Udałem się do sklepu, aby kupić buty do biegania.. Z racji tego, że jestem dość wybrednym klientem sprzedawczyni nie miała łatwego zadania. Pani jednak wykazała się wielką cierpliwością oraz kompetencją i po 15 minutach znalazła mój rozmiar, oraz buty idealnie odpowiadające moich wymaganiom
Udałem się do sklepu, aby kupić krawat.. Z racji tego, że jestem dość wybrednym klientem sprzedawczyni nie miała łatwego zadania. Pani jednak wykazała się wielką cierpliwością oraz kompetencją i po 10 minutach znalazła idealnie pasujący do moich wymagań.
Od niedawna jestem klientem Polbanku (rachunki osobiste) i korzystam głównie z bankowości elektronicznej oraz karty debetowej. Za pomocą infolinii chciałem zmienić rachunek główny do mojej karty i dopytać o przelewy pomiędzy własnymi rachunkami. Na początku rozczarował mnie czas oczekiwania na połączenie z konsultantem - około 10 minut. Po sprawnym i pomyślnym (jak mi się wydawało) załatwieniu przez konsultanta sprawy z kartą debetową, zostałem przełączony do wydziału bankowości elektronicznej, a raczej czekałem na połączenie z konsultantem ponownie około 10 minut. Po zadaniu pytania o interesującą mnie sprawę, połączenie zostało przerwane, a ja zniechęcony tak długimi czasami oczekiwania na rozmowę nie zadzwoniłem już ponownie. Kilka dni później nie mogłem zapłacić w sklepie za zakupy, ponieważ jak się okazało, po wizycie w oddziale banku, operacja zmiany rachunku do karty nie została przeprowadzona. Wystawiam najwyższą negatywną ocenę -5, ponieważ kontakt z infolinią był dla mnie bezużyteczny i niczego nie załatwiłem.
Firma TELE 2 (aktualnie NETIA). Kolejny raz przez infolinię zamówiłem usługi w tej firmie (Internet 2 Mbit + Telefon 1g.) Kolejny raz czas załatwienia sprawy jest strasznie długi. Dokumenty wysłane kurierem docierają do firmy po 2 tygodniach (wg Tele 2). Po 5 tygodniach usługa nadal nie jest włączona. Na infolinii twierdzą, że to normalne.
Do wizyty w sklepie Diverse skłoniło mnie mailowe zaproszenie na wyprzedaż, z dodatkowym rabatem dla posiadaczy karty Diverse Fidelity. Po wejściu do sklepu zostałem zauważony przez ekspedientkę i powitany uśmiechem. Następnie zacząłem poszukiwać czegoś dla siebie, by po chwili bardziej zainteresować się kurtką. Chociaż trwało to chwilę, żadna z dwóch ekspedientek nie podeszła do mnie, nie próbowała aktywnej sprzedaży. W końcu sam poszedłem do kasy i zapytałem o dodatkowy rabat, na co uzyskałem rzetelną odpowiedź. Później zapytałem się o większy rozmiar kurtki, którego niestety nie było. Ponieważ zależało mi na tej rzeczy spytałem czy można sprawdzić w którym ze sklepów w okolicy dostanę ten model i czy jest możliwość sprowadzenia go do Tarnobrzegu. Ekspedientka stwierdziła, że nie może tego sprawdzić, a nawet gdyby był gdzieś dostępny to nie może go sprowadzić i sam muszę udać się, cytuję - "na wycieczkę". Nie próbowała zaoferować mi podobnego modelu w moim rozmiarze lub zainteresować mnie inną rzeczą. Tak zniechęcony do dalszych zakupów zakończyłem wizytę i dlatego też wystawiam ocenę +1.
Zakupy w tym sklepie są czymś miłym. Obsługa jest bardzo dobra, gdyż nie jest zbyt nachalna oraz nie ignoruje klientów. Po za tym często klienci są obdarzani drobnymi upominkami (np. plakietki, dodatkowa bluzka) Jest to bardzo miłe.
Wchodząc do sklepu wyczuwa się momentalnie arogancje i niezadowolenie ekspedientek które usilnie próbuja umilić sobie czas poprzez plotkowanie. Rozglądając się po półkach, przechodząc między nimi prześwietla Cię wzrok niezadowolenia i nieufności. Po minucie postanowiłam wyjść. Reakcja która nastąpiła po moim wyściu z tego lokalu to uśmiech i dalsze plotkowanie.
Wchodząc na teren pływalni pierwszy kontakt był z panią obsługującą szatnie i wejścia na basen. Tego dnia przyjechałem z żoną i dzieckiem. Jeszcze zamykałem samochód, gdy żona weszła do obiektu i poprosiła o 3 czytniki dla 3 osób. Pani zapytała dlaczego trzy, skoro widzi tylko dwie osoby? Żona odpowiedziała, że mąż zamyka samochód i zaraz będzie. W tym czasie ja wszedłem i usłyszałem jak Pani z obsługi mówi: "jak przyjdzie mąż, to wtedy pani wydam czytniki". Cały czas obsługa była nieprzyjemna i ponura. Podczas naszej obecności, wielu klientów miało zastrzeżenia do obsługi. W szczególności odzywki i komentarze obsługi pod adresem klientów. Po wejściu do rodzinnej przebieralni, zauważyłem porządek i czystość. Basen również nie budził zastrzeżeń. Ratownicy siedzieli przy basenie i obserwowali sytuację. Kontrolowali na bieżąco sytuację na basenie. Niestety, wychodząc z pływalni, w momencie rozliczenia czytników, zapytałem ile jeszcze mam pieniążków na karnecie (wchodząc również skontrolowałem ile mam na wejście - było 41zł), obsługująca odpowiedziała, że (po 1 godz i 12 min za 3 osoby) zostało mi 5 zł. Po chwili okazało się, iż bileterka skasowała nie mój karnet, lecz osoby, która dopiero chciała wejść.
Firma w której jestem pracownikiem zorganizowała dwudniowy wyjazd szkoleniowy w miejscowości Spała. W hotelu „Prezydent” mieliśmy zakwaterowanie, szkolenie i catering. Standard hotelu oceniam na bardzo dobry. Czystość hotelu oceniam na 5, Pokoje hotelowe w pełni wyposażone -telewizor, kablówka, telefon, czyste ręczniki, czepek kąpielowy, suszarka, przy umywalce mydło w płynnie firmy Dove, przy panelu prysznicowym płyn pod prysznic firmy Dove.). Toaleta opatrzona napisem „zdezynfekowano”. W hotelu można było skorzystać z atrakcji takich jak gra w bilard, czy siłowna. Restauracja : Wystrój sali bardzo gustowny, na stolikach stały cięte, żywe kwiaty. Kelnerzy mili i uprzejmi. Posiłki które zostały podane były gorące. Kelnerzy często podchodzili do gości oferując im gorące napoje, oraz wina; Talerze po spożytym posiłku były przez Kelnerów bardzo szybko wynoszone do kuchni. Podsumowując smacznie, czysto, i przyjemnie – ocena 5. Rejestracja: Z uwagi na zorganizowaną grupę liczącą 50 osób, pani z recepcji wręczała klucze osobom zakwaterowanym po otrzymaniu od każdego dowodu osobistego. Dowody mieliśmy odebrać później. Jest to sytuacja niedopuszczalna, tylko służby mundurowe mogą przetrzymywać nasze dokumenty. Nadmieniam, że przy zwrocie poprosiłam o zwrot swojego dokumentu, a osoba chciała mi zwrócić dowód koleżanki. Ten obszar działalności hotelowej oceniam na minus 5.
Jeszcze w ostatni dzień roku potrzebowałam pilnie prezent dla mężczyzny. Prezentem miały być perfumy, jednak nie miałam najmniejszego pojęcia o jakiej nucie zapachowej. Przemiła Pani, która do mnie podeszła, zadała kilka krótkich - jednakże rzeczowych pytań - i w kilka minut przedstawiła mi swoje propozycje. Z kilku zaproponowanych perfum wybrałam oczywiście te, które wydawały mi się najbardziej odpowiednie. Moją uwagę zwrócił fakt, iż zaproponowane produkty nie należały tylko i wyłącznie do tych z "najwyższej półki". Rozpiętość cenowa była dość znacząca.
Uzasadnienie: błyskawiczna reakcja na nowego klienta w sklepie, błyskotliwość, umiejętność rozmowy z klientem, przemiła obsługa.
Korzytsałam z usług Stacji Paliw Bliska należącej do polskiego koncernu naftowego Orlen S.A.; kiedy podjechałam pod dystrybutor podszedł do mnie pracownik tej stacji i zaproponował, że mi pomoże, spytał sie o rodzaj paliwa i kwotę za jaką chciałabym zatankowac. Po nalaniu paliwa zaprosił mnie do środka, gdzie spytał o forme płatności i czy życzę sobie fakturę. Był przy tym miły i uprzejmy.Po zakończeniu transakcji podziękował i sie pożegnał.
Dotyczy: Przejazdu PKP intercity na trasie: Warszawa Centralna- Wrocław główny.
Kupiłem bilet na miejsce w wagonie bezprzedzialowym. (85zł - zniżka do 26 roku życia) Już w Warszawie Centralnej do wagonu wsiadła matka z malutkim dzieckiem (okolo 6 miesiecy). Dziecko, nie spało długo i po jakichś 30 minutach od wyjazdu zaczęło płakać. Nie winię dziecka, gdyż płacz jest podstawową forma komunikacji w takim wieku. Ani matki, która tuliła i nosiła dziecko, by nie płakało. Dlatego bardzo podobała mi się rekacja kierownika pociągu, który zaproponował matce, że jeśli chce to może przenieść się do pustego przedziału, gdzie będzie mogła położyć dziecko. Matka propozycję chętnie przyjeła i przeniosła się z dzieckiem. Efektem tego w wagonie zapanował spokój, a matka z dzieckiem cały przedział dla siebie. Ocena tak wysoka za dobre wyczucie sytuacji.
Dotyczy: Wizyty w otwartej dzisiaj (21.01.2009) kawiarnio-cukierni w Opolu.
Kawiarnia oferuje desery lodowe oraz przeróżne ciasta, kawy herbaty. Cena gałki lodowej to 1,50 zł. Cena ciast jest rożna w przedziale 2-5 zł za szt. W cukierni mozna zamówić ciasto na kilogramy, ale także do stolika.
Minusem jest brak obslugi w częsci ze stolikami, trzeba stanąc w kolejce z ludzmi, ktorzy kupuja ciasta na wynos.
Stanelismy w kolejce, ktora posuwala sie bardzo wolno (20 min do zlozenia zamowienia, w kolejce okolo 5 osob). Zamowilismy kawe biala 5zł, cafe late (7,5) i dwa ciasta jako deser.(Cena całego zestawu 18 zł). O ile deser otrzymaliśmy od razu to na kawę czekaliśmy 15 minut.
Deser smakował dobrze, a kawa była bardzo dobra. Toaleta i stoliki czyste. (zajętych stolików było około 3/4).
Przyznaję dosyć wysoką ocenę pomimo długiego czasu oczekiwania, ponieważ był to pierwszy dzień dla lokalu i zdaję sobie sprawę że zgranie obługi może potrwać jakiś czas.
Podczas wczorajszej wizyty nigdzie nie zauważyłem informacji o tym, że wycofano plastikowe reklamówki z kas. Ani przy drzwiach głównych, ani przesuwanych, ani na tablicy informacyjnej w przejściu, ani przy wejściu przy koszykach, gdzie jest szyba na której można taką informację zamieścić. Zrobiłem duże zakupy i przy kasie okazało się, że muszę reklamówkę sobie kupić. Okazało się, że przy kasie plakat wisi, ale w nieodpowiednim moim zdaniem miejscu. Jeżeli stoję w kolejce do kasy, to mój wzrok kieruje się w kierunku kasjerki, taśmy na której wykładam towar z koszyka itp. Jestem w tym sklepie zwróci\ony nieco na lewo. A plakat wisi po prawej stronie, gdzie nie ma powodu by się na cokolwiek patrzeć. Gdy mnie kasjerka poinformowała o fakcie to wiele innych osób stojących w kolejce okazało swoje oburzenie. Poprosiłem o lepszą informację dla klientów. Niestety, dizś byłem ponownie i nic się nie zmieniło..
Będąc u przyjaciół w Olesnie postanowiłem umyć auto w mojej ulubionej sieci stacji. Przyjechałem pod wieczór, na stacji dokonałem formalnosci i udałem się do myjni gdzie mi odmówiono usługi gdyż umyto już podłogi. Było jeszcze około 10 minut do zamknięcia myjni i sądzę, że podane godziny ramowe pracy myjni nie zostały dotrzymane. Odmówiono mi usługu, na szczęście zwrócono opłatę. Wydaje mi się, że o kuriozum całej sytuacji najlepiej świadczy fakt, iż pracownicy stacji sprzedali mi usługę a na myjni jej nie chciano wykonać.
Na stacji Orlen w Brzezinach koło Łodzi przez jakiś czas nie było w sprzedaży LPG. Gdy pojawił się dystrybutor to nie został objęty zadaszeniem. Wybierałem się w czerwcu 2008 r. akurat do Warszawy i tam postanowiłem zatankować autogaz. Pech chciał, że przejeżdzając przez Łódź natknąłem się na wielką ulewę, oberwanie chmury. W takich warunkach dojechałem do Brzezin. Straszna ulewa. WYsiałdem szybko z samochodu, pobiegłem w deszczu na stację i poprosiłem o zatankowanie gazu. Niestety mojej prośby nie spełnionio. Zapytałem dlaczego to mi najpierw odpowiedziano, że "przecież deszcz pada i to jak" a potem, gdy się upierałem przy swoim to ktoś burknął, że "słyszał grzmot". O burzy nie było mowy. Nie było nawet jednego błysku i ani jednego grzmotu. Manager stacji wziął stronę pracowników i wszyscy stali z głumimi minami i patrzyli jak ponownie moknę biegnąc do samochodu.
Otoczenie sklepu, parking szary brudny nieuprzątanięte resztki śniegu, błoto i sól, kosze brudne, przed wejściej znacznie lepiej, kosze w miarę czyste, podobnie wózki, ale wiekszość mokra. Wewnątrz sklepu ciepło i widno, podłogi czyste. Sala sprzedaży, widno ciepło i przytulnie.Dział owoce-warzywa stwarza wrażenie małego wyboru, chociaż półki i regały nie są puste. Niestety na działe spożywczym duże braki towarów, sporo wolnego miejsca i braki wielu artykułów.
Dział ryby bardzo dobrze utrzymany, towar świetnie wyeksponowany, obłożony dużą ilością lodu. Dział mięso, zapachem zniechęca do zakupów, mały wybór mięs. Nabiał właściwie wyeksponowany, braki niezauważalne. RTV-AGD nie widać obsługi, klienci nie mogą uzyskać pomocy technicznej, zaopatrzenie wystarczające. Między odzieżą i AGD wystawiony towar wręcz tarasuje przejście!.Dział odzieżowy nie przekonuje do dokonania zakupów, rozmieszczenie towaru bez ładu i składu. Ubrania dziecięce pomieszane z odieżą dla dorosłych, brak kolorytu i pomysłu na czytelną ekspozycję. Dział chemia to spore braki w papierach toaletowych brak proszków piorących w małych kartonowych pudełkach. Ogólna ocena zaopatrzenia marketu to 3+, ocena czystośći sklepu to 5 czystość otoczenia to 2. Zachowanie obsługi 4 (ciężko znaleźć personel do pomocy). Toalety czyste, ocena 5.
Ogólna moja ocena marketu to 3+
Obsługa miła i chętna do pomocy ale nie nachalna. Kobieta do której skierowałem pytanie o dostępność artykułu bez spoglądania na półki czy do komputera była w stanie mi powiedzieć że go nie ma, kiedy będzie dostępny i czy na pewno przyjdzie ilość sztuk która mnie interesowała. Na pytania o pozostałe 2 produkty również odpowiedziała rzetelnie i satysfakcjonująco.
same zakupy przebiegły bez zastrzeżeń.Pojawiły się jedna dwa problemy":
- nie mogłem znależć jednego towaru, a personel, który pytałem też nie był w stanie mi go wskazac,
- w obiekcie jest kasa dla osób płacących kartą płatniczą carrefour, jednak podobnie jak kilka dni temu była nieczynna.
Jestem bardzo zadowolony z wczorajszych zakupów. Delikatesy te posiadają dużo towaru do wyboru oraz bardzo przystępne ceny. Obsługa jest miła, pomocna i profesjonalna. Parę razy mimo, że towar jest dobrze poukładany, nie umiałem znaleźć czegoś. W takim momencie Pani np. układająca towar, podeszła z pytaniem czy może w czymś pomóc. Oczywiście podała poszukiwaną rzecz. Podobnie jest gdy nie umiem sobie poradzić z czytnikiem cen. Gdy widzi to ktoś z obsługi, szybko pomaga. Nie trzeba się prosić i szukać kogoś z obsługi, co niestety czasem zdaża sie u konkurencji. Gdy w kasie stoi więcej osóbw kolejce, obsługa szybko uruchamia drugą kasę. W momencie gdy to także nie pomaga otwierają trzecią. Obsługę i sam sklep oceniam na +5
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.