Opinie użytkownika (83210)

Delikatesy, gdzie można...
Delikatesy, gdzie można znaleźć produkty, które nie wszędzie są. Chciałem zrobić sobie sałatkę, dlatego też potrzebowałem specyficznych produktów, a pamiętałem, że będąc kiedyś w tych delikatesach widziałem interesujące mnie produkty. Już jakiś czas szukałem produktu, lecz nie mogłem go znaleźć, dlatego też postanowiłem poprosić o pomoc pracownicę. Po zapytaniu się jej o interesujący mnie produkt, pracownica przerwała sprawdzanie produktów na półce i zaprowadziła mnie do miejsca, gdzie jak się okazało stał poszukiwany produkt. Podziękowałem jej za to, a ona oczywiście odwzajemniła mi podziękowania. Tak jak się spodziewałem, zostałem mile przywitany przy kasie, gdzie dość szybko mnie obsłużono. Muszę wspomnieć, że widoczne pracownice były zadbane i miały na sobie czyste ubrania. Oczywiście, podczas pobytu w sklepie, non stop dzwoniła małżonka, bo już czekała na mnie w samochodzie.

zarejestrowany-uzytkownik

29.11.2010

Delima

Placówka

Suwałki, Dwernickiego 15

Nie zgadzam się (2)
Należy się posilić,...
Należy się posilić, więc wybraliśmy się do KFC. Po podejściu do kasy, przywitała się z nami pracownica, która miała plakietkę z imieniem. Po złożeniu zamówienia, pracownica podała nam kwotę do zapłaty. Po wydaniu reszty i paragonu, pracownica przystąpiła do kompletowania zamówienia. Trwało to bardzo krótko. Muszę przyznać, że pracownica była bardzo uprzejma. Podczas rozmowy ze mną, starała się i patrzeć w oczy i uśmiechać się. Oczywiście przed złożeniem zamówienia maluchy wymyślały. Po odebraniu zamówienia, udaliśmy się do stolików, aby zjeść zamówione dnia. Stoliki były czyste a jedzenie było ciepłe. Ja natomiast poszedłem do innego baru, bo chciałem spróbować coś innego.

zarejestrowany-uzytkownik

29.11.2010

KFC

Placówka

Suwałki, Dwernickiego 15

Nie zgadzam się (0)
Staram się bardzo...
Staram się bardzo rzadko robić zakupy w sklepie łukowskim. Ze względu na to, że sprzedawczynie niestarannie kroją wędliny. Jedna klientka raz zwróciła aż uwagę, że pokrojona wędlina nie nadaje się dla gości ponieważ jest tzw "porwana" i wstyd byłoby podać ją na stół. Sprzedawczyni się nieco oburzyła. Ponadto zawsze te same rodzaje wędlin. Nie zamawiają nic nowego. Kiełbaski parówkowe dla dzieci są gorszej jakości, pomimo, że cena wskazywałaby co innego.

zarejestrowany-uzytkownik

29.11.2010

ŁUKÓW

Placówka

Lublin, Śliwińskiego

Nie zgadzam się (0)
Postanowiłem zaprowadzić maluchów...
Postanowiłem zaprowadzić maluchów do parku rozrywki. Nie byliśmy w nim ani razu, dlatego też z zainteresowaniem postanowiłem tam zajść. Po podejściu do kasy, przywitała się z nami pracownica, która zapytała się, na jak długo chcemy skorzystać z placu. Od razu powiedziałem, że na 1h. Oczywiście maluchy od razu pobiegły się wyszaleć. Zabawa była na całego. Podczas pobytu w parku, można było zauważyć pracownika, który chodził i sprawdzał, czy coś złego się nie dzieje. Będąc tam, zauważyłem, że wszędzie panuje porządek. Brak było widocznych jakichkolwiek zanieczyszczeń. Zostawiłem maluchów z małżonką, a sam zacząłem chodzić po centrum handlowym.

zarejestrowany-uzytkownik

29.11.2010

Fantasy Park

Placówka

Suwałki, Dwernickiego 15

Nie zgadzam się (2)
Apteka ta mieści...
Apteka ta mieści się na ul. Harnasie obok garmażerki, na przeciwko bankomatu. Lokal świeżo wyremontowany, młoda i profesjonalna obsługa. Apteka ta proponuje nieco niższe ceny w porównaniu do innych aptek. Poza tym organizuje różnego rodzaju promocje czy rabaty. Za każde wydane 4 zł można dostać 1 punkt na tzw kartę klienta. Dotyczy to również leków na receptę.

zarejestrowany-uzytkownik

29.11.2010

Apteka

Placówka

Lublin, Harnasie

Nie zgadzam się (2)
Potrzebowałem kupić 2...
Potrzebowałem kupić 2 komplety wtyczek na kabel koncentryczny do telewizora, więc udałem się do tego specjalistycznego sklepu. Po wejściu zostałem przywitany przez sprzedającego. W kolejce przede mną były 2 osoby. Jedna kończyła właśnie zakupy. Przy komputerze za ladą siedział także drugi sprzedawca, który czymś był zajęty i nie zwracał uwagi na klientów. Poczułem się nieco zignorowany. Pierwszy sprzedawca zaczął obsługiwać klienta przede mną. Nagle zwrócił się do mnie i spytał czego potrzebuję. Po usłyszeniu odpowiedzi potwierdził, że towar jest dostępny i zaczął dalej obsługiwać klienta. Gdy przyszła moja kolej sprzedawca wypytał się jeszcze szczegółów odnośnie towaru, który potrzebuje. Pod szklaną ladą wyłożone były różne rodzaje wtyczek. Sprzedawca zapakował 2 komplety wtyczek w foliową strunową torebkę i spytał czy potrzebne jest mi coś jeszcze. Gdy powiedziałem, że nie, podał mi finalną cenę. Usłyszałem także pytanie czy życzę sobie paragon czy fakturę. Sprzedawca był sympatyczny i miły. Na koniec podziękował mi za zakupy i pożegnał się gdy wychodziłem. Sklep wyglądał czysto i typowo jak inne sklepy tego typu. W środku było można znaleźć duże ilości towarów, pudła z kablami i inne akcesoria. Mimo to widać było, że panuje tam porządek.

zarejestrowany-uzytkownik

29.11.2010

SPEC KABLE

Placówka

Poznań, Kwiatowa 10

Nie zgadzam się (3)
Z konieczności zaszedłem...
Z konieczności zaszedłem do sklepu, gdyż już musiałem kupić nowe okulary, bo miałem mały wypadek dzisiaj rano. Najpierw skierowałem się do miejsca, gdzie były oprawki. Podczas ich oglądania podszedł do mnie pracownik, który po przywitaniu się, zaproponował mi swą pomoc. Poinformowałem go o chęci kupna okularów. Oczywiście, tak jak się spodziewałem, pracownik zapytał się, czy już wybrałem oprawki. Jeszcze się nie zdecydowałem, dlatego też poprosiłem o pomoc w doborze pracownika, gdyż moja małżonka była z dziećmi w Fantasy Park. Trochę to trwało, ale wybraliśmy. W następnej kolejności wybieraliśmy szkła. Trochę to wszystko trwało, ale po jakimś czasie zadowolony wyszedłem z salonu. Muszę przyznać, że obsługa była na wysokim poziomie. Potrafiła pomóc w doborze, z czego byłem zadowolony. Tylko z ceny nie byłem zadowolony.

zarejestrowany-uzytkownik

29.11.2010

Vision Express

Placówka

Suwałki, Dwernickiego 15

Nie zgadzam się (1)
Kupiłem ostatnio dla...
Kupiłem ostatnio dla małżonki bransoletkę Charms, lecz chciałem jeszcze dokupić kolejne przewieszki. Po wejściu do salonu, od razu podszedłem do pracownicy z prośba o udzielenie pomocy. Oczywiście, pracownica z chęcią mi jej udzieliła. Zaprezentowała kilka pozycji. Mój pobyt się troszkę przeciągnął, lecz opuściłem salon zadowolony. Widać, że obsługa posiada wiedzę i stara się, aby klient był zadowolony. Należy także nadmienić, że wszędzie panował porządek, ponadto osoby tam pracujące były zadbane.

zarejestrowany-uzytkownik

29.11.2010

Yes

Placówka

Suwałki, Dwernickiego 15

Nie zgadzam się (1)
Zaszedłem do drogerii,...
Zaszedłem do drogerii, aby kupić perfumy, które wypatrzyłem w gazetce. Podczas ich wąchania zauważyłem pracownicę, która zaczęła mi się dziwnie przypatrywać. Szczerze mówiąc, to się dziwnie, nieprzyjemnie poczułem. Nie sądziłem, że wyglądam podejrzliwie. Niezbyt to był miłe. Po krótkiej chwili, pracownica odeszła do innej części sklepu, a ja zniesmaczony wyszedłem z drogerii. Może i są kradzieże, ale może należy przyglądać się klientowi trochę inaczej a nie tak, że się bierze prawie każdego za złodzieja.

zarejestrowany-uzytkownik

29.11.2010

Rossmann

Placówka

Suwałki, Dwernickiego 15

Nie zgadzam się (1)
Szukałem koszuli z...
Szukałem koszuli z długim rękawem na co dzień do noszenia. W środku mona było zauważyć liczną grupę klientów oraz kilkoro pracowników. Wystawki już z daleka zachęcają, aby obejrzeć dany produkt. Podczas oglądania różnych koszul, zauważyłem jedną, która mi się spodobała i zacząłem szukać odpowiedniego rozmiaru. Znalazłem XXL i od razu poszedłem do przymierzalni. Musiałem chwilkę poczekać, gdyż wszystkie były zajęte. Po kilku minutach jedna się zwolniła i miałem okazję aby przymierzyć wybrany produkt. Niestety, ale okazało się, że jest za mała. Dlatego też skierowałem się do pracownicy, aby zapytać się, czy posiadają większe rozmiary. Niestety, ale okazało się, że to jest największy. Czyli oferowany jest produkt dla osób, które nie są przy sobie, ale pomimo tego, produkty oznakowane są wielkością XXL. Musze przyznać, że pracownica była bardzo miła i mile odpowiedziała na moje pytanie. Ponadto na terenie sklepu panował porządek.

zarejestrowany-uzytkownik

29.11.2010

Reserved

Placówka

Suwałki, Dwernickiego 15

Nie zgadzam się (1)
Z ciekawości wszedłem...
Z ciekawości wszedłem do salonu, aby pooglądać nowości z perfum. Od razu, jak wszedłem, przywitała się ze mną pracownica. Podczas zapoznawania się z nowymi zapachami, podeszła do mnie pracownica, która wcześniej się przywitała się ze mną. Oczywiście, tak jak się spodziewałem, zaproponowała mi swą pomoc. Podziękowałem jej grzecznie, jednakże chciałem sam spokojnie „powąchać” nowości. Pracownica podziękowała mi i poinformowała mnie, iż gdybym zmienił zdanie, to będzie znajdowała się tuz obok. Po kilku minutach, opuściłem salon, żegnany przez pracownicę. Należy nadmienić, że póki były czyste, podobnie jak podłoga. Ponadto pracownica, która proponowała mi swą pomoc, posiadała czyste, firmowe ubranie.

zarejestrowany-uzytkownik

29.11.2010

DOUGLAS

Placówka

Suwałki, Dwernickiego 15

Nie zgadzam się (2)
Przyszliśmy na duże...
Przyszliśmy na duże spotkanie rodzinne. Restauracja miała dwie sale, dzięki czemu można zorganizować dwie imprezy na raz. Stoły były pięknie zastawione. Sala była przestronna i czysta. Zajęliśmy miejsca i zaczęto przynosić nam posiłki. Do obsługi czterdziestu osób wyznaczono trzy osoby, ale obsługa szła im sprawnie i nikt nie musiał czekać na posiłek, gdy inna osoba już kończyła swój. Słownie ograniczali się tylko do "Proszę". Zabierali wszystkie talerze, które były puste lub prawie puste, bez pytania.

zarejestrowany-uzytkownik

29.11.2010

Maska

Placówka

Bielsko-Biała, Wita Stwosza 10

Nie zgadzam się (2)
Kwiaciarnia ta znajduje...
Kwiaciarnia ta znajduje się w budynku administracji, obok fryzjera schodkami w dół. Właścicielka jest zawsze pomocna klientowi w wyborze określonej wiązanki. Można z powodzeniem polecić ją osobom, które zamierzają przybrać samochód do ślubu czy zamówić wiązankę ślubną. Kompleksowo i niedrogo w porównaniu do konkurencji.

zarejestrowany-uzytkownik

29.11.2010

Kwiaciarnia

Placówka

Lublin, Śliwińskiego

Nie zgadzam się (0)
Poszukiwałem albumów krajoznawczych...
Poszukiwałem albumów krajoznawczych z Suwalszczyzny, dlatego też skierowałem się do Empika z nadzieją, że coś wybiorę w salonie. Podczas przeglądania albumów, podszedł do mnie pracownik, który posiadał smycz z napisem WOW z propozycją udzielenia pomocy. Poinformowałem go, czego poszukuje. Uzyskałem informację, że czysto o Suwalszczyźnie nie ma, jednakże są inne albumy, gdzie interesujący mnie region jest bogato opisany. Mówiąc to, pracownik zaprezentował mi kilka albumów. Po kilku minutach podziękowałem pracownikowi za pomoc, lecz nie spodobały mi się. Pracownik także podziękował i zaprosił ponownie.

zarejestrowany-uzytkownik

29.11.2010

empik

Placówka

Suwałki, Dwernickiego 15

Nie zgadzam się (0)
Będąc obok, postanowiłem...
Będąc obok, postanowiłem wejść do sklepu, aby rozejrzeć się w nowościach. W środku znajdowało się kilkunastu klientów oraz kilkoro sprzedawców, którzy tych klientów obsługiwali. Wchodząc do środka, od razu skierowałem się do miejsca, gdzie są ubrania dla mężczyzn. Niestety, ale tym razem nic mnie nie zainteresowało, dlatego też postanowiłem wyjść ze sklepu. Wychodząc byłem świadkiem, jak jedna z klientek poprosiła pracownicę o pomoc – o sprawdzenie, czy sa inne rozmiary. Pracownica odpowiedziała, że innych nie ma, niż te, które są wyłożone. Trochę się zdziwiłem, skąd pracownica może pamiętać, ile rozmiarów danego asortymentu zostało. No chyba, że ma fotograficzna pamięć, ale no nic. Klientka podziękowała i podobnie jak ja, skierowała się do wyjścia. Oczywiście pracownica także podziękowała i zaczęła porządkować porozwalane bluzki.

zarejestrowany-uzytkownik

29.11.2010

H&M

Placówka

Suwałki, Dwernickiego 15

Nie zgadzam się (3)
Mimo sporego ruchu...
Mimo sporego ruchu udało mi się szybko dostać do kasjerki, która od razu mnie przywitała. Poprosiłam o jeden napój i spytałam, czy można płacić kartą. Potwierdziła. Zauważyłam, że były otwarte dwie kasy, ale podczas realizowania mojego zamówienia otworzono jeszcze trzy, bo nagle pojawił się tłum. Nalewanie mojego napoju zajęło dosyć dużo czasu. W końcu mi go podano i już miałam poprosić o serwetkę, kiedy kasjerka sama z siebie mi ją podała. Nie pożegnała się i nie zaprosiła ponownie.

zarejestrowany-uzytkownik

29.11.2010

KFC

Placówka

Opole, Wrocławska 154

Nie zgadzam się (1)
Największe w regionie...
Największe w regionie centrum chińskie ma wielu klientów lubiących, co tu powiedzieć, po prostu tandetę. Jedyne co moim zdaniem warto tam kupować to ubrania, choć spodnie nie wiem na kogo są robione, bo choć opisane jako damskie nie pasuje na mnie żaden, największy nawet rozmiar, a jestem średniej postury i daleko mi do XXL-ów. Mnóstwo sztucznej biżuterii i butów, które zniszczą się po kilku wyjściach. Akurat w kasie stała klientka chcąca za nie zwrotu pieniędzy. Ona jej odpowiedziała, że co prawda jest pół roku gwarancji, ale bez paragonu nie przyjmie. Były z dwie osoby wyraźnie pochodzenia chińskiego zajęte graniem na komórkach, a nie obsługiwaniem klientów, których przy kasie byo dosyć dużo.

zarejestrowany-uzytkownik

29.11.2010

KILILA

Placówka

Opole, Wrocławska 154

Nie zgadzam się (3)
Przed dłuższą drogą...
Przed dłuższą drogą zajechałem na stację, aby zatankować. Podczas tankowania zauważyłem pracownika, który obok mnie tankował gaz do samochodu. Przypomniałem sobie, że jeszcze muszę wymyć szyby, dlatego też po zatankowaniu wziąłem myjkę do mycia szyb, ale odłożyłem ja od razu, gdyż okazała się porwana. Dobrze, że obok była cała. Na stacji tradycyjna procedura – powitanie, zapłacenie, pożegnanie i zaproszenie ponownie. Co do pracownika, musze nadmienić, że był zadbany i że posiadała na sobie czyste ubranie firmowe. Jego stanowisko pracy także było czyste. Wsiadając do samochodu zostałem pożegnany przez pracownika, który pomagał tankować obok mnie samochód.

zarejestrowany-uzytkownik

29.11.2010

Shell

Placówka

Białystok, Składowa 9 9

Nie zgadzam się (0)
Zajrzałam do Decathlonu,...
Zajrzałam do Decathlonu, by obejrzeć ubrania na narty i akcesoria do tenisa. Przez pewien czas miałam wrażenie, że jestem w magazynie, a nie sklepie, bo na ziemi leżało więcej kartonów, niż produktów. W niektórych alejkach było ubogo, a części opisanych cenówkami produktów nie było w ogóle. Wśród rakiet do tenisa mogłam wybierać tylko z trzech rodzajów, ale już ubrań na narty było dużo, bo w końcu sezon.

zarejestrowany-uzytkownik

29.11.2010

DECATHLON

Placówka

Opole, Wrocławska 154

Nie zgadzam się (3)
Po kilku miesiącach...
Po kilku miesiącach od zakupu, zaczęły sie problemy z telewizorem, a dokładnie z głośnikami. Zawiozłem telewizor do serwisu, aby go sprawdzili. Po 2 tygodniach zgłosiłem się po jego odbiór. Podczas odbierania go, stwierdzono, że trzeba było wymienić jedno z części. Wszystko ładnie, tylko dlaczego trzeba zawsze czekać 2 tygodnie, skoro powiedziano mi, że był już zrobiony po 4 dniach. Ponadto, przecież mieli mój numer telefonu.

zarejestrowany-uzytkownik

29.11.2010

Sony

Placówka

Białystok, Kręta

Nie zgadzam się (0)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi