Do tego kiosku udałem się po Wyborczą i doładowanie do telefonu. Przede mną w kolejce były trzy osoby. Klientów obslugiwał mężczyzna w wieku około 30-stki, szło mu to sprawnie, kolejka szybko posuwała się do przodu. Obsluga wybitnie masowa, nie zostałem przywitany, ale rozumiem, gdy jest dużo ludzi liczy się przede wszystkim szybkość. Pracownik sprawnie wydał mi resztę, szybko powiedział dziękuję i zajął się obsługą kolejnej osoby w kolejce. W pawiloniku, gdzie mieści sie ten sklep było czysto, panował tam porządek. Zaopatrzenie oceniam dobrze.
Sklep mieści się na osiedlu, jest średniej wielkości (jak na Carrefour) i słabo zaopatrzony, w wielu miejscach są puste miejsca na półkach, maly wybór jest ogolnie. Wszedłem to tylko dlatego, że byłem obok i chcialem coś do picia. Podejście do czystości i porządku panujące w tym miejscu pozostawia bardzo dużo do życzenia. Na pierwszy rzut oka widać, że jest brudno, zwłaszcza podłoga. Nieprzyjemny jest również zapach na sali sprzedażowej. W wózkach na zakupy były jakieś smieci, stare ulotki. Pozytywnie mogę ocenić jedynie brak kolejek do kas i dość uprzejmą kasjerkę, to jednak za mało by przyznać temu sklepowi pozytywną ocenę.
Bardzo przyjemny jest ten lokal, średniej wielkości, kameralny, było tam cicho, spokojnie, nie było wielu klientów. Nie mam zastrzeżeń co do czystości i porządku w lokalu, byly one na odpowiednim poziomie. Kelnerka nas obsługująca byla grzeczna, sympatyczna. Zaraz, gdy usiedliśmy wręczyła nam menu, w odpowiednim momencie przyszła odebrać zamówienie, bardzo szybko podała napoje, na pizzę też nie trzeba było czekać długo. Kelnerka była nami zainteresowana, upewniała się czy nic nie potrzebujemy. Sama pizza mi smakowała, dobre, pulchne, grube ciasto, dodatków odpowiednia ilość.
Sklep ten znajduje się na pierwszym piętrze centrum handlowego Pestka. Sklep zajmuje dość duże pomieszczenie, nie jest w nim ciasno. Jest dobrze zaopatrzony, ceny bywają atrakcyjne, zwlaszcza w promocjach. Nie mam zastrzeżeń co do czystości i porządku w sklepie, były one utrzymane na odpowiednim poziome. Mam natomiast zastrzeżenia co do obslugi. Po pierwsze, na sali sprzedaży bylo za mało sprzedawców, miałem problem ze znalezieniem wolnego pracownika, który mógłby mi coś doradzić. Po drugie pracownik miał dość małą, albo nazwę to raczej, podstawową wiedzę. Ogólnie się orientował, ale z bardziej szczegółowymi pytaniami miał problem. Po takich sklepach oczekuję przede wszystkim profesjonalnej, bardzo dobrze zorientowanej obsługi, a takiej tu nie bylo (a przynajmniej nie był taki pracownik, z którym rozmawiałem).
Dzisiaj na mnie spadło zadanie zrobienia zakupów. Poszedłem kupić sobie jakieś wędliny. Wchodząc do środka zauważyłem czyste szyby wystawowe, a na nich plakaty z informacjami o aktualnych promocjach cenowych. Oprócz wędlin w ofercie promozyjnej byly też pyzy drożdżowe. Czystość w sklepie i porządek były utrzymane na wysokim poziomie. Obsluga byla odpowiednia. Obsługiwała mnie sympatyczna, grzeczna pracownica, która dobrze orientowała się w asortymencie, umiała doradzic, wskazać co wybrać. Ceny w sklepie są przystępne, a zaopatrzenie dobre. Wyroby są smaczne.
Moja ocena dotyczy niewielkiego sklepiku z artykułami z Niemiec, który mieści sie na osiedlu Wichrowe Wzgórze w pasażu handlowym przy markecie Newa. Sklep ma małą powierzchnię, ale zaopatrzony jest bardzo dobrze. W ofercie chemia (proszki, płyny do prania, tabletki do zmywarki itp), kosmetyki, slodycze, kawa itp. Asortyment jest bardzo ciekawy, a ceny przystępne. Obsługa jest bardzo sympatyczna i świetnie zorientowana. Pracownik umie doradzić, ma fajny kontakt z klientem, jest życzliwy, polecil mi bardzo smaczny dżem, ktorego bez polecenia bym pewnie nie zauważył. W sklepie porzędek i czystość są utrzymane na odpowiednim poziomie.
Jak na osiedlowy sklep to Newa jest całkiem spora. W sklepie było czysto, porzadek również był utrzymany. Zaopatrzenie oceniam jako przeciętne, uważam że na tak dużej powierzchni sklepu można by zmieścić więcej towarów i dalej nie byłoby ciasno. Ceny są dość wysokie, oprócz towarów w promocji, które mają znacznie przystepniejsze ceny. Pracownica w kasie była sympatyczna, grzeczna. Zaproponowała mi kartę stalego klienta, ale bywam w tym sklepie tak rzadko, że nie miałoby to zadnego sensu, nie mniej dla regularnych klientów to na pewno atrakcja – za zakupy zbiera się punkty, które mozna następnie wymienić na bony pieniężne.
Sklep ten jest dość duży, towaru jest w nim bardzo dużo. Na pierwszy rzut oka sklep wygląda zachęcająco, bardzo kolorowo, jest w nim czysto, sklep kusi niskimi cenami. Przy bliższym przyjrzeniu się doszedłem jednak do wniosku, że artykuły mają też raczej niską jakość. Nie podoba mi się panujący w sklepie zapach – bylo tam dość duszno, czuć było wyraźny zapach gumy. Do kasy była dość długa kolejka, w sklepie było też sporo klientów (było tam dośc ciasno), na sali sprzedaży nie widziałem nikogo z obsługi. Odniosłem wrażenie, że w sklepie jest za mała ilość personelu.
Bardzo lubię chleb z tego sklepu – jest smaczny, chrupiący, dobrze wypieczony. Przede mną w kolejce byly dwie osoby, klientów obslugiwały dwie ekspedientki, kolejka posuwała sie szybko do przodu. Oprócz chleba kupiłem również ciastko, jedno i drugie oceniam wysoko, były smaczne. Ceny kształtują sie na umiarkowanym poziomie, nie mam zastrzeżeń co do czystości i porządku w sklepie, bo były one utrzymane na odpowiednim poziomie. Obsługa również byla na odpowiednim poziomie.
To sklep mięso-wędliny mieszczący się w kompleksie handlowym na osiedlu Piastowskim. Sklep jest w pawilonie przy wejściu du kompleksu od strony kościoła. W sklepie było czysto, panował tam porządek, towar był ładnie wyeksponowany za ladą chłodniczą. Obsługa była uprzejma, pracownica mnie obslugująca używała zwrotów grzecznościowych, umiała doradzić. Towar tutaj jest zawsze świeży, smaczny. Ceny kształtują się na umiarkowanym poziomie. Drobnym minusem była kolejka, przede mną było kilka osób, ale obsługa szła bardzo sprawnie i kolejka posuwała się szybko, nie musiałem długo czekać.
Spodobał mi się ten sklep. Jest ciekawie urządzony, z pomysłem -tuż przy wejściu stoi motocykl. Odzież jest na luzie, oryginalna, w przystępnych cenach. Ekspozycja na witrynie przyciąga wzrok, do wejścia do środka zachęca informacja o 30% rabacie na szorty. Nie mam zastrzeżeń co do czystości czy porządku panującego w punkcie- wręcz przeciwnie, całość prezentowała się odpowiednio. Obsługa w sklepie była uprzejma, chętna do pomocy.
Gino Rossi to sklep oferujący zarówno damskie, jak i męskie obuwie. Mieści się on w centrum handlowym M1, jest dość duży, przestronny. Szyby wystawowe były czyste, a ekspozycja ciekawa i przyciągająca wzrok. Nie mam zastrzeżeń co do czystości czy porządku panującego w punkcie- wręcz przeciwnie, całość prezentowała się odpowiednio. Po wejściu do środka zostałem przywitany przez jedną z pracownik, bardzo uprzejmie obslugiwała ona klientów. Ceny kształtują sie na dość wysokim poziomie, asortyment jest elegancki, dobrej jakości. Warto na pewno do sklepu wejść, ale to nie moja półka cenowa.
Sklep ten oferuje odzież i obuwie sportowe. Mieści się on w centrum handlowym M1, jest dość duży, przestronny. W sklepie było czysto, panował tam porządek, tylko nie wiedzieć czemu na środku sali sprzedaży stała drabina. Sklep jest dość dobrze zaopatrzony, asortyment jest ciekawy, z doświadczenia wiem, ze dobrej jakości, ale ceny wydały mi sie dość wysokie. Obsługa jest uprzejma, grzeczna i kompetentna, można zasięgnąć porady. Miło witano wchodzących.
Opisywany przeze mnie salon znajduje się w pasażu handlowym przy Carrefourze na Franowie. Pomieszczenie jest dość duże, przestronne. Nie mam zastrzeżeń co do czystości czy porządku panującego w punkcie- wręcz przeciwnie, całość prezentowała się odpowiednio. W pomieszczeniu była jedna pracownica i jeden pracownik. Oboje byli elegancko ubrani, kobieta miała apaszkę a mężczyzna krawat. Celem mojej wizyty było wstępne zorientowanie się w ofercie okularych korekcyjnych, bo na ostatniej wizycie kontrolnej wyszło, że powinienem mieć okulary do pracy przy komputerze. Obsługa w salonie byla uprzejma i kompetentna. Wszystko mi dokładnie wyjaśniono, ceny są przystępne, a wybór oprawek zadowalający. Prawdopodobnie wrócę tu w celu nabycia okularów.
Opisywany przeze mnie punkt In Medio znajduje się w pasażu handlowym przy Carrefourze na Franowie. Pomieszczenie jest średniej wielkości. Nie mam zastrzeżeń co do czystości czy porządku panującego w punkcie- wręcz przeciwnie, całość prezentowała się odpowiednio. W pomieszczeniu była jedna pracownica. Byla to młoda kobieta, ubrana w czarną koszulkę, do której miala przypięty identyfikator, obslugiwała ona klientów przy kasie. Przede mną w kolejce były 2 osoby, ale kolejka posuwała się sprawnie, nie czekałem długo. Celem mojej wizyty był zakup kuponu totka, „na chybił trafił” - poszło to sprawnie. Pracownica była grzeczna, uśmiechnieta.
To niewielki oddział Poczty Polskiej znajdujący się w pasażu handlowym przy Carrefourze na Franowie. Miejsca tam niedużo, jest tylko jedno okienko, ale na moje potrzeby było to całkowicie wystarczające. Skorzystalem z okazji, że w ogóle nie było kolejki, co na poczcie jest rzadkością, i podszedłem do okienka w celu zakupienia znaczków. Obsluga była profesjonalna, uprzejma, wszystko załatwiłem błyskawicznie. Nie mam zastrzeżeń co do czystości czy porządku panującego w punkcie- całość prezentowała się odpowiednio.
Byłem w centrum handlowym M1 na zakupach z dziewczyną. Przechodziliśmy obok sklepu Sisel i moja pani zauważyła duże, czerwone informacje o obniżkach i poprosiła mnie, abyśmy weszli do środka. Sklep jest nieduży, nie mam zastrzeżeń co do czystości czy porządku panującego w tym sklepie- całość prezentowała się odpowiednio. Towar był uporzadkowany, ubrania wisiały równo. Pracownica w sklepie była uprzejma, chętna do pomocy, miło nas przywitała, zapytała moją dziewczynę czy szuka ona czegoś konkretnego. Sklep godny odwiedzenia.
Bardzo ciekawa była wystawa na witrynie. Manekiny ubrane w koszulki i dżinsy, dodatki, do tego informacja iż do spodni powyżej 199zł t-shirt z Euro można kupić już za 19,99zł. Sklep jest ciekawie urządzony, nowoczesny, panował w nim porzadek, było czysto. Zaopatrzenie sklepu oceniam dobrze, bo było w czym wybierać. Obsluga była uprzejma, usmiechnięta, chętna do pomocy. Ceny kształtują sie na średnim poziomie.
To niewielki sklep, a raczej stoisko, znajdujące się w pasażu handlowym przy Carrefourze na Franowie. W ofercie portfele, torebki oraz walizki, wybór nie jest zbyt duży, zwłaszcza tych ostatnich. Na stoisku znajdowała się jedna pracownica, siedziała ona za ladą. Na nasz widok w żaden sposób nie zareagowała, nie wykazała zainteresowania. Oglądaliśmy wystawione przed stoiskiem walizki – nie spotkało się to z żadną reakcją ze strony pracownicy. Ceny są przystępne, stoisko było uporządkowane.
Wólczanka znajduje się w galerii Rondo, w ofercie głównie odzież męska, ale też i trochę damskiej (np. płaszcze) Przed sklepem wywieszone były kurtki wiosenne przecenione o 50% i to właśnie one przyciągnęły mą uwagę i sprawiły, że zatrzymałem się przed sklepem. Pracownica stała w wejściu do sklepu i rozmawiała z jakąś kobietą, gdy wszedłem do środka weszła za mną. Nie przywitala mnie jednak, nie zwróciła się do mnie w żaden sposób, jedynie obserwowała co robię. Przyjrzałem się garniturom przed sklepem i w środku, obniżki były duże, ale nic nie zachęciło mnie by zainteresować się bliżej. Nie mam zastrzeżeń co do czystości, porzadku w sklepie – to było ok.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.