Opinie użytkownika (83215)

Jedną z ostatnich...
Jedną z ostatnich nowości wprowadzanych na portalu aukcyjnym Allegro jest nowa forma dostawy zamówionego przedmiotu tzw. odbiór z punktu. Z dużym sceptycyzmem podeszłam do tej możliwości jako sprzedawca i do póki nie musiałam to w ogóle takiej opcji nie oznaczałam przy wystawionych przez siebie aukcjach. Do czasu. Otrzymałam wiadomości na adres e-mailowy, iż jeden z potencjalnych kupujących prosi mnie o udostępnienie wyboru formy dostawy jako odbioru z punktu właśnie. W ogólnym zarysie wygląda to tak, iż paczkę wysyłam nie na adres korespondencyjny a na adres punktu który uczestniczy w tym „programie” i który wskazuje mój klient. Z jego strony w tym przypadku opcja dość wygodna, dużo punktów z których może wybrać dogodną dla siebie lokalizację, nie musi wyczekiwać kuriera, unika też wizyty na poczcie. Okay. Dla mnie jako w tym wypadku sprzedającego jest to jak na zły początek problem. Muszę ogarnąć zasady i warunki nadania takiej paczki. Po zapoznaniu się z informacjami w zakładce poradnik sprzedającego oraz tymi w dziale Centrum Transportu, odnoszę zwycięstwo, chodź stoczyłam na razie jedną bitwę, to znaczy wybrałam firmę Ruch realizującą usługę Paczka w Ruchu, i to ją wskazałam jako dostępną opcję odbioru z punktu przy mojej aukcji. I na tę chwilę temat zamykam. Szczęście w niewszczęciu, iż kupujący nie może wskazać z których logistycznych operatorów chce skorzystać. Dla administratorów Allegro plus za ciągły rozwój i wykorzystanie nowoczesnych kanałów dystrybucji tu gdzież udostępnienie ich sprzedającym. Im bardziej bogata i wygodna oferta handlowa tym lepiej. I sprzedawca jest zadowolony i kupujący. Bardzo mi brakuje listy jakie punkty są obsługiwane. Zapewne znajdę je na stronach wskazanych firm ale dużo wygodniejsze było by zamieszczenie takiego spisu pod jedną z zakładek na Allegro. Dodanie odbioru z punktu do aukcji nie stanowiło najmniejszego problemu i to również było dokładniej i dobrze graficznie i słownie opisane, choć mi zupełnie zbędne bo już nie raz przeprowadzałam korekty w wystawionych ofertach. Teraz czekam na ewentualne dalsze działania jak nadanie paczki w kiosku Ruch. Mam nadzieję iż nie będzie padać, bo punkt który sobie upatrzyłam jest typową wolnostojącą budką z zewnętrzną sprzedażą. Poniżej podmioty które realizują dla użytkowników Allegro usługę odbiór w punkcie w raz z jej nazwą. DHL Poczta Polska E-PRZESYŁKA/ Pocztex Paczka w RUCHu InPost Paczkomat 24/7 W sumie mamy podobno 2800 miejsc do wyboru gdzie paczkę możemy odebrać, nadać możemy ją sami lub poprzez wezwanego kuriera.

zarejestrowany-uzytkownik

14.01.2011

Allegro

Placówka

Nie zgadzam się (14)
Przy okazji zakupów...
Przy okazji zakupów w Galerii Karolinka wstąpiłam do Supermarketu „Piotr i Paweł”, żeby zobaczyć, czy można tam kupić ser żółty dobrej jakości. Na zewnątrz czytelny napis z nazwą sklepu, weszłam do obszernego, przestrzennego, dużego, pustego sklepu. Porozglądałam się i zauważyłam 2 osoby z obsługi porządkowo – układającej, 2 osoby przy stoisku wędliny, 1 kasjerkę i 4 klientów. Jeszcze nigdy nie czułam się tak „samotnie” w dużym sklepie. Spokojnie pooglądałam równo, estetycznie, czysto poukładane towary na regałach. Po zapoznaniu się z kilkoma alejkami z różnorodnymi produktami, ucieszyłam się, że były produkty BIO dobrej jakości i zakupiłam kilka, które bardzo lubię. Kupiłam jeszcze owoce, mrożonki i smaczny chleb. Zaplanowanego celu mojej wizyty w tym sklepie nie zrealizowałam, nie spodobał mi się żaden ser żółty bez zbędnych dodatków – może następnym razem pooglądam dokładniej skład i zdecyduję się na ser najlepszej jakości – muszę wziąć ze sobą ściągę z prawidłowym składem serów. Niespodziewanie wydałam ponad 100 zł, przy kasie zapytałam o kartę stałego klienta, niestety obowiązuje przy zakupach powyżej 150 zł. W kasie obsługująca Pani wypowiadała się standardowo: poprawne przywitanie, proszę, dziękuję, pożegnanie. W tego rodzaju sklepie, w którym można spokojnie wydać trochę więcej pieniędzy spodziewałam się ciekawszej, bardziej uprzejmej obsługi, tym bardziej, że było mało klientów. Ogólnie byłam zadowolona z zakupów, jedynym mocnym akcentem tego sklepu była końcówka głośnej rozmowy 2 ekspedientek przy dziale Wędliny. Przytaczam dosłownie słowa, które mnie zdziwiły i jednocześnie zniesmaczyły : „ cholera jasna, co za cholerna jędza”. Wzięłam ze sklepu dwie gazetki firmowe elegancko reklamujące towar, bardzo ciekawie opisane, przedstawione graficznie – skutecznie zachęcające do zakupów – co też na pewno uczynię ponownie.

zarejestrowany-uzytkownik

14.01.2011

Piotr i Paweł

Placówka

Opole, Wrocławska 154

Nie zgadzam się (10)
WSTAPILEM DZISIAJ NA...
WSTAPILEM DZISIAJ NA ZAKUPY DO BIEDRONKI SPODOBAŁ MI SIE POZADEK I BARDZO MILA OBSLUGA. TOWAR JEST LADNIE WYEKSPONOWANY. SZUKAJAC PRODUKTU PRACOWNIK SKLEPU ZAPROWADZIL MNIE DO NIEGO ORAZ POWIEDZIAŁ DOKLADNA CENE. OBSLUGA PRZY KASIE ROWNIE MILA, POZADEK WKOL IEJ, PARAGONIK I RESZTE DOSTALEM DO REKI GDZIE PRZY INYNCH SKLEPACH TAK NIE JEST

zarejestrowany-uzytkownik

14.01.2011

Biedronka

Placówka

Wrocław, Mińska 58

Nie zgadzam się (7)
Wczoraj wybraliśmy się...
Wczoraj wybraliśmy się ze znajomymi na zakupy i przy okazji wstąpiłem do sklepu Outhorn który znajduje się w domu Handlowym Max w Tarnowie,bo zastanawiam się nad kupnem zimowej kurtki. Zaraz po wejściu do sklepu pierwsze co mogło się rzucić w oczy to lśniąca podłoga. Wnętrze dość dobrze rozplanowane i oświetlone można się szybko zorientować gdzie znajduje się interesujący nas towar,a sam sklep jest dość przestronny. Wprawdzie byłem jedynym klientem w tym momencie ale już po 5 sek. wertowania w kurtkach młody mężczyzna zapytał mnie w luźny sposób czy potrzebuje pomocy ale podziękowałem, sprzedawca się nie narzucał i zajął się swoją praca a nie obserwowaniem klienta, dzięki czemu mogłem dalej spokojnie oglądać interesujący mnie towar bo nie lubię gdy się mnie obserwuje. W sklepie nie zauważyłem żeby któraś z kurtek była na promocji ale byłem bardzo zadowolony z cen bo kurtkę wodoodporną z wypinanym polarem która mnie zainteresowała można tam już kupić za 220zł. Zdecydowanie polecam

zarejestrowany-uzytkownik

14.01.2011

Outhorn

Placówka

Tarnów, Dom Handlowy Max

Nie zgadzam się (8)
Odwiedziłam sklep w...
Odwiedziłam sklep w sieci NETTO, w Wolinie.Przed wejściem ładnie odśnieżone,parking też.W środku koszyki równo ustawione i aktualna gazetka na stojaku.W ofercie promocyjnej artykuły przemysłowe, a wśród nich zainteresowała mnie suszarka do bielizny.Zaczęłam się rozglądać po regałach,bo takie większe rzeczy zawsze stoją obok a suszarki nie ma.Zapytałam ekspedientkę układającą towar na półkach,błyskawicznie zareagowała i udała się na zaplecze,skąd przyniosła kilka sztuk z uśmiechem przepraszając,że nie zdążyła wynieść wcześniej.Byłam bardzo miło zaskoczona z obsługi.

zarejestrowany-uzytkownik

14.01.2011

NETTO

Placówka

Wolin, Mickiewicza 2c

Nie zgadzam się (11)
Wybrałem się do...
Wybrałem się do sklepu mediaexpert.Jestem zadowolony.Zostałem potraktowany należycie.Pracownik dokładnie rzetelnie odpowiedział na moje pytania fachowo opowiadał o sprzęcie.Profesjonalna obsługa mimo że był problem z kartą.Wszyscy byli uprzejmi nawet w ramach przeprosin za długie oczekiwanie podarowano mi kostkę rubika.

zarejestrowany-uzytkownik

14.01.2011

Media Expert

Placówka

Rzeszów, Przemysłowa 3

Nie zgadzam się (11)
Będąc w galerii,...
Będąc w galerii, postanowiłem napić się kawy. Wybrałem kawiarnię Grycan, gdyż często tam kupuję kawę i mi smakuje. Musiałem chwilkę poczekać na swą kolej, gdyż była mała kolejka. Jak nadeszła moja kolej, pracownica przywitała się ze mną. Poprosiłem o kawę z karmelem i migdałami, zachęcony prezentacją w menu. Na obrazku widać, że kubek jest cały, jednakże otrzymałem kawę zapełnioną w 2/3 kubka. Okej, przeboleję. Wręczając mi kawę, pracownica życzyła mi smacznego. Po spróbowaniu okazało się, że nie czuć karmelu. Okazuje się, że do kubka nalewany jest karmel z butelki. Jest on dość rzadki. Dopiero na sam koniec poczułem ledwo wyczuwalny smak karmelu. Skoro znana sieć wprowadza nowy smak kawy, to powinna zadbać, aby kawa była zgodna z opisem. A tu porażka.

zarejestrowany-uzytkownik

14.01.2011

GRYCAN

Placówka

Białystok, Czesława Miłosza 2

Nie zgadzam się (9)
Bardzo lubie robic...
Bardzo lubie robic tam zakupy.Pomimo tego że jest mniejsze od tego w Magnolii. Ale dla mnie w sam raz. Dodatkowy plus sieci TESCO to kasy samoobsługowe... Jedyne co mnie odrzuciło parę dni temu to TOALETY! Zaraz po wejściu juz na korytarz odrzuciło mnie. Smród był niesamowity. Czystość tez pozostawia wiele do życzenia... Poprawcie się.

zarejestrowany-uzytkownik

14.01.2011

Tesco

Placówka

Wrocław, Długa 37

Nie zgadzam się (8)
Przed świętami robiłam...
Przed świętami robiłam zakupy przedświąteczne w Tesco we Wrocławiu w Magnolii. Miałam pewien problem ponieważ pani na kasie nie miała w systemie koszuli która bardzo chciałam kupić. Cofnięto mnie do Informacji gdzie pani znalazła odpowiedni kod i dzięki temu udało mi sie kupić te koszulę. Nie upierałabym sie normalnie, ale to miał być prezent. Ostatecznie kupiłam koszule Z RABATEM i przeprosinami. Wyszłam bardzo zadowolona. Polecam.

zarejestrowany-uzytkownik

14.01.2011

Tesco

Placówka

Wrocław, Paprotna 7

Nie zgadzam się (4)
Jakiś czas temu...
Jakiś czas temu zadzwoniła do mnie Pani z firmy Orange i zaproponowała mi przejście na Delfina. Zgodziłam się bo oferta wydawał mi sie atrakcyjna... szkoda że konsultantka zapomniała mi wspomnieć że każdy wysłany mms i każdy telefon na infolinie Orange to dodatkowy dla mnie koszt doliczany do abonamentu. Zorientowałam się za późno, bo po otrzymaniu pierwszego rachunku. Można zrezygnować z umowy do 10 dni od jej zawarcia. Czuje sie oszukana i zła. Raczej nie przedłużę z nimi umowy. Wieloletnia wierna klientka Orange.

zarejestrowany-uzytkownik

13.01.2011

Orange

Placówka

Nie zgadzam się (6)
Aby przedłużyć ważność...
Aby przedłużyć ważność paszportu dodzwoniłam się do szczecińskiej placówki w Gryficach-Pan bardzo uprzejmie i obszernie mnie poinformował w jaki sposób i kiedy /godziny urzędowania/ można wyrobić paszport.Jedyny mankament-brak kasy,opłatę należy wykonać wcześniej,przed wypełnieniem wniosku, przelewem.

zarejestrowany-uzytkownik

13.01.2011

Biuro paszportowe w Gryficach

Placówka

Gryfice, Zwycięstwa 37

Nie zgadzam się (0)
Bardzo nie spodobała...
Bardzo nie spodobała mi się długa kolejka do kasy w sklepie. Mimo, iż w sklepie było wielu klientów czynne było tylko jedno stoisko kasowe i kolejka posuwała się bardzo wolno. Nie podoba mi się również to, że przy kasie nie ma więcej miejsca na zakupy - po zdjęciu z tasmy zakupione produkty trzeba bardzo szybko pakować do wózka czy siatek, inaczej tamuje się ruch. W innych sklepach jest to lepiej rozwiązane - jest miejsce na zakupy 2 klientów. Wybór towaru jest w Aldim średni, raczej mały, ale chodzę tam po określone produkty np. smaczne jogurty czy gofry, niemieckie słodycze i mus jabłkowy.

zarejestrowany-uzytkownik

13.01.2011

Aldi

Placówka

Poznań, Umultowska 67

Nie zgadzam się (10)
Jestem umiarkowanie zadowolonym...
Jestem umiarkowanie zadowolonym uczestnikiem programu Payback. Chwali się iż sklepów honorujących kartę przybywa, trochę szkoda iż są to sklepy głównie internetowe. Pomimo dość licznych promocji i kuponów dzięki którym możemy zdobyć więcej punktów iż zazwyczaj owe punkty zbiera się mozolnie. Dla samych punktów nie zamierzam stać się na przykład klientem Orange czy Banku BZ WBK jednych z głównych jak to się określa partnerów programu. Na stacjach BP punkty mogę zdobyć jedynie za zakupy w Wild Bean Cafe, i to też z zastrzeżeniem iż kwota tam wydana to minimum 10 zł. Czasem punkty są przyznawane za zakupy w sklepie przynależnym do stacji ale tylko za określone produkty i tylko gdy jest jakaś promocja na ten segment oferty(obecnie są to dwu paki batonów Mars, Snicers, Twix) . Hipermarket Real to w tym ujęciu miejsce gdzie tych punktów zgromadziłam suma sumarum najwięcej. Sporadycznie kartę okazuję w salonach Kolporter. Z ofert i usług pozostałych firmy korzystam ostatnio rzadko( Jysk, Apteka1, internetowy sklep Tchibo, Allegro).Są i takie które na chwilę obecną nie mają mi nic do zaoferowania. Nagrody za punkty są nie adekwatne, ale to daje się zauważyć i w innych programach tego typu jak i innych akcjach promocyjnych w ostatnim czasie. Przyznać należy iż wybór nagród jest spory i różnorodny. Dobrze iż jest forma kombinacji zamówienia nagrody przy wykorzystaniu punktów i dopłaty gotówkowej. Pozytywne jest i to iż mamy możliwość monitorowania naszego konta Payback poprzez stronę internetową(www.payback.pl ) gdzie dowiemy się również o aktualnych promocjach, zapoznamy się ofertą firm uczestniczących w programie jak również przez stronę i kliknięcie w odpowiedni link danego sklepu internetowego mamy zapewnione naliczenie punktów za zakupy. Ktoś powie iż nikt mnie nie zmusza. Zgodzę się z tym ale uważam iż jeżeli się coś zaczęło to trzeba to skończyć, choć nasze zadowolenie jest minimalne. Z drugiej strony sama obserwacja programu daje mi możliwość własnych socjologicznych chociażby analiz i tu członkostwo umożliwia mi prowadzenie obserwacji z bliska i na bieżąco.

zarejestrowany-uzytkownik

13.01.2011

PAYBACK

Placówka

Nie zgadzam się (9)
Ringier Axel Springer...
Ringier Axel Springer Polska jest m. i. wydawcą serii książek z gatunku sag norweskich. Jego nakładem ukazały się m.in. Hannah, Córa Morza, Przepowiednia Księżyca. Zazwyczaj jest tak iż pierwszy tom kosztuje złotówkę plus cena gazety Fakt do której jest formą dodatku. Kolejne tomy kosztują nie całe 10zł i ukazują się co tydzień w określony dzień. Ostatnim tytułem jest cykl Trzy Siostry. Promowany jako nowość. Uwaga! Takiej sagi jeszcze nie było. W rzeczywistości jest to drugie wydanie w Polsce, choć poprzednie nie obejmowało wszystkich napisanych przez autorkę tomów. No właśnie i z tym ma problem Ringier Axel Springer Polska. Oferuje książki by przerwać ich sprzedaż bez pełnego zamknięcia serii(Saga Zakazany Ogród) lub też nie podaje informacji o fakcie, iż jest to książka która jest w fazie pisania. Saga Hannah została zakończona na tomie 37 by po dłużej przerwie dopuścić do sprzedaży ostatnie trzy tomy. O tym również czytelnicy nie zostali poinformowani. Wiedziałam iż polskie wydanie jest nie pełne z oficjalnej norweskiej strony, a wspomniane ostatnie trzy książki zauważyłam zupełnie przez przypadek w kiosku. Plusem jest możliwość prenumeraty i zakupu książek na stronie internetowej. Te informacje są zamieszczone na kartach książek .Cena również nie jest wygórowana, choć gdy sumujemy kaszt całej serii to cena około trzystu, czterystu złotych za literaturę raczej niskich lotów wydaje się nieadekwatna. Wygodny format, dość mocne klejenie to również plus. Czcionka drobna, ale nie na tyle by była nie czytelna. No cóż można dyskutować o klasie tych książek i ich walorach literackich. W każdym bądź razie mamy wybór i możliwość zapoznania się z nimi. Ja czasem lubię sobie coś poczytać co nie zaprząta zbytnio głowy, coś co podczas jazdy autobusem czy dalszej podróży sprawia iż droga mniej się dłuży a czas upływa szybciej.

zarejestrowany-uzytkownik

13.01.2011

Ringier Axel Springer Polska

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (10)
Na osi ostatniej...
Na osi ostatniej wizyty w kinie Cinema City opisywałam już wnioski i wrażenia z niej jak i stronę internetową firmy. Nie omieszkałam przy tej okazji napisać kilku słów odnośnie samego filmu Zaplątani. Dla pełnego obrazu należy jeszcze napisać o tzw. barze kinowym. Miejscu integralnie połączonym z multipleksem, elementem gdzie króluje prażona kukurydza i napoje koncernu coca cola.Asortyment uzupełniają ograniczony w wyborze słodycze, bakalie w czekoladzie sprzedawane na wagę. Kupimy tu Nachos i kawę (Nestle). Pas podłogi przed kasą jest nie zasłonięty wykładziną która leży na pozostałej części podłogi gdzie między poziomem niżej kas a bramkami wejściowymi jest przestronna poczekalnia dla oczekujących na sens. Wracając jednak do baru to przednim leży rozsypana kukurydza, jakiś paragon która jednak po jakimś czasie uprzątnie pracownik serwisu sprzątającego.Za ladą stoją dwie Panie, ubrane w białe koszule z charakterystycznymi firmowymi apaszkami. Korygujemy nasze plany zakupowe gdyż zestaw dziecięcy a dokładniej zabawki do niego są już niedostępne. Pani która mnie obsługuje przejawia totalny brak umiejętności z zakresu obsługi terminala kart płatniczych. Jest sztucznie miła, mało rozmowna. Nie proponuje nic z oferty, nie doradza. Nie przeprasza za braki w ofercie co proforma przynajmniej wypadało by uczynić. Ceny są dość wysokie ale w kinach najczęściej marże na towar są dość wysokie. Poziom obsługi w obszarze baru wypada bardzo słabo i nie porównywalnie gorzej niż ocena pozostałego personelu – w kasach, przy bramkach.

zarejestrowany-uzytkownik

13.01.2011

Cinema City

Placówka

Warszawa, Ostrobramska 75c

Nie zgadzam się (14)
I tak jak...
I tak jak miesiąc temu tak i teraz pojawił się problem z prędkością przekazu danych. Mam abonament w Play, 45 złotych ramach którego mam zagwarantowane 5 GB, a po ich wykorzystaniu teoretycznie mogę korzystać nadal z internetu z tym iż jego działanie zostaje zwolnione a moc obniżona do 32 mb/s. Tyle w teorii. W praktyce prędkość przekazu spada do maksymalnie 3kb co uniemożliwia mi wyświetlanie większości stron. Ponieważ taka sytuacja zdarza mi się po raz drugi wiem co należy robić. Dzwonię do BOK. Telefon również ma kartę SIM w sieci Play. Kilkanaście razy próbuję nawiązać połączenie.Beskutecznie.Za każdym razem po wysłuchaniu oferty nomen omen o fenomenalnym internecie i wybraniu opcji komórki z którą chcę się połączyć, połączenie zostaje przerwane.Za entym razem prawie mi się udaje. Zgłasza się konsultant przedstawia się i….koniec rozmowy, znowu zostaje przerwane połączenie. Po chwili mój telefon dzwoni. Okazuje się iż to konsultant odzwania do mnie. Chcę się od razu dowiedzieć dla czego nie mogłam się w ogóle dodzwonić. Pan najpierw ponownie się przedstawia ( inicjały MJ) i pyta się czy wyrażam zgodę na rejestrację rozmowy. Mam inne wyjście- nie. Muszę się zgodzić by móc kontynuować rozmowę wiec się zgadzam. Wracamy na mojego wstępnego pytania. Pan dopytuje czy mam telefon na kartę czy na abonament, jakie jest saldo konta. Po uzyskaniu ode mnie odpowiedzi na zadane pytania pada stwierdzenie iż nie mieli zgłoszeń o jakichkolwiek problemach technicznych i nie potrafi mi odpowiedzieć z czego wynikał problem z uzyskaniem połączenia. Przechodzimy do meritum i do spray która była powodem dla którego dzwoniłam. Jako iż nie cały miesiąc temu miałam niemalże analogiczną sytuację, wiem czego chcę. Konsultant po weryfikacji numeru SIM karty on line, hasła do konta abonenckiego i potwierdzeniu na kogo jest umowa przedstawia mi trzy pakiety do wyboru. Decyduję się na ten najwyższy 5 GB w cenie 30 zł. Konsultant wyraża wątpliwości i próbuje zasugerować mniejsze „zasilenie”. Zaznacza iż w przypadku gdy nie wykorzystam dodatkowych jednostek do końca mojego okresu rozliczeniowego (który kończy się za tydzień) te po prostu przepadną. Trudno. Jestem tego świadoma równie mocno jak mam dosyć problemów z dostępem do sieci. Poproszona zostaję o chwilę oczekiwania po której moje zlecenie na pakiet maksymalny zostaje zrealizowane. A skoro już rozmawiam to się dopytuję z czego to wynika iż szybkość przekazu po wyczerpaniu jednostek z abonamentu jest tak niska iż praktycznie blokuje mi możliwość korzystania z internetu. Pan prosi ponownie o chwilę oczekiwania a gdy ponownie jest dostępny przekazuje mi sugestię by zainstalować nowe, aktualizacyjne sterowniki do modemu. To może (choć nie musi) być przyczyna żółwiego tempa przekazu. Pyta się mnie czy mam możliwość zapisania czeka chwilę jak się zorganizuję z kartką i długopisem i krok po kroku instruuje jakie zakładki na stronie www.playmobile.pl mam otworzyć by je tam odnaleźć. Na koniec jeszcze pytam się co z moją umową która skończyła się ponad rok temu. W tej dziedzinie Pan nie jest obeznany i proponuje przełączenie do działu który zajmuje się umowy na co ja przystaję z chęcią gdyż w końcu i tę kwestię chcę mieć załatwioną. Konsultant dopytuje się czy nie mam jeszcze jakiś pytań do niego na co ja iż na tą chwilę nie mam i co chciałam to mam. Najważniejsza rzecz odzyskanie dostępu do sieci. Wiem co może być przyczyną nienaturalnego i bardzo niskiego mb/s. Dla czego nie mogłam się dodzwonić to pozostaje bez odpowiedzi i nie jest już teraz takie istotne. Konsultant dziękuje mi za rozmowę życzy miłego wieczoru i przełącza do innego pracownika prosząc o oczekiwanie . Gdybym chciała podsumować tę część rozmowy którą tu opisałam to mogę uznać ją za satysfakcjonującą, zastrzegając iż moja początkowa irytacja wynikała raz z powtórki tematu szybkości a raczej jego braku przekazu, wzmocniona bezskutecznymi próbami dodzwonienia się do BOK. Gdy mi się to w końcu udaje jestem tak jak napisałam usatysfakcjonowana. Choć finansowo znowu ponoszę stratę. Szkoda iż przy poprzedniej rozmowie dotyczącej tej samej kwestii konsultant z którym Wedy rozmawiałam nie zasugerował mi z czego problem może wynikać choć miał te same odpowiedzi i informacje co Pan z którym rozmawiałam dziś.

zarejestrowany-uzytkownik

13.01.2011

Play

Placówka

Nie zgadzam się (15)
Proszę BARDZO uważać...
Proszę BARDZO uważać na ceny w sklepie. Ceny na karteczkach na półkach różnia się od cen na kasach o 30-50%. W szczególności dotyczy to asortymentu warzyw i owoców. 1., po prostu inna, droższa cena jest na kasach niż na karteczkach (ostatnio: ziemniaki luz, papryka luz) 2., towar jest poukładany inaczej (cena widnieje na inny asortyment jaki jest faktycznie wystawiony) -ostatnio dałem się nabrać na pieprz ziołowy 250g za 3,50zł. cena dotyczyła oczywiście papryki mielonej 250g, a pieprz wyszedł w granicach 6-7zł na kasie. Więc polecam chodzić z otwartymi oczyma.. Gdy się na kasie zwróci uwagę kasjerki na błąd, Pani mówi że nic o tym nie wie, i zaprasza do obsługi klienta. Obsługa klienta zwraca nadpłatę po zkserowaniu paragonu i sprawdzeniu metodą wysłania na biegi osobę do obejżenia faktycznych cen. I nic się nie zmienia. Na następny dzien tak samo jest zła cena. Nie jest to przypadek jednorazowy, ponieważ często robię zakupy w tym hipermarkecie, mogę stanowczo stwierdzić, że jest to statyczny i regularny proceder. Jeśli ktoś robi zakupy na kwotę kilkudziesięciu, czy kilkuset zł, to różnica między domniemaną ceną do zapłaty a faktycznie nabitąna kasie może wynieść kilkanaście zł.

zarejestrowany-uzytkownik

13.01.2011

Carrefour

Placówka

Olkusz, Rabsztyńska 2

Nie zgadzam się (11)
Chciałabym podzielić się...
Chciałabym podzielić się moją opinią na temat odnowionego rynku w Gliwicach. Co kawałek rynek wyłożony jest inna nawierzchnią a to płytami a to kostką brukową takiego koloru a to innego, nie wygląda to ani ładnie ani estetycznie. Sam pomysł wyłożenia rynku nierówną kostką brukową był bardzo ale to bardzo nietrafiony. Przechodząc przez część wybrukowaną idzie się bardzo niewygodnie i nierówno nawet w zwykłych tenisówkach nie wspominając już o butach na obcasie czy szpilkach. Kostka leży w miejscu gdzie wiosną i latem wystawiane są stoliki i krzesełka bardzo więc jestem ciekawa jak mają one tam stać nie chwiejąc się na wszystkie strony.

zarejestrowany-uzytkownik

13.01.2011
Nie zgadzam się (9)
Przez Święta ta...
Przez Święta ta apteka miała dyur-wydały dziecku znajomego 2xmocniejsze zastrzyki a ma półtora roku.Kapły się dopiero po kilku dniach.Wiadomo jak to się mogło skończyć-masakra.Jeśli życie Wam miłe nie chodzcie tam.Poza tym przesiew personelu jest tam taki,że już samo to świadczy o jakości tej apteki.Wystawiają świadectwo nie tylko o tym jak traktują pacjentów,ale też o tym jak traktują personel.

zarejestrowany-uzytkownik

13.01.2011
Nie zgadzam się (8)
Jeden z gorszych...
Jeden z gorszych sklepów, jeśli chodzi o obsługę klienta. Do sklepu tego weszłam z przekonaniem, że kupię sobie coś ładnego i niedrogiego. Chodząc tak po sklepie, zauważyłam trzy pracownice za ladą, które prowadziły sobie w najlepsze dyskusję na temat nie związany z pracą. Oglądałam ubrania ponad 10 minut a panie ciągle rozmawiały nie zwracając na nikogo,ani na nic, uwagę. Gdy poprosiłam jedną z nich i zapytałam czy są spodnie takiego rozmiaru, to popatrzyła na mnie takim wzrokiem, że aż mnie zmroziło a następnie podeszła do kupki ze spodniami i przenikając wzrokiem tą kupkę jak "czarodziejka", powiedziała, że nie ma, po czym odwróciła się na pięcie i odeszła. Ja bardzo się nastawiłam na ten zakup i zdenerwowana, postanowiłam sama przegrzebać całą kupkę spodni. Po parunastu minutach grzebania, okazało się, że spodnie o moim rozmiarze są. Po przymierzeniu okazało się, że nie są aż tak fajne jak myślałam, więc odniosłam je na miejsce, a panie nadal gadały sobie w najlepsze, żadna nawet nie zapytała się mnie czy są dobre lub dlaczego nie pasują mi. Wyszłam z tego sklepu i nie dowierzałam, że w dobie takiego bezrobocia, pracują osoby tak niekomeptentne, niemiłe i niegrzeczne.

zarejestrowany-uzytkownik

12.01.2011

Texas Club

Placówka

Kraków, Medweckiego 2

Nie zgadzam się (15)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi