W sobotę postanowiłam zrobić szybkie zakupy w Delikatesach Centrum, w Gdowie. Gdy zaparkowałam rzuciłam okiem na czystość w okół sklepu, było bez zarzutów, również w środku panował nienaganny porządek. Towar ładnie poukładany na półkach, a promocje świetnie wyeksponowane, rzucały się w oczy. Pracownicy byli ubrani w odpowiednie stroje- zielone koszulki z logo firmy, na dziale mięsnym panie posiadały białą odzież, fartuchy i czapki. Gdy wybrałam potrzebne mi rzeczy, udałam się jeszcze na dział z pieczywem i słodyczami na wagę. I tu zostałam profesjonalnie obsłużona, przez miłą ekspedientkę która znała asortyment, i umiała go dobrze polecić. Przy kasie nie było dużej kolejki , więc zostałam szybko obsłużona. Usłyszałam standardowe dzień dobry oraz do widzenia. Ogólnie, sklep schludny, i przyjemny dla klienta. Polecam każdemu na codzienne zakupy.
może pomóc, wyjaśniłam jej że zwracamy liveboxa, jednak nie mamy kompletnego zestawu, gdyż zgubiłam adapter wi-fi. Wyjaśniła że taki adapter można u nich dokupić i żebyśmy zaczekały na którąś z konsultantek.Po około 10 minutach, jedno ze stanowisk się zwolniło i zostałyśmy zaproszone uprzejmym dzień dobry, w czym mogę pomóc? Znów wyjaśniłam sprawę, kobieta sprawdziła części i potwierdziła że brakuje adaptera, jest on u nich do zakupienia za 40 zł, oraz brakuje jeszcze jednego jakiegoś kabla w cenie 12 zł. Zgodziłyśmy się zakupić u nich w salonie brakujące elementy, podpisałyśmy stosowną adnotację że livebox został oddany cały i kompletny. Do tego momentu poszło gładko. Otóż, chciałam od razu wyjaśnić sprawę faktury za telefon stacjonarny, gdyż była i to nie po raz pierwszy wystawiona na za dużą kwotę, i miała nadliczoną 'notę odsetkową' prawie 60 zł. Konsultantka sprawdziła wszystkie dane w komputerze jednak nie była w stanie nam powiedzieć skąd to się wzięło. Powiedziałam że przecież wszystkie rachunki zostały zapłacone na bieżąco, jednak ona stwierdziła, że nie jest w stanie udzielić nam odpowiedzi bo nie ma wglądu do wszystkich danych. To w takim razie po co ona tam siedzi, skora wszystkie te dane, które ona miała ja sobie sama mogę sprawdzić??? Zaproponowała że połączy mnie z konsultantem telefonicznym, abym wyjaśniła tą sprawę.( I tu znowu moja osobista uwaga- przecież ja za domu też mogę zadzwonić na bezpłatną infolinię i wyjaśnić sprawę). Jednak mimo usilnych prób przez około 10 minut nie dodzwoniłam się do żadnego konsultanta. W tym czasie nasza pani konsultantka poszła sobie do pokoju obok. Gdy wróciła powiedziałam że nie będę czekać na połączenie, a mama poprosiła aby ta zrobiła stosowną adnotację, że zapłaci sam rachunek, bez niewyjaśnionych odsetek. I tu znowu obsługa nas zawiodła, gdyż powiedziała że takiego pisma nie napisze, bo nie wiadomo skąd się wzięły odsetki, i czy one są uwzględnione czy nie. No cóż, prawdę mówiąc zostałyśmy odesłane z kwitkiem... Po co tyle tych salonów, skora wiedza personelu minimalna. Umowę podpisać można w każdym salonie, obsługa jest miła i kompetentna, ale jeśli już złapią w swoją sieć klienta, zapominają o dbałości o niego, ich wiedza i starania maleją, a człowiek z każdą sprawą musi radzić sobie sam... jak dla mnie Orange i TP to najgorszy operator sieci komórkowej i stacjonarnej. Nie polecam nikomu, są niekompetentni, i fałszywi. Ode mnie bardzo duży minus!
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.