Sklep zanjduje sie na zerowym piętrze w Galerii Krakowskiej.pRzy wejściu oczywiście panował pożądek, jeden pracownik znajdował się przy stanowisku z komputerem, a drugi oblugiwał klienkę.Porównując z innymi sklepami mogę szczerze powiedzieć, że sklep jest mały, a wybór towaru w sklepie jest biedny, na półkach w całą ściane umieszczone są 8-9 laptopuw, kilka ipadów i tyłe. Żeby dowiedzieć się o cały assortyment trzeba usiądz przy stanowisku i zadając parametry szukać, który Ci odpowiada, ale nie można to wziąć do ręk, obejrzać włastnymi oczami, a dopiero po zamówieniu odzyskujesz towar i masz 3 dni na testowanie.Cene nie są niższe od innych sklepów.
Zamówiliśmy pizze z restauracji Góra Olimp przez telefon.Operator szybko odebrał telefon i poprosił zaczekać chwilkę.Za kilka sekund Pan wrócił się do telefonu, przywitał mnie i zapytał o zamówieniu.Powiedziałem pizze i rozmiar.Pracownik pizzerii poprosił podać adres i numer kontaktowy.Podalem wszystkie dane i zapytałem za ile będzie pizza,Pan powiedział,ze będzie za 45 minut i razłonczył się.Pizzę przywiezli za godzine.Kurier zadzwonił i poprosził odebrać pizze na dołe.Zszedłem na parterz, Pan poweidział ile jest do opłaty,Zapłaczyłem Panu gotówką.Pracownik pizzerii nie był ubran w stroj firmowy i nie miał przy sobie tertotorby.Jedynie co świadczi że pizza jest s tej firmy to pódełko w której się znajdowala.Pizza była gorąca i miała przy sobie bezpłatne dodatki,które były zapowiedziane ofertą na stronie itnternetowej.
Chciałbym podzielić się z obserwacją w sklepie sieci PLUS który znajduje się na -1 piętrze w Galerji Krakowskiej.Po wejsciu zauważyłem że lokal jest czysty, towar był poukladan na pólkach albo upożądkowany na wieszakach.Przy komputere siedział konsultant który nie zwracal uwagi na klientów wchodzących do odziału.Podszedlem k konsultantu w sprawie smsów który zaczełym dostawać 3 dni temu z reklamą.Po krótkiej rozmowie zrowumiałem że Pan nie może mnie w tym pomóc bo reklama jest wysylana nie przez nich.Dla tego poprosil w takim razie pomóc i zrobić taki ustawienia,na co dostałem odpowiedż że on nir może to zrobić jakiegoś tam powodu, który po mojej prośbe Pan nie stał tłumaczyć.Wydawało mi się że konsultant był zajęt bardziej ważnymi sprawami niż obsluga klientów.Mejsce lokalizacji sklepa jest bardzo dobra, bo znajduje się niedaleko dworców, ale zachowanie personału napewno obniże ilość klientów w tym odziale.
Między zajęczami wybraliśmy z koleżanką na szybki obiad do KFC.Kolejka była zbyt duża i zajeliśmy miejsce do stonowiska przy którym czekało mniej osób.Kolejka szła bardzo wolno,reszta kas obslugiwała klientów w miare szybko na porównanie z naszą.Czekałem w kolejke 20 minut, chotiaż byłem tyłko 4.Przy kasie była młoda Pani, który czytał moje zamówienie z monitora trzy razy,obsługiwanie było pojawiło się z powodu problemów z komputerom,który cochwile nie odpowiadał pracowniku.Kasier byl ubran w stroj firmowy czysty i wyprassowanej,jak w summie i zawsze w sieci KFC,było widać,że pracuje niedawno ale byl kulturalny grzeczny.Na obiad czekałem 5 minut,bo nie było gotowego zestawu,wiem z włastnego zaświadczenia, że jeżeli nie będziesz pilnowal to twój obiad dostanie ktoś inny,dla tego zaczekalem przy kasie.Miałem czas obejrzać stanowisko,nie była na którem ani kurzu ani brudu,tyłko ułotki robiły mały bałagan przy kasie.Każdy wie,że na kasie zawsze znajdują się dodatki (sosy),których nie okazało się na stanowisku przy którym bylem.Koleżanka zajęła stolik,ale stolik obok byl cały czas nie pospszątany, wiem że klient ma sam za sobą spszątać w sieci tyh restauracji.Pani spszątająca stoliki podeszła do stolika obok za 18 minut.
Ne robie zwykle zakupów spożywczych w tym sklepie, ale często kupuję jakieś drobne zakupy na drogę.Sklep znajduje się niedale kantora bankomatów.Przy wejściu znajdowal się ochroniaż, który był ubrany w strój firmowy.Strefa wejściowa była czysta, koszyki i wozki były uporządkowany obok wejścia. Towar w sklepie był estetyczne poukładan na połkach. Nie było kurzu i brudu ani na półkach ani na towarze. W odziałe sporzywczym nie znałazlem reklamówek, dlatego miałem póść na stanowiskos pieczewiem po nią.Wszystkie kasy były już otwarte, nie było dość duża kolejka przy każdej. kasjerka szybko obsługiwała klientów. Kilka pracowników na sali zajmowały się wykładaniem i uporządkowaniem towaru.
Zamowiałem wczoraj pizze przez telefon. numer znalazłem na stronie internetowej, na której mozłeżć aktualne oferty, nektóre z których są ciekawe, i menu z cenami i rozmiarami. Menu składa się nie tylko z pizz ale równeż z innych dań. Zadzwoniłem na numer i zamówiłem pizze C. od razu zapytaw osobę ile to będzie kosztować i ile czekać na zamówienie. Na co dostałem spokojną otpowiedż po której operator się rozłączył. Było powiedziano, że pizza będzie w ciągu czasa. przyjechała za 40 minut. Pan przywięzły się pizze był kulturalny i poprawni wydał reszte. Niestety logotyp pizzerii znajdował się tylko i wyłoczne na pódłe z pizzą.
Sklep znajdije się w centrum hadlowy Krokus. Jest duży i ma bardzo bogaty wybór towara rożnych sekcji. W hipermarkete panował pożądek. Konsultantę w odziale AGD mają dobrą kwalifikację, pomogły mnie wybrać fajne i nie drogie słuchawki. Pieczewo w sklepie było swieże i pachneło na cały sklep. Towar był upożądkowany na półkach. Między półkami dość miejsca, żeby mogły przyjść dwa wózka. W całym skliepie nie wiedzałem rzadną kolejki. Pani na kasi była kulturalna i szybko kasowała zakupy.
Jest mały sklep który zanjduje się niedaleko Miasteczka Akademickiego AGH.Mogę szcierze powiedzieć że to jedyny sklep gdzie można kupić swierze wiedliny imieso. yłem dziś w tym sklepie po mieso. W środku jest mało miejsca, tak że kolejka w dwie osoby zajmuje cały lokal.Wybór miesa i wiedlin jest nie duży, a zwykle po 16 sklep jest prawie pusty. W sklepie znejduje się wagi lat 90. W srodku był pożądek, niestety sprzedawcanie była ubrana ani szlafrok ani w formę firmową, a jak na zwykle. Była yśmiechnięta, witała i żegnała sie z klientomi bardzo grzecznie.
Jest to nie duży basen znajdującego się na terenie Miasteczka Akademickiego AGH, który jest dość popularny, i ma nizkie ceny.W środku basena znajdują się 3 odziały z różnymi basenami dla ludzi o różnej umietności pływania.Pani wydająca numer do szatni nie była mila, nie witala ludzi, nie mówiła więcej niż trzeba.W szatni jest czysto, jak również i pod prysznicem.Przy baseni pracowali ratowniki, który pilnowały ludzi i były czały czas przy basenie.Było dość dużo ludzi, kobiety z dzieczmi, grupa ucząca pływać na pierwszem torze.Na tłe grała muzyka, ale ją prawie nie było słychać, halas, krzyki dziecej i rodziców tłumił całą cisze.Na odpoczynek radziłbym chodzić w godziny poranie albo wieczorem, kiedy wiekszość już zmięczona i idzie do domu, wtedy można spokojne po pływać, odpocząć od pracy albo uczelni.
Wybralem się na szybki obiad do Galeriji Krakowskiej.Przy kasie nie była duża kolejka, która dość wolna się ruszała. Z 4 stanowisk pracowała tylko dwie. kasier szybko przyjmował zamówienie, ale długo ich realizował, było widać że poprostu się gubi. Za stanowiskiem zauważyłem troche balaganu przez ulutki i różne karteczki. Poza stanowiskiem w restauracji panował pożądek. Po zamówieniju czekałem z 5 minut na kanapkę.Stolik znałazlem szybko, było czysto na stoliku jak również i na podlodze.
Restauracja znajduje się na terena Miasteczka Akademickiego AGH.Po wejściu do sklepa zauważyłem na parapiecie zwiędłe kwiaty,które nie zaszkodzi połać.Obok kwiatów na parapetach znajdowało się kilka pudeł.Zamówienie trzeba robić przy kasie, kielnerka zahowywała się kulturalnie, niestyty nie mogła pomóc w wyborze dań. Nikt z nas nie znał się na chinskiej kuchni.Po zamówieniu czakaliśmy na zamówienie 20 minut, wiedelece i nóże dostaliśmy na koniec, po uzyskaniu tależej z obiadem. Bardzo mi nie spodobało się, że stolik obok był cały czas nie pospszątany, to znaczi że ponad 30 minut nikt nie spszątał od przeszłych klientów.Przy kasie panował pożądek, kielnery byli ubrane w strój firmowy.
Byłem na drobnych zakupah w sklepie Lewiatan.Obok wejścia znajdował się bankomat PKO.Wejściowa strefa sklepu była czysta i pospszątana, ale porządku w koszykach nie było, koszyki były zostawleny prawie wszędzie, i tylko 1 przy bramke do lokalu. Towar był poukładan na pólkach estetycznie, nie było nie kurzu nie brudu. Cenniki odpowiadały towarom na półkach.Male zamieszenie było w odziałe z warzywami, reklamówkę nie znałazłem,waga wskazywała jakieś cuda,że jabko waży ponad kilo.Jeden pracownik wykładał towar odziałe z jogurtami.Palet i budeł z handlem nie było.Pracownik był ubran w strój firmowy.yła otwarta tylko jedna kassa. Kolejka zawiera kilka osob, ktorze również nie robiły duże zakupy, dlatego za kilka minut kasierka kassowała moji zakupy.Była również w stroju firmowym.Przywitała mnie i powiedziała ile jest do opłaty.Reszte wydala poprawne i zaprosiła na kolejne zakupy w sklepie.Ceny w sklepie nie są wyrzsze od inych sklepów.
W sklepie panował pożądek. Na wieszakach towar był trocze pomieszany. Dodawało chłopot to że ten samy towar był umieszczon w różnych cięściach sklepu. W przymierzalni ogólne był pożądek, tylko jak zawze na wieszaku brakowała miejsca na zastawione ubrania. Było dużo ciekawuch ofert,niestety k którym brakowało rozmiarów. Przy kasie kolejek nie było, nie s powodu malej ilości klientów, a raczej z powodu szybkej oblugi.
Klub znajduje się na terene Miasteczka Akademickiego AGH,zawsze są w czwartek impreze.Nie bardzo lubie takie mejsca.Przy wejściu każda osoba była sprawdza czy nie przyniesla czegoś niedozwolonego.W środku było dość ciemno, ale dało się znależć shody.Muzyka rownież była zagłośna,wiem że kluby są dla tego żeby tanczyć ale na rozmowe nie było rzadnych opcji.Ubikacji były nie pospszątany,na podlodze były porzycan papier tualetowy,suszarka była tylko jedna,Wolnych stolikow nie było,dla tego bylem przy barze.Barmen byl mily i towarzyski.Ceny nie wyższe od innych klubów.
Zaraz po wejściu zostalem miło powitany. W tle słychać było muzykę. Na sali znajdowało się kilka pracowników,których możno podzielić na kasierów i asystentów,którze równoczęśnie układały towar na połkach. Po pewnym czasie jeden z nich podszedł do mnie i zaproponował pomoc. Zapytalem o książkę dotyczącą współczęsnego malarstwa. Pracownik przeprowadzil mnie do regału z tym oddzialem,ale ne mog nic poradzić na prezent,bo nie znal sie na tym dobrze,również jak i ja.Szybko obiejrzalem kilka książek z bardziej ciekawymi tytulami, i kilka dość grubych tomów jednej serii.Ogólnie w sklepie panował pożądek,przy kilku szafach znajdował się pracownik który pożądkował książki.Nie na każdem towarze,który obejrzalem znalazlem cene,w szczegółności na niektórzych kubkach i codziennikach.Z powodu Świąt sklep był pęlny ot klientów,którze już szukają prezenty albo oferty na zakupy.Przy kasie Pani była bardzo miła. Zaproponowała mi produkty w promocyjnych cenach. Wszyscy pracownicy byli ubrani w stroj firmowy.
Po drodze z uczelni do domuwpadłem do apteki po leki na kaszel. W aptekie znajdowało się dwa stanowiske, z których pracowało tyłko jedno. Apteka jest bardzo mała ma pomieszczenie., boostatnia osoba w kolejke stojała przy samych dzwi, przy czym tak że nie dało się ich otwożyć, w kolejce było dwie osoby. Dlia tego czekałem na zewnątrz do puki nie wyjdzie ktoś z klentów. Pani przy kasie obslugiwała szybko, zaproponowala mnie leki które naprawde pomogły.
Jest to duża pizzeria niedaleko Miasteczka Akademickiego AGH.Przy wejściu ne ma rzadnej nazwy restauracji, tulko baner,który wisi na bloku.Lokal pizzerii jest podzielon na dwa obszara dla palencych i niepalęcych.Menu znajdue sie przy barze,nie jest zbyt wygodne,że są dwa menu jedno na pizze, druga na napoje i dodatki.W środku było dość ciemno, nie było wygodno zapoznować się ze skladnikami pizze.Zamówienie przyjmował Pan przy kassie,Kielnerów zauwarzylem tylko w lokalu z palencymi,co troche mnie zdziwiło.Zaplacilem za pizze i dostalem numerek na pizze.Numera były umieszczeny na tablice jak Urzędzie,co też nie bardzo pasowało do restauracji.Pizza była do odbiora za 25 minutm,była gorąca.Ogólne w restauracji panował pożądek,stoliki były czyste,kurzu i brudu nie zauważylem.Muzyka na tle była przyjemna i nie przeszkadzała do rozmowy.
Jest to Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha. Szukałem prezent dla znajomej na urodziny i poszedłem do sklepu przy muzeum, bo słyszałem się mają dobre naczynia do sushi.Znależć centrum nie miało problem,jest wielu możliwości dojazdu tramwajem i autobusem. Sklepem to nazwać cieżko, bo miało to tylko 2 witriny. Nie było dużego wybóru, mogłem również póść do jakieho kolwiek centrum handlowego i ku[ić to samo w takiej samej cenie.Było do wyboru 2 zestawy z naczyniami, kilka książek i drobnę pomiątki. Sprzedawca w trakcie 15 minut, które byłem przy książkach, tak i nie pojawil się.
Sklep znajduje się na drugim piętrze Galirii Krakowskiej.Często tam kupuje prezenty dla swoich znajomych. Ceny są troche wyższe od innych sklepów,ale ma duży wybór atrakcyjnych towarów.W sklepie panował pożądek,kurzu i brudu na półkach nie było.Niestety na cały sklep pracował tyłko jeden konsultant,który cały czas był przy kase.Kasier nie był ubran w stroj firmowy, ale miał czysto i wyprasowaną odżież. Na wszyskich towarach znajdowała się cena,co bardzo ułatwia zakupy.Ogółne sklep jest fajny za wyjątkiem włastnego obszara,któey jest bardzo mały.Przejścia między rządami dość mało i trzeba więcej uwagi skupić na tym żeby nic nie zniszczyć niż na obejrzaniu rzeczej na regałach,bo część towara są produwana ze szkła.Przy wejściu podała alarm bramka,ale nikt z kasierów czy z konsultantów nie zrzucził na to rzadnej uwagi, co mnie troche zaskoczyło.
Kupowałem w tym sklepie struny do gitary akusticznej. Sklepma duży wybór strun dla gitar elektrycznych i zdecedowanie mniej niż dla akustyki. Chciałem odrazu zapytać w jakie cene są processorry i tuner'a. Sprzedawieć cały czas bawił się z gitar, a klienci chodili tak sobie po sklepu, Na niektórych towarach nie znałazłem cenników i opisu parametrów. W sklepie panował pożądek tylko było troche zaciasne. Mają duży wybór instrumientów który stoi obok tak że nie da się przyjść w 2 albo 3 rząd, a w pierwszem stoi po zasasam marketingu najdrosze, co nie wszyscym klientom oplaca kupować.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.