rzeczy bardzo fajne i oryginalne a i w bardzo dobrych cenach. Pani ekspedientka zapytała czy coś potrzebuję a na moje stwierdzenie że dziękuje chciałam się rozglądnąć zrobiła "dziwną minę" chociaż zaraz jednak przywołała się do porządku i powiedziała że oczywiście, proszę bardzo. Więc ja buszowałam nadal po półkach. A i znalazłam bardzo ładny wazon na kwiaty za 15 zł. Polecam ten sklepik.
Plastuś; firma handlowo-usługowa,...
Plastuś; firma handlowo-usługowa, nawet nie wiecie jakie szczęście że taki sklep można powiedzieć ze mały salon istnieje w Limanowej. Musiałam dzisiaj wysłać fax a ponieważ nie posiadam takiego urządzenia w domu wybrałam się na pocztę. Niestety dowiedziałam się że fax jest zepsuty, zapytałam więc gdzie jeszcze jest taka usługa, oczywiście pani nie wiedziała. Podeszłam wiec do budynku starostwa ale tam niestety takiej usługi nie udostępniają. Nie wiem jak wpadłam na pomysł żeby zapytać w sklepie z art. papierniczymi ale... Udało się.
Bardzo miły sprzedawca powiedział że owszem maja taką usługę i już może mi wysłać odpowiedni dokument. Zrobił to szybko, zostawiając wszystkie faktury które akurat przeglądał, wydał mi pokwitowanie i życzył miłego dnia... A ja... zastanawiam się nad otwarciem takiego punktu biurowego;)
Banki,banki,banki-zawsze kolejki,zawsze ciasno,duszno......
Banki,banki,banki-zawsze kolejki,zawsze ciasno,duszno... Ale raz na miesiąc niestety trzeba odwiedzić tą placówkę ponieważ pensja mojego męża wpływa do jego ręki a nie na konto więc sama muszę robić wpłaty.Nieraz miałam dość stania w kolejce ale... tam mamy konto,więc pieniądze do ręki i na "Marka". A tu niespodzianka, wszystkie biurka zajęte, kasy wszystkie czynne,panie uśmiechnięte a przede mną tylko 1 osoba. Naprawdę była to miła niespodzianka,w ciągu 3 minut załatwiłam sprawę a pani kasjer z uśmiechem i bardzo grzecznie powiedziała mi dziękuje i do widzenia . Niektórych zdziwi że piszę o czymś takim ale to dlatego że ten bank nie słynie z dobrej opinii.Sama byłam tam nie raz i wiem jak było a jak jest, dlatego myślę że należy ich pochwalić i pogratulować zmian.
Po stacji benzynowej...
Po stacji benzynowej skoczyliśmy do Silli żeby kupić mleko i mineralną. Jest to duży sklep, z dużym parkingiem i jak zwykle jest tam mnóstwo klientów.
Obiekt jest duży ale zawsze czysty i pełen zaopatrzenia. Towar poukładany równiutko, tematycznie i w dobrych tzn niskich cenach. Produkty promocyjne dokładnie wyeksponowane na tzw. wyspach i z dużymi cenówkami. Obsługa miła,gotowa do pomocy. Kasy wszystkie czynne więc nie tworzą się kolejki. Sklep godny polecenia.
Witam,
Mój mąż wyciągnął...
Witam,
Mój mąż wyciągnął mnie dziś na stacje,żeby zatankować samochód. Oczywiście korzystając z okazji rzuciłam okiem na ta stacyjkę. Jest ona w miarę duża i co najważniejsze czysta i nie chodzi mi tylko o obszar sklepu ale i o plac. Ani jednego papierka i co jeszcze lepsze jakiś"nowy placowy" który gdy podjechaliśmy pod dystrybutor zaraz podszedł żeby pomóc...No jeszcze tak to mi się nie zdarzyło. Ogromny plus dla tego pana. I tylko dla niego, bo gdy poszłam zapłacić to na sklepie były dwie panie ale obie tak" zajęte" że nie miały czasu stanąć za kasą. Po około 3 minutach gdy już zrobiła się kolejka,jedna z nich się zlitowała i podeszła. Minę miała... chociaż kulturalnie powiedziała Dzień dobry. Szkoda że była wcześniej tak zajęta, bo inaczej ta stacja miałaby duży plus.
Umówiłam się z...
Umówiłam się z kumpelami na kawkę w"super knajpce"Siwy Brzeg. Kawa jest tam naprawdę pyszna,aromatyczna. Bardzo lubię ten lokal, jest tam zawsze czyściutko, a jedzenie które podają jest świeże, ładnie podane i bardzo ale to bardzo smaczne a i ceny są znośne.... I tym razem się też nie zawiodłam. Kawka była pyszna a i szarlotka super...Również obsługa nie zawiodła-pełna kultura,uśmiech na twarzy,proszę,dziękuję. Super lokal.
Nie cierpię chodzić...
Nie cierpię chodzić po urzędach ale konieczność niestety zmusza nas do wszystkiego... Wybieramy się z dzieckiem do krajów UE więc potrzebny nam dla niego dowód osobisty. Ruszyłam uzbrojona w ogromny zapas nerwów i dziecko- najpierw do fotografa,później do słynnego urzędu miasta(słynnego z kolejek).Wchodzę,szukam gdzie odpowiedni pokój i już niespodzianka-pokój na parterze i to jeszcze dokładnie opisany i do tego BEZ KOLEJEK.Super, wchodzę-Dzień dobry,tam jakaś miła pani... dostałam formularz do wypełnienia i znów niespodzianka pani referent mówi żebym sobie usiadła i wypełniła na miejscu. Nie miałam przy sobie danych dziecka tj. peselu, pani szybciutko znalazła go w komputerze. Po 10 minutach miałam wszystko załatwione...Jestem w szoku!!! Nie wiem jak inne pokoje i inne urzędniczki ale pani z ewidencji ludności to jeden wielki POZYTYW. Pozdrawiam panią urzędniczkę.
Witam. Zostałam wczoraj...
Witam. Zostałam wczoraj poproszona przez moja mamę o zapłacenie jej raty w tym banku.Miejsce super,klima hula,czyściutko,3panie i 1pan-wszyscy grzecznie odpowiedzieli Dzień dobry...same plusy,do czasu.Cztery stanowiska pracy,nie oznakowane,pytam wiec kto przyjmuje wpłaty,gdzie kasa? Usłyszałam ze u pani"blond". OK stanęłam w kolejce,tylko 1 osoba przede mną więc spoko.I sory nie wiem w czym różni się tam stanowisko kasowe od "doradczego" bo przy kasie pani udzielała wszelkich informacji, pokazywała panu jak napisać wypowiedzenie umowy itp.itd. Wspomnę tylko że pozostałe trzy stanowiska były wolne,przy biurkach gdzie stały dumnie plakietki"doradca bankowy" siedzieli znużeni bankowcy.Wg mnie kasa to kasa a doradca to doradca, no ale...Kiedy po 14 minutach przyszła moja kolej zapytałam miłą panią kasjerkę czy tutaj jest tylko 1 kasa i dlaczego to ona udziela wszelkich informacji? usłyszałam tylko że kasa niestety jest tylko jedna... Pani naprawdę była bardzo sympatyczna,dlatego współczuję jej że musi odwalać całą robotę za"Doradców Bankowych"
Właśnie wróciłam z...
Właśnie wróciłam z zakupów tzw.spożywczaka. Robiłam je w moim ulubionym sklepie tj Delikatesach Centrum. To duży,czysty sklep,zawsze pełne i uporządkowane półki.Mówię o nim zawsze"wiem gdzie i co jest".A zawsze kupuję w nim wszystko od pieczywa po wędlinę i warzywa.Zawsze mają świeże,może ceny troszkę wyższe od innych sklepów,ale wolę dopłacić i mieć to co dobre niż stare.I jeszcze jedno zawsze pełno klientów,a ekspedientki mimo iż widać że czasem zmęczone to jednak zawsze uśmiechnięte i gotowe do pomocy.I te ich super zielone"mundurki" i identyfikatory... Człowiek czuje się tam zawsze miło widziany.
Po wizycie w...
Po wizycie w drogerii pora odwiedzić AGD,ponieważ moja pralka już ledwo zipie.Zaraz obok jest Avans więc do boju. Wchodzę,mówię Dzień dobry a tu cisza.Rozglądam się,jest jakaś pani chyba klientka, idę dalej-do pralek.Niespodzianka:Duży wybór,aż za duży;wąskie,szerokie,z wyświetlaczami i bez zginęłam.Chociaż spodobała mi się jedna.Ale jest i sprzedawca,po około 10 minutach podszedł do mnie jakiś młody chłopak w koszulce firmowej szkoda że bez identyfikatora;). Jego wiedzę oceniam na bardzo dobrą chociaż zachowanie było różne, czasami wręcz czułam jakby nabijał się z moich pytań.Ale podsumowując poinformował mnie o kredytach, o gwarancji i transporcie,udzielił również rabatu. Sklep sprawia wrażenie OK tylko sprzęt zwłaszcza biały jest zakurzony, aaa i ta starsza pani którą wzięłam za klientkę jednak później siedziała za biurkiem. Myślę że w tym sklepie dokonałabym zakupu.
Witam,
ponieważ moje dziecko...
Witam,
ponieważ moje dziecko złamało mi kredkę do oczu byłam zmuszona udać się na zakupy.Wybrałam Naturę i... sklep całkiem całkiem towar ułożony równiutko,duży wybór,pani podeszła do mnie po około 12 min. dobrze zorientowana w produktach,jedno co mi bardzo się nie spodobało,to kasjerka-niesympatyczna, miała minę jakby stała tam za karę. Na moje pytanie o gazetkę,popatrzyła jak na wariatkę chociaż odpowiedziała że zaraz poda. Ogólne wrażenie OK. Polecam.
27.04.2021
Odpowiedź firmy
Dziękujemy za zgłoszenie obserwacji na temat naszej firmy.
Z uwagą analizujemy opinie klientów i staramy się wyciągać z nich wnioski. Po analizie zgłoszonego zagadnienia udzielimy szerszej odpowiedzi.
