Dziś w ofercie sprzedaży był majonez o poj. 400ml w specjalnej cenie. na wyspie, gdzie ten majonez sie znajdował ustawiono tylko kilka zgrzewek ze słoiczkami 400ml. Specjalnie obok umieszczono słoiki majonezu tej samej firmy ale w wieksze i oczywiście droższe. Tych zgrzewek było kilkanaście. Ceny na te większe prawie nie było widać, bo była maa i umieszczona na dole wyspy. zrobiono to celowo aby zmylić klienta. Przy stoisku z mięsem wielkie zamieszanie. Co chwile ktoś coś zamawiał u rzeźnika, który w zakrwawionym fartuchu wychodził z chłodni. Ogólnie wielkie zamieszanie w sklepie. Pani przy kasie "zapomiała" dac mi gratis za okreslone zakupy. Musiałam się upomnieć.
Niby firma zajmuje sie tym aby klientom było jak najlepiej a sama nie dba o swoich pracowników. Usuneli mój profil bez zadnej informacji o tym fakcie. Nie mogłam wykonać badania z przyczyn osobistych i zdrowotnych. twierdzą, że wielokrotnie próbowali sie skontaktowac a dzwonili tylko w jeden dzień i to jeden raz. Zostałam bardzo źle potraktowana mimo iż prędzej byłam przez nich doceniana. Trudno - skoro oni tak traktują ludzi to nie zasługują na lepsza ocene niż -5.
Szanowna Pani, otrzymała Pani propozycję przeprowadzenia płatnej obserwacji i zgodziła się na jej przeprowadzenie w dogodnym dla Pani terminie. Następnie nie wykonała Pani tego badania, pomimo otrzymania w dniu badania maila z przypomnieniem z systemu, następnie maila od koordynatora badania, a potem sms wysłanego w dniu badania z prośbą o kontakt, jeżeli ma Pani jakiś problem z przeprowadzeniem badania. Po upłynięciu terminu, nasz pracownik dzwonił do Pani więcej niż raz oraz wysłał smsa i ponownie maila – nie otrzymaliśmy od Pani odpowiedzi na nie ani nie skontaktowała się Pani z naszą firmą. Do tej pory nie zgłosiła Pani swoich zastrzeżeń do firmy w celu wyjaśnienia problemu. Sytuacja ta miała miejsce we wrześniu, tak więc Pani obserwacja jest dużo po czasie i trudno się do niej odnieść. Niemniej jednak dziękujemy za uwagi i zapewniamy, że w przyszłości jeszcze bardziej zwrócimy uwagę na przekazanie pełnych informacji naszym audytorom. Pozdrawiamy, zespół SecretClient.
Kupowałam kartę startową...
Kupowałam kartę startową do telefonu komórkowego. Były dostępne trzy opcje karty jaka mnie interesowała. Pani, która mnie obsługiwała nie wiedziała nic konkretniejszego o starterach. Przeczytała szybko opis kazdej z nich i rzeczowo wyjasniła różnice między nimi. Dokonałam zakupu i jestem zadowolona z obsługi na tej stacji.
Postanowiłam zajrzeć do tego marketu czy coś się w nim zmieniło odnośnie porządku. Znowu się zawiodłam. Już na początku okazało się, że nie ma ani wózków ani koszyków zakupowych. trzeba było czekac w kolejce po koszyk! Na sklepie jak zwykle bałagan. Warzywa i owoce nieładnie porozkładane a wręcz porozrzucane na wyspach. Przejścia między regałami zastawiały kartony z promocyjnymi artykułami. Nie do wszystkich towarów była podana cena na metce. Do kasy kolejka dość długa. Pani w kasie miła ale nie prowadziła "aktywnej sprzedaży" specjalnych produktów. Może była zmęczona i miała już dość. Po prostu zakupy w POLO Markecie w Drezdenku dla mnie to koszmar.
Firma roznosi korespondencje nawet wieczorami "po ciemku" i w niedzielę. W poniedziałek wyciągłam ze swojej skrzynki list z rachunkiem w środku. niestety wszystko razem wyglądało jak scierka do podłogi - brudne i mokre. Nie udało mi się w całości wyjąc z mokrej koperty rachunku. Termin nadania listu to 1.09. Dostałam 11.09. a była to niedizela więc nie zaglądałam do skrzynki - list wyjełam dopiero w poniedziałek rano czyli 12.09. ermin zapłaty rachunku to 12.09. Tak więc firma, która roznosi korespondecje przyczyniła się do opóźnienia w zapłacie mojego rachunku - i to ja ponoszę koszty odsetek. Brak mi słów na tę firmę, bo to już kolejny raz dostaje od nich zmoczone listy.
od pewnego czasu przychodzą codziennie do mnie sms-y z informacją o zadłużeniu wobec polsatu. Ja nie mam abonamentu w tej telewizji. Ktoś podał mój nr telefonu w swojej umowie i oni ciągle mnie tak męczą. Kiedy zadzwoniłam do nich to powiedzieli mi, że ktos podał taki nr i innego nie maja i dalej będą mnie "nękać" takimi informacjami. Nic nie wskórałam i znowu mam sms.
Zakupiłam wycieczkę za pośrednictwem tego biura podróży. Niestety to co było w rzeczywistości całkowicie odbiegało od tego co zakupiłam. Zapłaciłam dodatkowo za pokój z balkonem - a w tym hotelu wszystkie pokoje były z balkonem. Złożyłam w tej sprawie reklamacje i otrzymałam odpowiedź, że hotel ma kilka pokoi bez balkonów - tylko gdzie? Sprawdziłam osobiście i nie było takich pokoi. W infolini biura usłyszałam, że oni w 100% polegają na tym co mówią w hotelu kierownicy i że to moje fantazje i próby wyłudzenia odszkodowania. Oszukali mnie i jeszcze próbowali oczernić. Cóż to biuro skreślam całkowicie.
W niedzielę rano w sklepie pełno ludzi. Kupują chleb i bułki, bo są ze świeżej dostawy. Sklepik wiejski ze wszystkim na półkach. Klientka wybrala pomidory i podała na wage. Sprzedawczyni zauważyła, że jeden trochę jest podgnity i kazała wymienić. Cała obsluga klientów szła tej pani wyjątkowo sprawnie i szybko. uprzejmie i z uśmiechem traktowała każdą osobę.
Zgłaszałam pewną sprawę na infolini. Pan konsultant przyjął moje zapytanie i poprosił o chwilę oczekiwania. Miał sprawdzić coś i dać mi odpowiedź. cierpliwie czekałam 5 minut. Kolejne 5 minut jeszcze sluchałam muzyki i w końcu uzbierało się 15 minut oczekiwania. Pan konsultant nadal się nie odezwał. Nie wiem czy zapomniał o mnie czy poszedł sobie do domu. Rozłaczyłam się i nie uzyskałam odpowiedzi. Musiałam sobie sama poradzić.
Zamówiłam produkty z katalogu i z oferty specjalnej. Odebrałam paczkę i sprawdziłam zawartosć czy zgadza się z fakturą. Brakowało w przesyłce kompletu filiżanek, które były wyszczególnione do zapłaty na fakturze. skontaktowałam się z działem obsługi i dowiedziałam się, że możliwe, że zabrakło filiżanek więc wysłali albo kubek albo podkładki pod kubki. Ja jednak nic nie dostałam i teraz musze zapłacić za to nic i złożyc reklamacje. Druga sprawa to taka, że za te podkładki musiałabym zapłacic tyle samo co za filiżanki. gdybym miała je kupić to nie za cene filizanek. Tutaj firma Avon przegieła z zamianą tych produktów.
Zmiany w rozłożeniu towaru na sklepie bardzo mnie zaskoczyły. Coś się wkońcu zmieniło. Troche trzeba poszukac ale przynajmniej brak rutyny. Na stoisku miesnym dodatkowo pojawił się większy grill i nowa lada na upieczone mięsa. Szerszy wybór gorących produktów prosto z pieca też jest na plus. Nowe panie na stoisku są miłe i uśmiechniete. Po prostu mile zaskoczył mnie ten sklep.
Skusiłam sie dziś na zakupy w tym markecie i żałuję. Już po wejściu na hale sprzedaży w oczy rzuca sie bałagan zostawiony po rozkładaniu towaru. alejki zapchane wózkami z towarem. porozrzucane worki i opakowania zbiorcze na podłodze. Nie dość, że alejki są waskie to wózki i kartony przeszkadzały w chodzeniu z koszykiem nie mówiąc juz o wózku. Na stoisku miesnym jako taki porządek. Tylko ceny inne niż "wyskakują" na wadze. Nie zmienione zostały od wczoraj i stąd taka róznica. Inna cena na metce z wagi i inną się płaci w kasie. Ogólnie brudno i niechlujnie. Panie co rozkładały towar zajęte były wszystkim innym tylko nie swoją pracą. Czynna jedna kasa a kolejka długa. Nie polecam tego sklepu. Sprawdzę go za tydzień.
A N B U D - Przedmiotem działalności firmy są kompleksowe usługi remontowe, modernizacje budynków i wykończenia wnętrz. Rozwiązują również problemy związane z przebudową, remontem, adaptacją pomieszczeń oraz usuwaniem różnego typu uciążliwych USTEREK. Ich atutem jest wysokokwalifikowana kadra pracowników i wysoka jakość realizowanych robót. Zawsze stawiają na innowacyjność, kreatywność, najnowsze materiały i technologie. Każde zlecenie zawsze jest dla nich nowym wyzwaniem, do którego podchodzą indywidualnie i z pasją, a zadowolenie ich Zleceniodawcy z wykonanych przez nich prac jest ich celem.
Tak reklamują się wszędzie więc się skusiłam i zlecilam wykonanie usługi remontowej.
Przekonałam się sama, o NEGATYWNEJ jakości ich usług.
Wykonawca przyjechał na godzine i znikał. Remont ciągle się wydłużał. Co do wysokich kwalifikacji kadry to jest pracownikiem tylko mąż tej pani włascicielki. Okazało sie, że po ukończeniu i zapłaceniu za uslugę wystąpiła wada z winy wykonawcy. prosiłam już 3 miesiące a naprawienie usterki ale coż pieniądze skasowali i cisza.
Ich praktyka i niezbędne kwalifikacje umożliwiły im świadczenie usług na najniższym poziomie. Pozostaje mi tylko zglosić sprawe o niewykonaniu usługi gdzieś wyżej.
Byłam świadkiem przy kasie jak kasjerka chciała oszukac kupującą na 50 zł. Kasjerka nie witała się z kupującymi. Pani przede mną zaplaciła za produkty ale dostała mniej reszty o 50 zł. Upomniała się a kasjerka twierdz, że dostała tylko 50 a nie 100 i zaczełą kasowac nastepną osobę. Pani uparcie domagała się swoich pieniędzy wiec kasjerka zawołala kierowniczke i tłumaczyła, że kupująca się pomyliła i dała na pewno 50 a nie 100 a teraz blokuje kolejkę. Wszystkie trzy poszły na zapleczę przeliczyć kasę. Okazało się, że kupująca miała racę. Usłyszała od niechcenia przepraszamy.
Wydawnictwo Bauer Sp. z o.o., Sp. k. jest wydawcą tego czasopisma. Do tej pory zamieszczane w nim były krótkie historyjki o życiu czytelniczek nadesłane przez nie same. Jedne mniej prawdziwe, drugie całkiem realne. Można było posmiać się i posmucić.
Teraz gazetka przypomnina większośc nastawionych na plotki czasopism. W ostatnim wydaniu jest 5 historyjek czytelniczek nie dłuzszych niz 1 strona. Resztę stron a jest ich 48 oblegają opowiastki o gwiazdach rodzimych i zagranicznych. Jakbym chciała o nich czytać to sa inny wydania gazet co sie tym zajmują. Rozczarowalam się bardzo i więcej nie kupię tego tytułu.
podjechałam do dystrybutora aby zatankować. Ktoś tankował z innnego stanowiska. Ten, pod który ja podjechałam stał pusty już od dawna, gdyz czekałam własnie na niego, bo tak mi pasuje wlew. chciałam zatankowac (jest samoobsługa) i nic z tego. dystrybutor zablokowany. Pani na kasie nie zdjęla blokady po otrzymaniu zapłaty za paliwo. W kasie była tylko jedna pani a druga udała się na "papieroska" przed budynek. kolejka do kasy 5 osóba tamta sobie spokojnie pali. Tak była zajeta myslami, że będzie mogła zapalic, że nie odblokowała dystrybutora. Kiedy zwróciłam uwagę, że dystrybutor jest nieczynny to nawet nie usłyszałam słowa wyjaśnienia. Widac ta zmiana akurat ma gdzies wysoką jakośc obsługi klienta.
Robiłam zakupy spożywcze. Chciałam kupić czekoladę. Na półkach wystawione były promocyjne ceny na czerwonym tle. Wybrałam czekoladę i udałam się do kasy. Tam dowiedziałam się, że mam zapłacic o 30 groszy wiecej niż wystawiona cena, gdyż cena z metki obowiązuje od następnego dnia. Pani kasjerka powiedziała, że promocja jest od jutra i oni już sobie dziś zmienili cenę a obowiązuje stara.
To nie pierwszy raz jak cena z półki była inna niż cena na kasie.Nic nie pomagaja skargi do pani kierownik, bo ta tylko wzruszy ramionami i się bezczelnie uśmiecha.
Ten sklep jest już u mnie stracony.
W tym sklepie robię zakupy tylko we wtorki i w piątki. Tym razem nie liczyłam na porządek i się nie zawiodłam. Jak zwykle bałagan. Puste kartony stały w przejściu. Mimo, że było już po 10 to prasa codzienna nadal nie była wyłożona, tylko leżała w wózku. Zrobiłam zakupy i udałam się do kasy. Pani skasowała zakupy i podała kwotę do zapłaty. Wydając mi resztę "zapomniała" poinformowac mnie, że nie ma dla mnie 3 groszy. Bez słowa wydała pieniądze i zadowolona zaczęła kasowac następna osobę. gdy zwróciłam uwagę spojrzała się na mnie jakbym nie wiem o co sie upomninała - Przeciez to tylko 3 grosze. W takim razie powinna mi powiedzieć, że nie ma tych 3 groszy lub wydać mi 5 groszy skoro sobie zaokrągliła rachunek. tylko dlaczego znowu na moją niekorzyść. I tak nie dostałam tych 3 groszy. Ten sklep już chyba niczym mie nie zaskoczy.
Knajpka mieści się w galerii handlowej Askana. Zamawia się jedzenie przy ladzie i oczekuje przy stoliku. Stoliki umiejscowione są w pasażu. Obok znajdują sie jeszcze dwie knajpki i wszyscy razem korzystają z tych stolików. Należy odczekać aż pani zapowie gotowe danie i je odebrać. Trzeba trochę poczekać bo kucharz musi je przygotować a nie tylko odgrzać. Smaczne. Estetycznie przygotowane. Polecam wszystkim zmeczonym i głodnym. Można zjeść dobry obiad i wybór jest duży.
Sklep znajduję się w galerii handlowej Askana. Weszłam do sklepu i od razu rzuciły mi się w oczy te wszystkie uchybienia, jakie nie powinny miec miejsca w firmowym i porządnym sklepie. podłoga nie myta było co najmniej od tygodnia - wiem bo byłam w tym sklepie tydzień wczesniej i były takie same zabrudzenia. Do podłogi przyklejone i juz rozdeptane metki cenowe. Pełno plam i czarnych smug na jasnych kafelkach. Z ekspozycji ubrania zwisały byle jak. Niektóre leżały na podłodze. Ubrania wygniecione i powieszone niedbale. w innych sklepach tej sieci panuje porządek. Przy stanowisku kasowym staly kartony wypełnione byle jak włożonymi czy raczej wrzuconymi ubraniami. wieszaki rozrzucone naokoło. Panie sprzedawczynie "człapały" klapkami i nieestetycznie żuły gumę. spogladały na klientów z niechecią. odechciało mi sie wogóle cokolwiek tam kupować. Jeszcze tak brudnego sklepu nie widziałam.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.