Po ustalonym terminie oględzin zgłoszonego do reklamacji łóżka, pracownicy z działu serwisu przyjechali obejrzeć łóżko do mnie do domu i gdy zobaczyli, że faktycznie jest uszkodzone nie z mojej winy wyszli na chwile do auta po narzędzia. Myślałem, że wykręcą wadliwą część i zostawią mi nie funkcjonalne łóżko, a tu miła niespodzianka. Gdy pracownicy Ikea weszli po raz kolejny do mnie z narzędziami i nowym elementem, który zgłaszałem do wymiany ulżyło mi. Pracownicy wymienili błyskawicznie wadliwy element, dali nowy rachunek i życzyli miłego dnia.
Zadzwoniłem do działu reklamacji do Ikea w celu zapytania się w jaki sposób mam zareklamować łóżko, które ma bardzo duże wymiary. Pracownica działu reklamacji była podczas rozmowy cały czas miła i wytłumaczyła co mam zrobić żeby było dobrze. Kobieta podała adres e-mailowy pod jaki mam wysłać wszystkie dokumenty i zdjęcia łóżka. Na koniec kobieta powiedziała, że w przyszłym tygodniu będzie ktoś się kontaktował w tej sprawie.
Szybkie zakupy w Biedronce i bardzo udane zakupy, zarówno pod względem towarów jak i jakości obsługi. Nie potrafiłem znaleźć jednego artykułu i poprosiłem jedną z pracownic o pomoc. Pracownica zaprowadziła mnie i wskazała poszukiwany towar. Przy kasie miła i sympatyczna obsługa. Kasjerka szybko i fachowo skasowała, wydała resztę i życzyła miłego dnia.
W drodze do domu postanowiliśmy wejść na przekąskę do KFC. Przy kasie obsługiwał mnie mężczyzna, który bardzo dobrze znał się na swojej pracy. Mężczyzna potrafił dobrze doradzić i podpowiedział jak za małe pieniądze powiększyć i to bardzo zestaw który akurat chciałem zamówić. Po wszystkim szybkie zapakowanie mojego zestawu. Bardzo szybka i miła obsługa a poza tym fachowiec na poziomie.
Dawno mnie nie było w Auchanie. Sklep bardzo duży, artykuły na półkach poukładane. Na sali sprzedaży było czysto. Dużo towarów jak i dużo klientów. Przy kasie bardzo miła obsługa. Kasjerka przywitała słowami: "dzień dobry", i od razu zabrała się za obsługę. Wszystko przebiegło szybko, miło i z uśmiechem na ustach, z kasjerką można było pożartować.
Wszedłem w celu rozejrzenia się po sprzęcie AGD RTV. Zdziwiła mnie bardzo duża liczba pracowników sklepu, było ich więcej niż klientów. Gdy chodziłem po sklepie podszedł do mnie mężczyzna z obsługi sklepu z pytaniem: "w czym mogę pomóc?", jednak odpowiedziałem, że na razie tylko oglądam. Po chwili gdy stałem przy stanowisku z telefonami podszedł kolejny z tym samym pytaniem i od razu zaczął wymieniać zalety poszczególnych modeli. Gdy zapytałem się o model który mnie interesował ale nie widziałem go, odpowiedział, że jest ale w innym miejscu i zaprowadził mnie do niego, wymieniając jego zalety i wady. Jedyny minus to to, że tyle obsługi, nawet przy kasie, która znajduje się przy wyjściu a nikt mnie nie powitał ani nie pożegnał.
W związku z tym, że w 2 bluzach rozwaliły mi się zamki, poszedłem do osiedlowej pasmanterii po nowe zamki. Przede mną była jedna klientka więc chwilkę poczekałem i gdy tylko powiedziałem ekspedientce wymiar zamka i kolor, ona od razu poszła po zamki, jednak zadał pytanie jak dla mężczyzny za ciężkie: "kostka czy sprężynka?". Gdy kobieta zobaczyła moją minę mówiącą mniej więcej "o co pani chodzi", pokazała jaka jest różnica i wszystko się wyjaśniło. Przyniosła, przymierzyła do miary i spakowała. Szybko miło i z uśmiechem na ustach.
W sklepie można dostrzec dużą liczbę chętnych do pomocy pracowników. Wystawa za szybą wystawową kusiła wejściem, a tuż po wejściu ceny kusiły zakupem. Do sklepu udałem się w celu zareklamowania butów. Po podejściu do kasy ekspedientka zobaczyła buty i paragon i bez wahania powiedziała: "proszę sobie wejść na sklep i wybrać nowe buty do tej ceny". Na sali sprzedaży duży wybór ale to żona napasowała na siebie buty i mieściły się w cenie butów zareklamowanych więc podszedłem do pani, która przyjmowała reklamację i zapytałem się czy żona może sobie wziąć buty do tej ceny za mnie, Pracownica odpowiedziała, że bez problemu. Po podejściu do kasy miła i szybka obsługa. Kasjerka wydała nowy paragon, spakowała buty i życzyła miłego dnia, oczywiście pytając się czy coś do konserwacji potrzebujemy.
Jak wraz z żoną jestem w real-u, to obowiązkowo musimy odwiedzić sklepy obuwnicze, i w tym przypadku nie było inaczej. Duży sklep i duży wybór obuwia dla każdego. Na sali sprzedaży chodzili ludzie z obsługi sklepu i służyli pomocą. Bardzo dobrze rozmieszczone obuwie, wg. płci i wieku. Przy kasie 2 pracownice, które bardzo dobrze i sprawnie prowadziły obsługę.
Brakło mi witamin i postanowiłem wejść do apteki w realu i okazuję się, że to był dobry pomysł. Po za tym, że cenowo się bardzo opłacało to jeszcze była super obsługa, młodej i wykwalifikowanej załogi. Po podejściu do kasy miłe powitanie i pani magister jeszcze doradziła co dokupić itp. Bardzo miła i fachowa pomoc. Na zakończenie życzyła miłego dnia.
Jakiś czas temu oddałem marynarkę do czyszczenia w tejże pralni chemicznej. Marynarka jakiś czas (2 miesiące) wisiała w szafie i nie była zakładana, do czasu kiedy założyłem ją to na wewnętrznej stronie rękawów znajdował się dziwny klejący nalot, bezwonny i bezbarwny. Poszedłem do pralni celem powtórnego wyczyszczenia marynarki. Pani, która wyszła mnie obsługiwać od samego początku była bardzo niemiła i wręcz chamska w stosunku do mnie i próbował mi wmówić, że chodziłem w marynarce a teraz zwalam winę na nich. Tłumaczą kobiecie, że nie przyszedłem reklamować tylko żeby zwrócili szczególną uwagę na te rękawy. Kobieta przyjęła zlecenia ale wyraz twarzy wskazywał na to, że jest niezadowolona z życia lub że pracuję tu za karę, a na dodatek swoim zachowaniem pokazywała, że nie nadaję się do obsługi klienta.
Po udanych zakupach udaliśmy się z rodzinką na obiad do restauracji która znajduję się na piętrze. Trochę dużo ludzi ale nie dziwie się, skoro są tanie i dobre obiady (jak domowe). Gdy zabrałem swoją tacę i podchodziłem do każdego stanowiska to po prostu nie umiałem się zdecydować, bo wszystko wyglądało świeżo i pysznie. Obsługa, która nakładała potrawy gorące była miła i z uśmiechem na twarzy obsługiwali klientów. Po podejściu do kasy (oczywiście za okazaniem karty klienta kawa gratis), ekspedientka szybko i również z uśmiechem na ustach obsłużyła mnie. Nie musiałem nawet mówić co mam na tacy i w jakiej ilości, kobieta sama szybko nabiła i powiedziała cenę do zapłaty. Wszystko przebiegło miło i szybko.
Lubimy wraz z rodziną jeździć do Ikeii z 2 powodów: po pierwsze to można ciekawe zakupy zrobić a po drugie zjeść smaczny obiad. Bez problemu znalazłem miejsce parkingowe blisko wejścia. Przy wejściu na sale sprzedaży zostałem powitany przez pracownicę sklepu i została mi wręczona torba na zakupy. Na sali sprzedaży gdy miałem problem ze znalezieniem jakiegoś artykułu, szybko została mi udzielona pomoc przez pracownika sklepu. Przy kasie szybka obsługa i przede wszystkim fachowa. Kasjerka szybko przeprowadziła kasowanie zakupów i jeszcze można było z nią porozmawiać. Cała obsługa przebiegała w miłej i przyjaznej atmosferze.
Zakupy z serii Biedronka nigdy się nie kończą. Przed wejściem do sklepu wszystko super, czystość itd. Po wejściu do środka doznałem szoku. Takiej ilości ludzi i towaru nie widziałem jeszcze nigdy jak chodzę do Biedronki na zakupy. Natłok ludzi mnie przeraził ale i tak postanowiłem wejść na zakupy. W sklepie panował ogólny nieład bo ludzie którzy w nim byli zrobili taki syf, że aż strach. Tyle ludzi a tylko jedna kasa otwarta i kolejka na pół sklepu. Gdy podchodziłem do kasy została otwarta druga i trochę to rozładowało ten "korek" przy kasie. Obsługa przebiegła miło i sympatycznie, kasjerka uśmiechnięta i potrafiła szybko i dokładnie obsługiwać.
Po podjechaniu na stację musiałem trochę poczekać w kolejce. Już po kilku sekundach zwolniło się stanowisko, zatankowałem i poszliśmy płacić. przy kasie miła obsługa. Mężczyzna, który nas obsługiwał znał się na rzeczy i potrafił rozmawiać z klientem. Na początku przywitał, natomiast na zakończenie pożegnał. Wyszliśmy z budynku stacji i zmierzamy do samochodu a mężczyzna, który nas obsługiwał biegnie za nami i woła żebyśmy się zatrzymali. Okazało się, że przez roztargnienie i zagapienie zostawiliśmy kartę na punkty, a pracownik od razu po zorientowaniu się wziął i wybiegł z nią za nami żeby ją oddać. Bardzo szybka reakcja uchroniła mnie od zagubienia karty oraz od powtórnej drogi na stację celem odebrania karty.
Brak kilku artykułów w domu zmusiło mnie po drodze wejść do Kauflandu i zakupić brakujące rzeczy. Na sali sprzedaży panował względny porządek. Artykuły na półkach poukładane w przystępny sposób i dostępne. Przy kasie trochę niezadowolona z życia kobieta (taką miała minę), ale obsługa przebiegła sprawnie. Ekspedientka przywitała i pożegnała, ale działała jak robot, wszystko robiła tak automatycznie, z jednej strony to dobrze że potrafiła powiedzieć "dzień dobry" i "do widzenia" a z drugie szkoda, że tak to wyglądało jakby powiedziała bo ma pistolet do głowy przyłożony.
Bardzo przestronny sklepik jak na sklep tego typu. Duży wybór materiałów i akcesoriów modelarskich i nie tylko. Obsługiwał mnie starszy mężczyzna, który wydawał się bardziej zainteresowany rozmową telefoniczną z jakimś odbiorcą hurtowym niż ze mną. Ale po za tym wszystko minęło sprawnie. Ceny niektórych artykułów wydawały się przesadzone ale w większości do przyjęcia.
Małe zakupy w biedronce. Jedyne co rzuciło mi się w oczy to praktycznie puste kosze z towarami nie spożywczymi na środku, a reszta ok. Porządek przed sklepem oraz w środku był bez zastrzeżeń. Przy kasie Kobieta, która był uprzejma i sympatyczna. Przywitał i pożegnała, oraz bardzo szybko i z uśmiechem na twarzy przeprowadziła obsługę.
Codzienne zakupy w Biedronce mijały dobrze do pewnego momentu. Zarówno przed sklepem jak i w środku czysto ale kartony między regałami dawały się we znaki. Wszystko pięknie ładnie ale jak już ciężko było mi przejść między regałami z powodu kartonów jaki pozostały z rozpakowywanych towarów to się zdenerwowałem. Tylko albo aż taka uciążliwość, ponieważ przy kasie miła kasjerka i obsługa przebiegła szybko i spokojnie. Kasjerka przywitała i pożegnała, jak również można było z nią porozmawiać i pośmiać się.
Odwiedziłem też poważnego konkurenta "Burgera" czyli starego dobrego MaCa. Również tłoczno przed kasami, ale sprawna obsługa poradziła sobie z natłokiem ludzi i szybko była moja kolej do składania zamówień. Obsługa sprawna i szybka, kasjerka uśmiechnięta i szybko przyniosła moje zamówienie. Widać, że zna się na obsłudze klienta i naprawdę miło się robi zakupy gdy mam przed sobą taką profesjonalną obsługę.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.