Właściwie to tak na wskroś zadowolona jestem po wizycie w tym sklepie z dużą ilością artykułów TV i AGD. Jakość obsługi to nic specjalnego – standard w dosłownym tego słowa znaczeniu jeśli nie wspomnieć o czasie jaki musiałam oczekiwać aby łaskawie raczył się mną zając jeden z wielu sprzedawców. Gdy po rozejrzeniu się i oczekiwaniu jakieś 5 minut zwróciłam się do jednego: czy ktoś mógłby mi pomóc? Usłyszałam teraz obsługuję, reszta nawet nie zareagowała więc czekałam następne 20 minut i poirytowana znów się upomniałam i wtedy wysoki, lekko zarośnięty sprzedawca łaskawie, trochę z łaski się mną zajął. Udzielił mi potrzebnych informacji o aparacie telefonicznym, którym byłam zainteresowana – Sagem stacjonarny, bezprzewodowy w promocyjnej cenie 79 zł, który zakupiłam i ten zakup mnie satysfakcjonował ale obsługa kiepska. Natomiast asortymentu RTV i AGD ogrom, ładnie i estetycznie eksponowanego.
Mimo bogactwa i różnorodności asortymentu TV i AGD zawiódł mnie trochę ten sklep bo chciałam kupić aparat telefonu stacjonarnego i okazało się, że do wyboru są raptem 3 sztuki w cenie ok. 200 zł. To trochę za mało (moim zdaniem) jak na ofertę dla klienta. Zapytałam stojącego obok pracownika, który był zajęty jakimś porządkowaniem czy tylko taki jest wybór i w odpowiedzi usłyszałam krótkie zdawkowe – tak, tyle. Brak jakiegokolwiek zainteresowania moją osobą, zero kompetencji. Pomoc natomiast zaoferował inny pracownik Jarosław, gdy zmierzając ku wyjściu, zatrzymywałam się przy pozostałych ekspozycjach handlowych. Widać w tym sklepie pracują ludzie kompetentni i laicy, tych drugich bym eliminowała. Sklep jest bardzo duży, znajduje się w CH Karolinka, artykuły eksponowane w opisanych działach, zadbano tu o ład ekspozycyjny.
Jest to stoisko – sklep w holu Solaris Center przeznaczone typowo dla łasuchów. Oferowane są tu (nie tanie) wykwintne, słodkie wyroby z owoców i różnorodnych orzechów (włoskie, pistacje, ziemne i inne) w czekoladzie, karmelu itp. oraz różne kolorowe i fantazyjne kształty żelek i mega – żeli, które można kupić na sztuki, a także wyroby typu opłatek z nadrukiem banknotów z różnych krajów. Moim dzieciakom zawsze coś tu obowiązkowo kupuję gdy jestem w Solarisie. Kompetentna obsługa – młoda dziewczyna, profesjonalnie zapakuje oczekiwane artykuły. Dba o dobre imię Molex-u i zadowolenie kupującego.
Arezzo oferuje dwa rodzaje odrębnych stanowisk handlowych w Solaris Center. Na jednym jest biżuteria srebrna, natomiast na tym oferowane są firmowe, eleganckie, markowe zegarki damskie i męskie, fantazyjne breloczki, ekskluzywne przybory piśmiennicze (Parker, Waterman), ciekawie wykonane papierośnice, tytonie, fajki, funkcjonalne kasetki na biżuterię, saszetki, portfele i torebki. Elegancka, schludnie ubrana, miła i uprzejma ekspedientka ochoczo poda klientowi każdą rzecz, doradzi, zaproponuje. Ekspozycje artykułów umieszczone są w szklanych gablotach, ustawionych na kształt kwadratu, w środku którego jest miejsce pracownicy. Ceny nie należą do niskich ale artykuły są efektowne i eleganckie.
Przystanęłam przy tym stoisku Arezzo ulokowanym w holu Solarisa, które oferuje dość niestandardowe wzory i kształty biżuterii srebrnej z dodatkami i bez kamieni: łańcuszki, przywieszki, pierścionki, bransoletki i inne. Wybór jest tu bogaty a jego różnorodne zdobnictwo zachwyca i cieszy „oko”. Młoda, elegancka ekspedientka chętnie pokazuje wyroby i doradza. Można przymierzyć i obejrzeć się w lustrze. Wyroby prezentowane są w podświetlonych gablotach za szkłem. Kto „kocha” się w srebrnej biżuterii, może wybrać coś dla siebie lub w prezencie dla kogoś innego.
To bardzo duży i elegancki sklep kosmetyczny w którym nie tylko można dokonać zakupu produktów podkreślających urodę ale także uzyskać fachową pomoc konsultantek, które są tu do dyspozycji klientów. Aby zadowolić klienta pokażą nawet jak wykonać profesjonalny makijaż, czego miałam szczęście być świadkiem. Udzielono mi tu wszelkiej pomocy w doborze pomadki. Ceny są tu bardzo różne, uzależnione głównie od producenta danego kosmetyku. Nabyć można tu niemal wszystko co się tyczy kosmetyki kobiety. Panuje tu miła i przyjazna atmosfera, ład ekspozycji handlowych i ogólnie przyjemny dla oka wygląd dopełniony ładnym zapachem.
To ładny sklep kosmetyczny w tonacji zieleni się prezentujący z kompetentną obsługą, która zawsze podchodzi do mnie z szacunkiem, kulturą i profesjonalizmem. Zakupiłam tu kilka kosmetyków w cenach obniżonych dla stałych klientów. Zostałam należycie obsłużona przez ekspedientkę o ciemnych włosach i zadbanej twarzy, którą zdobił uśmiech i przyjazne spojrzenie. Udzieliła mi rabatów zakupowych, wybierając do zapłaty ten który jest korzystniejszy (ogólnie sklepowy lub z wakacyjnej książeczki rabatowej). Ład, lśnienie i estetyka handlowa są tu na porządku dziennym. Wiem co piszę bo dość często tu goszczę.
To kolejna udana wizyta w tym sklepie, gdzie poza tzw. wyborem fajne zakupy zrobiłam. Tzatziki ze świeżym ogórkiem i czosnkiem w cenie 0,50 zł/sztuka w dodatku z terminem ważności jeszcze tygodniowym to jak gratka zakupowa. Podobnie jogurty Jogobella 9,00 zł/karton 20 sztuk w różnorodnym wyborze smakowym, które samemu można było sobie dobierać. Wiele innych wyrobów można tu też zakupić. Bardzo miła i sprawna obsługa. Asortyment sprzedażowy wygodnie eksponowany dla swobody klientów. Będąc w Opolu, staram się zawsze tu zajrzeć i odjeżdżam zadowolona.
Krótki przystanek w podróży na tej stacji CPN-u mogę zaliczyć w pełni do udanego i satysfakcjonującego. Sprawna, profesjonalna obsługa przez zatrudnione tu pracownice to komfort psychiczny dla obsługiwanego i ogólnie pozytywny wizerunek dla placówki. Obsługa tutaj nie zaniedbuje niczego – proponują dodatkowe artykuły, przypominają o karcie Vitay na punkty, pytając wcześnie czy kupujący je zbiera, są mili, przyjaźni i uprzejmi. Zawsze zastaję tu porządek nad który pracownicy gospodarczy czuwają. Kierowca, który się tu zatrzyma powinien być usatysfakcjonowany, ja w każdym bądź razie byłam.
Od kiedy zorientowałam się, że w tym sklepiku jest pełny zestaw asortymentowy papierosów, goszczę tu coraz częściej, zwykle w drodze do pracy. Jest tu bardzo miła i sympatyczna obsługa, dziewczyna są pogodne, radosne i przyjazne. Każdy zakup potrafią „ozdobić” miłym słowem i uśmiechem na twarzy. Niby standardowe a jednak profesjonalne podejście do kupujących. Ekspozycje handlowe artykułów są widoczne, dookoła ład i porządek. Krótka, sympatyczna wizyta z rana, zakończona miłym akcentem słownym – udanego dnia.
„Zielona Księga Urody” to nie tylko coroczne czasopismo reklamowe tej firmy kosmetycznej lecz także poczytny poradnik dla zachowania witalności, urody, ładnego wyglądu i dobrego samopoczucia w każdym wieku, głównie kobiety. Są tu przedstawione bogate oferty kosmetyków ale także można się z niego dowiedzieć np. jak zachować piękną i gładką skórę dzięki odżywczej sile roślin, jak wykonać prawidłowy peeling, właściwie pielęgnować włosy czy wykonać profesjonalny makijaż. Bardzo estetyczne wydanie na 168 stronach to praktyczna lektura urody na kilka wolnych chwil. Można ją otrzymać w każdym sklepie Yves Rocher za darmo.
Trzeci, tegoroczny numer magazynu „Szerokiej drogi” nabyłam na stacji Orlenu podczas ostatniej wizyty. Dotąd był on bezpłatnie wręczany kierowcom, tym razem jednak trzeba było zapłacić 2,90 zł. Wydany jest na porządnym, lśniącym papierze kredowym, zawiera dużo rad i informacji z dziedziny motoryzacji, przedstawia oferty wyjazdów urlopowych z opisem atrakcji danego miejsca, zaprasza do uczestnictwa w programie Vitay, zawiera katalog nagród za punkty, który osobiście uważam za mało atrakcyjny (zbyt duża ilość punktów za daną nagrodę, np. 25 900 punktów za samochód zdalnie sterowany to przesada) i najczęściej zgromadzone punkty wymieniam za paliwo. Są tu też kupony do wycięcia na dodatkowe punkty za zakupy na Orlenie, jednak ta oferta jest wg mnie zupełnie nie trafiona, nie przemyślana i mało atrakcyjna – oczekiwałam więcej i pewnie dlatego ogólną ocenę zaniżę.
Aktualne wydanie gazetki reklamowo promocyjnej (4-10 lipca) przyniosłam sobie ze sklepu, gdzie były przy kasie wyłożone dla klientów. Na 16 – stu, umiarkowanie kolorowych stronach przedstawiono szeroki przekrój asortymentowy (spożywcze, chemiczne i przemysłowe) w obniżonych cenach. Są tu niższe ceny, super okazje i oferty zakupu dwóch artykułów – drugi 50% taniej oraz specjalna oferta weekendowa. Znalazłam tu kilka intratnych ofert po które z pewnością udam się do tego sklepu bo gazetka pozwoliła mi na doprecyzowanie zakupów, które i tak w tym sklepie robię ale zwykle nie mam czasu na przeglądanie tam cen.
Wpadła mi w ręce bezpłatna gazetka – czasopismo apteki Polonia „Nasze Medyczne” nr 6 pod hasłem „Podróż lubi towarzyszy”, poświęcona wakacjom i związanymi z tym okresem podróżami. Na raptem ośmiu stronach znalazłam kilka cennych rad, przydatnych nie tylko w czasie wakacji, np. jak dbać o wzrok, kręgosłup, nogi czy skórę. Są tu też zawarte ceny popularnych i niezbędnych leków, bardzo przyjazne. To udane czasopismo, podnoszące świadomość zdrowotną człowieka, no i oczywiście promujące apteki Polonia, których adresy w gazetce też są. Wydanie jest ładne, nie przesadzone kolorystycznie i nie męczące zawartością. Warte przejrzenia.
Na wysokiej jakości papierze wydana jest gazetka reklamowa „Oferta Specjalna” od TV EURO AGD, którą w mojej skrzynce pocztowej znalazłam. Kiedyś taki rodzaj dotarcia do klienta mnie denerwował, teraz mam do tego bardziej przyjazny stosunek. Są tu oferty promocyjne artykułów zawierające wyraźne, kolorowe ilustracje, duże zapisy cen uwzględniające także ich wysokość sprzed podwyżki i opisy charakteryzujące dany artykuł (telewizor, lodówka, pralka, odkurzacz, tablet, laptop czy inne). Są też umieszczone adresy sklepów w Polsce oraz informacje o możliwości bezprocentowego zakupu ratalnego. Wydanie ma tylko jeden mankament (istotny wg mnie) – brak informacji o okresie obowiązywania oferty specjalnej, czyżby była bezterminowa? Raczej w to wątpię.
Chyba zmienię zdanie o tej aptece i nie będę zaliczać jej do rzędu drogich zakupowo. Potrzebowałam lek przeciwbólowy Ibuprom Max. Bardzo sympatyczna obsługująca zaoferowała mi kilka opakowań do wyboru o różnej ilości ampułek, których ceny mile mnie zaskoczyły, wiadomo im mniej w opakowaniu tym drożej, ale zwyżka ilości w postępie geometrycznym była bardzo atrakcyjna cenowo. Zdecydowałam się na opakowanie 24 tabletek za 14,25 zł. To moim zdaniem bardzo dobra oferta. W wystroju estetycznym apteki pojawił się nowy dodatek zdobniczy – mały okrągły stolik, przykryty gipiurowym obrusikiem i małą ekspozycją kwiatową. To niby nic wielkiego ale ładne dopełnienie całości.
Warto było wstąpić do EKO bo schab w promocyjnej cenie kupiłam i ćwiartki tylne z kurczaka też. To taki rodzaj wyrobów mięsnych, które w każdej kuchni są przydatne i przez większość klientów chętnie kupowane. Miła i sympatyczna ekspedientka, pani Agnieszka podała mi wymagane ilości, zachowując wymagane standardy higieny i profesjonalizmu. W międzyczasie obsługi „luźno” wymieniłyśmy kilka zdań. W kasie też nie mniej sympatyczna Paulina, z uśmiechem i pełną kulturą dokończyła ostatni etap mojego pobytu zakupowego w EKO. Ogólnie rzecz ujmując, to duży, przestronny i przyjazny sklep.
Warzywa, owoce, przyprawy, chleb i woda mineralna to zestaw zakupów jaki w bagażniku mojego samochodu się znalazł. Zakupów tych dokonałam w polo Markecie, gdzie wybór tych i wielu innych artykułów jest ogromny. Cenowo jest tu też przyjaźnie w wielu przypadkach, poza tym dany artykuł pochodzi od kilku producentów np. przyprawy są tu droższe z Kamis-a i też tańsze np. od Nuta Smaku. Klient sam decyduje, które kupić. Wszystko jest ułożone i oznaczone cenami. Pracownicy są tu uprzejmi i dbają o wygodę kupujących pod każdym względem. Gdy tworzy się kolejka do kasy, natychmiast pojawia się inny pracownik i zaprasza do drugiego stanowiska. Tego dnia, w tym momencie nawet dzwonkiem nie był przywoływany, nie wiadomo skąd pojawiła się pani Magdalena i zajęła kasowaniem zakupów. Profesjonalizm obsługi jest tu utrzymywany na wysokim poziomie.
Po udanej wizycie na stacji CPN-u postanowiła zrobić zakupy w Biedronce, gdzie część artykułów jest w kręgu mojego zainteresowania. Bardzo miłego i sympatycznego zaskoczenia promocyjnego doznałam – kawa Tchibo za 15,99 zł/3x250 g – ta oferta „przebiła” Polo Market, gdzie za opakowanie 500 g zapłaciłam prawie 12 zł. Oferty Biedronki nie przepuściłam. Wśród wielu promocji znalazłam też w bardzo dobrej cenie Air Wick 11,99 zł/sztuka – odświeżacz powietrza, był duży wybór zapachowy. Ten sklep to jeden z ulubionych i raczej rzadko mam do niego uwagi. Po wizycie tego dnia standardowo wyszłam zadowolona bo ceny mnie satysfakcjonowały, obsługa była w pełni profesjonalna i przyjazna a w sklepie pełna wygoda dzięki przestronności i ogólnemu porządkowi.
Czasem trzeba zatankować samochód, a że mam zaufanie do jakości paliwa na tej stacji (pomimo dwóch innych w miasteczku) goszczę tu od czasu do czasu. Sensowna cena benzyny była tego dnia (choć i tak wysoka – moim zdaniem) 5,68 zł/litr, to jednak nie mam powodu narzekać na obsługę miłej i sympatycznej pracownicy, której pogoda ducha i optymizm są warte zauważenia. Jej radosne nastawienie do codzienności i sprawność obsługi połączona z profesjonalizmem obsługi mogą być przykładem dla innych, podobnie jak ład i porządek stanowiska obsługi i niewielkiego terenu przynależącego do stacji.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.