PZU

(3.96)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (4092 z 5190)

W budynku banku...
W budynku banku było bardzo dożo ludzi , kolejki były długie a mimo to , nie wszystkie okienka kasowy były otwarte, bardzo długo czekałem na swoją kolej. Pani w okienku była uprzejma , założenie konta, przebiegało sprawnie , Pani nawiązała kontakt wzrokowy, sprawnie wypełniła dokumenty , proponowała mi dodatkowe usługi oferowane przez bank z których chętnie skorzystałem np ubezpieczenie konta itd. Jakoś obsługi był a na bardzo wysokim poziomie , w placówce banku bylo czysto , wszystko było uporządkowane. Dużym minusem była długa kolejka która mogła odstraszyć przyszłych klientów nie podobało mi sie również to że było mało otwartych okienek.

Tomasz_331

27.08.2009

Placówka

Szczecin, Ks. Kardynała Stefana Wyszyńskiego 42

Nie zgadzam się (18)
Moja wizyta spowodowana...
Moja wizyta spowodowana była chęcia kontynuacji ubezpieczenia z poprzedniej firmy, z której zostałam zwolniona. Razem ze świadectwem pracy otrzymałam swoją deklarację i informację iż na podstawie tylko tego dokumentu dokonam wszelkich formalności w swoim miejscu zamieszkania. Niestety , kiedy przyszłam aby załatwić formalności okazało się że dokunemt, który mam to za mało abym mogła kontynuować ubezpieczenie. Powołałam się informacje, jakie otrzymałam u siebie w z-dzie pracy jednak kazano mi dostarczyć brakujący dokument. W związku z tym, iż moje miejsce pracy było oddalone ok. 40 km od miejsca zamieszkania postanowiłam skontaktować się mailowo z osobą w firmie. Otrzymałam odpowiedź gdzie powoływano się na imię i nazwisko pracownika PZU z jednostki, która obsługiwała firmę iż wszystko jest w porządku i wystarczy deklaracja do kontynuacji. Kiedy ponownie przyszłam do biura PZU okazało się iż osoby, która jest kompetentna w podjęciu decyzji, nie ma i nie będzie ok. 2 dni gdyż jest na szkoleniu. Były to 2 ostatnie dni, które pozwalały bezkarencyjnie zawrzeć umowę. Uspokojono mnie że mimo wszystko sprawę załatwimy na moją krzyść jak tylko ta osoba wróci. Kiedy nadmieniłam aby skontaktowali się z osobą, która twierdzi że można zawrzeć umowę na podstawie tylko deklaracji z zakładu pracy to znowu poinformowano mnie iż nie są kompetentni. Naprawdę nie byli. Miałam ochotę sama wejść za biurko i nauczyć jak się obsługuje klienta:-))) Wystawiam temu oddziałowi najgorszą z możliwych ocen. Coż z tego że Pani była miła i sympatyczna, kiedy nie załatwiłam swojej sprawy tak, jakbym chciała. Poza tym straciłam okres karencji i gdyby coś mi sie stało w tym czasie to straciłabym tylko ja. Pomieszczenie też sprawia wrażenie że klient jest tam raczej niemiło widziany i najlepiej gdyby nie był dłużej niż 3-5 minut bo dla następnego klienta po prostu nie ma miejsca . Oprócz jednej osoby nikt nic nie wiedział i to sprawiało wrażenie zupełnego braku profesjnalizmu wśród osób tam pracujących.

Lidia_35

27.08.2009

Placówka

Bolesławiec, Karola Miarki 28

Nie zgadzam się (25)
Byłam klientką PZU...
Byłam klientką PZU przez prawie 3 lata. To u nich kupiłam swoje pierwsze OC na samochód. Brak zniżek i wiek poniżej 23 roku życia spowodował, iż kwoty jakie płaciłam im za OC były bardzo wysokie. Po trzech latach zachęcona przez znajomego postanowiłam sprawdzić oferty innych ubezpieczycieli i okazało się, że stawka jaką mogę płacić w innej firmie ubezpieczeniowej jest dwa razy niższa od tej, którą płaciłam w PZU. Jeśli chodzi o jakość obsługi i kompetencje personelu to nie mogę mieć żadnych zastrzeżeń. Personel zawsze miły i z chęcią służył radą, nawet kiedy rezygnowałam z ich usług. Ostatnio nawet potrzebowałam od nich zaświadczenia o zniżkach. Pani, która mnie obsługiwała chętnie służyła pomocą. Sprawę załatwiłam od ręki. Jedyne do czego można się przyczepić to kolejki, a co za tym idzie długi czas oczekiwania na obsługę.

Anna_1129

27.08.2009

Placówka

Sosnowiec, Wspólna 28

Nie zgadzam się (31)
Zadzwoniłam dziś na...
Zadzwoniłam dziś na infolinię PZU celem uzyskania informacji na temat ewentualnego ubezpieczenia mieszkania. Po kilku chwilach zostałam połączona z konsultantem, który niestety nie potrafił mi pomóc i postanowił mnie przełączyć do właściwej osoby. Powitał mnie miły kobiecy głos, pani poinformowała mnie, że wyliczy mi składkę, ale muszę jej podać kilka niezbędnych szczegółów. Przystałam na to, ale od razu zaznaczyłam, że bardzo mi zależy na ubezpieczeniu z tzw. wartością odtworzeniową. Pani przytaknęła, że wszystko uwzględni i zaczęła zadawać pytania. W końcu wyliczyła potencjalną składkę, ale ja ponownie zapytałam o wspomnianą wartość odtworzeniową. Konsultantka powiedziała, że musi to skonsultować i poprosiła żebym zaczekała chwileczkę. Chwila trwała kilka minut, pani grzecznie podziękowała za cierpliwość i zaczęła mi wyjaśniać jak moją kwestię rozwiązuje firma PZU. Niestety, to co miała mi do przekazania ni jak miało się do mojego zapytania. Zaczęłam zadawać tzw. pytania pomocnicze, które dla konsultantki okazały się pytaniami, na które nie potrafiła udzielić konkretnej odpowiedzi. Jestem po raz kolejny zdegustowana wiedzą pracowników tej firmy na temat wartości odtworzeniowej (już próbowałam uzyskać kilkakrotnie informacje na ten temat, niestety bezskutecznie, gdyż ów wartość jest mylona z wartością rzeczywistą i rynkową). Ponadto, składka którą wyliczyła mi konsultantka była o wiele wyższa niż ta, którą wyliczył mi kilka tygodni temu agent ubezpieczeniowy (pragnę dodać, że parametry i wartości podałam identyczne). Jestem bardzo zdziwiona aż takimi dysproporcjami.

Beata_87

27.08.2009

Placówka

Nie zgadzam się (12)
Witam, Jeśli chodzi o...
Witam, Jeśli chodzi o obserwacje firmy PZU to mam kilka spostrzeżeń. Otóż często opłacam składki w placówce na ulicy Miłej w Radomiu, oczywiście standardem są tam kolejki do obsługi. Nie same kolejki jednak mnie niepokoją, ale podejście pracowników. Zdarza się,żę interesanci są odsyłani od jednego okienka do drugiego i spowrotem. Obsługa podchodzi do klientów niemalże oschle. To mi się zdecydowanie niepodoba. Bardzo sympatyczny natomiast jest Pan portier, który zawsze wskazuje właściwe pkienko, proponuje zmianę kolejki na krótszą a nawet rozdaje ulotki. Miałam również okazję współpracować z jednym z pracowników zewnętrznych. Odwiedzil nas w firmie i przedstawił propozycję ubezpieczenia grupowego na co ostatecznie się zdecydowaliśmy. Wszystko by było świetnie gdyby nie te poźniejsze ciągłe telefony odnośnie uzupełniania danych. Pan był wręcz natrętny.Co jeszcze zwróciło moją uwagę to to,że nie potrafił laikowi wytlumaczyć zasad polisy. Gdyby nie moje pytania przekazywane informacje pozostałyby niejasne. Zwracam uwagę w swojej ocenie raczej na negatywne punkty, ale całościowa ocena oslugi nie jest taka zła. Zawsze łatwiej jest zauważyć błedy niż pozytywy.Poza tym moim zdaniem ta obserwacja ma służyć poprawie obsługi więc to złe nawyki trzeba poprawiać.

zarejestrowany-uzytkownik

27.08.2009

Placówka

Radom, Miła

Nie zgadzam się (26)
Udałem się do...
Udałem się do ubezpieczyciela aby uzyskać informacje na temat ubezpieczenia mieszkania. Przed budynkiem znajduje się duży parking na którym bez problemu znajdziemy wolne miejsce parkingowe. Otoczenie lokalu czyste i zadbane. Przed wejściem znajduje się logo ubezpieczyciela widoczne z dalszej odległości. Na drzwiach znajduje się informacja o godzinach otwarcia lokalu. Po wejściu do budynku bez problemu trafiłem do właściwej sali. Oznakowanie wewnątrz jest dobre. Sala obsługi konsumentów jest obszerna i komfortowa. Zacząłem oglądać materiały informacje. Po około dwóch minutach pracownik zapytał mnie czy może mi jakoś pomóc i zaprosił do swojego stanowiska obsługi. Pracownik był zadbany a jego strój był odpowiedni. Miał założoną koszulę krawat i marynarkę. Pracownik wysłuchał mnie z jaką sprawą przyszedłem. Następnie przedstawił mi ofertę. Odpowiadał z zaangażowaniem i był osobą prowadzącą rozmowę. Ofertę przedstawił w sposób zrozumiały i czytelny. Jedynym minusem był fakt nie odpowiedzenia na moje pytanie dlaczego oferta PZU jest taka droga w stosunku do konkurencji. Na koniec rozmowy pracownik wręczył mi dodatkowe materiały reklamowe których jeszcze nie posiadałem. Przekazał mi również swoją wizytówkę. Zaprosił mnie ponownie po podjęciu decyzji o wyborze ubezpieczenia. Po dwóch dniach pracownik zadzwonił do mnie i umówiliśmy się na podpisanie umowy ubezpieczenia. Cały proces od momentu uzyskania informacji do finalizacji i podpisana umowy oceniam pozytywnie i sprawnie. Wystawiam ocenę dobrą firmie PZU, ocena byłaby celująca gdyby oferta byłaby trochę tańsza.

zalogowany_użytkownik

27.08.2009

Placówka

Koszalin, Gnieźnieńska 7

Nie zgadzam się (32)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy kontaktu z infolinia PZU SA w celu zgłoszenia szkody komunikacyjnej z polisy AC. Od samego początku konsultantka którą rozmawiałam sprawiała wrażenie niekompetentnej, niestety. Nie była to moja pierwsza styczność z infolinią ale po raz pierwszy Pani zadała mi zadziwiające pytanie - bo mówię "podam pani dane poptrzebne do zgłoszenia szkody natomiast okoliczności samego zdarzenia przekaże kierujący w chwili zdarzenia /mój znajomy był bardzo zdenerwowany i dlatego prosił mnie o przekazanie danych/.Pani pyta się a jakie dane chce pani mi podać - to zdezorientował mni ecałkowicie więc powiedziałam po kolei jakie informację chcę udzieleć a ona "aha dobrze to proszę podać model pojazdu i itp"cała rozmowa była prowadzona na zasadzie chyba czytania przez panią procedury z niewiedzą żadną. domyślam się że rotacja na tak "Specyficznym" stanowisku jest znaczna, nie zwalnia to jednak do przeprowqadzania przez tak dużą firmę jaką jest PZU szkoleń by osoba któ a ma bezpośredni kontakt z osobą poszkodowaną była profesjonalna i dała poczucie osobie zgłaszającej roszczenie pewność że trafiła w dobre miejsce i ..."tu mi pomogą,doradzą", Na koniec Pani po zapisaniu mozolnie wszystkch informacji powiedziała, że to wszystko i skończyłam suchym "do widzenia" - kłaniają się tu po raz kolerjny standardy rozmowy telefonicznej. Nie chce uchodzić za klienta wymagającego jednak moim znadaniem minimum znajomosci tego co się robi jest znaczące a nie posadzić osbę i póścić na żywioł.

Aleksandra_219

27.08.2009

Placówka

Nie zgadzam się (21)
Korzystanie z usług...
Korzystanie z usług PZU moja rodzina zaczęła kilkanaście lat temu, powodem była chęć ubezpieczenia zakupionego samochodu. O wyborze akurat tego ubezpieczyciela zadecydowała wtedy stabilność firmy na rynku, dobre opinie. Pierwszej wizyty dokładnie nie pamiętam, ale odbyła się ona w siedzibie firmy i polegała na umówieniu się z agentem. Naszym doradcą klienta została bardzo sympatyczna Pani, która do dziś się nami zajmuje. To ona pamięta o tym, że kończy nam się ubezpieczenie samochodu, to ona się z nami kontaktuje i umawia na dogodny termin, godzinę i miejsce spotkania. Jest zawsze profesjonalnie przygotowana, kompetentna i chętna do pomocy. Przy okazji ubezpieczenia samochodu, obecnie posiadamy także ubezpieczenie mieszkania. Jeśli chodzi o kwestię rekompensaty jakichś szkód z posiadanego pakietu np. auto casco to nie mieliśmy z tym problemu. Podczas jednej z ulew, uszkodzeniu uległ mechanizm w silniku. Z książeczki zawierającej warunki ubezpieczenia dowiedzieliśmy się, że obejmuje ono także awarie spowodowane przez pogodę. Telefonicznie umówiliśmy się z naszą agentką, która przyszła obejrzeć szkodę następnego dnia. Wszystko zostało zrobione bardzo dokładnie, profesjonalnie (zdjęcia samochodu, formularz zgłoszenia szkody) i starannie, a zwrot kosztów całej naprawy otrzymaliśmy w ciągu 2 tygodni. Osobiście nie mam negatywnych doświadczeń związanych z tą firmą. Może oferta jest trochę mniej korzystna niż inne pojawiające się na rynku, ale osobiście wydaję mi się, że przekłada się to na lepszą jakość usług i PZU daje mi pewnie spokój, że za chwile nie zniknie z rynku albo stanie się niewypłacalne. Bardzo podoba mi się fakt, że od samego początku zajmuje się nami jedna osoba, która dba o nasze interesy i w kwestii ubezpieczenia zawsze nam dobrze doradza i jest "na skinienie palca". Samej siedziby PZU, z której usług korzystamy nie oceniam ponieważ bardzo dawno tam nie byłam - nie musiałam.

Anna_53

27.08.2009

Placówka

Stalowa Wola, Popiełuszki 6

Nie zgadzam się (25)
Moja wizyta w...
Moja wizyta w PZU dotyczyła rezygnacji z ich usług i otrzymaniu historii ubezpieczeń.Należy zacząć od tego,że samo wejście do firmy jest bardzo kłopotliwe gdyż obok jest przystanek autobusowy i tłumy ludzi koczują przed placówką i na schodkach. W opiswanej placówce trzeba przy wejściu określić cel wizyty i odebrać numerek. Pomocy chciał udzielić mi pracownik, skorzystałem co okazało się błędem,gdyż pokierował mnie do złego "okienka". W środku przy stanowiskach obsługi klienta straszny tłok, podenerwowani ludzie. Niewystarczająca ilosć miejsc siedzących dla oczekujacych i bardzo powolna obsługa przez pracowników.Sprawiali wrażenie,że wola zająć się czymś innym niż klientem.Po odczekaniu godziny i dziesięciu minut nadeszła moja kolej i wtedy dowiedziałem się że zostałem źle pokierowany i muszę odczekać znów swoje!! Po kolejnych 40 minutach oczekiwania do kolejnego stanowiska, byłem obsługiwany bardzo automatycznie, traktowany jako numer w ewidencji. Panią interesowało tylko to czy dam się namówić na przedłużenie umowy.Dopiero po mojej stanowczej odmowie zaproponowała śmieszną zniżkę, która i tak mi się należała. W biurze panował bałagan, niemiły zapach.Przed budynkiem sporo śmieci.Pracownicy głównie skupieni byli na wzajemnych rozmowach na temat kiedy przyjdzie ich zmiennik, ile jeszcze czasu im zostało w pracy?

zarejestrowany-uzytkownik

27.08.2009

Placówka

Wrocław, pl. dominikanski 1

Nie zgadzam się (24)
Z PZU Życie...
Z PZU Życie jestem związana wykupionymi u nich ubezpieczeniami. Mój dom oraz samochód ubezpieczam właśnie tam.Samochód od prawie dziesięciu lat, a dom od zeszłego roku.Najczęściej korzystam z usług agenta ubezpieczeniowego. Przyjeżdża ona do mnie do domu, wtedy gdy jest to konieczne, to właśnie ona pamięta o terminach kolejnych wpłat, także ja nie muszę się niczym martwić. Ceny ubezpieczeń nie są może najniższe, ale gdy porównałam oferty podobne cenowo innych ubezpieczycieli okazało się, że oferują więcej. W zeszłym roku mieliśmy wypadek samochodowy. Dzięki zakupionemu Ac mieliśmy zapewniony transport do miejsca docelowego oraz szybką wypłatę odszkodowania za ubezpieczone auto. Pracownicy pracujący w placówce posiadają wiedzę niezbędną do pracy na swoich stanowiskach, podchodzą z życzliwie do klientów. W placówce zawsze jest przyjemnie.

zarejestrowany-uzytkownik

27.08.2009

Placówka

Chełmno, Dworcowa 16

Nie zgadzam się (31)
W punkcie probowalem...
W punkcie probowalem uzyskac informacje na temat indywidualnego ubezpiecznia pracowniczego. Pracownik znal mniej wiecej zasady i warunki takiego ubezpieczenia, jednak denerwujace bylo to, ze pare razy musial konsultowac sie z innym pracownikiem. Mimo wszystko uzyskalem niezbedne informacje i zawarlem polise. Kolejnym zaskoczeniem byl moment kiedy to chcialem zaplacic pierwsza skladke - kasy sa czynne od godziny 10 ( na drzwiach wejsciowym wisiala informacja ze sa czynne od 7:30) , taka informacja byla rowniez na okienku kasowym. Co do innych aspektow nie mam zastrzezen. Na onsluge czekalem okolo 15min.

zarejestrowany-uzytkownik

27.08.2009

Placówka

Kielce, Duża 21

Nie zgadzam się (28)
Obserwacja dotyczy ubezpieczenia...
Obserwacja dotyczy ubezpieczenia nieruchomości w której obecnie mieszkam. Agentka PZU podczas rozmowy telefonicznej nie ukrywała swojej nie chęci związanej z koniecznością podjechania do klienta chcącego zakupić tak tanie ubezpieczenie, a tym samym przynoszące niewielką prowizje samej agentce. Po kilku dniach oczekiwania agentka PZU przyjechała do mojego aby podpisać umowę, podczas tej wizyty nie mogłem nie zauważyć, iż pracownica PZU robi niezwykłą łaskę samym swoim przybyciem jak i złożeniem oferty ubezpieczenia. Tym bardziej mnie to zaskoczyło, ponieważ przedstawicielka PZU nie zgodziła się na to abym sam podjechał do oddziału PZU w Dąbrowie Górniczej. Ogólnie rzecz biorąc obsługa ze strony PZU nie wzbudziła u mnie żadnych pozytywnych odczuć i po zakończeniu obecnej umowy ubezpieczeniowej zapewne poszukam oferty w innej firmie.

zarejestrowany-uzytkownik

27.08.2009

Placówka

Dąbrowa Górnicza, Królowej Jadwigi 6A

Nie zgadzam się (18)
Chcąc zabezpieczyć się...
Chcąc zabezpieczyć się na przyszłość, zadzwoniłem na infolinię PZU w celu uzyskania więcej informacji dotyczących IKE – Indywidualne Konta Emerytalne. Po połączeniu się, można było usłyszeć automatyczną sekretarkę, która prowadzi klienta po ofercie firmy ubezpieczeniowej. Po wybraniu odpowiedniego numeru na telefonie, rozmowa zostaje przełączona do konsultanta. Czas oczekiwania na konsultanta jest bardzo krótki – kilka sekund. Po połączeniu się, konsultant wita się z klientem i się przedstawia – telefon odebrała kobieta. Po przedstawieniu zagadnienia z którym dzwonię, konsultantka bez chwili zastanowienia, przechodzi do udzielenia odpowiedzi. Na początku rozmowy zostałem poinformowany, iż rachunek inwestycyjny składa się z 6 funduszy: 2 akcyjnych, 2 mieszanych i 2 stabilnych czyli gotówkowe i papierów dłużnych. Konsultantka poinformowała, iż IKE zawiera ubezpieczenie na życie a opłata wynosi rocznie 50 zł a także poinformowała, iż zyski z IKE zwolnione są z podatku „Belki” w momencie wycofania zebranych funduszy po 60 roku życia. Podczas rozmowy dowiedziałem się także, iż po 12 miesiącach od podpisania umowy można wycofać zgromadzone fundusze pieniężne bez żadnych opłat, jednakże po potrąceniu podatku od zysków - jeżeli takie wystąpiły. Warunkiem przystąpienia do IKE jest minimalna wpłata, która wynosi 50 zł miesięcznie, jednakże pierwsza wpłata wynosi 100 zł a kolejne już min 50 zł a także wpłacenie na IKE w ciągu pierwszych 10 miesięcy uczestnictwa w IKE kwoty min 500 zł. Ciekawym rozwiązaniem w PZU jest możliwość zmiany przez internet inwestowania w fundusze. Każdy uczestnik IKE otrzymuje kod PIN i może sam przez internet przesunąć kwoty pieniężne, które znajdują się na koncie pomiędzy dostępnymi funduszami. Operacja ta jest bezpłatna. Taką operację można także wykonać telefonicznie lub też po wizycie w oddziale PZU. Konsultantka podczas rozmowy zaproponowała także wizytę w oddziałach, gdzie można dowiedzieć się więcej na różne zagadnienia związane z IKE oraz obejrzeć dotychczasowe wyniki funduszy. Po poinformowaniu, z jakiej miejscowości dzwonię, konsultantka podała 2 adresy, gdzie otrzymam wszystkie niezbędne informacje i materiały. Po podziękowaniu za uzyskane informacje, konsultantka także podziękowała i życzyła miłego dnia i się także pożegnała. Podczas rozmowy, która trwała prawie 10 minut, konsultantka starała się przekazać jak najwięcej informacji dotyczących oferty firmy PZU. Styl mówienia oraz styl prezentowania oferty wpływa pozytywnie na opinię klienta na temat przedstawionych ofert. Brak odczucia zniecierpliwienia w głosie konsultantki.

zarejestrowany-uzytkownik

26.08.2009

Placówka

Nie zgadzam się (21)
Do badanej placówki...
Do badanej placówki wszedłem o godzinie 13:25. Budynek jest bardzo dobrze oznakowany, nie ma problemów z trafieniem do niego. Przy trzech stanowiskach punktu obsługi klienta siedziały tylko dwie panie - jedno okienko było nieczynne. W korytarzu było dwóch mężczyzn, którzy czekali w kolejce. Obie panie miały służbowe ubrania i widoczne identyfikatory. Podszedłem do jednej z nich i zapytałem czy jest czynne, bo kolejka była tylko do drugiej z nich. Po przedstawieniu swojej sprawy - chciałem ubezpieczyć samochód - skierowała mnie do pokoju w korytarzu, ponieważ tam się tym zajmują. Pomieszczenie znalazłem bez problemu. Kobieta w środku była mniej formalnie ubrana, miała na sobie biały sweter. Była bardzo miła. Poprosiła, żebym usiadł i chwilkę poczekał, a ona w tym czasie posprzątała stół, bo było na nim dużo porozrzucanych dokumentów. Kiedy skończyła opowiedziałem jej, że chcę przenieść ubezpieczenie samochodu z innej firmy. Fachowo wypytała mnie o konkretne parametry ubezpieczanego modelu, posiadane zniżki, a także porozmawiała ze mną na tematy bardziej prywatne - co mnie zaskoczyło pozytywnie. Po przeprowadzonej analizie, podczas której odwróciła w moją stronę monitor, żebym widział co się dzieje i jakie opcje mi oferuje, podała mi cenę OC i zwróciła uwagę na możliwość zakupu dodatkowej usługi Auto Pomoc. Napisała mi na kartce ceny i postawiła swoją pieczątkę wraz z numerem kontaktowym, gdybym się zdecydował na jej propozycje. Poza bałaganem na biurku nie zauważyłem żadnych innych oznak brudu w budynku. Bardzo kompetentny personel.

Apacz

26.08.2009

Placówka

Opoczno, ul. 17 go Stycznia 1A

Nie zgadzam się (31)
W PZU od...
W PZU od kilku lat ubezpieczam dom. Zawsze przed końcem okresu ubezpiecznia Agent dzwoni do mnie i przypomina o tym, iż należy podpisać nową umowę. Przyjeżdża do mnie w dowolnie wybranym dniu, miejsce spotkania też wybieram ja. W tym roku wyprowadziłam się i poprosiłam go o kontakt z moją siostrą. Zadzwonił do niej i wszystko wyglądało tak, jak w moim przypadku. Agent odwiedził ją w domu, na nowo wyjaśnił wszelkie kwestie dotyczące ubezpieczanego mienia, był punktualny i cierpliwy. Inna obserwacja z PZU - ubezpieczałam tam również samochód - jednak warunki finansowe nie były korzystne i wysłałam wypowiedzenie umowy - minęły 3 miesiące i żadnej reakcji ze strony ubezpieczyciela, których "chronił" moje auto przez lata. Nie było telefonu z pytaniem, dlaczego odchodzę, nie zrobiono nic, by mnie zatrzymać.

Agata_15

26.08.2009

Placówka

Krosno Odrzańskie, Matejki 1

Nie zgadzam się (20)
Sytuacja konieczności kontaktu...
Sytuacja konieczności kontaktu z placówką PZU była efektem dość poważnej kontuzji nogi. Po zakończonym leczeniu i rehabilitacji lekarz wystawił odpowiednie oświadczenie, które było podstawą do ubiegania się o odszkodowanie za doświadczony uszczerbek na zdrowiu. Skompletowanie potrzebnych do złożenia w PZU dokumentów nie nastręcza praktycznie żadnych trudności, jako, że są one możliwe do pobrania poprzez Internet. Z wypełnionymi dokumentami udałam się do siedziby firmy. Interesantów obsługiwały dwie panie - młodsza i starsza. Obie były ubrane stosownie do pracy w biurze. Jedna kolejka oczekujących sprawiała, że trafiało się do tej osoby, która akurat była wolna. Obsługą mojej sprawy zajęła się akurat ta młodsza osoba. Przerzucała moje papiery w prawo i w lewo, zadając dziesiątki oczywistych pytań (wszystko było uzupełnione w dostarczonych przez mnie formularzach). Wyraźnie dało się odczuć, że obsługująca mnie gra na zwłokę jedynie symulując faktyczne zajęcie się sprawą. Po kilku minutach zwróciła się do starszej koleżanki z prośbą: "Zrobisz to? Bo ja nie umiem". Zaznaczam, że moja sprawa była zupełnie standardowa i nie sądzę, by wymagała jakiejś wyjątkowej wiedzy. Zostałam więc "przejęta" przez starszą panią, która już błyskawicznie przejrzała moje dokumenty (wszystko było ok), wykonała jeden telefon,aby umówić mnie na wizytę lekarską i po dostosowaniu do moich planów terminu, sprawa była załatwiona. Wizyta lekarska odbyła się mniej więcej po 2 tygodniach. Lekarz nie stawił się na wyznaczoną godzinę. W związku z tym w wąskim, nieklimatyzowanym korytarzu temperatura była nie do zniesienia. Dokuczał też brak odpowiedniej ilości miejsc siedzących. Po długim czasie lekarz nadszedł i bez słowa przepraszam zaczął przyjmować pacjentów. Gabinet lekarza oczywiście, w odróżnieniu od korytarza (poczekalni) był klimatyzowany ! Samo badanie było właściwie formalnością, trwało zaledwie parę minut podczas których pan doktor przeprowadzał dodatkowo całkiem prywatną rozmowę telefoniczną (dotyczyła - jak nie trudno się domyślić - jakiegoś wyjazdu wakacyjnego). Decyzja (pozytywna) o przyznaniu mi ubezpieczenia przyszła pocztą stosunkowo szybko, bo już po 2 tygodniach, a pieniądze dotarły na moje konto jeszcze prędzej - chociaż na koniec miła niespodzianka.

Ania_5

26.08.2009

Placówka

Poznań, pl. Cyryla Ratajskiego 8

Nie zgadzam się (27)
Bylo to moje...
Bylo to moje pierwsze spotkanie z firma PZU i mam nadzieje ze w przyszlosci nie bede mial nic wspolnego z ta firma. Auto ktorego jestem wspolwlascicielem bralo udzial w kolizji drogowej-nie z winy kierowcy-po spisaniu oswiadczen kierowca mojego auta udal sie do placowki pzu w ktorej zostalo ubezpieczone auto sprawcy zeby sie dowiediec jak wyglada procedura i jakie dalej kroki mam poczynic, dostal tam wykaz dokumentow potrzebnych do zgloszenia zajscia oraz informacje ze musi sie osobiscie udac do Centrum Likwidacji Szkod-co tez z reszta uczynil. na miejscu sprawa zostala przyjeta i dostal informacje ze ja i wspolwlasciciel musimy zlozyc oswiadczeni dot. sposobu wyplaty ubezpieczenia tu na miejscu-lub w przypadku wspolwlasciciela w najblizszym oddziale pzu/niemozliwym bylo pojawianie sie w lodzi/ kierowca dostal informacje ze skontaktuje sie z mna najpierw likwidator a nastepnie rzeczoznawca-numer kontaktowy zostal podany do mnie choc numer kierowcy takze widanial w aktach sprawy. w kolejnym tygodniu do kierowcy zadzwonil rzeczoznawca zeby sie umowic na spotaknie celem ogledzin auta-do mnie nikt nie dzwonil-po krotkich ogledzinach przedstawil wycene szkody, dodam tylko ze jestem pragmatykiem wiec wczesniej pojechalem do warsztatu prywatnego zeby sie dowiedziec ile taka naprawa moze kosztowac-2500-3000,- dostalem odpowiedz, pojechalem tez do serwizu-auto jest kilku letnie i nadal serwisowane-4000;-minimum uslyszalem, wycena PZU to 1200,- pytam wiec przedstawiciela firmy skad jest taka cena i jak ma sie ona do cen rynkowych-w odpowiedzi dostalem tylko informacje ze sa to standardy i cenniki pzu i jedyna ewentualnosci jaka mi pozostaje to skorzystac z siecinapraw pzu albo wziac pieniadze, po krotkiej wymianie zdan pan stwierdzil ze skontaktuje sie ze mna likwidator i dalej bedziemy omawiac sprawe odszkodowania.przez kolejny tydzien nikt nie dzwonil. w nastepnym zadzwonila do kierowcy pani ktora legitymowala sie jako likwidator i wrecz krzyczala dlaczego nie ma jeszcze upowaznien, dlaczego sprawa nie jest zalatwiona skoro juz tydzien po wycenie, po chwili tlumaczenia ze strony kierowy pani stwierdzila ze bedzie sie kontaktowac z wlascicielem.kilk dni ciszy.znalazlem numer do tej placowki na stronie www i dzwonie do pani likwidator, oczywiscie obsluga byla bardzo mila lecz po chwili pani poinformowala mnie ze niestety takiego numeru nie moze podac i jedyneco moze zrobic to przekazac ze dzwonilem.znow nic. postanowilem pojechac do placowki i zalatwic sprawe-tez zostalem przywitany bardzo milo i skierowany do odpowiedniego stanowiska-tam pani poinformowala mnie ze nie ma pani likwidator ale ona przyjmie ode mnie potrzebne dokumenty. po podaniu numeru sprawy okazalo sie ze w ten felerny dzien moim autem kierowalo dwoch kierowcow-ten realny i stowrzony przez pracownikow PZU! poinformowalem pani ze taka osoba nie istnieje, pani nie miala zadnych moich danych osobowych, nie wiedziala nawet-nie miala w systemie-ze jestem wspolwlascicielem auta, malo tego nie miala zadnych oswaidczen zlozonych prze drugiego wlascicela w innej placowce pzu! dobrze ze poprosil o kopie z potwierdzeniem przyjecia oswiadczenia, ktora to pozostaiwlem pani ale za potwierdzeniem przyjecia, po wszystkich formalnosciach pani przekazala mi kosztorys oraz potwierdziala to co przekazal rzeczoznawca, poprosilem wiec o numer do likwidatora-tym razem otrzymalem. nastepnego dnia dwonie do pani i informuja ja ze nie zgadzam sie z wycena szkody i nie zamierzam korzystac z zadnego z warsztatow naprawczych pzu, pani-tym razem mila-poinformowala mnie ze mozge udac sie do sadu, lecz po chwili rozmowy i po moich naciskach dowiedzialem sie ze moge auto naprawic w kazdym warsztacie pod warunkiem ze zceduje prawa do ubezpiecznia na ow warsztat.po chili rozmowy doszlismy do porozumienia ze narazie wyplata odszkodowania pozostanie wstrzymana a ja w ciagu dwoch tygodni dostarcze odpowiednie dokumenty. po tygodniu dostaje listem normalnym informacje z PZU ze zostalo wyplacone odszkodowanie i czeka na mnie w banku? duze bylo moje zaskoczenie po przeczytaniu tegoz pisma i dzwonie wec do pani likwidator-nie bylo wiec pozostawilem info o pilny kontkat.w kolejnym dniu niek sie nie odezwal.wiec znow dzwonie-tym razem zastalem pania-podalem numer sprawy a pani spytala mnie czy nazywam sie tak jak ma zapisane-powiedzialem jej ze taka osoba nie istnieie i nigdy nie istniala i ze to ich wewnetrzny blad ktory rzekomo zostal usuniety, po chwili stagnacj ze strony likwidatora przeslismy do mwritum-poinformowalem ze dostalem takie pismo i nie rozumiem za bardzo co ma znaczyc-pani likwidator nie podjela tematu tylko poinformowala mnie ze do konca tygodnia musze doniesc zaswiadczenia dot. cesji praw ubezpieczenia/dzwonilem we czwartek/ poinformowalem pania ze dzis to zrobie i tak tez uczynilem.serwisant autoryzowanego serwisu marki usmiechnal sie tylko gdy obejzal kosztorys naprawy, spytalem go wiec czy da rade to zrobic dobrze-stwierdzil tylko ze beda negocjowac jak zawsze z resza z firma PZU a ja-jako klient otrzymam gwarancje naprawy. zaciekawiony tematem postanowilem sprawdzic czy moj przypadek potraktowania przez firme jest jednostkowy czy moze podobne mozna znalezc-zrodlem moim byl internet-naprawde bylem zaskoczony mnogoscia spraw zwiazanych a ta firma. reasumujac dla mnie jako konusment obsluga z ramienia kazdego z pracownikow PZU byla nie do przyjecia-kazdy popelnil albo razacy blad albo zaniedbanie, sposob obslugi pozostawia wiele do zyczenia, i nawet wystroj czy wyglad placowek nie zmieni faktu ze obslugatej firmy-przynajmniej w moim przypadku-jest na bardzo niskim poziomie. moja ocena -5 dodam tylko ze po tej sytuacji wycofalem z firmy PZU wszystkie ubezpiecznia oraz srodki moje jak i mojej rodziny.

zarejestrowany-uzytkownik

26.08.2009

Placówka

Łódź, Aleksandrowska 67/93

Nie zgadzam się (30)
Kilka dni temu...
Kilka dni temu mój tato zmienił samochód. Poprzednio mieliśmy Fiata Cinquecento, teraz kupiliśmy Forda Fiestę z 1996 roku. W związku z tym tato zrobił mi prezent i zrobił mnie współwłaścicielką samochodu. Jak wiadomo zmiana samochodu wiążę się z nowym ubezpieczeniem. Tato udał się do PZU, jednak przyszedł do domu bardzo zdenerwowany i bez ubezpieczenia. Okazało się, że składka jest o wiele wyższa niż w tamtym roku, (należy dodać, że tato był od wielu lat klientem PZU), a do tego nie liczą się wypracowane zniżki, ponieważ drugi współwłaściciel, (czyli ja) ma dopiero 23 lata. Pani, która obsługiwała tatę przyznała mu rację, że polityka firmy jest za bardzo nastawiona na zysk i niestety często tracą przez to klientów. Tak, też było w przypadku mojego taty, nie przedłużył ubezpieczenia w PZU, przez co firma straciła naprawdę długoletniego klienta, a znalazł konkurencyjną firmę, która oferowała o wiele lepsze warunki. Ogólnie można powiedzieć, że obsługa w oddziale w Świdniku jest miła i uprzejma, jednak przykry jest fakt, że firma nie widzi w interesantach ludzi tylko „portfele”, z których chce jak najwięcej wyciągnąć.

elciiaa

26.08.2009

Placówka

Świdnik, Racławicka 38-44

Nie zgadzam się (13)
W dniu 24.08.2009...
W dniu 24.08.2009 zawierałam z PZU umowę o obowiązkowe ubezpieczenie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Do PZU udałam się po sprawdzeniu kilku innych ofert u konkurencji. Pomieszczenie bardzo ładnie i schludnie urządzone. Są wygodne krzesełka dla oczekujących klientów. Na stoliku leżą poukładane ulotki z informacjami o ofercie PZU. W rogu stoi butla z ciepłą i zimną wodą wraz z kubeczkami. Na obsługę nie czeka się zbyt długo. Czas umila cicho grające radio. W pomieszczeniu jest jasno, świecą wszystkie żarówki. Wykładzina czysta. Pokój utrzymany w kolorach niebieskich. Na biurkach obsługi panuje porządek. Dokumenty poukładane. Obsługą klienta zajmują się dwie miłe panie. Gustownie i grzecznie ubrane (białe bluzeczki, ciemne spodnie). Uśmiechnięte, mówią powoli, dokładnie tłumacząc każdy niezrozumiany wątek. Chętnie i cierpliwie odpowiadają na wszystkie pytania. Przedstawiają klientowi kilka alternatywnych ofert, proponują dobieranie dodatkowych opcji w atrakcyjnych cenach (Ubezpieczenie PZU Auto Pomoc, Auto Szyba itp.) Przedstawiona oferta była dla mnie bardzo atrakcyjna. Pani przedstawiła mi wszystkie punkty umowy bardzo jasno i wyraźnie. Podawała przykłady z życia. Rzeczywiście oferta była konkurencyjna. W trakcie obsługi miałam poczucie, że Pani poświęca mi wystarczająco dużo czasu. Nie śpieszyła się, nie poganiała. Miałam czas na zastanowienie i dokonanie przemyślanego wyboru. Przy wyjściu dostępna jest anonimowa ankieta dotycząca jakości obsługi. Do tego przygotowany jest stolik, długopis i skrzynka zamykana na klucz.

Marta_46

26.08.2009

Placówka

Trzebnica, Głowackiego 15a

Nie zgadzam się (21)
Nawiązałem kontakt telefoniczny...
Nawiązałem kontakt telefoniczny z placówką PZU w Toruniu, celem poznania szczegółów ubezpieczenia mieszkania i ruchomości w nim się znajdujących. Na stronie internetowej PZU odnalazłem szczegóły funkcjonowania toruńskiego inspektoratu: numery telefonów oraz dni i godziny otwarcia placówki oraz zawierania ubezpieczeń. Ponieważ placówka czynna jest od godz. 7:30, pierwszy telefon wykonałem o godz. 7:33. Pod pierwszym z numerów (określanym w „Prezentacji Placówki” jako Obsługa Klienta indywidualnego) nikogo nie zastałem. Dzwoniąc pod drugi numer (określany po prostu jako Obsługa Klienta), otrzymałem 3 numery telefonów do agentów ubezpieczeniowych. Zacząłem obdzwaniać te numery, co - po około 10 próbach (nikt nie odbierał) - zostało uwieńczone sukcesem tuż przed godziną 8. Dodzwoniłem się do Pani zajmującej się zawieraniem ubezpieczeń. Otrzymałem profesjonalną informację na temat interesujących mnie ubezpieczeń (mieszkania i ruchomości) wraz z wyceną tych produktów (składka roczna osobno lub w pakiecie). Został mi dodatkowo zaproponowany element assistance oraz ubezpieczenie OC. Na zadane przeze mnie pytania nt. tych ubezpieczeń otrzymałem wyczerpujące informacje, wraz z przykładami wziętymi z życia. Na koniec otrzymałem numer telefonu komórkowego, celem kontaktu gdybym się zdecydował na zawarcie umowy. Kontakt z agentem ubezpieczeniowym oceniam jako bardzo uprzejmy i rzeczowy. Duża ilość bezskutecznych prób telefonicznego połączenia się z agentem jest dla klienta irytująca i tu widzę konieczność poprawy tego elementu.

zalogowany_użytkownik

26.08.2009

Placówka

Toruń, Szosa Lubicka 26/34

Nie zgadzam się (14)

PZU

Grupa Grupa PZU jest największą instytucją finansową w Polsce oraz Europie Środkowo-Wschodniej. Na jej czele stoi PZU SA, którego tradycje sięgają aż 1803 roku, kiedy to powstało pierwsze w Polsce towarzystwo ubezpieczeniowe. PZU może się pochwalić doświadczeniem nie tylko w ubezpieczeniach na życie i majątkowych, ale także w obszarze produktów inwestycyjnych, emerytalnych, ochrony zdrowia i bankowości. Strategią PZU jest nowe podejście do budowania relacji z klientem, które ma na celu integrację wszystkich obszarów działalności wokół klienta. Dzięki temu możliwe będzie dostarczanie produktów dopasowanych do klienta w odpowiednim dla niego miejscu i czasie, a także kompleksowe reagowanie na inne jego potrzeby.

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż PZU?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Bardzo polecam. Byłam...
Bardzo polecam. Byłam tu kilka razy i jestem zawsze bardzo zadowolona. Zawsze jest czysto i bardzo przyjemnie. Każdy Polak powinien chociaż raz tutaj przyjść