stoisko z owocami i warzywami jak po huraganie. cena na półce płynu chłodniczego inna jak przy kasie, nie pierwszy raz. W radio węzeł jakaś pani z krzykiem próbuje mnie przekonać, że "kaufland dla mnie w sam raz", ale marzę tylko, żeby dotrzeć do kasy, w sklepie jest brudno, towary poprzestawiane, obsługa na kasie siedzi tam za karę... radzę kierownikowi przejechać się do Piły, gdzie jest dużo bardziej przytulniej w Kaufie.
deichman to mój ulubiony sklep obuwniczy, obsługa jest wspaniała. Reklamowałem buty - proces przebiegł bez problemu mimo, że tę parę zakupiłem w innym mieście. Pani kierownik sprawnie wypisała wszystkie dokumenty. Z kolei ekspedientka z wielkim uśmiechem pomagała mi znaleźć nowe buty, choć to nie było łatwe.
stacja benzynowa, na której zazwyczaj tankuję. Panowie przy dystrybutorze zawsze proponują zakup płynów, olejów itp. Z kolei przy kasie zachęcają do zakupu hotdogów, gazet, albo napojów. Zawsze bez problemu przy płatnościach kartą, gotówką. A na wszelki wypadek pytają się, czy nie chcę faktury na paliwo.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.