Bank na początku (2006 rok) był normalnym bankiem. Każdy kto ma tam kredyt dopiero po roku-dwóch przekonuje się jakie to jest "ziółko". Kontakt z bankiem jedynie przez infolinię. Nie odpowiadają na pisma, a jeśli już muszą to w sposób standardowy i zbywają. Brak możliwości dowiedzenia się czegokolwiek. Na szczęście wkrótce ta hydra zniknie z rynku. Zakała polskiej bankowości.
Już w sumie po podpisaniu umowy trzeba było czekać bardzo długo i dopiero po wielu telefonach i prośbach przelali łaskawie kasę.
Tak naprawdę najmniej winne są temu panie w oddziałach, one robią co mogą. Ale widocznie z góry mają takie a nie inne zalecenia. Nie polecam i odradzam!!
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.