Opinie użytkownika (82)

Udaliśmy się do...
Udaliśmy się do Klubu studenckiego "Kotłownia" na koncert Huntera. Na sam początek zamówiłam drinka, który, jak na klub studencki okazał się dość drogi, zwłaszcza jak na toruńskie warunki. Podobno w inne dni jest tam dużo taniej, jednak w tą niedzielę ceny były wysokie. W dodatku barmanka kompletnie nie wiedziała, gdzie leżą składniki i jak go przyrządzić. Trochę się naczekałam, bo jej koleżanka, która miała jej wyjaśnić, nie bardzo miała dla niej czas. Scena muzyczna mieściła się na dole klubu, można było więc oglądać koncert z balkonów, jednak na górze było dość zimno, prawdopodobnie z powodu otwartych drzwi.

adur

30.11.2010

Kotłownia

Placówka

Toruń, Słowackiego

Nie zgadzam się (2)
Udałam się do...
Udałam się do sklepu Media Markt w celu zakupienia czajnika elektrycznego. Niestety, w pobliżu nie znalazłam żadnego personelu pomocniczego, musiałam więc poradzić sobie sama. Towar jest ładnie wyeksponowany, wszystko jest w swoich działach, dobrze pogrupowane, toteż dość szybko znalazłam to, co chciałam. Gorzej było, gdy chciałam kupić przedłużacz znajdujący się przy kasie, gdyż tam był trochę większy bałagan, wiele rzeczy było pomieszanych, nie wiadomo było, co ile kosztuje. Nie mogłam te znaleźć urządzenia pokazującego mi, ile kosztuje dany towar. Mimo to w końcu znalazłam, podobnie jak pierwszy towar, w dość atrakcyjnej cenie. Przy kupnie sprzedawczyni przypomniała, żebym schowała paragon, gdyż może być on podstawą do reklamacji. Pan z obsługi klienta, gdzie sprawdzałam czajnik również był bardzo miły, chętnie pomagając sprawdzić, czy wszystko jest w porządku i pakując z powrotem. Po wizycie zostało więc mimo wszystko miłe wrażenie.

adur

06.10.2010

Media Markt

Placówka

Toruń, Żółkiewskiego 15

Nie zgadzam się (8)
Udaliśmy się do...
Udaliśmy się do sklepu CCC mieszczącego się w galerii Rumia celem nabycia męskich półbutów. Obuwie poukładane w ten sposób, aby łatwo było znaleźć interesujący rozmiar,niemniej jednak panuje tu lekki bałagan. Pudełko ma orientacyjny rysunek modelu, aby wiadomo było, jakie obuwie jest w środku, gdyż często zdarza się, że model pokazywany jest inny, niż ten w pudłach za nim. Co mnie mile zaskoczyło, to dość szeroki wybór rozmiarów i fakt, że spokojnie znaleźliśmy obuwie w rozmiarze 46, co niestety nadal jest rzadko spotykane, a przecież jest to już standardowy rozmiar noszony przez wielu mężczyzn. Co nieco irytuje, to zbyt głośna muzyka, przez którą chce się jak najszybciej wyjść. My jednak wytrwaliśmy i spokojnie nabyliśmy jedną parę, niemniej postulowałabym o ściszenie nieco muzyki. Personelu było mało, jednak klientów również nie było dużo (właściwie przez chwilę byliśmy tylko my), więc równowaga była zachowana.

adur

01.10.2010

CCC

Placówka

Rumia, Jana III Sobieskiego 14

Nie zgadzam się (15)
Lubię chodzić do...
Lubię chodzić do tej restauracji, toteż gdy dowiedziałam się, że bierze udział w akcji "Toruń za pół ceny", wybrałam się tam. Lokal urządzony jest z dużym smakiem, mnóstwo tu zabawnych tabliczek, jak "Czmychalnia", "Bocianie gniazdo", a w podłodze znajduje się szklana szybka, przez którą można "podglądać" kucharzy przy pracy. Dominują brązy, drewno, malowidła na ścianach. Przywitała nas bardzo miła kelnerka, jako że byliśmy w południe, nie było dużo osób. Zaraz podała nam menu, po chwili podeszła i spytała się, czy już wybraliśmy. Poprosiliśmy o chwilę na zastanowienie i poprosiliśmy o podpiwek do picia. Ja wzięłam mix mięsny, druga osoba "czeburek" z mięsem. Wszystko było po prostu świetne, pierogi do granic możliwości napchane farszem, przedtem dostaliśmy jako przystawkę chleb ze smalcem, również pyszny. Jednak na uwagę najbardziej zasługuje podpiwek z rodzynkami. Podczas jedzenia kelnerki patrzyły, czy nic nam nie brakuje, pytały się, czy na pewno smakuje, był bardzo miłe i stale uśmiechnięte. Porcje były tak duże, że musieliśmy poprosić o pudełko na wynos, przy czym ceny, i tak atrakcyjne, dzisiejszego dnia były po prostu śmiesznie niskie. Z pewnością jeszcze nie raz tam wrócę.

adur

24.09.2010

Pierogarnia Stary Młyn

Placówka

Toruń, Most Pauliński 2

Nie zgadzam się (13)
Lubię chodzić do...
Lubię chodzić do tego supermarketu, gdyż jest on na tyle duży, aby swobodnie, bez przeciskania się między innymi klientami zrobić zakupy, właściwie miejsca jest naprawdę dużo. Drugą sprawą są ceny, które jak na jakość towarów są naprawdę niskie, wyjątek stanowią produkty promujące różne kraje, ale nie są one tragicznie drogie. Tak też było i tym razem. Spokojnie zrobiliśmy codzienne zakupy w dobrych warunkach. Podłogi były czyste, towar ładnie poukładany, wszystko można łatwo znaleźć, może poza rzeczami, które znajdują się w koszach, a szkoda, bo są to często droższe rzeczy i może chętniej byłyby kupowane, gdyby nie były rzucane tak po prostu, tylko ładnie ułożone. Nie ma tu też nigdy gigantycznych kolejek, kasjerki są miłe i starają się dobrze wykonywać swoją pracę, jednak jedna rzecz mnie tu zaniepokoiła: kasjerka żalił się koleżance, że szef kazał jej po raz kolejny przyjść do pracy w wolny dzień. Wiem dużo o takich praktykach i smuci mnie, że i sieć takiej jakości, jak Lidl, stosuję je również, zamiast po prostu zatrudnić więcej osób. Nie jest to pewne, gdyż nie rozmawiałam z tymi paniami, jednak ta rozmowa zasmuciła mnie i położyła się cieniem na moim wyobrażeniu wizerunku supermarketów Lidl.

adur

21.09.2010

LIDL

Placówka

Toruń, Szosa Chełmińska 185

Nie zgadzam się (23)
Miałam okazję robić...
Miałam okazję robić dziś zakupy w "Forever 18". Lubię ten sklep ze względu na niskie ceny ubrań i fakt, że można wśród nich wyłowić naprawdę niezłe, zwłaszcza dodatki (skarpetki, itp.). Niestety, sklep nie jest duży i mnóstwo w nim wieszaków, co utrudnia przemieszczanie się po całej powierzchni. Gdy już wybrałam towar, podeszłam z nim do kasy, która była zawalona ubraniami metkowanymi przez sprzedawczynię. Widziała ona, że podeszłam z towarem, mimo to nie zareagowała do momentu, gdy spytałam, czy można. Może miała nadzieję, że podejdę do drugiej ekspedientki, obie zresztą pochłonięte były rozmową na temat problemów z rodzicami i praniem ubrań jednej z nich, więc wybitnie byłam im nie na rękę, mimo że zostawiłam w tym sklepie jakieś pieniądze. Niemniej jednak ubrania i ich ceny rekompensują mi zachowanie ekspedientek, zwłaszcza, że zdarzyło się to w tym sklepie po raz pierwszy.

adur

07.09.2010

Forever 18

Placówka

Gdańsk, al. Grunwaldzka 141

Nie zgadzam się (24)
Na campingu mieliśmy...
Na campingu mieliśmy zarezerwowany pięcioosobowy domek campingowy. Z pewnych powodów zdecydowaliśmy się przyjechać wcześniej, mając nadzieję, że będziemy mogli jedną noc przenocować w namiocie, ale właścicielka wyszła z propozycją wynajęcia na tę noc przyczepy, co przyjęliśmy z chęcią. Przy płaceniu właścicielka najpierw powiedziała, że rozliczymy się jutro, po czym chwilę później poprosiła o pieniądze, co mnie troszkę zdziwiło. Kolejna rzecz: właścicielka pomyliła się w obliczeniach na naszą niekorzyść, jednak gdy pod koniec zwróciliśmy jej na to uwagę, podliczyła wszystko, przyznała nam rację i zwróciła sumkę. Do czystości domku nie mam żadnych zastrzeżeń, warunki były świetne, a cena bardzo niska a jeszcze obniżona, bo już nadchodził koniec sezonu. Jedyne zastrzeżenia można było mieć do sanitariatów: w WC często psuło się światło, nie było też zamykanych drzwi na klucz, a jedynie wejście i drugie drzwi- harmonijka, która czasem wypadała. Niskie było też ciśnienie gorącej wody, w dodatku śmierdziała ona tak, że po umyciu włosów miałam wrażenie, że przed chwilą je farbowałam. Jednak jak na obozowe warunki, nie było wcale tak źle. Kiedy padło światło w domkach, pani właścicielka szybko zaczęła działać i naprawiła oświetlenie, była to zresztą naprawdę miła i ugodowa kobieta. Podsumowując: ten camping to dobry wybór.

adur

30.08.2010

Pod żaglem

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (15)
Poszliśmy do Napoli...
Poszliśmy do Napoli z zamiarem kupna pizzy na wynos. Pizzeria wyglądała dość ładnie i schludnie, ceny były dosyć atrakcyjne, wybraliśmy więc dużą pizzę uz pomidorem i mozzarellą oraz dodatkową szynką. Przy składaniu zamówienia poinformowano nas, że będzie trzeba poczekać ponad pół godziny, więc zdecydowaliśmy się zapłacić za dojazd i pójść do domu. Pizza jak na dużą była dosyć mała. Zwykle dużą najadamy się w dwie- trzy osoby, teraz na dwie osoby pizza była za mała. W dodatku składała się właściwie z sera i dodatków, ciasta nie było prawie wcale, co sprawiało, że była strasznie "lejąca się". Dodatkowo płatny sos pomidorowy także był troszkę zbyt wodnisty. Trudno było też ją podzielić. Podsumowując: polecam tylko tym, którzy chcą być pewni, że nie będzie twardego ciasta w pizzy, np. tym z chorymi zębami. Tu jest go bardzo mało.

adur

19.08.2010

Napoli

Placówka

Rumia, Starowiejska

Nie zgadzam się (25)
Restauracja wygląda znakomicie,...
Restauracja wygląda znakomicie, mało która jest urządzona z takim smakiem. Mnóstwo bibelotów, obrazów w stylu retro, dopracowanych nawet w najmniejszych detalach, krzesła z wikliny albo też ławy... wszystko to sprawia, że chce się tam długo siedzieć. Zajrzałam w kartę, okazało się, że ceny do najniższych nie należą. Gdy tylko przyszła miła i uprzejma kelnerka, zamówiłam pizzę i piwo. Niestety, pizza była dość twarda, co przy fakcie, że nie była również najtańsza, nie wprawiło mnie w stan zachwytu. Zdziwił mnie również fakt, że sok malinowy do piwa kosztował 50 groszy, a już korzenny 1,50. We wszystkich pubach i restauracjach, w jakich do tej pory byłam, sok do piwa był w stałej cenie, niezależnie od smaku (0,50-1,00 zł).

adur

17.08.2010

Kredens

Placówka

Rumia, Dąbrowskiego

Nie zgadzam się (9)
Przy recepcji stała...
Przy recepcji stała kobieta, która zdawała się być bardzo roztrzepana, sądzę, że rozpraszała ją rozmowa z koleżanką. Nie policzyła za jedną osobę, nie dała klucza, jednak po zwróceniu uwagi poprawiła pomyłkę i była bardzo miła. Ogólnie rzecz biorąc basen jest dosyć czysty, duży, jest gdzie się przebrać. Może woda powinna być nieco cieplejsza, ale w końcu to pływalnia, a nie basen ze SPA. Cena dosyć korzystna jak n 45 minut pływania.

adur

17.08.2010

Pływalnia Mosir

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (14)
Tragedia- tym słowem...
Tragedia- tym słowem spokojnie można opisać wygląd tego dworca. Tunel, który prowadzi do peronów jest ciemny i brudny, często zanieczyszczony psimi i ludzkimi odchodami i innymi śmieciami, których po ciemku nie widać, zapach sprawia, że człowiek zastanawia się, czy ktoś tu kiedyś w ogóle sprząta. Nie wspomnę o tym, że osoba niepełnosprawna i matka z wózkiem nie ma możliwości dostania się na peron, gdyż można na niego przejść przez tunel bez jakichkolwiek podjazdów. W miarę dobrze wygląda poczekalnia i sprzedaż biletów skm, gdzie są również kioski z prasą i dwa bary szybkiej obsługi (i niestety dość wątpliwej jakości). Ale najgorzej przedstawia się peron, na którym stoi duża buda. Buda ta pełniła kiedyś rolę poczekalni,znajdował się tam kiosk, ale to było dawno. Teraz nie ma tam ławek, kiosku, za to pełno tam ludzkich odchodów, którymi pomazane są nawet ściany, śladów libacji i tym podobnych, czasami w nocy przebywają tu bezdomni. Zapach, który wydobywa się stamtąd, wita wszystkich wysiadających z pociągu oraz chcących dostać się na peron, jest naprawdę intensywny i przyprawia o mdłości! Dziwię się, że Sanepid nic z tym nie robi, według mnie tę budę powinni już dawno zburzyć.

adur

02.08.2010

SKM Rumia

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (18)
Jeden z niewielu...
Jeden z niewielu lokali w Gdyni, gdzie można posłuchać muzyki innej, niż elektro, techno, itp. Muzyka często leci "na żywo", grana przez zespoły szantowe i przynajmniej wtedy, gdy odwiedzałam ten klub, zespół był naprawdę świetny. Kolejnym plusem są... nie oszukujmy się, widoki. Z okna mogłam obserwować morze wczesnym wieczorem, późnym, nocą... piękny widok :) Żeby nie było tak różowo, piwo jest dosyć drogie (norma w pubach nadmorskich, wiem, jednak jest to minus), a do baru jest dość spora kolejka.

adur

02.08.2010

Contrast Bar

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (18)
Mimo że dworzec...
Mimo że dworzec jest niewielki i położony na kompletnym zadupiu, co sprawia, że podróż wieczorem jest jeszcze mniej bezpieczna, dworzec ten oceniam pozytywnie. Bardzo czysto i pachnąco, co wciąż jeszcze jest w Polsce niestety rzadkością, wzięłabym się tylko za bezdomnych panów w poczekalni, którzy często śpią tam albo popijają, śmierdząc niemiłosiernie. Panie kasjerki są bardzo miłe i chętnie udzielą wskazówek co do peronu na którym stoi pociąg albo odeślą do informacji, rozkład jazdy jest zresztą najczęściej aktualny. Można również posilić się w budkach z fast-foodami, które stoją obok drugiego peronu. Podsumowując: jest w sumie wszystko, co być powinno. Tak trzymać!

adur

31.07.2010

PKP Toruń

Placówka

Toruń, Plac 18go Stycznia

Nie zgadzam się (17)
Ostatnimi czasy zdarza...
Ostatnimi czasy zdarza mi się dość często przemieszczać po kraju i to właśnie koleją, ale żaden dworzec nie zrobił na mnie tak strasznego wrażenia, jak ten w Gdyni. Nie chodzi tu akurat o wygląd, którym specjalnie nie odbiega od innych dworców, ale o informację o pociągach, itd. Jakiś czas temu jechałam do Torunia z przesiadką w Bydgoszczy. Na stronie internetowej był błąd, pociąg do Bydgoszczy jechał bodajże przez Kościerzynę i potrzebny był na niego inny bilet. Gdy zorientowałam się i pobiegłam do kasy (zaraz pociąg miał odjeżdżać)razem z kilkoma innymi ludźmi, pani w okienku bardzo chamsko poinformowała nas, że nie zwróci całej kwoty za bilet i że trzeba umieć sprawdzać połączenia w Internecie. Ciekawym był fakt, że w momencie, gdy kłóciłam się z tą panią, chłopak w innym okienku spokojnie zwrócił bilety i odebraliśmy nasze pieniądze- a więc można było. Informacja została ostatnio zlikwidowana, a to znaczy, że na tak dużym dworcu, skąd odjeżdża mnóstwo ludzi, o tym, jaki pociąg skąd odjeżdża można dowiadywać się z tablicy, która często jest nieaktualna i z elektronicznej tablicy, która czasem się psuje. Ostatnio jechałam InterRegio, pociąg miałam koło 15.34. Informacja tego dnia była w jednej z kas, niestety strasznie zawalonej, a więc dowiedzieć się czegoś było niemożliwe. Dawno nie przeżyłam takiego stresu, elektroniczna tablica w ogóle nie pokazywała mojego połączenia, głos z megafonu był ledwo słyszalny, biegałam po całym dworcu i dowiadywałam się od innych pasażerów, skąd może odjeżdżać mój pociąg! Skoro ja byłam tak zdezorientowana, co dopiero inni turyści? Na odpowiednim peronie byłam o... 15.37, pociąg na szczęście był trochę opóźniony. Podsumowując: chamskie i nic nie wiedzące kasjerki w okienku, rodem z PRL-u, brak informacji i totalny chaos. Oto co Cię czeka na tym dworcu. Żenada, bo to jeden z większych w kraju i warto się za niego zabrać.

adur

31.07.2010

PKP Gdynia

Placówka

Gdynia, Plac Konstytucji 1

Nie zgadzam się (27)
Nocowałam w tym...
Nocowałam w tym hotelu raz, z konieczności, gdyż nie miałam jak inaczej być na porannym egzaminie. Cena była jak dla mnie dosyć wysoka, koło 100 zł. Recepcjonistka od razu poinformowała mnie o wszystkim, co potrzebne, zaproponowała śniadanie rano w cenie ok. 10 zł. Pokój był ładny, czysty (jak słyszałam później, podobno zatrudniają na praktyki osoby niepełnosprawne- duży plus). Trochę irytowała mnie konieczność opuszczenia pokoju przed 12, co sprawiło, że na egzamin musiałam iść już z plecakiem, ale tak jest w większości hoteli, więc nie ma się co czepiać, tak samo z małą kabiną prysznicową.

adur

31.07.2010

Hotelik w Centrum

Placówka

Toruń, Szumana

Nie zgadzam się (26)
Poszłam do tego...
Poszłam do tego salonu celem ścięcia sobie włosów. Przed obsłużeniem mojej osoby fryzjerka miała jakieś nieporozumienie z poprzednimi gośćmi (chyba obcokrajowcy). Nie mam pojęcia, o co chodziło, ale faktem jest, że jeszcze przy mnie wykłócała się z innym pracownikiem salonu o to, kto ma rację. Było to dosyć nieprzyjemne, przyznam, że wolę by ktoś, kto ma zaraz ściąć moje dość niesforne włosy, myślał o tym, co robi, a nie o kłótni, którą przedtem stoczył, już nie mówiąc o tym, że to zachowanie było wysoce nieprofesjonalne. Innym minusem są ceny. Powiedziano mi, że 35 zł (albo 40, nie pamiętam już) plus mycie. Zgodziłam się nie wiedząc, że mycie wyniesie mnie dodatkowe prawie 10 zł. Ale to już akurat ja powinnam ściślej pytać o cenę, szkoda tylko, że tak mnie ona zaskoczyła i to jeszcze po fryzurze, z której nawiasem mówiąc, byłam średnio zadowolona.

adur

30.07.2010

Rococo

Placówka

Gdynia, 10 Lutego 5

Nie zgadzam się (33)
Salon fryzjerski "Curly"...
Salon fryzjerski "Curly" jest moim ulubionym salonem w Toruniu. Byłam tu już kilka razy i nigdy nie miałam przykrych niespodzianek, fryzjerki dobrze wiedzą jak ciąć, żeby i po kilku miesiącach włosy źle nie wyglądały (a chodzę rzadko, bo co jakieś pół roku). Spokojnie można wytłumaczyć, jak chce się być ostrzyżonym, nie są niecierpliwe, wręcz przeciwnie, pytają się "Czy tak może być?" a jeśli proszę o "jeszcze jedną poprawkę", nie ma żadnego problemu. Czuć, że chcą, aby klient wyszedł zadowolony i z piękną fryzurą, pasującą do twarzy. Mało tego, gdy nie miałam pomysłu na nową fryzurę, pani tam pracująca zaproponowała mi taką, w której czuję się naprawdę świetnie! Salon ten nie należy do najtańszych, jednak nie jest też horrendalnie drogi i można liczyć na zniżki studenckie ;)

adur

29.07.2010

Curly Hair

Placówka

Toruń, Watzenrodego 12A/4

Nie zgadzam się (43)
Sprzedawczynie bardzo miłe,...
Sprzedawczynie bardzo miłe, zawsze odpowiadają na "Dzień dobry" i pytają, w czym można pomóc. Ubrania są zawsze poskładane, dobrej jakości i w miarę rozsądnej cenie. W sklepie jest porządek. Na dodatkowy plus zapisuję, że gdy robiłam tam większe zakupy, ekspedientka dała mi dużą torbę i jeszcze jedną mniejszą, podczas gdy niestety nawet najlepsze sklepy oszczędzają ostatnio na reklamówkach, co przy tych cenach produktów wydaje się być śmieszne. Tak trzymać :)

adur

29.07.2010

Ravel

Placówka

Toruń, Szeroka

Nie zgadzam się (18)
Jeśli chodzi o...
Jeśli chodzi o jakość obuwia- bywa naprawdę różnie. Na dwie pary kupione w zeszłym roku jedne półbuty dość szybko przestały wyglądać atrakcyjnie, zdarły im się czubki oraz troszkę się "rozdwoiły" (podeszwa), z kolei sandałki nadal ładnie wyglądają, mało tego, są chyba najwygodniejszymi butami, jakie miałam w ostatnim czasie. Co prawda odpadł im obcas, jednak była to w sumie moja wina i zamierzam je zanieść do szewca (mam nadzieję, że da się je uratować). Obsługa jest w porządku, chętnie mówią, czy jest jeszcze inny rozmiar, mimo że właściwie sprzedawców oprócz kasjerów nie ma. Niestety, buty często są przemieszane, próbowałam znaleźć takie, których model do przymierzenia leżał na pudełku, jednak okazało się to niemożliwe, bo w pudełkach były buty, które powinny leżeć ze dwa metry dalej.

adur

29.07.2010

DEICHMANN

Placówka

Toruń, Szeroka 37a

Nie zgadzam się (29)
W tym sklepie...
W tym sklepie jest zawsze dużo ludzi, przy czym sklep jest mały, a przejścia między półkami są zaprojektowane na jedną osobę. Dwie ledwo się przecisną, jeśli nie idą z wózkami, a tak najczęściej jest. O wejściu z dzieckiem w wózku można zapomnieć, nie przejdziemy nawet do działu z wędlinami i nabiałem. Do tego klientelę stanowią często starsze panie, które uważają, że wszystko im się należy i lubią się przepychać w tych wąskich przejściach, ale na to sklep już nie ma wpływu. Innym minusem są stale nieświeże warzywa (wcale nie są przy tym tanie), bez smaku zresztą. Plusem są dosyć miłe ekspedientki, które mimo totalnego nawału pracy i zmęczenia (ciężka praca, niestety... i to za liche pieniądze. Szacunek dla nich) starają się być miłe i pomagać. Kolejnym i to dużym- ceny, które jak to często w "sieciówkach" spożywczych, są dosyć niskie.

adur

29.07.2010

POLOmarket

Placówka

Toruń, Jurija Gagarina 152

Nie zgadzam się (19)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi