Szukając pomidorów udałam się do EKO bo ani Biedronka, ani Polo Market ich nie miały. W EKO było dużo, cena przyzwoita (jak na zimowy okres), porządek na straganie gdzie jedna z pracownic coś poprawiała i gdy podeszłam usłyszałam dzień dobry, na co też odpowiedziałam. Kasjerka Jadwiga miła i grzeczna, zadbana i elegancka w odzieży sklepowej. Sklep estetyczny i bardzo dobrze zorganizowany handlowo, pod każdym względem obsługi.
Sobota jest standardowym dniem zakupów w Polo Markecie, gdzie oprócz zwyczajowych artykułów, mogę też kupić pyszne ciastko do kawy, bez potrzeby pieczenia całej blachy w domu, tym bardziej że ceny są bardzo atrakcyjne. W dniu 22 lutego były m.in. Snickers i Bananowiec w promocji, kasjer/sprzedawca Katarzyna miła, grzeczna i przyjemna w obsłudze, proponowała też dodatkowo chipsy do zakupu. W sklepie panował porządek i wygodnie wzięłam część tego co było mi potrzebne z wyjątkiem pomidorów i jabłek, których nie było i nic nie wskazywało na prezentowanym straganie, że np. chwilę temu się skończyły.
Najczęściej jestem klientem tego sklepu gdy jadę do pracy ale zdarza mi się ekstra tu przyjechać i tak się zdarzyło w sobotę, 22 lutego gdzie drobne sprawunki musiałam nabyć. Dwie ekspedientki sprawnie się uwijały przy swoich obowiązkach i dwóch poprzedzających mnie klientów grzecznie obsłużyły. Potrzebne artykuły nabyłam, atmosfera obsługi nienaganna, zaopatrzenie sklepiku dosyć przyzwoicie prezentowane, chociaż w dużym natłoku ilości.
Platynowy program na Eco LUK to pełny pakiet mycia samochodu w myjni automatycznej, z którego skorzystałam w sobotę, 22 lutego. Najpierw karnet kupiony w mały uporządkowanym sklepie/kasie, potem profesjonalna obsługa na myjni przez sympatycznego, starszego pana, który od razu zajął się moim samochodem bo akurat nikogo nie było. Najpierw mycie wstępne ręcznie, potem zasadnicze automatycznie, po podjechaniu do drugiej części. Za jedyne 20 zł samochód miałam umyty, wywoskowany i wysuszony. Extra organizacja, ład i porządek na terenie firmy wielokierunkowych usług motoryzacyjnych.
Nie mam zwyczaju robić spożywczych zakupów w samoobsługowej części sklepu BW, ale 21 lutego, będąc w pobliżu weszłam do działu samoobsługowego/spożywczego. Byłam całkiem mile zaskoczona prezentowanymi cenami, zwłaszcza kaw i herbat, które bardzo atrakcyjne były. Ja potrzebowałam masło, też był różnorodny wybór. Działy sklepu utrzymane były w ładzie handlowym, w sklepie porządek i całkiem miła atmosfera. Kasjerka grzeczna, bez rewelacji w obsłudze ale standard zachowała – proszę, dziękuję do-widzenia.
W piątek 21.02, dość późno w nocy wysłałam zapytanie (specjalny formularz kontaktowy przy koncie) o dodatkowy kupon punktowy w programie Vitay i ku mojemu zdziwieniu, odpowiedź uzyskałam w niedzielę, pełną taktu, kultury ”Szanowna Pani …, dziękujemy za przesłanie zapytania …, uprzejmie informujemy…, jeszcze raz dziękujemy za kontakt i życzymy Szerokiej Drogi.” Jeśli czegoś nie jestem pewna, zawsze mogę się zwrócić do zespołu programu Vitay i nigdy nie pozostaje to bez echa, zawsze sprawnie, grzecznie i wyczerpująco, bez zbędnych ”ble, ble, ble”. Wymiana informacji bez zarzutów, godna słów uznania i pochwały.
”Tłusty czwartek w Stop Cafe! Kup 10 pączków z nadzieniem owocowym, a otrzymasz aż 1000 punktów Vitay. Oferta ważna w dniach 26-27. Zapraszamy i smacznego!” – tak Stop Cafe zaprosiła mnie sms do zachowania tradycji tego specyficznego w roku czwartku. Wiedzą jak zachęcić do wizyty, jak utrzymać stałych klientów, jak ich nagrodzić i jak dostarczyć informacje. Co roku kupuję u nich pączki tego dnia, zawsze były pyszne, w tym roku też kupię, zadbali o to abym pamiętała.
W dniu 23 lutego zakończyły się Igrzyska Olimpijskie w Soczi, których dyscypliny sportowe pozwoliła oglądać telewizja publiczna, świetnie przygotowanymi i zrealizowanymi transmisjami na kanałach TVP1, TVP2, TVP Sport i dorywczo relacjami w TVP Info. Przez 16 dni mogliśmy śledzić zmagania sportowców, kibicować, dopingować wraz z komentarzami akredytowanych dziennikarzy sportowych (m.in. Szpakowski, Laskowski, Wyrzykowski, Kurzajewski) i byłymi sportowcami różnych dziedzin (m.in. Majdan, Jobczyk, Zygmunt, Fortuna) i innymi zaproszonymi gośćmi. TVP zorganizowała transmisje tak aby można było prześledzić jak najwięcej rywalizacji – TVP w trybie ciągłym natomiast 1 i 2 naprzemiennie. Nawet godziny pracy dni powszednich nie zaburzyły informacji o olimpiadzie bo liczne skróty i całe powtórki pozwalały na bieżącą wiedzę. TVP stanęła na wysokości zadań transmisyjnych, dostarczając licznych przeżyć sportowych na tle cudownych krajobrazów Rosji. Komentujący dysponowali szeroką wiedzą ogólną, skrzętnie śledzili sytuacje danych zmagań. Przepiękne otwarcie i fantastycznie przygotowane przez gospodarzy zamknięcie olimpiady były nie zapomnianymi efektami estetycznymi. Minione 16 dni wypełniała głównie TVP, dziękuję im za to.
Spóźniłam się do sąsiedniego sklepu aby kupić rajstopy (był już zamknięty) więc weszłam do tego, powiedziałam dość głośno dzień dobry, z zaplecza wyłoniła się ekspedientka, z uśmiechem powitała i spytała co bym sobie życzyła. Potem udała się ze mną do jednego z trzech stanowisk i tam mnie obsłużyła w miłej, grzecznej atmosferze. Wybór rajstop był spory (kolory, skład, grubość etc) i nawet niedrogo ceniony. To duży sklep, jakby 3-strefowy w kształcie litery ”L” – bielizna i odzież, pasmanteria, firany. Oferty handlowe ładnie i estetycznie prezentowane, w sklepie czysto i ogólnie przyjemnie.
Witryna sklepowa prezentowała wiele czółenek i obuwia wiosennego więc weszłam 21.02 aby przynajmniej obejrzeć, zapoznać się z cenami. Bardzo miła i uczynna obsługa, ekspedientki chętnie były do dyspozycji klientów, grzeczne i kulturalne, tworzyły szalenie sympatyczną atmosferę sklepu. Dużo obuwia dla każdego i na różne okazje ze skór i skóropodobnych materiałów, odpowiednio zróżnicowane ceny i do przyjęcia.
W EKO robię zakupy od początku jego istnienia i mogę stwierdzić jednoznacznie, że po co bym nie przyszła, zazwyczaj wszystko tu kupię (pieczywo, warzywa, owoce, wędliny, mięso, chemię gospodarczą, wiele kosmetyków i inne). W dniu 21 lutego nie było inaczej. Sklep prezentował ład organizacyjny (pod każdym względem) i obsługa też była na wysokim poziomie, nawet przy płatności kartą terminal sprawił się w miarę sprawnie więc same plusy po tym pobycie.
Nie miałam zbyt wiele do kupienia, stosunkowo krótko byłam w sklepie, znalazłam (prawie w biegu) co chciałam i do kasy, gdzie pani Patrycja urzędowała, się udałam. Tu skorzystałam z promocyjnych cen ciast, prezentowanych w gablocie a pracownica pomogła mi wybrać, doradzając w zaletach smakowych. W sumie pomocy nie potrzebowałam ale Patrycja była tak miła, ze jej nie przerywałam. Profesjonalna obsługa, ład i porządek w sklepie, organizacja handlowa zasługuje na pochwałę za dzień 20 lutego.
Wyjeżdżałam ze Strzelińskiego Centrum Handlowego, gdy kontrolka dość głośno zasygnalizowała kończący się płyn w spryskiwaczu, udałam się na stację paliw Orlenu aby kupić ten płyn, gdyż miałam też do zrealizowania kupon na ekstra punkty Vitay takiego zakupu. Zatrzymałam się niedaleko wejścia do sklepu/kasy, gdy weszłam do środka powitał mnie pracownik Szymon z uśmiechem, spytałam czy taki kupon mogę tu zrealizować i podałam wydruk z Internetu, powiedział, że jak najbardziej więc dokonałam płatności i 1000 punktów zasiliło moje konto. Grzeczna, sprawna obsługa, w sympatycznie miłej i przyjaznej atmosferze. Potem uzupełniłam płyn w samochodzie i mogłam ruszyć w dalszą drogę do domu.
Strzelińskie Centrum handlowe jest znacznie większe niż Pasaż Millenium i jest tu skupionych wiele sklepów i marketów, m.in. Mrówka, Biedronka, Tabako (salonik prasowy), Świat papieru (artykuły biurowe), Maldi (wędliny), Monari (odzież), Nico (sportowe), Jubiler, sprzęt oświetleniowy i inne. Są też placówki usługowe i gastronomiczne. To miejsce gdzie można wszystkie zakupy zrobić. Ruch jest tu zorganizowany tak aby klienci nie zajeżdżali sobie drogi, a parkować można bezpłatnie na wyznaczonych miejscach. Lubię tu zaglądać gdy jestem w Strzelinie, w dniu 20 lutego byłam i w mojej ocenie, to miejsce zasługuje na pochwałę, tym bardziej że obsługa sklepów. w których byłam prezentowała wysoki poziom jakości.
Wizytą w tej Biedronce był jeden cel – świeczka zapachowa o egzotycznym zapachu białych kwiatów i tutaj taką kupiłam, korzystając z pomocy pracownicy obecnej na sklepie, która pomogła mi ją odnaleźć. Potem w kasie młody pracownik Radosław, grzeczny, uśmiechnięty, pogodny z radosnym nastawieniem do obsługiwanych klientów. Sklep estetyczny i uporządkowany, ład handlowy w prezentacji zaopatrzenia, no i gazetki były dostępne (ku mojemu zadowoleniu), czego Biedronka przy Okulickiego nie miała, w dniu 20 lutego.
Głównym tematem programu ”kawa na ławę”, w niedzielę 23 lutego były burzliwe wydarzenia na Ukrainie – ocena działań polityków naszego kraju i innych państw, także samej UE. Gospodarz programu, redaktor Rymanowski gościł polityków różnych opcji politycznych, którymi byli politycy, panowie: Szejnfeld, Sawicki, Cymański, Biedroń, którzy bardzo aktywnie wypowiadali się w imieniu reprezentowanych partii i swoim własnym. W programie nie zabrakło też tematów gospodarczo politycznych wydarzeń minionego tygodnia w kraju, przewinęły się także zimowe igrzyska w Soczi. Nad ożywioną dyskusją i wypowiadanymi kwestiami, starannie czuwał prowadzący, który w swej kulturze nie dopuszczał do wytworzenia się nadmiaru ”adrenaliny” w wymianie poglądów i umiejętnie tamował emocje, pozwalając mówcom na złapanie ”oddechu” i upływ nadmiaru energii dyskusyjnej. W czasie programu były tez krótkie przerwy reklamowe, których zasadność tu akurat akceptuję. Lubię ten program, staram się często oglądać, polecam wszystkim, którzy dyskutują o polityce i gospodarce, pozwala on i ułatwia wypracowanie własnych poglądów. Wielki plus za ten program dla TVN24.
Brawo Orange za sprawne rozpatrzenie mojej reklamacji, której efektem była sprawa w kwestii wystawianych mi ostatnio faktur, na których zwyczajnie pominięto mojego męża. To nigdy nie miało miejsca gdy jeszcze telekomunikacja była właścicielem łączy telefonicznych i tym samym neostrada. Sprawę zgłosiłam 11 lutego i już 20-go otrzymałam korekty za pośrednictwem poczty z listem wyjaśniającym i przeprosinami za zaistniałą sytuację. Zachowano się jak należy, sprawnie, nawet bardzo sprawnie rozpatrzono moją reklamację bo pismo datowane było już na 17 lutego, co oznacza, że 6 dni wystarczyło na wyjaśnienie. Dziękuję, tak wszystkie instytucje powinny reagować na sprawy klientów.
Całkiem spory jest ten sklep artykułów, głównie papierniczych i biurowych, ale także zabawki można tu kupić. Fantazyjnie ustawione regały prezentowały okazałość zaopatrzenia sklepu, a pracownica w jasnym sweterku, zadbana, miła i grzeczna, powitała z uśmiechem na twarzy, podała artykuły, zaproponowała reklamówkę, w pełni profesjonalnie się zachowywała. Na moje pożegnanie obie obecne w sklepie pracownice odpowiedziały miłym głosem.
Pasaż Millenium w Strzelinie to takie małe centrum Handlowe się robi. Od czasu jak ogromny chiński sklep stąd wysiudano, powstały dodatkowe placówki handlowe w jego miejsce. Można tu fajne zakupy zrobić, m.in. odzieżowe, gospodarstwa domowego, kosmetyczne i inne. Nawet bilety na mecz Śląska Wrocław też są do nabycia w punkcie. Sklepy takie jak m.in. Rossmann, Pepko czy Piwowar oferują bogate i różnorodne zaopatrzenie. W dniu 20 lutego tu byłam i mogłam zatrzymać się na jednym z wielu miejsc parkingowych, wygodnie przystosowanych dla zmotoryzowanych klientów. Całkiem fajne, niedrogie zakupy zrobiłam.
Sieć PEPCO znałam dotąd jedynie z reklamy, słyszanej od czasu do czasu w mediach, w dniu 20 lutego miałam przyjemność gościć w sklepie tej sieci,mieszczącym się w Pasażu Millenium w Strzelinie, można powiedzieć – zachwycił mnie zaopatrzeniem i cenami. Było tu wiele artykułów: odzieżowe, dekoracyjne i użytkowe do mieszkania, wiele dodatków i inne. Fajna, niedrogą bieliznę bezszwową kupiłam za bardzo przyzwoite pieniądze oraz efektowne, wygodne podkładki na stół, obsługa bardzo uczynna i sprawna, pracownica była jednocześnie do mojej dyspozycji i innej klientki jednocześnie (to raczej rzadko się zdarza), nie lekceważąc żadnej z nas, kulturalna i grzeczna. Przy kasie poinformowano mnie, że bielizna nie podlega wymianie, co dla mnie było oczywiste. Na pewno jeszcze zajrzę do tego sklepu.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.