Mam numer w Play na kartę. Poszukiwałam kodu na internet, ale niestety na stronie nic konkretnego nie można było znaleźć. Gdy w końcu znalazłam jakiś kod to okazało się, że 500 MB, bo tyle mnie interesowało kosztuje aż 35 zł. Oczywiście nie kupiłam tego, tylko znalazłam numer do któregoś z salonu i okazało się, że 500 MB kosztuje 15 zł. Na stronie albo jest bałagan, albo oszukują ludzi.
Po raz kolejny muszę pochwalić kucharzy w restauracji sabat. Chodzę tam dość często z koleżanką i zauważyłam, zmieniające się co miesiąc dania na tablicy. Pyszny hamburger przygotowywany przez kucharzy oraz ryba w gazecie. Na początku byłam przeciwna, ale jak spróbowałam tych dań to byłam wniebowzięta. Gratulacje dla szefa kuchni za wymyślanie owych dań.
Wybrałam się z chłopakiem na zakupy do croppa. Przymierzyłam dwie pary spodni, ale wybrałam jedną, mój chłopak też. Poszliśmy do kasy i dodatkowo dostaliśmy kupony na zakupy. Naprawdę super pomysł, ponieważ dzięki temu zdobywa się klientów, a my na pewno przyjedziemy wtedy kiedy będzie można skorzystać z otrzymanych kuponów.
Poszłam sobie do Empiku popatrzeć na książki i akurat trafiły się książki z promocji. Na jednej książce był rabat 50 %. Wybrałam jedną i poszłam do kasy, a Pani podała mi kwotę bez rabatu. Upomniałam się, że ta książka jest z promocji. Pani przeprosiła i powiedziała, że się pomyliła, ale przez cały czas była sympatyczna i uśmiechnięta.
Poszłam ze znajomymi do kina. Wybraliśmy już film w 3D i podeszliśmy kupić bilety. Wiadomo jak ktoś często nie chodzi, nie wiedzieliśmy jak mamy sobie wybrać sami miejsca, więc Pani pokazała nam jak tol zrobić. Potem poszliśmy po popcorn. Byliśmy bardzo zadowoleni z obsługi i oczywiście z wyboru filmu.
Wybraliśmy się z rodzinką na pizzę. Obsługiwała nas Pani Ada. Kelnerka była bardzo miła i cały czas uśmiechnięta. Potrafiła nam doradzić z wyborem pizzy i napojów. W między czasie pytała czy wszystko w porządku i czy czegoś jeszcze nie potrzebujemy, a jak dała nam rachunek to napisała ,,zapraszam ponownie". Pełen profesjonalizm.
Byłam dzisiaj w sklepie CCC w poszukiwaniu fajnych butów na koturnie lub innych z nowej kolekcji. Szukałam, szukałam, kręciłam się po tym sklepie, ale żadna Pani, która tam pracuje nie podeszła do mnie, a było ich tam naprawdę dużo. Każda zajęta czymś innym. W końcu wyszłam z tego sklepu z pustymi rękoma.
Pojechałam do biedronki po piwo na wieczór. Nie mogłam znaleźć desperadosa, więc poprosiłam pracownika na sali sprzedaży o pomoc. Pani wskazała mi miejsce, wzięłam trzy piwka i poszłam do kasy. Kasjer miło mnie powitał, skasował, a potem pożegnał i zaprosił ponownie. Wszyscy pracownicy są bardzo mili i pomocni.
Byłam w szpitalu zrobić sobie wyniki i okazało się, że mam bardzo słabe. Poszłam więc do apteki po jakieś tabletki na wzmocnienie. Pani doradziła mi jakie najlepiej kupić tabletki na żelazo. Kupiłam te, które właśnie mi Pani pokazała. Ekspedientka była bardzo miła, uśmiechnięta i chętnie służyła pomocą.
Poszłam z mamą obejrzeć żyralndole do sklepu ABC dla domu. Chwilę oglądałyśmy i Pan zapytał czy w czymś doradzić. Mamie spodobały się trzy i zapytała o cenę, a potem spytała z czego jeden z nich jest zrobiony. Pan powiedział tylko, że z tworzywa sztucznego. Na pewno mama jak się zdecyduje to kupi właśnie u tego Pana. Pan był uprzejmy i pomocny.
Wybrałam się na zakupy do Netto. Ogónie było wszystko w porządku. Produkty poukładane na półkach oraz było czysto i przyjemnie. Natomiast jeśli chodzi o kasjerki to trochę się rozczarowałam. Wybrałam sobie miotłę, ale nie było kodu kreskowego. Kasjerka obejrzała dokładnie miotłę i powiedziała, że nie ma kodu. Ja wzruszyłam ramionami, a moja mama poleciała po drugą miotłę, ale na żadnej nie było. Nagle Pani znalazła jakiś kod kreskowy spod lady. No ludzie, nie ma kodu to kasjerka powinna go załatwić. Co mnie to obchodzi, że ktoś nie potrafi sprawdzać wykładany towar.
Poszłam z mamą do salonu Plus, żeby pooglądać telefony. Gdy tylko weszłyśmy to konsultaci wstali i nas powitali. Podeszłyśmy do gabloty z telefonami, a jedna z pań zapytała czy w czymś nam pomóc. Podziękowałyśmy, ale po chwili zapytałyśmy o przedłużenie umowy. Pani zaproponowała na dosyć fajne warunki, ale i tak uważam, że będąc tyle lat w jednej sieci to zbyt mało. Telefon pokazała tylko jeden, więc nie zdecydowałyśmy się, ale Pani była uprzejma i profesjonalna.
Poszłam uzyskać informację na temat przepisania się do lekarza rodzinnego. Pani z rejestracji powiedziała, że jak najbardziej mogę się przepisać w danym momencie. Więc się przepisałam. Pani mi wszystko dokładnie wyjaśniła i tego samego dnia zarejestrowała mnie do lekarza. Naprawdę bardzo fachowa i miła obsługa.
Poszłam do banku zapłacić rachunek. Jak tylko weszłam wszyscy pracownicy powitali mnie słowami ,,dzień dobry" oraz byli uśmiechnięci. Naprawdę wszyscy, którzy tam pracują są bardzo mili i profesjonalni. Pracownicy zawsze służą pomocą.Bardzo lubię chodzić do tego banku. Wychodząc również miło mnie pożegnali.
Byłam dzisiaj w biedronce na zakupach. Włożyłam do koszyka to co trzeba, ale szukałam jeszcze orzeszków ziemnych. Podeszłam do Pani i zapytałam gdzie znajdę dany produkt. Pani zaprowadziła mnie do półki i poszła. Poszłam do kasy, Pani przywitała mnie słowami ,,dzień dobry", zaprosiła ponownie i pożegnała.
Poszłam do sklepu z obuwiem ,,Centro". Przyznam szczerze, że nie poszłabym do tego sklepu gdyby nie wystrój i kolory, które przyciągają oko. Przeszłam się obok półek i naprawdę byłam w szoku, że tam są bardzo fajne buty i dodatki. No i bardzo tanie. Nie długo na pewno tam pójdę i kupię jakieś fajne buty.
Wybrałam się z mamą na lody do lodziarni ,,Cafe Castellari". Ja szybko się zdecydowałam na smaki lodów, natomiast moja mama nie wiedziała jakie chce zjeść. Pani, która tam sprzedawała zaproponowała lody o smaku orzecha laskowego. Powiedziała, że są bardzo dobre i rzeczywiście mama była bardzo zadowolona. Pani była bardzo sympatyczna i uśmiechnięta.
Poszłam z mamą do sklepu ,,Szachownica". Były tam nawet dosyć fajne rzeczy, ale jak chciałyśmy przymierzać okulary to nawet nie było gdzie się zobaczyć, bo nie było lusterka. Żadna ekspedientka nawet się nami nie zainteresowała i nie podeszła do nas. Jak oni chcą zarabiać pieniądze jak olewają klientów.
Wybrałam się z mamą na małe zakupy do sklepu camaieu. Jak tylko weszłyśmy to podeszła do nas ekspedientka. Akurat mama wiedziała co chce i powiedziała, że poszukuje krótkich spodni. Pani poszukała odpowiedni dla mamy rozmiar i dzięki miłej i fachowej obsłudze mama kupiła fajne spodnie. Dostałyśmy dodatkowo kartę rabatową. Na pewno tam wrócę jak tylko będzie ta promocja.
Pojechałam zatankować na orlen, ponieważ uważam, że tam jest najlepszy i najtańszy gaz. Do tego jeszcze w soboty i w niedziele 10 groszy tańsze paliwo. Także bardzo przyciąga klientów. Poszłam zapłacić do środka. Pracownicy mnie miło przywitali. Pani dodatkowo zaproponowała kawkę lub hod-dog, ale podziękowałam i poszłam. Profesjonalna obsługa.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.