Jestem pod wrażeniem miłej obsługi w tym sklepie i zaopatrzenia. Od pewnego czasu robię tu zakupy i niezmiennie udaje mi się kupić wszystkie produkty, których szukam. Sklep powinien jednak zmienić dostawcę pieczywa - chodzi mi o pieczywo firmy Matz. Kupowałam już kilkakrotnie i niestety na drugi dzień chleb zaczyna pleśnieć. Pieczywa tej firmy już nie kupuję ale pozostałe produkty są ok.
Sklep usytuowany jest w Słupsku w C.H.Jantar .Od razu przy wejściu do sklepu zostałam przywitana uśmiechem i słowami "Dzień dobry". Udałam się do damskich perfum gdzie przystąpiłam do wąchania interesującego mnie zapachu. W tym czasie podeszła do mnie ekspedientka z pytaniem czy mogłaby pomóc mi w wyborze perfum, podziękowałam mówiąc, że na razie się tylko rozglądam. Większość zapachów miała swoje testery, nie brak też było papierków testowych. Półeczki były czyste, ładnie odświeżone. Po wybraniu mojego perfumu ,podeszła do mnie jeszcze raz ekspedientka i poinformowała mnie ze ten perfum w dniu dzisiejszym jest tańszy o 25 %,była to dla mnie bardzo mila niespodzianka gdyz od 2 lat planowałam kupno tego zapachu,ale cena mnie przerastała. Otrzymałam wyczerpujące informacje na ten temat. Pani była bardzo miła, pomocna. Dało się odczuć, że praca sprawia jej przyjemność i lubi to co robi. Podjęłam decyzję o kupieniu w dniu dzisiejszym perfum. Podziękowałam pani i udałam się do kasy, gdzie zostałam przywitana z uśmiechem. Zapłaciłam za perfumy ,otrzymałam jeszcze pare fajnych próbek i wniosek do wypełnienia na karte stałego klienta. Bardzo polecam ten sklep ze względu na fachową obsługę oraz miłą i przyjazną atmosferę w sklepie.
Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie, nasza stara dobra Poczta Polska. Miałem odebrać zwykłą paczkę pocztową, nie dość, że przesyłka została dostarczona w godzinach popołudniowych to jeszcze wcześniej wykonano połączenie na telefon komórkowy, który podałem. Pełen profesjonalizm jestem pod wrażeniem. Czyżby się coś zmieniało w tej skostniałej instytucji. Jeszcze raz podkreślam, że była to zwykła paczka ekonomiczna.
Do New Yorkera zaglądam przynajmniej raz w miesiącu. Za każdym razem widzę te same utrudnienia dla klientów. Wiem, że to tzw. sieciówka i nie ma co wymagać cudów, ale... Po pierwsze wieszaki z ubraniami są w niektórych miejscach bardzo ciasno rozstawione tak, że czasem naprawdę mam problem żeby się między nimi przecisnąć (noszę rozmiar 34;) albo spokojnie stanąć i coś pooglądać, bo już ktoś się czai za plecami i chce przejść. Po drugie praktycznie nieosiągalna obsługa. Znalazłam fajne buty tylko nie było mojego rozmiaru, więc postanowiłam znaleźć kogoś z obsługi i zapytać się czy nie mają gdzieś jeszcze mojego numeru. Widząc ogromną kolejkę do kasy, zaczęłam szukać na terenie sklepu. W końcu znalazłam młodą dziewczynę, która właśnie zmieniała wystawę. Niestety stwierdziła, że nie może mi pomóc i sprawdzić w magazynie i poporosiła, żebym zapytała przy kasie. Więc idę do tej kasy. Na szczęście w dziale z bielizną spotkałam inną panią z obsługi. Niska, ok. 30 lat, chyba blondynka. Przedstawiłam jej mój problem, a ona z wyraźną niechęcią, że ktoś coś od niej w ogóle chce powiedziała, że to sprawdzi. Idąc do magazynu pociągnęła za sobą pusty obrotowy wieszak na bieliznę i o mało nie przejechała mi nim po stopach. Po chwili wróciła i z łaską powiedziała, że nie ma mojego rozmiaru. Na plus tego dnia mogę ocenić więc tylko naprawdę spory asortyment i dość fajne ceny. Obsługa dzisiaj się nie popisała.
To co mnie tam zraziło najbardziej to nieświeże mięso i bardzo często niemiłe panie obsługujące przy tym stanowisku. Po raz pierwszy kupiłam tam filet z kurczaka. Po przyjściu do domu i rozpoczęciu fileta, zamurowało mnie. Mięso było nieświeże, w środku jak wiór. Obiecałam sobie,że moja noga tam już więcej nie postanie. Nadszedł jednak dzień,że po raz kolejny skusiłam się tam na zakupy. Tym razem padło na polędwice, która również pozostawiała wiele do życzenia. Poza tym Pani z mięsnego stanowiska zrobiła mi wielką łaskę,że w ogóle do mnie podejdzie. Co mnie jeszcze bardzo zraża do tego sklepu to ochrona. Chodzą za Tobą krok w krok. Rozumiem, że muszą pilnować,żeby nikt niczego nie ukradł,ale mogliby robić to dyskretniej. Niestety robiąc tam zakupy, cały czas czuje na sobie ich wzrok co mnie bardzo krępuje i ewakuuje jak najszybciej do wyjścia.
Dnia 26 czerwca bieżącego roku udałam się na obiad do restauracji McDonald`s znajdującej się na ul. Al. Niepodległości 18/21 w Szczecinie. Otoczeniu przed restauracją było bez zastrzeżeń. Stoliki i podłogi były czyste, pufy do siedzenia równiutko ustawione W rejonie kasy również panował porządek. W trakcie trwania mojej wizyty jedna z pracownic zamiatała podłogę i wycierała stoliki. Podeszłam do kas, by złożyć zamówienie. Były otwarte 2 kasy, w kolejce przede mną stało 7 osób, którzy podchodzili na zmianę do jednego lub drugiego kasjera, szło to bardzo szybko i sprawnie. W kolejce stałam niewiele ponad minutę. Na środku lady kasowej znajdowało się wydzielone miejsce z serwetkami, słomkami, cukrem i mieszadełkami do kawy. Po chwili kasjer przywitał się i spytał co podać. Zamówiłam McChickena, małe frytki i małą colę. Od czasu przyjęcia gotówki do wydania mi zamówienia minęły niecałe 2 minuty.
Zamówienie było zgodne z moim życzeniem. McChicken wyglądał apetycznie, wszystkie składniki leżały równo a ser był lekko stopiony. Bułka i kotlet z kurczaka były ciepłe i świeże. Frytki ciepłe, złociste na zewnątrz, miękkie w środku odpowiednio posolone. Napój zimny i orzeźwiający. Otrzymałam jedną serwetkę, ketchup i słomkę. W trakcie konsumpcji zauważyłam, że jeden z pracowników kontroluje czystość toalet, przeciera szklane drzwi wejściowe i opróżnia kosze na śmieci. W zachowaniu czystości pomagała mu koleżanka, wycierała stoły i zbierała pozostawione tace i śmieci.
Po zjedzeniu ponownie udałam się do toalety. Po wpisaniu kodu z paragonu weszłam do środka. Zarówno przedsionek jak i pomieszczenia z sedesami były czyste i świeżo wysprzątane. Podłogi, lustra i umywalka były czyste. Papier i mydło były dostępne a suszarka do rąk sprawna.
W restauracji spędziłam prawie 25 minut. Natężenie ruchu było spore, mimo to pracownicy sprawnie i szybko obsługiwali klientów. Wszyscy pracownicy byli czymś zajęci, ubrani w koszulki pracownicze czerwone z białymi akcentami i przypiętym identyfikatorem z imieniem. Wewnątrz panowała sympatyczna atmosfera, obsługa była miła i kompetentna.
Byłem świadkiem dość nieprzyjemnego zachowania się pracownika restauracji w stosunku do klienta. Otóż okazało się, że zostało dostarczone danie dla klienta inne, niż on zamawiał. Po zwróceniu uwagi przez klienta, kelner Nakazał to zjeść i za to zapłacić. W związku z powyższym, klient poprosił o rozmowę z przełożonym. Jednakże kelner nie zgodził się na to. Nadal twierdził, że to nic, że jest podane inne danie, ale klient ma to zjeść i za to zapłacić. Nie wiem czym to się skończyło, ale postanowiłem, że więcej tam już się nie wybiorę. Nie chcę być podobnie obsłużony jak ten klient.
Z zaciekawieniem wszedłem na stronę MOSiR w Białymstoku, aby zorientować się, czy są już informacje odnośnie nauki pływania dla dzieci od września. W miejscu, gdzie są rezerwacje on-line jest oferta nauki pływania kursów, które już się zakończyły. Dlatego też, postanowiłem wysłać zapytanie, kiedy będą informacje odnośnie kursu. Niestety, ale w pomimo, że zapytanie zostało wysłane ponad 2 tygodnie temu, to jak do tej pory jeszcze nie otrzymałem żadnej odpowiedzi. To po co jest umieszczana informacja na stronie, że odpowiedzi zostaną udzielone. Widać, że nie mają takiej ochoty, aby odpowiadać.
Z okazji pierwszej rocznicy uruchomienia aplikacji Citi Mobile, bank zrobił konkurs dla klientów, gdzie można wygrać telefony iPhone oraz pan drive. Konkurs został podzielony na 4 tygodnie. Zgodnie z regulaminem. Po ogłoszeniu hasła, w przeciągu do 3 tygodni miała zostać zaprezentowana lista osób, które wygrały nagrody w danym tygodniu. Jednakże jak do tej pory, została zaprezentowana lista tylko z pierwszego tygodnia a już np. z drugiego tygodnia listy nie ma pomimo, że czas zgodny z regulaminem już minął. Jak widać, dla banku się nie śpieszy, aby listę opublikować.
Dziękujemy za zamieszczenie opinii na temat naszego Banku. Uprzejmie informujemy, że ze względów technicznych nastąpiło kilkudniowe opóźnienie w opublikowaniu listy zwycięzców drugiej rundy konkursu. Obecnie listy są publikowane na bieżąco, zgodnie z terminami podanymi w regulaminie konkursu. Bardzo przepraszamy za niedogodności związane z zaistniałą sytuacją. Jednocześnie pragniemy poinformować, że dokładamy wszelkich starań, aby podobne sytuacje w przyszłości nie miały miejsca.
Często zaglądam do...
Często zaglądam do sklepu Reserved w C.H Galaxy. Ubrania są dość dobre gatunkowo i w przystępnej cenie. Salon jest bardzo duży i przestronny. Pracowników na sklepie bardzo niewiele, większość na kasie. Bardzo trudno złapać kogoś, nie ma co liczyć na pomoc w odnalezieniu rozmiaru itp. Wewnątrz panowała ogólny ład i porządek, jednak na większości półek i wieszakach ubrania były strasznie niechlujnie porozrzucane. Ciuchy przemieszane tak, że trzeba mieć sporo szczęścia, aby znaleźć to czego się szuka. Ogólne wrażenie troszkę jak w lumpeksie. Przy kasie znajdowało się sporo klientów niecierpliwie czekając na skasowanie. Kolejkę obsługiwały tylko dwie osoby, wyglądały na zmęczone i nie zadowolone. Obsługa była bardzo pobieżna i szybka. Jednym słowem słabo.
Sklep Cropp Town w C.H. Galaxy to salon przeznaczony głównie dla ludzi młodych. Od progu wita klientów głośna muzyka i oryginalne pomysły na wystawę. Salon jest bardzo dobrze zaopatrzony, dostępne są w nim ubrania i obuwie praktycznie w każdym rozmiarze. Każdy znajdzie w nim coś odpowiedniego dla siebie. Sklep jest duży i przestronny, można się w nim swobodnie poruszać. Wewnątrz panuje ład i porządek, przymierzalnie są czyste i przestronne. Pracownicy sami nie proponują pomocy, jednak poproszeni o nią chętnie służą fachową poradą. Obsługa przy kasie przebiegała bardzo sprawnie i bez zarzutu. Ceny porównywalne z innymi sklepami odzieżowymi. Często można trafić na korzystne promocje. Polecam.
Przytulny lokal z sympatyczną obsługą.Widać profesjonalizm barmana i dobrą komunikację między personelem. Kelnerzy się nie narzucają gościom, ale daje się odczuć, że obserwują ludzi przy stolikach. Ceny jak na olsztyńską starówkę są normalne, niezbyt wygórowane. W menu znajdziemy całkiem dużo drinków oraz kaw. Polecam :)
Przytulny lokal z sympatyczną obsługą.Widać profesjonalizm barmana i dobrą komunikację między personelem. Kelnerzy się nie narzucają gościom, ale daje się odczuć, że obserwują ludzi przy stolikach. Ceny jak na olsztyńską starówkę są normalne, niezbyt wygórowane. W menu znajdziemy całkiem dużo drinków oraz kaw. Polecam :)
Kilka dni temu wybrałam się na zakupy do drogerii Super Pharm. Byłam mile zaskoczona wyglądem sklepu. Ładnie i czysto czego nie można powiedziec o niektórych innych pharmach. Bez problemu znalazłam potrzebne mi produkty. Byłam jednak niemile zaskoczona obsługą kasjerki przy kasie, której dałam kupon rabatowy ze zniżką na tusz do rzęs. Kasjerka powiedziała tylko, że to nie ten tusz i nie może mi go sprzedac w cenie promocyjnej, stwierdziła również, że są to ostatnie dni promocji dlatego pewnie tego tuszu nie ma. Na moje szczęście nasza rozmową zainteresowała się kierowniczka która sprawdziła kupon i po chwili pojawiła się z odpowiednim tuszem tłumaczac mi czym się różnią. Z jednej strony wina leżała po mojej stronie gdyż wybrałam zły tusz ale z drugiej kasjerka powinna byc bardziej kompetentna i tak jak kierownik zmiany sprawdzic czy taki produkt jest na polce. Mimo wszystko wyszłam ze sklepu zadowolona i napewno jeszcze tam wróce.
Brak wiedzy na temat oferowanych produktów.Doradca albo celowo udziela błędnych informacji aby przyciągnąć klienta albo kompletnie nie ma posiada wiedzy na temat sprzedawanych produktów. Kiedy dzień wcześniej pytałam o ofertę banku w zakresie kredytu gotówkowego przedstawiono mi zupełnie inne warunki niż w momencie podpisania umowy. Na pytanie dlaczego tak jest doradca nie potrafi udzielić odpowiedzi.
Sklep mieści się w Centrum Handlowym Forum, na dużej powierzchni. Wzrok przykłuwa wystawa, kusząca promocyjnymi cenami. Towar w nieladzie, ciężko stwierdzić co jest na promocji, a co nie. Obsługi nie widać, tylko panie przy kasie, do której są zdecydowanie za długie kolejki. Niestety ciężko tu zrobić zakupy.
Multikino w szczecińskim C.H. Galaxy, przyciąga przede wszystkim szeroką ofertą filmową i dużą ilością sal. Promocji praktycznie brak, brak karty stałego klienta, itp. Wewnątrz panował względny porządek, widać było dwóch pracowników dbających o porządek. Wygląd personelu bez zastrzeżeń. Jednak trzeba przyznać, że organizacja pracy nie była z dobra, pomimo dużych kolejek bilety sprzedawała tylko jedna osoba. Również na barze była bardzo długa kolejka co zniechęcało do zakupów. Ceny zdecydowanie za wysokie, najwyższe w porównaniu z innymi kinami w mieście, z pewnością ze względu na brak konkurencji. Czystość toalet budziła wiele zastrzeżeń, lista czystości owszem podpisana jednak podłogi były brudne, widoczne ślady butów, lustra zachlapane, brak papieru toaletowego. Pracownicy uśmiechnięci, bardziej zajęci rozmową ze współpracownikami niż z klientami. Długo trzeba było czekać na możliwość wejścia na salę kinową. Duże urozmaicenie jeśli chodzi o program seansów np. seanse dla dzieci, matek z dziećmi, pań itp. Generalnie obsługa nie najgorsza, jednak można jeszcze wiele poprawić.
Przyjemne i zadbane miejsce, ładny wystrój wnętrza, dobra lokalizacja, bardzo miła i kompetentna obsługa. Jedzenie bardzo dobre, choć porcje zbyt małe i czas oczekiwania na potrawy troszkę za długi. Ceny na średnim poziomie, a menu zróżnicowane. Ogólnie miejsce dobre na spotkanie rodzinne lub ze znajomymi.
Zdecydowanie bardzo dużym atutem szczecińskiego marketu Tesco na ulicy Milczańskiej w Szczecinie są godziny otwarcia, czyli 24 godziny na dobę. Market jest dość duży i stosunkowo dobrze oznaczony, nie było większych problemów z odnalezieniem właściwych produktów. Ceny kształtują się na umiarkowanym poziomie, porównywalnym do innych marketów. Bardzo często można skorzystać z różnego rodzaju promocji. Obsługa sklepu nie do końca zorientowana w asortymencie, jednak nadrabiająca chęcią do pomocy. Sklep dobrze zaopatrzony, towar wyeksponowany, niewielkie luki, ale to w pełni zrozumiałe ze względu na godziny otwarcia sklepu. Kasjerka niezbyt zadowolona ze swojej pracy, dość apatyczna i mrukliwa, ale generalnie bez większych zarzutów.
Do restauracji KFC w Szczecinie na ulicy Mieszka I (niedaleko Makro) udałam się na sobotni obiad. Muszę przyznać, że wizyta ta była bardzo miła, szybka i przyjemna. Brak jakichkolwiek uwag co do jakości obsługi serwowanych potraw. Mimo tego, że kolejki były spore, na obsługę nie trzeba czekać dłużej niż 2-3 minuty. Zarówno wygląd jak i kompetencje personelu bez zarzutu. Wewnątrz restauracji panował ład i porządek. Stoły przetarte, brak pozostałości po poprzednich klientach. Każdy pracownik ubrany według standardów z dobrze widocznym identyfikatorem. Pani obsługująca mnie na kasie bardzo sympatyczna, uśmiechnięta. Bardzo przekonywująco proponowała dodatki i napoje do mojego zamówienia, sprawnie wydała resztę i pożegnała się również z niewymuszonym uśmiechem. Zamówienie zgodne z życzeniem, ciepłe i bardzo smaczne. Jestem jak najbardziej zadowolona, polecam.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.