Opinie użytkownika (36)

Restauracja jest niezwykłym...
Restauracja jest niezwykłym miejscem, urządzona z gustem i klasą. Kelnerka, która mnie obsługiwała była bardzo miła i uprzejma. Doradziła mi wybór potrawy. Danie było smaczne, bo przygotowane na bieżąco, a nie odmrażane. Z pewnością wrócę do tego miejsca, ze względu na smak, wybór potraw i klimat.

Dagmara_193

03.09.2014

Maska

Placówka

Opole, Rynek 4

Nie zgadzam się (0)
Wybrałam się na...
Wybrałam się na kolację z mężem do restauracji Brick. Obsługa od samego wejścia spisywała się na medal. Kelnerka podeszła do nas i przywitała, a następnie zaprowadziła do restauracji. Tam kelner podał nam menu, zapalił świeczkę, a po złożeniu zamówienia przyniósł sztućce. Posiłki w Brick-u są pożywne i sycące, na dodatek ceny są niezwykle korzystne i konkurencyjne. Planowaliśmy wziąć deser, jednak kolacja była bardzo obfita, wobec czego zrezygnowaliśmy. Po kilku minutach od rozpoczęcia posiłku kelner podszedł i zapytał o to, czy jedzenie nam smakuje. Muszę przyznać, że był to miły akcent tego wieczoru. Może warto by dodać do rachunku jakiś słodki poczęstunek, np. drobny cukierek. Poza tym wieczór bez zastrzeżeń.

Dagmara_193

03.09.2014

Brick

Placówka

Tarnowskie Góry, Krakowska 18

Nie zgadzam się (0)
Przychodnia Sigma-Bi należy...
Przychodnia Sigma-Bi należy do nowoczesnych i dobrze wyposażonych. Byłam tam na badaniu USG i jakość jest rewelacyjna. Wnętrze również urządzone z klasą. Niestety, to co szwankuje to fatalne zarządzanie recepcją. Kiedy przyszłam się zarejestrować przede mną stało bardzo dużo ludzi (około 15). Kolejka nie posuwała się do przodu, w rezultacie czekałam około 22 minut na przyjęcie. Przy biurku siedziała jedna recepcjonistka i przyjmowała pacjentów. Drugi pracownik kręcił się po zapleczu (zaplecze było oddzielone ścianą z dziurami przez co było widać ruchy pracowników) i najwyraźniej udawał, że pracuje. Kiedy któraś z osób zwróciła uwagę na powolną pracę, pracownik odrzekł, że powinniśmy być spokojni, wszystko jest w porządku. Trzecia recepcjonistka stała na zapleczu i kserowała dokumenty, patrząc z całkowitym spokojem na zwiększającą się kolejkę. Czy nie mogła oderwać się od pracy i pomóc? Recepcjonistka była wprawdzie uprzejma i miła, ale to nie wystarczy dla dobrego wizerunku przychodni.

Dagmara_193

08.08.2014

Sigma-Bi

Placówka

Bytom, Chrzanowskiego 23

Nie zgadzam się (12)
Zadzwoniłam na infolinię...
Zadzwoniłam na infolinię MetLife, by zrezygnować z ubezpieczenia. Chciałam załatwić sprawę szybko i sprawnie. Niestety, rozmowa trwała przeszło 15 minut. Przedstawiłam sytuację pracownicy - ubezpieczenie w wysokości 20 zł miesięcznie jest dla mnie obciążeniem i nie chcę go płacić. Pracownica przypomniała jeszcze raz warunki ubezpieczenia i co ono obejmuje, proponując jednocześnie obniżenie stawki do 12 zł. Ponownie odmówiłam z tych samych względów co na początku rozmowy. Pracownica wysuwała kolejne argumenty, a ja ponownie negowałam jej propozycje. W pewnym momencie poczułam się zaszczuta i zmuszona do akceptacji ubezpieczenia. Pracownica insynuowała, że nie przeczytałam dokładnie umowy, podobnie jak większość klientów. Dodała, że codziennie wydajemy 12 zł na błahe rzeczy, a nie stać nas na ubezpieczenie w tej samej kwocie. Próbowałam wyjaśnić pracownicy, że nie miałam wyboru i musiałam zgodzić się na ubezpieczenie, mimo że nie chciałam tego. Miałam wrażenie, że moje argumenty nie mają żadnego znaczenia, a pracownica zupełnie mnie nie słucha. Rozmowa przybrała taki obrót, że musiałam powołać się na prokuraturę. Powiedziałam, że złożę wniosek za nękanie i zmuszanie ludzi do tkwienia w czymś, czego nie chcą.Rozumiem, że konsultant musi używać perswazji, by zatrzymać klienta, ale są pewne granice. Grzeczność to priorytet w każdej sytuacji.

Dagmara_193

08.08.2014

MetLife

Infolinia

Nie zgadzam się (0)
Stacje Lotos powinny...
Stacje Lotos powinny stanowić wzór dla innych stacji benzynowych. Dlaczego? Obsługa na najwyższym poziomie - po podjechaniu do dystrybutora pracownik natychmiast udał się w moim kierunku. Powitał mnie, po czym zaproponował pomoc przy tankowaniu auta. Poszłam zapłacić, a pracownik przyniósł mi klucze. Kasjerka mogłaby być bardziej uśmiechnięta, ale mimo wszystko była miła. Po wyjściu pracownik, który tankował moje auto pożegnał mnie i zaprosił do ponownych odwiedzin. Ponadto - ceny benzyny są na Lotosie zawsze niższe niż np. na BP.

Dagmara_193

08.08.2014

LOTOS

Placówka

Radzionków, Orzechowska 119

Nie zgadzam się (0)
W trakcie rozmowy...
W trakcie rozmowy telefonicznej konsultantka zaoferowała mi przedłużenie umowy. Przedstawiła warunki umowy, po czym zatwierdziła przedłużenie umowy. Dwukrotnie pytałam czy w ramach nowej umowy otrzymam 250 SMSów w cenie 5 zł, na co konsultantka odpowiadała twierdząco. Po miesiącu chcąc aktywować pakiet okazało się, że kosztuje on 10 zł. Zgłosiłam problem w Biurze Obsługi Klienta. Konsultant powiedział, że konsultantka popełniła błąd przedstawiając ofertę. W związku z tą sytuacją zaoferowano mi obniżenie abonamentu o 5 zł jedynie na 3 miesiące. Nie byłam usatysfakcjonowana i zgłosiłam ponownie zażalenie. Tym razem zaoferowano mi pakiet nielimitowanych SMSów za 5 zł. Niestety, pakiet znów jest nieaktywny, co zmusza mnie do ponownego składania skargi. Uważam, że konsultanci nie powinni popełniać tak rażących błędów. Jestem zadowolona z rekompensaty, jednak męczące jest ciągłe zgłaszanie kolejnych problemów - dana sprawa powinna być załatwiona sprawniej, bez niedociągnięć.

Dagmara_193

04.07.2014

Play

Infolinia

Nie zgadzam się (0)
Udałam się do...
Udałam się do drogerii Schlecker (teraz w zasadzie nazywa się Daily), by kupić przyspieszacz opalania. Muszę przyznać, że drogeria ta wygląda dość niepozornie, jednak ceny ma naprawdę konkurencyjne. Przyspieszacz firmy Kolastyna był w cenie 13 zł, podczas gdy w innych drogeriach cena kształtowała się na poziomie 16-17 zł. chlecker ma dość spory wybór produktów firmy Ziaja, co mnie niezmiernie cieszy, gdyż często kupuję kosmetyki tego producenta. Niestety, wnętrze drogerii na Krakowskiej jest bardzo ciasne i niekomfortowe. Przykładowo - kosmetyki do opalania znajdują się w wąskim przejściu prowadzącym do innej części sali sprzedaży. Nie można nawet tam stanąć, by przyjrzeć się produktom, gdyż tarasuje się przejście i uniemożliwia innym klientom dotarcie do innej części sklepu. Po sklepie kręci się ochroniarz, który dość bacznie obserwuje ruchy klientów, co jest dość krępujące. W tej drogerii dostępne są produkty spożywcze takie jak, zupki, produkty w słoikach, co nie do końca mi się podoba. Uważam, że drogeria powinna być drogerią, a nie sklepem wielobranżowym.

Dagmara_193

15.07.2013

Schlecker

Placówka

Tarnowskie Góry, Krakowska

Nie zgadzam się (0)
Udałam się do...
Udałam się do marketu, gdyż zapomniałam kupić kefiru i wody. Weszłam do środka i powiedziałam "Dzień dobry", ekspedientka odparła dość ponurym tonem. Przeszłam dość szybko do działu z regałami chłodniczymi i wzięłam kefir, który najbardziej mi odpowiadał cenowo. Wzięłam również wodę niegazowaną ze stoiska obok nabiału, jednak nie było metki z ceną, a mi śpieszyło się, więc bez wahania wzięłam butelkę i poszłam do kasy. Przy kasie pracownica skasowała produkty, przyjęła należność i wydała resztę. Wzięłam produkty i powiedziałam "Do widzenia", jednak ekspedientka nie odparła nic. Różnie bywa z osiedlowymi sklepami - czasem obsługa jest stokroć lepsza, niż w niejednym supermarkecie, a czasem jest poniżej krytyki.

Dagmara_193

12.07.2013

Euro

Placówka

Radzionków, Knosały 61A 4

Nie zgadzam się (0)
Udałam się do...
Udałam się do osiedlowej apteki, by zakupić termometr owulacyjny. Przedtem odwiedziłam około 5 innych aptek na mieście, jednak nigdzie takowego nie zastałam. W aptece na osiedlu farmaceutka powiedziała, że nie nabędę takiego termometru u nich i zachęciła mnie do kupna produktu w Internecie. Farmaceutka uznała, że takie wyjście będzie najtańsze, gdyż zamówienie poprzez aptekę może okazać się znacznie droższe. Cenię sobie szczerość pracownicy, gdyż wielu farmaceutów zamówiłoby termometr, a koszt byłby znacznie wyższy niż przy zamówieniu wirtualnym.

Dagmara_193

12.07.2013

Apteka Świętego Kamila

Placówka

Tarnowskie Góry, Słoneczników 44

Nie zgadzam się (0)
Ekspedientki w drogerii...
Ekspedientki w drogerii Natura są niezwykle miłe i uprzejme. Denerwujące jednak są bezustanne spojrzenia i śledzenie ruchów klienta na sali sprzedaży. Rozumiem, że kieruje nimi obawa przed kradzieżą, ale ciągłe patrzenie na ręce klienta może być krępujące. Nie szukałam niczego specjalnego, jednak w kilka minut po wejściu do drogerii, jedna z pracownic podeszła do mnie i zapytała czego poszukuję. Z ciekawości zapytałam o cień do powiek mimo, że wcale go nie potrzebowałam - byłam ciekawa co mi zaproponuje pracownica. Ona skierowała mnie do działu z kosmetykami Kobo i bez wahania wskazała na cień tej firmy. Zapytałam o trwałość kosmetyku, pani zapewniła mnie, że nie ma trwalszych cieni od tych z firmy Kobo. Myślałam, że pani zaoferuje mi kilka kosmetyków do wyboru z różnych przedziałów cenowych. Lubię mieć wybór i sama decydować o zakupie kosmetyku.

Dagmara_193

09.07.2013

Drogerie Natura

Placówka

Tarnowskie Góry, ul. Krakowska 10 A

Nie zgadzam się (0)
Odwiedziłam Tesco, by...
Odwiedziłam Tesco, by zakupić trzy produkty. Jednym z nich był zapach samochodowy. Tesco, w którym byłam należy do tych mniejszych (przedtem w budynku znajdował się "Leader Price"), więc nie oczekiwałam, że znajdę tam poszukiwany przeze mnie produkt. Okazało się jednak, że zapachy były dostępne i to w dość niskiej cenie. Ogólnie w sklepie panował porządek, jednak martwiące jest to, że lodówka z napojami znajduje się na końcu regału z kosmetykami. Lodówka ta produkuje ogromne ilości ciepłego powietrza, które owiewa kosmetyki i inne rzeczy. Nie wiem jaki ma to wpływ na te produkty, nie wiem czy produkt wystawiony na długotrwałe działanie ciepła zachowuje swoje właściwości. Przy kasie siedziała bardzo niemiła ekspedientka - nie powiedziała ani Dzień dobry, ani Do widzenia, nie podziękowała też za zakupy. Na dodatek kasa była zawalona produktami po promocyjnych cenach, a w miejscu, gdzie pakuje się zakupy był karton z chipsami Lays.

Dagmara_193

09.07.2013

Tesco

Placówka

Tarnowskie Góry, ks Wiktora Sojki 2

Nie zgadzam się (0)
Udałam się do...
Udałam się do marketu Carrefour, by zakupić lody, które były w bardzo atrakcyjnych cenach. Odwiecznym problemem tego marketu jest to, że wszelkie produkty w bardzo atrakcyjnych cenach znikają z bardzo szybkim tempie, a będąc w sklepie około 10 rano półki są już puste. Udało mi się jednak zdobyć paczkę lodów. Natychmiast udałam się do kasy, by lody całkowicie się nie roztopiły. Przy kasach były ogromne kolejki, a klientów obsługiwały młode osoby zatrudnione najwyraźniej przez agencje pracy tymczasowej. Młody chłopak, który mnie obsługiwał dość sprawnie radził sobie z obsługą. Niestety, w trakcie kasowania artykułów musiałam poprosić o anulację. Chłopak starał się jak mógł, jednak nie poradził sobie z anulacją, więc zawołał przełożoną. Niestety, czas oczekiwania na inną pracownicę był bardzo długi, a moje lody topniały. Dodatkowo klienci stojący za mną zaczęli się niecierpliwić i kierowali niemile uwagi w moim kierunku. Ostatecznie przyszła inna pracownica i dokonała anulacji.

Dagmara_193

07.07.2013

Carrefour

Placówka

Tarnowskie Góry, Kościuszki 5

Nie zgadzam się (0)
Odwiedzam ten sklep...
Odwiedzam ten sklep średnio 4 razy w tygodniu, gdyż pracuję nieopodal. Niestety, nagminnym i lekceważonym problemem są kolejki w tym sklepie. Pracownice nie kwapią się do wezwania kasjerki celem otworzenia nowej kasy i rozładowania tłoku przy jednej kasie. Dzisiaj jedna z klientek musiała zwrócić uwagę kasjerce, by ta zadzwoniła po inną kasjerkę. Kolejka była spora, bo liczyła 11 osób. Przy jednej z alejek zauważyłam stos z opakowaniami z mąką - niektóre opakowania były naruszone i mąka była dosłownie wszędzie dookoła stosu.

Dagmara_193

28.05.2013

Biedronka

Placówka

Skoczów, Fabryczna 9

Nie zgadzam się (0)
W sklepie panował...
W sklepie panował ład i porządek. Nie miałam zbyt dużo czasu, by dokładnie zbadać market, jednak na pierwszy rzut oka nie było żadnych uchybień. Przy kasach nie było tłoku, obsługa poszła sprawnie. Kasjerka była uprzejma i sprawnie uporała się ze skasowaniem artykułów.

Dagmara_193

28.05.2013

Kaufland

Placówka

Wałbrzych, Długa 4b

Nie zgadzam się (0)
09.05.2022
Odpowiedź firmy
Dziękujemy za Pani obserwację. Cieszy nas, że jest Pani zadowolona z naszych usług. Bardzo nam miło, iż Pani opinia na temat funkcjonowania naszego marketu jest pozytywna i mamy nadzieję, że dzięki profesjonalnej obsłudze Klienta, naszej urozmaiconej ofercie produktów, ich wysokiej jakości i niskim cenom pozostanie Pani nadal naszą Klientką. Życzymy udanych zakupów w naszej sieci i pozdrawiamy, Kaufland Team
W sklepie panował...
W sklepie panował ład i porządek. Jedyne do czego mam zastrzeżenie, to zapach jaki unosił się na terenie całego sklepu - przypominał zapach zepsutej kapusty kiszonej. Na sali sprzedaży znajdowało się kilka pracownic, które uzupełniały zapasy na półkach. Był również ochroniarz (bądź właściciel sklepu) ubrany w luźny strój ze smyczą zawieszoną na szyi. Była dość spora kolejka przy ladzie z mięsem. Obsługa przy kasie poszła sprawnie i szybko. Weszłam na teren sklepu z reklamówką pełną zakupów z Biedronki, jednak kasjerka nie zwróciła na to uwagi. Sklep jest przestronny, jedynie mało miejsca jest w obrębie kas. Przypuszczam, że w godzinach szczytu jest tam tłoczno.

Dagmara_193

18.05.2013

Lewiatan

Placówka

Sosnowiec, Bema 7

Nie zgadzam się (0)
Po wejściu do...
Po wejściu do Biedronki na sali sprzedaży nie było koszyków. Trzeba było pofatygować się po nie do kasy, gdzie stało sporo ludzi i trzeba było "przedrzeć" się przez tłum, by zdobyć koszyk. Pracownica na sali rozmawiała przez telefon o prywatnych sprawach (przypuszczam, że z mężem, sądząc po stosowanych epitetach). Druga pracownica uzupełniała zapasy płatków śniadaniowych na półkach (brała opakowania z wózka widłowego, która stał obok warzyw). Po chwili chciała ruszyć wózkiem i zamiast grzecznie przeprosić klientów znajdujących się z przodu wózka o przesunięcie się, głośno krzyczała stojąc za wózkiem, powtarzając kilkakrotnie: "Halo!". Ochroniarz ubrany w luźny T-shirt i krótkie spodenki bawił się swoimi kluczami podrzucając je do góry i rozmawiając z kolegą. Przy kasie były tłumy, ale kasjerki nie reagowały. Gdy ilość osób w jednej z kolejek doszła do 11, kasjerka zadzwoniła po koleżankę. Koleżanka przeszła do boksu kasowego, jednak nie zdjęła taśmy, która blokowała drogę przy kasie. Ustawiłam się jako pierwsza w kolejce i kasjerka krzyknęła do mnie, bym sama ściągnęła sobie taśmę, a ona tymczasem usadowiła się na krześle przy kasie. Z lekkim opóźnieniem wyłożyłam artykuły, a kasjerka widząc moją małą opieszałość skomentowała: "Nad czym się Pani zastanawia? Trzeba wyłożyć towar". Biedronka w Sosnowcu na Żytniej to jedna z najgorszych Biedronek jakie kiedykolwiek odwiedziłam. Zdecydowanie odradzam robienie zakupów w tym sklepie.

Dagmara_193

18.05.2013

Biedronka

Placówka

Oświęcim, Garbarska 1

Nie zgadzam się (0)
Zatrzymałam się na...
Zatrzymałam się na stacji BP, by zatankować auto. Stacja była pusta, więc obsługa poszła bardzo sprawnie i szybko. Sprzedawca zaproponował kawę na drogę, jednak podziękowałam. Nie miałam zbyt wiele czasu, by zajrzeć do toalet, jednak ogólnie wnętrze stacji było czyste i schludne. Sprzedawca jak zawsze poinformował o ilości punktów, wręczył kupon promocyjny z dodatkowymi punktami. Zapytałam sprzedawcę czy dostępny jest katalog z nagrodami, a on wskazał mi miejsce nieopodal lady, z którego pobrałam katalog.Po zatankowaniu wyczyściłam szybę przy użyciu dostępnej myjki. Woda z płynem, w której zanurzona była myjka, była czysta. Na zewnątrz stacji również było czysto. Szkoda tylko, że lokalizacja jest nieprzyjemna. Jest to miejsce odludne i czeka na dalsze zagospodarowanie przestrzenne.

Dagmara_193

18.05.2013

BP

Placówka

Bytom, Kędzierzyńska

Nie zgadzam się (0)
W październiku zeszłego...
W październiku zeszłego roku skończyła mi się umowa w sieci Play. Konsultant zadzwonił do mnie celem przedłużenia umowy. Po przedłużeniu umowy miałam kilka wątpliwości. Skorzystałam więc z formularza dostępnego po zalogowaniu się na stronie internetowej. Dwa dni później zadzwonił do mnie konsultant sieci Play w nawiązaniu do zgłoszenia. Wyjaśnił wszelkie kwestie, a nawet zaproponował upust wynoszący 10zł (dotyczący abonamentu), który obowiązywał przez 3 miesiące. Muszę przyznać, że jestem pod wielkim wrażeniem profesjonalizmu konsultantów. Służą fachową pomocą, wyjaśnią każdą kwestię, a ich kultura osobista stoi na wysokim poziomie. Inni operatorzy sieci komórkowych powinni brać przykład z Play-a i porządnie szkolić swoich konsultantów.

Dagmara_193

12.02.2013

Play

Placówka

Nie zgadzam się (0)
W piątki w...
W piątki w Biedronce jest zawsze spory ruch. W Bytomiu na Zabrzańskiej jest szczególnie tłoczno. Dzisiaj około 17 udałam się do tamtejszej Biedronki, by zakupić herbatę Remsey. Po wejściu na salę sprzedaży udałam się w kierunku metalowych koszy, w których bez problemu znalazłam pożądany produkt. Zauważyłam, że zmienił się ochroniarz. Nowy ochroniarz lubi bacznie przyglądać się każdemu ruchowi klienta. Wzięłam dwie paczki herbaty i udałam się na dział chłodniczy. Tam wzięłam butelkę mleka i udałam się do kasy. Otwarte były trzy kasy i przy każdej stało minimum 5-6 osób. Najczęściej klienci stali z wózkami, co wydłużało kasowy ogonek. Na obsługę czekałam około 3 minut. Wyłożyłam produkty i zauważyłam, że kasjerka jest nową osobą, gdyż miała plakietkę "Uczę się". Cudowne jest to, że nowi pracownicy są zawsze mili, uśmiechnięci i roztaczają wokół pozytywną aurę. Szkoda, że "etatowi" pracownicy nie wykazują takiego zachowania.

Dagmara_193

09.02.2013

Biedronka

Placówka

Skoczów, Fabryczna 9

Nie zgadzam się (0)
Udałam się do...
Udałam się do sklepu Lidl, by kupić wino. Chciałam kupić wino musujące, jednak po wejściu na salę sprzedaży okazało się, że wina musujące są dość drogie (szukałam trunku do 10 zł). Znalazłam wino czerwone, niemusujące, "Kadarka" w cenie 8,99zł. Bez większego zastanowienia wzięłam trunek i udałam się jeszcze po serek homogenizowany naturalny. Serki w Lidlu są w dość korzystnych cenach - większa pojemność za mniejszą cenę. Wzięłam serek marki Pilos w ceni 3,95zł i udałam się na dział w owocami i warzywami. Tam wszystko było w porządku, wzięłam dwa banany, po czym udałam się do kasy. Mimo 25 lat wyglądam dość młodo i często sprzedawcy proszą o okazanie dowodu przy kupnie alkoholu. Po dojściu do kasy zastanawiałam się jaka będzie reakcja pracownicy. Ona zeskanowała towar, po czym spojrzała na mnie i poprosiła o dowód. Cieszę się z takiego obrotu sprawy, gdyż dzięki temu wiem, że w Lidlu pracownicy starają się wylegitymować każdego młodocianego próbującego kupić alkohol.

Dagmara_193

09.02.2013

LIDL

Placówka

Radzionków, Knosały-Słowackiego 3

Nie zgadzam się (0)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi