Bardzo podoba mi się obsługa i oferowane produkty w tym sklepie. Pierwsze bardzo pozytywne wrażenie zrobił porządek, czyli czystość podłogi i uporządkowanie produktów na półkach. Poza tym klient miał bardzo dużo promocji, co przyciągało wielu klientów na zakupy. Obsługa przy kasach była bardzo szybka i sprawna, poza tym na sklepie pracownicy pomagali w wyborze produktów i doradzali. bardzo polecam ten sklep. Ceny produktów nie są wygórowane.
W dniu 18-03 wypełniłam formularz na stronie pzu odnośnie ubezpieczenia OC. Zaraz na następny dzień otrzymałam telefon, czyli dzisiaj od agenta. Zapytano mnie o szczegóły niezbędne do obliczenia składki, po czym konsultant powiedział że wyliczy składkę i oddzwoni w ciągu pół godziny. Tak też się stało. Podał mi kwotę ubezpieczenia, wyjaśniając skąd się wzięły wszystkie możliwe zniżki, powiedział o korzyściach jakie dodatkowo bezpłatnie dorzuca pzu, tutaj była to Autopomoc. Zaproponował dodatkowe ubezpieczenie NNW. Pociągając temat poprosiłam o podanie kwoty jaką bym musiała zapłacić za AC, wtedy agent poprosił mnie o jeszcze kilka dodatkowych danych dotyczących samochodu i znowu poprosił o chwile cierpliwości. Czekałam na telefon może 10 min, po czym oddzwonił i podał kwote o którą prosiłam. Zapytał kiedy może dzwonić gdybym się zdecydowała, odpowiedziałam, że zapisze sobie numer z którego do mnie dzwonił lub przyjdę do placówki. Otrzymałam wtedy adres oraz potwierdzenie że numer z którego do mnie dzwoniono należy do jednego konsultanta i jak będę dzwonić skontaktuję się bezpośrednio z nim.
Kurier UPS dostarczył mi dzisiaj przesyłkę.
Była ,to zmywarka ,więc rzecz duża i ciężka.Dlatego już podczas jej zamawiania ,zaznaczyłam w uwagach ,aby przywieziono mi ją po południu.
Kurier rano zadzwonił i poinformował,że pojawi się przed południem.
Na moje prośby ,aby czas dostarczenia był w godzinach popołudniowych - odrzekł ,że dostarczy towar 3 razy i odeśle.
Na stronie UPS z opcją "śledzenia przesyłki" przeczytałam ,że dostarczają je do 19-tej.
Byłam więc bardzo zdziwiona ,że to ja mam się dostosować do kuriera ,a nie on do mnie.
W końcu płacę za tę usługę.
Przyparta do muru ,zgodziłam się na dostawę o porze dogodnej dla kuriera.
Poprosiłam sąsiadkę o pomoc ,bo przecież sama zmywarki nie wniosę.
Kurier jedyne co zrobił,to rozpakował mi sprzęt z palety.
Na moje nieśmiałe prośby o pomoc przy wniesieniu ,nawet za drobną opłatą - stanowczo odmówił.
Jestem bardzo rozczarowana jako klient UPS.
Ponieważ ostatnio kilka razy odwiedzałem pub, postanowiłem trochę o nim napisać. Pub znajduje się niedaleko Placu Piastów, czyli z dojazdem nie ma najmniejszego problemu. Kierując się ulicą Dworcową w stronę centrum wystarczy skręcić w lewo w alejkę za sklepem Jysk i po chwili znajdziemy się przed wejściem. Wystrój w środku nawiązuje do nazwy. Na ścianach namalowane są czarne plamki, na białym tle jak to na krowie. Jest też wiele innych ciekawych malowideł. W lokalu jest dość sporo stolików. Ubrania można powiesić na licznych wieszakach. Zawsze w lokalu leci muzyka. Można pograć w piłkarzyki albo w rzutki. Głównymi klientami pubu są studenci. W lokalu odbywają się zabawy, koncerty i imprezy różnego typu. Podczas ich trwania jest wiele promocji cenowych na wybrane produkty. Ogólnie ceny są bardzo przystępne, w sam raz na studencką kieszeń. Obsługa to młode osoby, bardzo sympatyczne. Minusem jest mała powierzchnia. Po dłuższym przebywaniu wraz z palącym towarzystwem człowiek cały nasiąka dymem. Tego problemu nie ma w okresie letnim, gdyż przed lokalem są wystawione stoliki z parasolami. Stan toalet również pozostawia wiele do życzenia. Podsumowując, lokal ma bardzo dobrą lokalizację, a imprezy, które się w nim odbywają mają znakomity klimat.
Drogeria Schlecker znajduje się w rynku w centrum miasta, bardzo dobrym i widocznym miejscu. Wkoło sklepu jest czysto, wutryny i drzwi okienne były czyste. Zaraz za wejściem do sklepu, pierwszym z regałów produktowych na wprost - znajdowały się ładnie poukładane koszyki zakupowe. W sklepie było czysto, półki z produktami pełne. Sklep ma małą powierzchnię, przez co jest dość ciasno i czasem ciężko się z kimś wyminąć z zakupami w alejce sprzedażowej. Mimotego, sklep jest bardzo dobrze zaopatrzony. Jedynie brakło (po raz pierwszy odkąd tu kupuję) toniku do twarzy, którego zawsze używam. Kupiłam inny - jestem też zadowolona. Spytałam o pomoc Panią, która układała coś na półkach (kremy) o pomoc w znalezieniu kubków do płukania ust, jeśli są. Pani wiek ok 35 lat, blondynka, farbowana, włosy spięte, w fartuchu)z uśmiechem na buzi pokazała mi gdzie się znajdują, oraz stwierdziła, że niestety, tylko takie mają (jeden rodzaj). Gdy podeszłam do kasy ta sama Pani zaczęła mnie obsługiwać, była bardzo miła i uśmiechnięta. Gdy byłam w momencie płacenia kartą, weszła do sklepu druga z Pań w tym dniu pracująca (dosyć niska, blondynka, krótko ściete włosy, wiek ok. 25 lat). Podeszła do kasjerki mnie obsługującej i jakby nigdy nic zaczęła jej opowiadać co kupiła, odrywając ją tym samym od pracy. Kasjerka mało jej odpowiadała, raczej na zasadzie przytakiwania. Ogólnie lubię do tego sklpeu przychodzić, mam blisko po pracy by tam pójść, ceny są niskie, duzy wybór.
30.12.2009 złożyłem poprzez system mBanku wniosek o zmianę OFE na ING. Od tego czasu nic się nie wydarzyło (miałem dostać z OFE ING umowę do podpisania).
22.01.2010 złożyłem reklamację na mLinii - nie bez problemów: nie chciano jej przyjąć twierdząc, żebym sam to sobie wyjaśniał z OFE... Czyli mBank zarobi sobie za pozyskanie mnie do OFE i to jeszcze ja sam mam się postarać o to, żeby OFE ING się ze mną skontaktowało? Dopiero ten argument przekonał panią z mLinki do przyjęcia reklamacji. Szkoda słów...
3.02.2010 wysłałem e-mail do odpowiedzialnego za ofertę OFE w mBanku pana J. U., bez odpowiedzi. Podobnie brak odpowiedzi na PW wysłane na forum mBanku do ww. osoby oraz do m_T.
Na forum mBanku w wątku, w którym od razu opisałem całą sprawę, do dziś nikt z mEkipy nie raczył wyrazić nią zainteresowania...
Wniosek taki, że proces między mBankiem a OFE ING leży, mBank nie wykazuje najmniejszej troski ani o satysfakcję klienta ani o własny zysk za pozyskanie członka OFE.
Witam,
dziękujemy za podzielenie się opinią o obsłudze.
Informuję, że zgodnie z funkcjonalnością usługi OFE online w mBanku, wnioski przystąpienia lub zmiany OFE są przekazywane właściwemu Funduszowi w celu ich realizacji. Obowiązkiem mBanku jest bezzwłoczne, zgodne z procedurą operacyjną wiążącą mBank z Funduszem, przekazanie wniosku do realizacji. W Pana przypadku przekazanie wniosku odbyło się zgodnie z procedurą.
Dlatego też mBank zdecydował się tuż po złożeniu przez Pana reklamacji, o jej przekazaniu do OFE ING z prośbą o jej bezzwłoczne rozpatrzenie. Jednocześnie z przykrością informuję, że mimo wielokrotnych zapytań wysyłanych ze strony mBanku, Fundusz nie udzielił nam wyjaśnień w przedmiotowej sprawie. W związku z powyższym, została przekazana z mBanku do OFE ING prośba o ostateczne rozwiązanie reklamacji i przekazanie Panu wyjaśnień bezpośrednio przez Fundusz.
Pozdrawiam
Jarosław Urbańczyk
mBank
Mimo że ceny...
Mimo że ceny w sklepie są dośc przystępne to chodzę tam bardzo rzadko. Dlaczego? W sklepie panuje ogólny chaos, przedmioty na półkach są porozkładane bez jakiegokolwiek klucza. Poza tym podłoga jest niemalże zawsze i niezależnie od pory roku brudna. No i ten zapach... Mieso sprzedawane w Dino czuc od samego wejścia. Obsługa także pozostawia wiele do życzenia: mimo roznących kolejek zawsze otwarta jest tylko jedna kasa, a i Pani ją obsługująca mogłaby pracowac nieco szybciej. Dlatego też przy ogólnym balaganie, chaosie, brudzie i marnej jakości obsłudze cięzko jest mi się przekonac do tego sklepu.
Będąc przejazdem w Mszanie Dolnej postanowiłam zrobić zakupy w otwartym jeszcze Tesco. Przed wejściem do sklepu porządek, równo poukładane wózki na zakupy. Wchodząc do sklepu widać że personel dba o czystość! Mimo szarugi na zewnątrz_ podłogi są czyste, na półkach równo poukładany towar. Pracownicy są w trakcie wykładania towaru ale nie utrudniają tym robienia zakupów. Kasjerka - młoda dziewczyna - mimo póżnej pory wita mnie uśmiechem i cierpliwie czeka kiedy "guzdram się" przy wykładaniu towaru z wózka. PO skasowaniu towaru dziękuje i również z uśmiechem mnie żegna. Mimo całego dnia pracy i zapewne zmęczenia - dała świadectwo kultury handlu. Było miło............
Czarny Koń jest połączeniem agroturystyki, retauracji, baru i moejsca umozliwiajacego jazdę konną. Znakomicie wkomponowany w bajkowy krajobraz Kotliny Kłodzkiej ma właściwie same zalety począwszy od świetnie zagospodarowanego terenu - wybieg dla koni, domki gosci i sama restauracja są względnie blisko jednak nie przeszkadzając sobie wzajemnie. Całośc jest ogrodzona więc spokojnie można tam jechac zarówno z dziecmi jak i zwierzętami ( dla dzieci dodatkowo prócz koni które same w sobie są wystarczajacą atrakcja znajduje sie także plac zabaw). Na tylach restauracji znajduje sie także mały staw z pomostem, oddzielony krzewami od reszty obiektu, tak że nie dobiega wydaje się całkowicie od niego oddzialony. Obługa Czernego Konia jest przemiła - prowadzi go 2 włascicieli ( malzeństwo), którzy chętnie odpowiadają na kazde pytanie, są komunikatywni, zawsze usmiechnięci. Także podawane tu jedzenie jest pyszne i w przystępnych cenach. Połaczenie owej obługi, wygląd miejsca i jego lokalizacja sprawia, że wchodząc tam ma się wrażenie, iż czas zatrzymał się w miejscu. Cisza i spokój i pozwalają odpocząc i sprawiają, iż do Czarnego Konia chce się po prostu wrocic.
Poza względnie ładnym wystrojem wnetrza nie jestem w stanie wymieni jakichkolwiek plusów. Obsługa ponizej krytyki - Pan ( niestety bez plakietki ) przewracający oczami przy jakimkolwiek pytaniu, z miną jakby byl w pracy za karę. Kawa podana zimna, przy pytaniu o cukier Pan stwierdził że się skończył. Czystośc stolików i taca na której została podana kawa pozostawia niestety dużo do życzenia. Sama lokalizacja dobra - ciche, osloniete od gwaru centrum handlowego miejsce, gdzie można w spokoju odpocząc. Gdyby tylko obsługa byla inna i kawa jak należy mogloby tam by całkiem miło
Pracuję niedaleko STP więc jadam tam niemalże codziennie także obserwacja moja opiera sie nie tylko na tym jednym dniu. Obsługa jest bardzo mila, pracujące tam kasjerki zawsze cierpliwe i chętnie odpowiadające na pytania potencjalnych klientów. Klienci obsługiwani są szybko, co pozwala uniknąc nadmierych kolejek nawet w godzinach największego ruchu. Samo jedzenie także jest smaczne i po przystępnych cenach, a co najważniejsze każdy może nałożyc sobie taką porcję jaka mu odpowiada i dokladnie to co chce, bowiem jest to bar samoobsługowy, gdzie jedzenie sprzedawane jest na wagę. Wszystko jest czyste i schludne. Jedyną rzeczą, która mi osobiście przeszkadza jest to co spotykamy w każdym supermarkecie ( ten oddział STP mieści się budynku Marino we Wroclawiu) a więcj bliskośc stolików i straszny tłok - jedząc ma się wrażenie że każdy zagląda nam do talerza. No ale to wina lokalizacji a nie samej restauracji.
Wybrałem się do sklepu w celu zrobienia niewielkich zakupów. Od samego początku zaskoczyła mnie wielkość sklepu. Stokrotka, w której byłem była ogromna i oferowała do tego bogaty asortyment różnych towarów. Sklep był całkiem zadbany i czysty, a na zewnątrz znalazłem nawet kilka ulotek i gazetek z tego sklepu. Zraziła mnie niestety obsługa. W sklepie były dwie kasy i stoisko z pieczywem, a ekspedientek jedynie dwie (!). Powstało przez to ogromne zamieszanie, a praca nie była płynna.
Celem wizyty w oddziale Banku było uzyskanie informacji możliwości i warunkach udzielenia kredytu gotówkowego. W Oddziale zostałem obsłużony w pełni profesjonalnie, kompetentnie oraz bardzo sprawnie. Cała wizyta trwała 10 min i w tym czasie udzielono mi wyczerpujących informacji. Konsultantka przedstawiła mi wszelkie możliwe warianty z palety produktów kredytowych wraz z kompleksowym i przejrzystym porównaniem. Niestety paleta produktów nie była atrakcyjna na tle konkurencji.
Lokal to typowy kebab jakich u nas w mieście jest wiele. Jeżeli chodzi o sam lokal ciekawy, nowoczesny wygląd, duży telewizor daje zajęcie osobom oczekującym na zamówienie na wynos. Jedzenie całkiem niezłe, co jakiś czas wprowadzane są nowe propozycje do menu, większość bardzo trafione. Denerwują (przynajmniej mnie) często otwarte drzwi wejściowe i co jest z tym związane przeciągi.
Sklep poleciła mi znajoma, jednocześnie zachwalając obsługę jak również szeroki zakres usług oraz duży wybór oferowanych towarów. Po wizycie jestem wręcz zmuszony potwierdzić obserwację znajomej. Obsługa bardzo miła, subtelnie naprowadza na towar sprawdzony i godny polecenia, jako klient nie czułem się dzięki takiemu podejściu atakowany przez obsługę, poza tym jakość obsługi świadczy o fakcie, że Właścicielka kładzie nacisk na zadowolenia Klientów a nie na sprzedaż za wszelką cenę. Wystrój sklepu bardzo gustowny, rozmieszczenie poszczególnych elementów bardzo przemyślane.
Była to wizyta u mnie w domu rzeczoznawcy z PZU, aby oszacować straty zalania po zimowych mrozach. Nie dość że się spóźnił to wpadł jak szalony bo mu sie spieszyło, byle jak pomierzyłzalane ściany, porobił kilka zdjęć, podziekował i wyszedł. Sądzę że powinien dokładniej dokonać pomiarów, a zdjecia powinny być bardziej szczegółowe bo przecież od tego zależy ile moge dostać odszkodowania i czy teraz wogóle je dostanę.
Chciałęm przedłużyć umowe na OC samochodu pojechałem do lokalnej agencji PZU. Pani powitałą mnie słowami "Dzień Dobry" usiadłem i zaczołem jej tlumaczyć co chciałem załatwić. Miałem pewne watpliwości co do ceny jaką mi przysłąli w liści z głownej siedziby. Pani nie potrafiła w miły i cierpliwy sposób wytłumaczyć mi o co dokładnie chodzi i skąd różnice w podanej kwocie nie kwapiła sie sprawdzić dlaczego tak włąsnie jest odsyłąjąc mnie do domu po owy list. W pewnym momęcie wrecz krzyczeliśmy na siebie. Mało co sie na tym znam jednak Pani w nerwowy sposób nie chciala i nie potrafiła mi tego wytłumaczyć. W pomieszczeniu było czysto i schludnie. Agent ubezpieczeniowy posiadał identyfikator. Agent ubezpieczeniowy po zakonczeniu mojej wizyty pożegnał mnie słowami "Dowidzenia"
Konsultantka powitała mnie słowami "dzień dory" oraz sie przedstwiła. Jej wypowiedż w początkowej fazie rozmowy była niezbyt dobrze zrozumiała jednak po zadaniu przeze mnie kilku pytań jej znajomośc tematu była coraz lepsza. Opowiadała konkretnie na pytania jednak po sprawdzeniu na stronie internetowej okazało sie ze wprowadziła mnie w bład. Kończąc rozmowe z jej ust płynął bełkot słów próbujac w sposób schematyczny pożegnać mnie telefonicznie.
Na sklepie było czysto. Personel był doskonale zorientowany w asortymencie. Kasjerzy posiadali identyfikatory. Dość długo trzeba było czekać przy kasie jednak Pani była bardzo miła zaoferowała mi reklamowke platna. Produkty na pólkach były ukladane maksylanie. Nie było na pólkach wolnego miejsca. Produkty posiadały dobre daty ważności
Wyglad stacji i czystość dystrybutorów na niskim poziomie dystrybutory brudne a woda w pojemniku na wode w kolorze ciemno bunatnym. Myjac sobie szyby tylko ja ubrudzilem. Obsługa miła i kompetentna ale dosc wolna. Wc niezadbane umywalka brudna oraz minimalna ilosc reczników papierowych. Sprzedawczynie posiadały identyfikatory
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.