Przechodząc obok tej kwiaciarni nie mogłam oprzeć się pokusie nacieszenia „oka” wspaniałymi roślinami jakie są tu w ofercie, zarówno cięte jak i doniczkowe. Te drugie szczególnie budzą moją ciekawość, w domu nie mam gdzie już ustawiać więc chociaż sobie pooglądam. Maję tu rożne ciekawe i ładnie eksponowane okazy rzędu egzotycznych. O ile storczyki są bardzo rozpowszechnione to np. Stefanotis czy Glicynia są mniej znane i niektóre gatunki bardzo efektowne. ceny nie należą do najniższych jednak warte są efektu jaki dają te rośliny. bardzo miła i uczynna pracownica przygotowywała bukiet starszemu panu, w międzyczasie oferowała też pomoc. Słownictwo jakim posługiwała się w rozmowie z klientem to staranny dobór słów fachowych i prostych jednocześnie, budzących zaufanie i dających klientowi poczucie wyjątkowych zakupów. to wysoki poziom profesjonalizmu.
W tym sklepie trwa bardzo fajna promocja „3 za 2” – za trzy kupione sztuki części asortymentu płaci się tylko za dwie. Skorzystałam z tej okazji i kupiłam pończochy, szkoda tylko że nie było w odpowiadającym mi kolorze brązu dlatego wzięłam 2 pary czarne i 1 grafitową, płacąc za dwie. Elegancka, drobnej budowy pracownica była miła, życzliwa, grzeczna i uprzejma, z wyrozumiałością przyjęła krytyczną uwagę z mojej strony (może trochę na wyrost) co do braku koloru ale i tak z zakupów byłam zadowolona. Sklep duży i daje poczucie elegancji handlowej, ładne ekspozycje odzieży, bardzo duży i różnorodny wybór, zarówno fasonowy jak i kolorystyczny (stroje kąpielowe, bielizna, odzież i dodatki). Po wizycie mogę powiedzieć, że dba się tu zarówno o klienta jak i o wygląd placówki.
W tym sklepie, głównie obuwniczym, trwa letnia obniżka cen, sięgająca 50% więc weszliśmy tutaj rodzinnie aby zapoznać się z tą ofertą. Nie planowaliśmy zakupów ale nigdy nic nie wiadomo. Klientów było sporo bo taka oferta „przyciąga” ale nie zakłóciło to wygody i komfortu pobytu bo sklep jest ogromny, asortyment wszelaki ale i obszerność między regałami duża, na których ładnie, równo ustawione były obuwie. Można było kupić buty nawet już od ceny 19 zł, dużym zainteresowaniem klientów cieszył się klapki (duży wybór wzorów, fasonów i kolorów). Mnie najbardziej interesowały jednak torebki ale te niestety nie były w cenach promocyjnych wiec sobie darowałam zakup choć jedna mi się spodobała, poczekam na wyprzedaż. Obsługa miła i życzliwa. Po krótkim wejściu młoda pracownica zaoferowała pomoc ale jej nie narzucała, szanując fakt że na razie sobie oglądamy.
Ten duży market handlowy to artykuły do majsterkowania, materiały remontowe i budowlane, elementy do wystroju wnętrz, rośliny mieszkaniowe i ogrodowe oraz wiele innych artykułów. Wszystko jest tu rozmieszczone i eksponowane w działach handlowych. Potrzebowaliśmy z mężem rozpoznać oferty glazury (wzornictwo, ceny), wybór był bogaty i różnorodny pod każdym względem (wzory, kolory, faktura, ścieralność, wytrzymałość itp.), ceny też bardzo zróżnicowane od najtańszych do bardzo drogich, liczonych od paczki lub metra kwadratowego. Młody pracownik z identyfikatorem uczeń chętnie przedstawił nam asortyment, pytając wcześniej o preferencje aby dopasować ofertę. Choć tylko uczeń, a już profesjonalista.
To był celowy „wypad” rodzinny do CH Karolinka gdzie po kubełek pysznych kawałków kurczaka też należało wstąpić i tak też zrobiliśmy. Miła i kompetentna obsługa w osobie młodej dziewczyny Edyty to sprawny zakup „kubełka” powiększonego o małą porcję 3 sztuk w cenie poniżej 30 zł. Jakość wyrobów i ich smak zasługiwałyby, nawet gdyby cena była wyższa. W tym punkcie – barze handlowym jest zawsze porządek a zamówienie przygotowane jest na oczach klienta z zachowaniem warunków higieny. Panuje tu miła i przyjazna, pro-kliencka atmosfera.
Pani Marzena ze stoiska mięsnego to pracownica, która profesjonalnym podejściem do klienta poszczycić się może, miła, uprzejma i bardzo dobrze doradzić potrafi, nawet zaproponować wędlinę lepszą gatunkowo do skonsumowania na zimno i też taką, która np. do fasolki po bretońsku byłaby potrzebna. Wszystko tu w chłodniach uporządkowane, przy każdym cena i nazwa widoczne, ład, porządek i higieniczne warunki zachowane. Podobnie na warzywach, serach, pieczywie czy w innym dziale sklepu. Liczne ceny promocyjne, których tu nie brakuje to „gratka” dla kupujących, pozwalająca na wiele „przyjemności” klientom. Pani Wioletta z kasy też w niczym nie ustępuje pani Marzenie, równie kompetentna i solidna na swoim stanowisku. Ten sklep to wzór dla wielu placówek.
Jest wiele artykułów, które tylko w Biedronce kupuję jednak tego dnia dość nietypowego zakupu dokonałam. W ofercie promocyjnej były kosmetyki samochodowe z serii K-9 i tu wzięłam Cockpit w spray-u do czyszczenia i konserwacji deski rozdzielczej i innych elementów wnętrza. Do wyboru było wiele zapachów a cena 9,99 zł/opakowanie to niewiele. Część spożywczych artykułów w cenach bardzo „fajnych” też wzięłam. Wszystko widoczne, ułożone obok siebie, pogrupowane asortymentami: mączne, przyprawy, koncentraty itp. w kasie miły, młody mężczyzna Marcin w zielonej koszulce firmowej, sprawnie końcowej obsługi dokonał, kończąc ją zaproszeniem na ponowną wizytę.
Na tej ładnie prezentowanej stronie internetowej poświęconej modzie rozpoczęły się wyprzedaże letnie i warto tu zajrzeć bo każdy może znaleźć coś dla siebie. Obniżki niektórych cen sięgają nawet 50%. Rozpoczął się też letni konkurs i można wygrać roczny zestaw kosmetyków wart ponad 2300 zł bez wychodzenia z domu. To fajna zabawa dla fanów internetu. Strona jest ładna, kolorowa i sprawnie funkcjonuje, jest połączona zakładką z Tesco skąd na nią trafiłam. Jedyny mankament to tylko 3 sklepy w Warszawie a na możliwość zakupu przez internet jakoś tu nie trafiłam, a szkoda.
Jedną z wielu ofert tej strony internetowej są publikacje sieci Hipermarketów Tesco. Skorzystałam z tej możliwości i aktualny magazyn „Twoje źródło inspiracji”na lato 2012 pobrałam sobie za darmo (do kupienia w Tesco za 4,99 zł). Są tu głównie porady urlopowo wakacyjne: jak korzystać z kąpieli słonecznych, jak dbać o zdrowie, co kupić w prezencie, jak się odżywiać, wypowiedzi celebrytów, wiadomości ekologiczne, przepisy pana Makłowiczas na potrawy, konkursy i wiele innych, uzupełnionych ofertami sprzedażowymi z Tesco oznaczone cenami. Publikacja ma 148 stron więc do jej przeglądania nie wystarczy chwila czasu ale potrzeba kilka chwil. Jest kolorowa i słoneczna, jednak nie męcząca dla wzroku. Publikacja na stronie to dobry i przydatny pomysł, wychodzący na wprost klientów.
W ostatnim okresie dość często zaglądam do tego sklepiku po papierosy, czasem też pyszne precelki lukrowane, które są tu w nie wygórowanej cenie i zawsze świeże, choć nie zawsze dostępne bo „rozchodzą” się w mgnieniu oka i czasem nie zdążę. Jakże odmienna od poprzedniej mojej wizyty była obsługa – bardzo miła i sympatyczna, zadbała nie tylko o klienta ale także o ogólną wizualizację placówki, utrzymując ład i porządek ekspozycyjny artykułów przeznaczonych do sprzedaży spożywcze, przemysłowe, kwiaty i prasa. Szybie zakupy zrobiłam i z uśmiechem mnie pożegnano.
Tego dnia byłam świadkiem niecodziennej sytuacji na tej stacji Orlenu. Podjechał kierowca niepełnosprawny, którego obsługą zajęła się pracownica Natalia w dosłownym tego słowa znaczeniu – nie wysiadał z samochodu tylko pracownica wyszła i zatankowała mu oczekiwaną ilość paliwa - bardzo prospołeczne podejście do klienta. Swoje obowiązki pracownica wykonała w pełni odpowiedzialnie i kompetentnie. Nie raz pisałam już o pozytywach obsługi w tej placówce a ten jest dodatkowym choć nie dotyczy bezpośredni mojej obsługi, co do której też zastrzeżeń nie mam. Ład i porządek organizacyjno handlowy tu zastałam a cena paliwa, no cóż jak cena – wysoka, ale przynajmniej dobrej jakości.
Biedronka z dużym wyprzedzeniem udostępnia swoje oferty promocyjne dla klientów, którzy odwiedzają sklepy. Właśnie dziś przyniosłam nową 16 – stronicową gazetkę „Specjalnie dla Ciebie”, obowiązującą dopiero od 16 lipca do 25 – go. W niej sporo narzędzi i urządzeń przydatnych podczas remontów i napraw domowych (wiertarka, lutownica, zestawy kluczy i inne), coś z gospodarstwa domowego (drylownica, czajniki, noże), trochę odzieży i fajna rzecz – rozkładana kanapa dmuchana, może być fotelem i łóżkiem. Gazetka jest ładnie wydana, kolorowa i jest tylko zachętą do zakupów, zanim te artykuły pojawią się w sprzedaży – zapowiedź sprzedaży z wyprzedzeniem.
W tym małym sklepie zawsze jestem sprawnie obsłużona przez kompetentną pracownicę, panią Karolinę, która z uśmiechem i postawą pełną życzliwości i profesjonalizmu wykonuje swoje czynności. Chciałam jakieś kolorowanki dla dzieci i drobne artykuły piśmiennicze, zakupiłam wszystko i w ciągu pięciu, może siedmiu minut zostałam ciepło i serdecznie pożegnana. To mały i uporządkowany handlowo sklepik w którym różnorodność i mnogość ofert handlowych jest tak rozmieszczona, że nie komplikuje wygody kupującego a ceny są tu bardzo „dobre” i warto kupować.
W upalny dzień, obok wody mineralnej lubię też wypić kefir, który w EKO jest od Zotta i dlatego tu kupuję. Jest niedrogi (1,29 zł/400 ml) i smaczny. Oprócz tego zrobiłam też inne drobne zakupy, przydatne i potrzebne w domu. Ten sklep, obok Polo Marketu i Biedronki, często odwiedzam i różne artykuły kupuję „wymiennie” bo promocji też tu nie brakuje. Jest tu miła profesjonalna obsługa, kobiety zawsze uśmiechnięte, eleganckie w swoim gustownym, firmowym odzieniu. W sklepie czysto, artykuły eksponowane w koszach, chłodniach lub na regałach, przy każdym metka cenowa. Uważam ten sklep za jeden z przyjaznych dla klientów.
Z EKO do tej Biedronki to przysłowiowy „rzut beretem” dlatego zwykle za jednym parkowaniem (parking EKO) obskakuję oba te sklepy. Po ostatniej wizycie skrytykowałam ten sklep, jednak tego dnia wszystko wróciło do normy – ład i porządek zastałam. Liczne gazetki na stojaku przy wejściu były wyłożone, podłoga czysta, artykuły eksponowane w ładzie handlowym. Znów pojawił się olej „Oliwier” z dodatkiem oliwy z oliwek, nie tani ponad 6 zł. Jakiś czas temu kupiłam go tutaj i wtedy był najtańszy, teraz będę musiała zrobić rekonesans i sprawdzić jak to jest w innych placówkach. Obsługa sklepu jak zawsze miła, uczynna i uśmiechnięta, sprawnie, z profesjonalnym podejściem do kupujących wykonywała swoje zadania. Tak trzymać, tak być powinno.
Nie tak dawno Biedronka w promocji oferowała banany, cena była bardzo atrakcyjna, sporo poniżej 2 zł/kg, ale to co zaproponował Polo Market nie ma równej sobie propozycji – 1,99 zł/kg, świeże, ładne, głupotą byłoby przejść obojętnie. Wiele innych owoców też promocją zachęcało. Ten sklep potrafi mile zaskakiwać cenami, dba się tu o wygodę zakupów i dostępność artykułów zgromadzonych na regałach, stojakach, w koszach i chłodniach. Obsługa jest miła i uczynna, w każdej chwili do dyspozycji klienta. Szczególnie ładnie wyglądają pracownice, do czerwonej koszulki mają też czerwone spódnice, każda zadbana i uśmiechnięta. Sprawna i życzliwa obsługa przy kasie to czas pobytu skrócony do niezbędnego minimum.
Po przykrym incydencie w sąsiedniej placówce tutaj kupiłam bukiet z 5 dorodnych róż w kolorze herbacianym za jedyne 15 zł (o 10 zł mniej niż mi oferowano). Miła i sympatyczna starsza pani sprawnie dokonała obsługi, z uśmiechem na twarzy i przyjaznym spojrzeniem. Jej miły i sympatyczny ton głosu był jak lek dla duszy na burkliwość pracownicy sąsiedniej placówki, czego doświadczyłam. Sklepik zajmuje część holu dawnego dworca PKP i ma w swojej ofercie bardzo zróżnicowany asortyment handlowy, m.in. papierosy, kwiaty naturalne i sztuczne, słodycze, pieczywo, prasa i inne. Wszystko jest eksponowane tak aby klient jak najwięcej zobaczył a czego nie widzi, uprzejma pracownica dopowie. Miło, sympatycznie i sprawnie.
Zawsze miła i pogodna ekspedientka tego sklepiku popisała się tego dnia nie lada brakiem profesjonalizmu. Potrzebowałam wiązankę kwiatów, stały w wazonach ładnie wyeksponowane w wazonach, obok ekspedientka coś poprawiała więc po przywitaniu zapytałam jaka jest cena bukietu z 5 róż, usłyszałam energiczne: 25 zł i nic taniej nie ma. Jej twarz była przepełniona złością i złowrogim spojrzeniem, jakbym przestępstwo popełniła pytając. Cóż z tego, że dużo różnorodnego asortymentu spożywczego, przemysłowego i kwiaciarskiego, cóż z tego, że ładne ekspozycje jak obsługa się pogubiła i zamiast zachęcić, odstraszyła. Już o nic nie pytałam a taki sam bukiet kupiłam taniej w sąsiadującej placówce Klaudii, sklepiku tej samej kategorii za 15 zł.
Potrzebny mi był środek do impregnacji drewna więc udałam się do tego sklepu, gdzie w ofercie zaoferowano mi kilka rodzajów, ostatecznie wzięłam „Drewnoplan” na który zdecydowałam się po wykonanym telefonie do męża. Środek wydajny bo do rozcieńczenia wodą, z czego otrzymać można aż 9 litrów za bagatelną cenę 20 zł. Fachowa obsługa tego sklepu to troje ludzi: dwóch panów i pani. Duży, uporządkowany sklep ma w ofercie liczny asortyment artykułów remontowych i budowlanych, wszystko jest uporządkowane a sprzedawcy mają bardzo dobrą orientację ich rozmieszczenia.
Ceny drewnianych artykułów remontowych w moim pojęciu są wysokie ale ja nie mam z tym do czynienia na co dzień więc jeśli znajomi polecili a mój mąż odwiedził kilka firm tego typu i uznał, że stosunkowo przystępnie oferuje ten zakład m.in. tarcicę i łaty potrzebne przy wymianie podłogi więc udaliśmy się tutaj aby zamówić lub od razu zakupić te elementy. Na miejscu okazało się, że trzeba dokonać zamówienia. Obsłużył nas mężczyzna, życzliwy i uprzejmy człowiek. Nasze zamówienie w ciągu tygodnia będzie do odebrania. Zakład w miarę uporządkowany, lśnienia tu nie można oczekiwać, to w końcu tartak. Najbardziej pasował mi tu zapach świeżo ciętego drzewa i żywicy. Miła i sprawna obsługa bez sztucznego przedłużania wizyty.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.