Profil użytkownika
Poszukiwacz Jakości
Opinie użytkownika (39)
W dniu 29.06...
W dniu 29.06 Udałem się do sklepu Alma na zakupy. Wejscie do sklepu było czyste, koszyki poukładane łatwo dostępne. Towary na półkach ułożone były poprawnie, utrzymany był porządek. Po znalezieniu interesujących mnie artykułów udałem się do kasy. Kolejki do kasy nie było, jednak wielce zdziwiłem się, kiedy okazało się że kasjerka podczas ubsługi mnie nawet nie przerwała rozmowy z koleżanką na temat jakiejś pracownicy, która zatrudniła się tylko po to by "zajść w ciążę i mieć świadczenie". Nie usłyszałem ani dzień dobry ani do widzenia ani kwoty do zapłaty ...nic.
W dniu 15.06...
W dniu 15.06 podczas podróży postanowiłam zatrzymać się i zrobić zakupy w napotkanym sklepie Biedronki. Parking przed sklepem był czysty, wejscie do sklepu również. Na wejsciu wystawione były aktualne gazetki sklepowe. Aleja wejsciowa utrzymana była w należytym porządku. Palety ustawione były równo, towar utrzymany w względnym porządku. Na dziale warzyw i owoców towary były pogrupowane poprawnie - nie było pomieszanych warzyw - oraz była odpowiednia ilość worków do pakowania. Po znalezieniu interesujących mnie produktów udałem się do kasy. Otwarta była jedna kasa, ale kolejka nie była zbyt duża. Kasjerka przywitała się uprzejmie, podała kwootę do zapłaty oraz resztę należną. Po wszystkim pożegnała się.
Parking przed sklepem...
Parking przed sklepem był czysty, wejscie do sklepu ( wiatrołap) również był czysty. Przy kołowrotku wystawione były aktualne gazetki promocyjne. Alejka wejściowa była ułożona poprawnie, aczkolwiek na alejsce stały palety z towarem, wynikało to z faktu uzupełniania towaru. Dział pieczywa miał odpowiednią ilość worków do pakowania. Dział przemysłowy utrzymany był w porządku. Po znalezieniu wszystkich interesujących mnie produktów udałem sie do kas. Jednak otwarta była tylko jedna i utworzyła się spora kolejka. Po czasie (kilku minutach) została otwarta druga kasa w celu rozładowania kolejki. Kasjerka przywitała się, podała kwotę do zapłaty oraz sumę reszty należnej. Na koniec pożegnała się.
W dniu 27.06...
W dniu 27.06 udałem sie na zakupy spożywcze do sklepu Carrefour który mieści się w CH Turawa. Parking przed CH był w nieznacznym stopniu zapełniony, utrzymany był porządek. Po wejsciu do CH udałem się prosto do sklepu Carrefour. Przy wejsciu było dużo koszyków, wózków wiec nie było problemu z wyborem odpowiedniego. Zaraz za kołowrotkiem były ułożone gazetki promocyjne. Jako że pora była już dość późna, personel sklepu układał towar na sklepie, ale czynił to w taki sposób że nie przeszkadzało to w robieniu zakupów. Towar na półkach był w dużej mierze poukładany dobrze oznaczony. Na dziale z warzywami była odpowiednia ilość worków do pakowania. Waga do ważenia warzyw i owoców była czysta ( nie obklejona naklejkami z cenami). Po znalezieniu interesujących mnie artykułów udałem sie do kasy. Niestety okazało się że czynna jest tylko jedna kasa a kolejka dość spora. Dopiero po chwili zostały otwarte dodatkowe dwie kasy. Kasjer przywitał się a po skasowaniu całości towaru podał kwotę do zapłaty jak i resztę jaką wydał.
Dziś udałem sie...
Dziś udałem sie na zakupy do sklepu Carrefour mieszczacego się w Galerii Krakowskiej. Galeria znajduje się przy dworcu kolejowym, więc zawsze jest tam duży ruch. W hipermarkecie nie było inaczej. Jednak liczba koszyków jak i wózków przy wejściu była odpowiednia i nie było problemu ze znalezieniem jednego dla siebie. Sklep ograniczony jest metrażowo, przez co towar jest scisnięty, co z kolei powoduje bałagan. Jest to pewne utrudnienie, jednak po chwili można odnaleźć interesujący nas towar. Najgorzej sytuacja z miejscem dla klienta wyglada przy stoisku gastronomicznym - stoliki, zabierające przestrzeń sklepową. Towaru jest dużo, ceny są przystępne. Po znalezieniu interesujących mnie produktów, udałem się do kasy. Otwarte były wszystkie kasy, jednak kolejki do nich były dość długie. Ustawiłem się w jednej z nich, musiałem poczekać około 5 minut aby moje zakupy zostały skasowane. Kasjerka przywitała się i rozpoczęła proces kasowania. Powiedziała głośno kwotę do zapłaty, na koniec mówiąc do widzenia.
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym musiałem zgłosić reklamacje odnosnie usług swiadczonych przez firmę. A konkretnie 2-krotnego naliczenia opłaty za wizytę instalatora. w skrócie: zamowiłem usługę, instalatorzy przyszli jednak z przyczyn technicznych nie mogli podłączyć dekodera tv. Po kilku dniach zadzwoniłem zapytac sie na jakim etapie jest sprawa podłazenia u mnie zamowinej usługi. Zostala umowiona 2 wizyta podczas ktorej udało podłączyć sie dekoder tv.
Jednak w rachunku została naliczona podwojna opłata za wizytę instalatora. Zgłosiłem reklamację przeszło miesiac temu ( poczatek lutego) i przyznano mi rację. Jednak okazało się że koszt opłaty nie został odjęty od bieżącej faktury. Osoba z którą rozmawiałem nie wypełniła formularza reklamacji, tylko wysłałą dyspozycje do działu opłat. Dopiero dzisiaj zestał wypełniony formularz reklamacyjny i został przesłany do odpowiedniego działu w celu rozpatrzenia.
W niedzielę, tj....
W niedzielę, tj. 6 marca udałem się na zakupy do sklepu Tesco w CH Silesia. Parking przed sklepem utrzymany był w względnym porządku. Wejście do sklepu ( pasaż) było czyste. Przy kołowrotkach ustawione były koszyki. Ilość ich była odpowiednio duża więc nie było problemu, kiedy to trzeba ich szukać po całym sklepie. Towar na półkach ułożony był w miarę poprawnie ( trzeba pamiętać że była to niedziela). Braki na półkach były uzupełniane. Pozytywnie oceniam sposób ułożenia sklepu. Towary wystawione były w miejscach w których tego się spodziewamy.Alejki są dobrze i czytelnie opisane. Kasa była czysta, kolejka do kasy była dość długa ( byłem 4-ty), a czas oczekiwania na obsługę to około 6 minut. Kasjerka przywitała się. Nie zapytała się czy posiadam kartę na punkty. Na koniec pożegnała się.
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym udałem się na zakupy do sklepu Savia w Opolu. Potrzebowałem tylko kilku artykułów i zależało mi na czasie więc z stad wybór tego sklepu. Wejscie do sklepu było czyste, na witrynach informacje o aktualnych promocjach. Kosze oraz wózki ułożone były równo ( jednak przy drugim wejściu stały tak jak pozostawili je klienci - w nieładzie). Idąc do Savii liczyłem, że bądą to krótkie zakupy, jednak przeliczyłem się. Wynikło to z faktu, iż sposób rozmieszczenia produktów jest bardzo nieintuicyjny. Aby znaleźć porzadany produkt musiałem obejść półki po kilka razy. Na sali sprzedażowej nie było pracownika etatowego, którego można by zapytać się w razie potrzeby. Kiedy w końcu udało mi się znaleźć prawie wszystkie produkty - podkreślam PRAWIE- udałem się do kasy. Kasa była czysta, taśma do podawania towarów również. Kasjerka nie przywitała się, po zeskanowaniu wszystkich towarów nie podała kwoty do zapłaty ani kwoty reszty.
W dniu 25...
W dniu 25 sierpnia udałem się na zakupy do sklepu Alma w CH Solaris w Opolu. Sklep Alma mieści się na poziomie -1. Wejście do sklepu było czyste, aleja wejściowa ułożona równo, towar na półkach dobrze wyeksponowany. Zakupów dokonywałem na dziale "pieczywo". Pani tam obsługująca przywitała się ze mną, nastepnie zapytała jaki rodzaj pieczywa chce kupić. Po dokonaniu wyboru przeze mnie, zapytała czy chleb pokroić. Następnie zapakował do papierowej torby i podziękowała za dokonanie zakupów. Potem udałem się do kasy. Były otwarte 2 kasy, kolejek do nich nie było. Kasjerka przywitała się, podała kwotę do zapłaty oraz sumę reszty. Reszta została dobrze wydana. Przed moim odejsciem zadzwonił telefon, który kasjerka odebrała. Okazało się że dzwoni do niej koleżanka z punktu obsługi klienta i obie zaczęły prowadzić rozmowę na prywatne tematy. Zapakowałem zakupy i odszedłem od kasy.
W dniu 21.08...
W dniu 21.08 udałem się do sklepu Yves Roche w CH Solaris w Opolu, w celu znalezienia ciekawego zestawu na prezent. Sklep prezentował się dobrze. Witryna czysta, produkty ułożone równo na półkach, frontami do klienta. Półki czyste pozbawione kurzu. W sklepie oprócz mnie oraz osoby mi towarzyszącej, był jeszcze jedna klientka, która była obsługiwana przez jedną z pracownic. Podeszliśmy do ekspozycji męskich perfum, która mieściła się tuż przy kasie i zaczęliśmy przeglądać znajdujący się tam towar. Trwało to około 5 minut i dopiero po tym czasie, zainteresowała się nami druga sprzedawczyni. Odpowiedziała na nasze zapytania, jednak sprawiała cały czas wrażenie bardzo zmęczonej. Następnie zapłaciliśmy za produkty. Podczas kasowania zostaliśmy zapytani czy mamy kartę stałego klienta. Na koniec sprzedawczyni pożegnała się z nami mówiąc "do widzenia"
W dniu 21.08...
W dniu 21.08 byłem na zakupach w CH Solaris w Opolu. W czasie zakupów postanowiliśmy udać się na kawę, wybór padł na Coffeheaven. Po zapoznaniu się z ofertą, postanowiłem złożyć zamówienie. W trakcie jego składania okazało się ze posiadamy kartę rabatową i jedna z kaw będzie "za darmo". Sprzedawczyni sama zaproponowała, że gratisem będzie ta droższa kawa, co bardzo nas zadowoliło. Kawa została szybko podana - około 3 minuty oczekiwania. Przygotowana była starannie, coffee art wykonane było poprawnie. Sam lokal utrzymany był zgodnie ze standardami obowiązującymi w tej sieci. Było schludnie, stoliki czyste, fotele ustawione równo przy stołach. Dodatkowo wifi działało bez problemu. Kiedy wychodziliśmy sprzedawczyni powiedział głośne "do widzenia" uśmiechając się przy tym bardzo życzliwie.
W dniu 16...
W dniu 16 sierpnia udałem się na zakupy do sklepu Real mieszczącego się przy ulicy Sosnkowskiego w Opolu. Parking przed hipermarketem był utrzymany w należytym porządku, wózki, które stały w wiacie były ustawione równo, ich ilość była taka, że nie przeszkadzała w poruszaniu się po parkingu. Wejście do sklepu było czyste, pozbawione niedopałków papierosów czy też innych zanieczyszczeń. Przy kołowrotkach prowadzących na salę sprzedażową stał ochroniarz pilnujący wejścia, koszyki były ułożone równo i w sposób ułatwiający wzięcie ich przez klientów. Pierwsza aleja wyeksponowana była towarami aktualnie będącymi w promocji. Jednak ilość towarów ( związanych ze szkołą) i ich ekspozycja, utrudniała poruszanie się w tej alei. Na półkach, w innych strefach sklepu towar wyeksponowany był w poprawny, przejrzysty sposób. Ceny były przyczepione pod towarami do których się odnosiły. Na dziele warzyw i pieczywa ilość worków do pakowania była odpowiednia. Po znalezieniu interesujących mnie towarów udałem się do kasy. W kolejsce byłem 3-ci, czas oczekiwania to około 5 minut. Kasjerka przywitała się uprzejmie... i w tym momencie przyszła, prawdopodobnie kierowniczka kas wraz z ochroniarzem i zaczęła wybierać pieniądze z kasy. Proces ten trwał około 5 minut. Dodatkowo wg mnie nie powinien odbywać się przy klientach, chociaż ze względu na standardy bezpieczeństwa związane z konwojem pieniędzy oraz ze wzg. na bezpieczeństwo samych klientów. Po zabraniu pieniędzy, kasjerka zabrała się za kasowanie towarów. Miał problem z nabiciem punktów z dodatkowych kuponów payback ( ja wiedziałem jak to zrobić). Po skasowaniu towarów, kasjerka podała kwotę do zapłaty. Na koniec pożegnała się.
Wart opisania jest też bałagan jaki panował za kasą. Zielone siatki były porozrzucane za kasą, część zwisała z półki wygladając bardzo nieestetycznie.
Witryna sklepu była...
Witryna sklepu była przejrzysta, czysta z dobrze opisanymi towarami. Towar na półkach ułożony zgodnie ze standardami ekspozycyjnymi. Sklep utrzymany w czystości, muzyka grająca dośc cicho - nie przeszkadzający klientom. Sprzedawczyni przywitała się mówiąc "dzień dobry". Jednak kiedy przeglądałęm towar na wieszakach i pólkach nie wykazała zainteresowania moją osobą. Kiedy wychodziłem odpowiedziała na moje pożegnanie.
Witryna sklepu Deichmann...
Witryna sklepu Deichmann w CH Karolinka była czysta, uporządkowana, czytelnie ocenowane były wystawione towary. Zaraz za wejściem do sklepu wystawione były stoły ekspozycyjne z butami aktualnie promowanymi. Stoły były czyste, bez kurzu. Towar na półkach wyeksponowany był poprawnie,jednak niekiedy kartony z butami nie ułożone były rozmiarówką, czasami pomieszane modelami. Osoba towarzysząca zainteresowała się jednym modelem i zapytała się pracującej w sklepie sprzedawczyni. Ta odpowiedziała "tam, na ścianie" i wróciła do swoich zajęć. Po czasie okazało się, że tych butów nie ma " tam, na ścianie". Pomocna okazała się druga, starsza kobieta, sprzedawczyni. Wskazała ona dokładnie miejsce, uśmiechając się przy tym i będąc życzliwym dla klientów. Buty okazały się za duże wiec wyszliśmy ze sklepu. Wychodząc nikt nas nie pożegnał.
W dniu 12...
W dniu 12 sierpnia udałem się do CH Karolinka. Na miejscu zainteresowała mnie oferta sklepu Hause. Okres wyprzedażowy zachęca do dokonywania zakupów. Witryna sklepu był czysta, manekiny ustawione były porządnie, w równych odstępach. Towar w strefie wejścia był dobrze wyeksponowany, z widocznymi cenami na metkach. Strefa z "okazjami" w dziale buty, była widoczna jednak po sprzedanych egzemplarzach, pozostawione były puste ekspozytory. Dalsza część sklepu, z odzieżą prezentowała się gorzej. Panowało wrażenie bałaganu, potęgowane przez kartony ustawione przy kasie. 2 sprzedawczynie zajęte były przyjmowaniem dostawy. Nie wykazywały przy tym jakiego kolwiek zainteresowania klientem. Wybrałem spodnie ( sam) i udałem się do przymierzalni. Spędziłem w niej kilka minut, wychodząc min na korytarz w przymierzalni a mino to zadna z pracownic nie zainteresowała się moją osobą. Następnie udałem się do kasy aby sfinalizować zakup. Mloda dziewczyna, która była przy kasie nie przywitała się. To ja się z nią przywitałem. Dopiero wtedy powiedział "dzień dobry". Podała kwotę do zapłaty ( inną niż na metce) i dokończyła proces kasowania. Wychodząc, ponownie to ja pierwszy pożegnałem się.
W dniu dzisiejszym,...
W dniu dzisiejszym, tj. 12 sierpnia udałem sie na zakupy do opolskiego sklepu Decathlon. Parking przed sklepem był utrzymany w należytym porządku, wejście do sklepu również. W pierwszej alei znajdowały się namioty, a więc towar specjalnie w tej chwili eksponowany. ulożone były w sposób ułatwiający klientom zapoznanie się z towarem jak i ceną. Ekspozycja pozostałego towaru była dużo gorsza od tej. Towar był porozwalany, odzież często była porozpinana, w stanie w jakim zostawił go klient. Ekspozycja na całym sklepie sprawia wrażenie jakby była to hala gdzie odbywa się wyprzedaż likwidującego się sklepu. Kolejny temat to personel. Zachowanie większości osób pracujących w tym sklepie było karygodne. Ochroniarz grał w piłkę z jedna z pracownic ( która w między czasie wystawiła towar). Jedynie młoda dziewczyna na dziale odzieży zajęta była pracą związaną z jej obowiązkami. Kiedy udało mi się znaleźć towar, którego poszukiwałem udałem się do kasy. Kasjerka przywitała się, podała kwotę do zapłaty i podziękowała za zakupy. Jednak cały czas nie próbowała nawiązać kontaktu z obsługiwaną osobą ( mną) - choćby poprzez kontakt wzrokowy. Na koniec pożegnała się.
W sobotę, tj....
W sobotę, tj. 7 sierpnia udałem się na zakupy do sklepu Tesco w Żywcu. Parking przed sklepem utrzymany był w względnym porządku, jedak przy wiacie z wózkami leżały w nieładzie uszkodzone kartony. Wejście do sklepu ( pasaż) było czyste. Przy kołowrotkach ustawione były koszyki. Ilość ich była odpowiednio duża więc nie było problemu, kiedy to trzeba ich szukać po całym sklepie. Towar na półkach ułożony był w miarę poprawnie ( trzeba pamiętać że był to sobotni wieczór). Braki na półkach były uzupełniane. Jednak osoba, która to robiła na dziale z chemią, puste katony rzucała na środek przejścia uniemożliwiając przejście klientom. Negatywnie oceniam sposób ułożenia sklepu. Niejednokrotnie towary wystawione były w miejscach w których byśmy się ich nie spodziewali. Np. ciastka i słodycze. Wystawione były na końcu sklepu obok alejki z wodą i piwem. Żeby znaleźć interesujące mnie produkty, musiałem przejść 2-3 razy cały sklep. Kasa była czysta, kolejka do kasy była dość długa ( byłem 4-ty), a czas oczekiwania na obsługę to około 6 minut. Kasjerka przywitała się, jednak sprawiała wrażenie niezainteresowanej tym co robi. Kasując moje produkty rozpoczęła "obsługę" kolejnego klienta zapytaniem o kartę na punkty. Na koniec pożegnała się.
Dzisiaj, tj 1...
Dzisiaj, tj 1 sierpnia udałem się na zakupy do pobliskiego sklepu Savia. Wejście do sklepu było czyste, aleja wejściowa posprzątana a w sklepie panował przyjemny chłód działającej klimatyzacji. Wózki przy kołowrotku ustawione były w sposób schludny. Dojście do nich nie stanowiło problemu. Towar na półkach wystawiony był poprawnie( poza działem mrożonek), jednak w niektórych miejscach były "dziury" po wyprzedanym towarze ( np w chłodniach z mrożonkami). Generalnie dział chłodni wzbudził moje największe zastrzeżenia, gdyż towar był pomieszany i jak wspomniałem wyżej, były "dziury" po sprzedanym towarze. Na podłodze była wielka plama. Plama ta, a raczej to zabrudzenie ciągnęła się od lodówek i chłodni aż do zaplecza, około 40 metrów. Ewidentnie było coś ciągnięte po podłodze co ją zabrudziło. Po znalezieniu interesujących mnie towarów udałem się do kasy.Strefa kasy była czysta, taśma do podawania towaru również była czysta. Kolejki nie było, kasjerka przywitała się i przystąpiła do procesu kasowania towaru. Podała kwotę do zapłaty, poprawnie wydała resztę i pożegnała się.
W dniu dzisiejszym,...
W dniu dzisiejszym, tj 31.07.10 postanowiłem udać się na zakupy do sklepu Tesco znajdującego się przy Ozimskiej w Opolu. Parking przed sklepem był czysty, przed wejściem do sklepu wywieszone były plakaty z aktualną ofertą sklepu. Wejście do hipermarketu było czyste, podłoga nie była poplamiona. Przy wejściu na salę sprzedażową była odpowiednio duża liczba koszyków. Poukładane były one poprawnie i ułatwiający klientom dostęp do nich. Towar na półkach sklepu ułożony był w czytelny sposób. Nie było widać bałaganu na półkach. W strefie warzyw i owoców, towar ułożony był poprawnie, nie było uszkodzonych sztuk. Liczba worków do pakowania była odpowiednia. Jednak w dziale gospodarczym, towar wystawiony tam miał zle podpisane ceny. Folia do pakowania 50 metrowa maiłą cenę 4,99 kiedy w rzeczywistości było to 14,99 zł. Dodatkowo duzym mankamentem Tesco jest lokalizacja czytników cen. Jest ich zdecydowanie za mało, a te które są zlokalizowane są w niezbyt widocznych miejscach. Aby znaleźć jakiś musiałem zapytać się pracownika na sali. Po znalezieniu interesujących mnie towarów udałem się do kasy. W kolejce byłem 2-gi , czas oczekiwania to około 3 minuty. Kasa była czysta, jednak na podajniku towaru skasowanego, leżała czyjaś torba na ramię?!! Kasjerka przywitała się uprzejmie i zaczęła proces kasowania towarów. Następnie podała kwotę do zapłaty. Po wszystkim pożegnała się uprzejmie.
W dniu 29...
W dniu 29 lipca 2010 udałem się do Euro Apteki mieszczącej się w CH Karolinka w Opolu. Wejscie do apteki było czyste, podłoga ( płytki) pozbawiona była plam. Pani aptekarka przywitała się mówiąc "dzień dobry" a następnie zapytała w czym może pomóc. Obsługując mnie była bardzo pomocna. Cały czas wykazywała zainteresowanie klientem utrzymując ze mną kontakt wzrokowy. Po podaniu poszukiwanych przeze mnie specyfików, powiedziała głośno kwotę do zapłaty. Wydając resztę poinformowała o jej wysokości, i podał wraz z paragonem. Po dokonaniu transakcji pożegnała się mówiąc " do widzenia".
