Zamówiłam rok temu polisę ubezpieczenia samochodu w firmie Axa poprzez infolinie. Konsultant bardzo miły. Oferta konkurencyjna. Jednak po roku, który minął stwierdzam jedno a mianowicie - Nigdy w życiu AXA !!!! Nie polecam nikomu, pomimo, że są tani to w przypadku jakichkolwiek problemów z autem niestety nie ma co liczyć na jego naprawę w ramach ubezpieczenia. Robią potworne problemy i generalnie mają głęboko gdzieś klienta. Jakąkolwiek szkodę, spowodowaną działaniem osób trzecich, którą należałoby zrekompensować w ramach AC kwitują zabraniem zniżek. Poza tym naprawa auta odbywa się na nieorginalnych częściach (tzw zamiennikach). ZDECYDOWANIE NIE POLECAM TEGO UBEZPIECZYCIELA. ŻERUJĄ NA NAIWNOŚCI KLIENTA !!! TAKIE FIRMY POWINNO SIĘ KARAĆ I NIE DOPUSZCZAĆ DO ICH ISTNIENIA NA RYNKU !!! MAM GDZIEŚ ICH NIBY TANIE UBEZPIECZENIE, KTÓRE W RZECZYWISTOŚCI OKAZUJE SIĘ O WIELE DROŻSZE OD TEGO JAKIE OFERUJE KONKURENCJA !!! NIE DAJCIE SIĘ NABRAĆ NA ICH TANIE CHWYTY REKLAMOWE !!! NIE WARTO PSUĆ SOBIE NERW I WŁASNEGO ZDROWIA DLA TEJ BANDY OSZUSTÓW !!!
Potrzebowałam pilnej pożyczki. Znalazłam gdzieś ulotkę providentu i postanowiłam się z nimi skontaktować. Zadzwoniłam na infolinię. Tam złożyłam zamówienie. Po paru minutach zadzwonił do mnie przedstawiciel tej firmy aby spotkać się i umówić na spotkanie oraz podpisanie umowy. Kiedy spotkaliśmy się Pan szczegółowo wytłumaczył mi jak działa taka pożyczka, jak się ją spłaca itd. Pieniądze dostałam po 5 minutach. Jeśli chodzi o szybkie pożyczki firma godna polecenia. Jednak ma wiele minusów o których niestety wie się podpisując umowę. Spłaca się tzw tygodniówki. Umowa podpisana na liczbę tygodni. Za obsługę domową ( przedstawiciel przyjeżdża w umówione miejsce po odbiór gotówki ) trzeba słono zapłacić. Oczywiście jest to wliczone w ratę tygodniową. Dla przykładu rata 50 zł miesięcznie z tego 30 zł to koszt obsługi domowej. I choć można płacić większe kwoty np raz w miesiącu koszt tej cotygodniowej obsługi się nie zmniejszy. I tak po przeliczeniu okazuje się, że oprocentowanie to 100 %. Pożyczając 1000 zł trzeba oddać 2000 zł. Strasznie dużo. Jednak jak ktoś umie liczyć na spotkaniu z przedstawicielem łatwo to policzyć samemu. Przedstawiciel nie informuje o tym. Mówi, że oprocentowanie to 18% ale nie mówi już o kosztach obsługi domowej i ubezpieczenia. Podsumowując szybka gotówka dostępna w łatwy sposób jednak kosmiczne odsetki. Ale dla potrzebujących szybkiej gotówki firma godna polecenia.
Sklep godny polecenia, choć wyszukiwarka powinna zostać udoskonalona, ponieważ dla nie znających sie dokładnie na modelach i wersjach wyposażenia auta( kobiet takich jak ja) może być problem ( np. mało danych przy częściach do jakich modeli rocznikowych aut pasują, do jakich mocy silników. Komplet tarcz hamulcowych (2x2 szt.)i klocków komplet 4x 4szt.)pasuje dokładnie, cena przystępna o wiele taniej niż w serwisie czy w innym sklepie internetowym. POLECAM
Na firmę Aquna trafiłam za namową mojej znajomej. Miałam poważne problemy zdrowotne. Ciągłe palenie drug moczowych. Żadne antybiotyki nie pomagały. Leczyłam się u wielu specjalistów, jednak wszystko co zażywałam działało jedynie na pewien okres czasu. Później wszystko wracało do pierwotnego stanu. Zamówiłam produkt z tej firmy a mianowicie ALVEO. Środek ziołowy. Nigdy nie wierzyłam w tego typu medykamenty. Jednak nie miałam nic do stracenia. Zaczęłam stosować. Po miesiącu zrobiłam badania. Były lepsze. Piłam zatem nadal. Po stosowaniu produktu około roku zrobiłam badania. Okazało się , że wszystko jest w porządku. Nie mogłam uwierzyć. Stwierdziłam, że środek jest naprawdę wspaniały. Teraz w piątek 04.02.2011 minął kolejny rok jak piję medykament. Postanowiłam ponownie zrobić badania i udałam się z nimi po ich odebraniu do lekarza. Okazało się, że jestem zdrowa. Przewlekłe zapalenie minęło. Lekarz był zdziwiony jak się to stało. A to zasługa Alveo. Ponadto środek ten wspaniale działa na cerę, poprawia samopoczucie, zmniejsza stres. Dodatkowo działa jako środek na odporność. Od kiedy go piję w ogóle nie choruję na sezonową grypę. Przedstawiciel, u którego zamawiam towar super. Profesjonalne podejście do klienta. Kiedy się zadzwoni do niego przywiezie towar. Do tego można liczyć zamawiając w tej firmie na duże rabaty. SERDECZNIE POLECAM TEN PRODUKT. NAPRAWDĘ JEST ŚWIETNY.
Zarezerwowałam dużo wcześniej termin na MANICURE (ważna uroczystość)żeby miec wymarzone, czarne z białymi końcówkami pazurki, pasujące do kreacji wieczorowej. Pani w poczekalni skierowała mnie do gabinetu, gdzie czekała już na mnie kosmetyczna. Cały przebieg wizyty wyglądał następująco : 1)usiadłam na krześle a na przeciw mnie usiadła pani uzbrojona w maseczkę zakrywającą pół twarzy i w rękawiczkach gumowych 2)zrobiło mi się niezręcznie...rozumiem stopy, strach przed grzybicą, albo piłowanie akrylu, ale dłonie? 3)potem były długie oględziny i spryskiwanie płynem dezynfekującym 4)następnie okazało się,że moje marzenie o czarnych pazurkach poległo przy braku czarnego lakieru 5)proponowano mi wszystkie kolory, skończyło się na frenczu, na który musiałam się zdecydować z braku czasu na wizytę w innym salonie 6) padło pytanie: "Skracamy?" odpowiedziałam: Nie! 7)po czym bez pytania z długich migdałków zrobiono mi kwadratowe, krótkie żabie palce brrr! 8 nastąpił piling .... przez gumowe rękawiczki!Rolująca się guma z ziarnami pilingu,koszmar! 9)masaż ... przez gumowe rękawiczki, okropne odczucie, nie mające nic wspólnego z relaksem! bo gdzie tu miłe odczucie ciepłych dłoni? 10) właściwie malowanie już nie miało znaczenia,dławiły mnie łzy i bezsilność, zaufałam profesjonalistom i tak się ZAWIODŁAM ! OSOBIŚCIE NIE POLECAM . JA BYŁAM ROZCZAROWANA . Jednak instytut bardzo fajny. Także polecam . Może inne zabiegi są lepsze niż manicure.
Uważam , że gmail to jedna z najlepszych skrzynek pocztowych jakie kiedykolwiek były. Miałam już skrzynki na różnych portalach internetowych, jednak żadna nie spełniała moich oczekiwań. Do tego co chwilę nie działały, coś się zawieszało, załączenie dużego pliku trwało godzinami. Gmail to szybka, prosta w obsłudze skrzynka. Ma wiele przydatnych funkcji. Można nawiązać konwersację poprzez czas z innym użytkownikiem. To super sprawa. Poza tym można ładować naprawdę rozmiarowo duże pliki i zarówno ich załadowanie jak i wysłanie to naprawdę kilka sekund. Dla lubiących zmiany można zmienić sobie wygląd strony - czcionka, kolor , język. Bez problemu da się ją skonfigurować np z outllockiem expresem. Poczta wysyłana jest natychmiast i w tej samej sekundzie znajduje się u adresata. I NAJWAŻNIEJSZE. JEST POJEMNA. Nie trzeba co chwilę kasować maili. Ja mam chyba około 2 tysięcy wiadomości odebranych i nikt nie wymaga ode mnie kasowania , bo skrzynka zapchana. SERDECZNIE POLECAM TĄ POCZTĘ EMAIL. PO PROSTU SUPER!!!
Byliśmy w dniu wczorajszym z mężem i córką na kolacji w tej restauracji. Wystrój lokalu typowo góralski jak na knajpę tego typu przystało. Wnętrze ładne, czyste. Duże drewniane stoły. Kelnerzy świetnie ubrani - w stroje góralskie. Po złożeniu zamówienia czekaliśmy około 30 minut .Mięso, zarówno moje, jak i męża - bardzo smaczne. Na tym niestety koniec. Frytki nosiły wszelkie znamiona po raz któryś odgrzewanych - polecam dla tych o niezmiernie twardych zębach. Surówka dziecka składała się aż z dwóch małych kawałków brokuły i kalafiora. Miały też tam znaleźć się fasolka i marchewka - widocznie nie zdążyły załapać się na ten talerz. Kelner, po naszych spokojnych słowach delikatnej krytyki - zaczął uprawiać klasyczny TUMIWISIZM odnośnie do naszych skromnych postaci. Jego miny i sposób obsługi szybko zamieniły się w ten klasyczny z lat komuny - klient twój wróg. Żadnych przeprosin, słowa skruchy, ewentualnie drobnej rekompensaty. Co do cen lokalu uważam , że są wygórowane. Nie polecam tego lokalu
Mój mąż 3 zakupił piłę spalinową w castoramie. Po dwóch tygodniachod czasu zakupu przestała odpalać.Gwarancja tradycyjnie na dwa lata więc postanowił z niej skorzystać, oddał piłę do naprawy i cierpliwie czekał na zwrot z piły.Po 3 tygodniach wróciła z pismem "reklamacja nie uznana".W serwisie stwierdzili że został zatarty silnik z winy męża - z braku smarowania. Olej do mieszanki też zakupił w castorami, jednak nie użył go gdyż piłę miał jedynie 2 tygodnie a łańcuch i wszystko inne było oryginalnie nasmarowane od nowości. Poza tym nie używał jej długo. Przeciął jedynie parę klocków do kominka. Odbierając piłę Pan z działu serwisu castoramy wysłał go do serwisu pilarki żeyb do nich miał pretensje dlaczego odrzucili jego reklamację,wspomniał również,że nie raz naprawiają a nie raz jak w jego przypadku odrzucają.Widocznie tym razem wypadło na męża i nie miał szczęścia do załapania się na naprawę piły.Castorama powinna bardziej dbać o klienta i pomóc im w rozwiązywaniu takich problemów, szczególnie, że jak powiedział pracownik piła oddana do reklamacji wyglądała jak by nigdy nie była używana. Jednak mąż mógł też nasmarować piłę , może wtedy by nie odrzucili reklamacji. Nigdy nie wiadomo.
Kończyła mi się umowa w orange. Udałam się więc do salonu aby skorzystać z oferty przedłużenia umowy. Pani wypytała mnie dokładnie jakiej oferty szukam, ile miesięcznie dzwonię, wysyłam sms oraz telefon o jakich parametrach mnie interesuje. Kiedy podałam te wszystkie informacje Pani przygotowała dla mnie ofertę. Od 10 lat mam ten numer telefonu więc jako stały klient liczyłam na korzystną ofertę. To co mi Pani przedstawiła było niekorzystne. To znaczy niby miałam o jakieś 20 minut więcej jednak telefon, który mi się podobał kosztował majątek. Dodam , że w innej sieci ten sam telefon przy podpisaniu umowy nowej na taki sam okres oraz przy takiej samej wysokości abonamentu kosztował 99 zł a tutaj Pani chciała ode mnie 899 zł. Koszmar. Zdecydowałam zatem, że mój telefon jest jeszcze dobry i przedłużę ofertę na rok bez zakupu telefonu. Miało to dokładnie miejsce rok temu. podpisując ofertę bez telefonu miałam otrzymać podwójny pakiet minut w abonamencie przez cały okres trwania umowy. Po pół roku okazało się , że liczba minut zmalała o połowę. Złożyłam reklamację. Najpierw w tym salonie, później na stronie orange. Odpisali mi, że konsultant się pomylił i że przez pół roku jest 2 razy więcej minut a później już nie. Poszłam do salonu. Pani stwierdziła, że była nowa i nie wiedziała. Opisała jednak całą sytuację i wysłała do siedziby głównej orange. Jej wyjaśnienie wzięli pod uwagę i dodali mi o 25% więcej minut na pozostałe pół roku. Jednak 25% to nie 50%. Wiem, że pomyłki się zdarzają każdemu. Szkoda tylko,że kończy się to ze stratą dla klienta. Jednak polecam ten salon. Miła obsługa. No i uczciwa gdyż sądzę , że nie każdy przyznał by się do takiego błędu.
Jednak sieci orange nie polecam. Strasznie drogie telefony, koszty rozmów też. Jedna z najgorszych sieci jakie znam a mam parę telefonów także w innych sieciach.NIE POLECAM
Zamówiłam aparat fotograficzny na wyprzedaży w Makro. Po atrakcyjnej cenie, o połowę niższą niż rynkowa więc okazja. W momencie rezerwacji na stanie była jedna sztuka a na półce ku zdziwieniu pracownika hali 2 sztuki. Praktycznie przy mnie pracownik działu odłożył aparat i opieczętował go kartką z nazwiskiem. Na drugi dzień kiedy przyjechała do sklepu po zarezerwowany aparat okazało się, że nie ma ani jednej sztuki, nawet tej zarezerwowanej. Kilkakrotnie starałam się ustalić co się stało z moim zamówionym i odłożonym aparatem. Odpowiedzi pracowników działu: "kolegi który odkładał nie ma", "na stanie są 2 sztuki ale towar zaginął", "nie wiadomo co się stało z towarem", najlepsza chyba wypowiedź : "towar jest w naprawie ??". Bezskuteczny kontakt z kierownikiem działu, który zapewniał że wyjaśni sprawę i skontaktuje się ze mną telefonicznie. Nie polecam tego sklepu. Jest to dla mnie okłamywanie klienta i robienie go w balona. NIE POLECAM
Ponieważ mój laptop się zepsuł chciałam zakupić nowy. Ktoś ze znajomych polecił mi odwiedzenie sklepu Avans. Udałam się tam zatem. Laptop, który mnie interesował to fujitsu który byl w promocji. Dzien wczesniej byłam i pytałam czy komputer jest dostępny. Pracownik sklepu powiedzial że tak, komputer jest na staniei to parę sztuk. Na drugi dzien gdy przyjechałam kopić laptopa, pracownik już był w trakcie wypisywania rachunku, gdy poprosiłam by mi go pokazał .Okazało się że laptop będzie do odebrania za 3 dni, gdyż od ręki nie jest dostępny. No ludzie kochani.... co to za traktowanie klienta?? Zapewniają, że ma sie towar na stanie a potem nagle nie ma?? Okazało się że wogole go nie mieli ! A wczesniej poprostu mnie okłamano !! NIE POLECAM !!
Jestem miło zaskoczona!Dawniej omijałam ten sklep!Dziś zrobiłam świetne zakupy,pani rewelacyjnie znała się na rzeczy,doradziła mi w każdym szczególe.Sklep opuściłam z 3 dużymi prezentami urodzinowymi dla mojej córki i to w bardzo korzystnych cenach. Towar bardzo dobry gatunkowo. w sklepie porządek. wszystkie produkty poskładane i uporządkowane. Znajdowały się na swoim miejscu. Jedyny minus to to, że trzeba płacić za papierową torebkę. Rzadko zdarza się to w innych sklepach. Jednak cena nie jest wysoka , także można zapłacić. SERDECZNIE POLECAM SKLEP.
Do galerii handlowej Forum w Gliwicach wybrałam się wraz z mężem. Potrzebował on spodnie i jakieś swetry. Po odwiedzeniu wielu sklepów trafiliśmy do sklepu diverse. Od progu przywitał nas Pan z obsługi i zapytał w czym może nam pomóc. Powiedzieliśmy czego szukamy i Pan od razu zabrał się do pomocy w znalezieniu odpowiedniego rozmiaru. Wzięliśmy parę rzeczy i udaliśmy się do przymierzalni. Pan co chwilę przychodził do nas i pytał o rozmiar, czy jest dobry, czy ma przynieść jeszcze coś. Powiem szczerze, że mąż jest dość wybredny i Pan musiał się przy nas troszkę nachodzić. Przez cały czas był bardzo uprzejmy i miły oraz uśmiechnięty. Produkty , które chcieliśmy kupić od razu zanosił do kasy i odkładał. Dawno nie spotkałam się z tak miłą obsługą. Ponadto oferta sklepu bardzo bogata. Ceny zróżnicowane. Jakość ubrań bardzo dobra. SERDECZNIE POLECAM TEN SKLEP. NA PEWNO NIE RAZ JESZCZE SIĘ TAM UDAMY.
Klub jest zlokalizowany w samym centrum Rybnika (kilkadziesiąt metrów od rynku). Czynny jest praktycznie cały tydzień, a konkretne imprezy odbywają się jak zwykle w weekendy czyli piątki i soboty Klubik dysponuje 2-ma salami. Dolna sala to klimaty dance, R'N'B i takie tam Na górze zaś królują klimaty house, trance, electro i takie tam Ogólnie klub na tle okolicznej konkurencji prezentuje się wg. mnie w czołówce - ale to też zależy czy ktoś lubi wielotysięczne imprezy czy bardziej kameralne.
Klub ma parę plusów takich jak : dostateczna kultura, nie ma bójek, sprawnie działająca ochrona.
Minusów jest znacznie więcej jednak jeden dla mnie jest znaczący, który negatywnie postrzega jego obraz. A mianowicie - niby ochrona sprawdza dowody osobiste, jednakże tylko niektórym. Mężczyzną częściej a kobietą...cóż. Wystarczy , że dziewczyna ma fajny makijaż, strój , uśmiechnie się, puści oczko wchodzi bez problemu. A przecież wstęp jest od 18 roku życia. Jestem nauczycielem i miałam właśnie tam nieprzyjemną sytuację z uczennicą, która miała zaledwie 16 lat. Była pijana. Wręcz nie trzymała się na nogach podchodziła do mnie co chwilę abym jej kupiła piwo. Prosiła o papierosy. Oczywiście odmawiałam i udawałam ,że jej nie widzę, jednak po jakimś czasie cała ta sytuacja zaczęła mnie denerwować. Udałam się do ochrony. Powiedziałam w czym rzecz a oni odpowiedzieli mi , że jeśli mi się nie podoba mogę zmienić lokal. Bezczelność. Wróciłam zatem na salę do znajomych. Uczennica nadal nie dawała mi spokoju a wiedziałam, że na ochronę nie mam co liczyć. Zadzwoniłam zatem na policje. Przyjechali. Ochrona starała się kryć dziewczynę, potajemnie ją wyprowadzić jednak nie udało im się to. Policja ją zgarnęła. Miała ponad 2 promile. Koszmar. Po tym incydencie zostałam wyrzucona z klubu. Nigdy więcej już się tam nie wybiorę. Wpuszczają dzieciaki i bronią ich jak mogą. Nie polecam.
Mój mąż zakupił w sklepie Vobis dwa produkty :
Pierwsza rzecz to dysk twardy (nie pamiętam marki, bo już się z nim rozstał). Zaraz po zakupie podłączył go do komputera, stworzył partycje i na tym się skończyło. Dysk nie czytał danych. Zaniósł go z powrotem do sklepu. Tam usłyszał opinie "Dysk jest sprawny". Zmieszany wróciłm do domu, aby sprawdzić wszystko jeszcze raz. Niestety nie działał. Zadzwonił do serwisu producenta i został poproszony o wysłanie go do serwisu. Udał się zatem po raz trzeci do sklepu. Przyjęli go i zobowiązali się odesłać. Po 2 miesiącach czekania dysk wciąż nie dotarł do serwisu, więc mąż się zdenerwował i narobił małego "rabanu" w sklepie. Okazało się, że dysk leżał sobie na zapleczu sklepu niewysłany. Po tygodniu otrzymał wiadomość z serwisu, że dysk był wadliwy już przy zakupie. Powód podany przy odbiorze "Usterka : dysk uszkodzony mechanicznie, powietrze dostało się do środka". Naprawa darmowa, ale stracił ponad 2 miesiące.
Drugą rzeczą , którą mąż zakupił była drukarki laserowej Samsung SCX-4200. Do zestawu dokupił 2 ryzy papieru. Drukarka działała sprawnie, szybko i po raz pierwszy był zadowolony z zakupu ... do czasu. Bawiąc się nową zabawką pierwsza ryza zeszła bardzo szybko. Otworzył druga a jako, że drukarka ma spory podajnik papieru wrzucił od razu pół ryzy. Okazało się, że między kartkami była folia (nie ta do drukowania, zwykła folia przemysłowa). Drukarka się zapchała. Oczywiście to nie wina Vobisu. Wina zaczyna się dopiero tu: Zaniósł drukarkę do sklepu. Popatrzyli, pooglądali i stwierdzili, że trzeba wysyłać do serwisu (stwierdzając przy tym, że nigdy nie widzieli takiego przypadku i że jest to raczej niemożliwe. W ryzie była jeszcze jedna folia i zaniósł całość jako (marny) dowód). Jakże wielce był zdziwiony, gdy dowiedział się, że Vobis nie zajmuje się wysyłaniem drukarek Samsung do serwisu i że musi szukać takowego sam. Podpowiedzieli mu z jaką firmą Vobis ma "umowę" i gdzie zanieść, aby serwis był autoryzowany. Wiózł drukarkę przez pół miasta, dostarczyłem do serwisu, został wysłany bez problemu do (jak tam twierdzili) głównego serwisu Samsunga. Dziś dzwonił tam, aby dowiedzieć się jak idzie naprawa sprzętu (czekał już 16 dni). Serwis Samsunga oczywiście nie dostał przesyłki. Dzwonił więc do miejsca, gdzie wysłał go Vobis. Okazało się, że firma ta wysyła drukarki do zupełnie innej firmy. Więc kolejny telefon. Odnalazł drukarkę. Koszt naprawy 390zł netto (drukarka kosztowała 550zł).
Stwierdzam więc, że Vobis to nic innego jak salon NIEKOMPETENTNY, NIEPROFESJONALNY I TRAKTUJĄCY KLIENTA JAK ŚMIECI!
Nie POLECAM TEGO SALONU I OGÓLNIE FIRMY VOBIS. JEST BARDZO MARNA A CENY WYSOKIE
Trafiłam do restauracji razem z koleżanką. Miałyśmy ochotę zjeść obiad. Po wejściu do restauracji miłe zaskoczenie. Wszędzie czysto. Nowoczesny wystrój. Bardzo ładny. Byłyśmy jedynymi gośćmi restauracji. Siadłyśmy do jednego ze stolików. Parę minut było trzeba poczekać na kelnera. Przyszedł, podał karty, zapytał, czy coś na początek się napijemy. Zamówiłyśmy kawę. Po paru minutach przyszedł ponownie z kawą . wtedy złożyłyśmy zamówienie. Dość długo musiałyśmy czekać na nie. Podane było ładnie, ale bez rewelacji. Wyglądało dość smakowicie. Jednak po pierwszym kęsie cały urok , wrażenie legło w gruzach. Zamówiłam kotlet schabowy. To co dostałam w ogóle go nie przypominało wyglądem, już nie mówiąc o smaku. Twardy, suchy, bez panierki. Nie dało się tego w ogóle zjeść. Koleżanka zamówiła buritto.Tez nie nadawało się do jedzenia. Przesolone. Nie polecam tego miejsca. Mimo iż ceny niskie jakość bardzo marna.
Podczas jednego z wyjazdów na narty moja mama nagle przewróciła się na stoku. Bolała ją noga w kolanie, nie umiała na nią stanąć. Jakoś udało nam się dotrzeć do auta i zastanawiałam się, gdzie ją zabrać. Byłyśmy w Brennej a tak z żadnej pomocy medycznej nie można skorzystać - oczywiście fachowej. Pomyślałam zatem, że wracając do domu podjedziemy do Żor do kliniki sportowej. Tak też zrobiłyśmy. Podchodząc do drzwi kliniki pielęgniarka czy pani z recepcji zauważyła, że mama ledwo idzie trzymając się mnie pod rękę więc wyjechała po nas wózkiem. Od razu bez zbędnych formalności zabrała mamę do gabinetu lekarskiego. Podczas gdy lekarz badał mamę ja właśnie z tą panią uzupełniałam formalności w rejestracji. Oczywiście było już późno, nie miałam skierowania więc skorzystałyśmy z wizyty prywatnej. Lekarz skierował mamę na zdjęcie rtg i jakieś jeszcze inne badania. Okazało się, że miała zerwane więzadła krzyżowe. Koszt wizyty to było 250 zł ale naprawdę warto. Tak profesjonalne podejście do pacjenta, miła i fachowa obsługa, uśmiechnięta. Znająca najnowsze trendy medycyny ( na nogę nie założono gipsu, jedynie orteza i dużo ją ćwiczyć ), kiedyś dawało się po prostu do gipsu a później długa rehabilitacja. W przypadku mojej mamy całe leczenie trwało około miesiąca. SERDECZNIE POLECAM TĄ KLINIKĘ. NAPRAWDĘ WARTO. FACHOWCY JAKICH MAŁO .
Ponieważ od dziecka mam problem ze wzrokiem a moje okulary uległy zniszczeniu udałam się do salonu optycznego Vision Express w Rybnik Plaza. Najpierw długo czekalam przy ladzie az ktoś zechce mnie obsłuzyc. W końcu jedna pani wyjaśniła m,i że jak robie u nich badanie to place 69zł,jesli dodatkowo kupie tez okulary place tylko złotówke. Na moje pytanie: a ile płace jesli zbadam wzrok i okaże sie ze jednak okulary nie są potrzebne nikt z obsługi nie wiedział co ma odpowiedzieć. Nie mogli sie zdecydować czy najpierw zapłacę a potem ewentualnie oddadzą mi pieniądze czy odliczą od zakupu okularów.Masakra. Pani doktor zrobila badanie i wysło +0,75 w jednym oku a w drugim nic nie wyszlo. Kazała przyść na nastepna wizyte podczas ktorej przyjeła mnie inna osoba i okazalo sie ze jednak nie mam plusów tylko,uwaga!MINUSY! Czy ta poprzednia Pani "doktor" była w ogóle lekarzem??Czy może kasjer któremu chwilowo zabraklo klientow i przerzucili go do gabinetu? Ostatecznie postanowilam do nich wiecej nie wracać i na badanie wzroku oraz dobór okularów wybrałam się do innego salonu optycznego. ZDECYDOWANIE NIE POLECAM!
Bardzo lubię potrawy wegetariańskie, jednak w moim mieście nie mogłam znaleźć restauracji specjalizującej się w tego typu daniach. Koleżanka poleciła mi bar Masala, o którego istnieniu nigdy nie słyszałam, choć istnieje już podobno dość długo. Wynika z tego, że reklamuje się marnie. Kazała mi jednak uważać na datę odwiedzin, gdyż co roku przez przynajmniej 2 miesiące lokal jest zamknięty. Uda mi się jednak trafić na czas, kiedy goście są mile widziani i dane mi było zobaczyć bardzo klimatyczne wnętrze z barem na dole i piętrem ze stolikami. Jest tam także balkon, na którym podobno latem także są stoliki. Oferta dań była bogata, wybrałam potrawę, której skład dokładnie opisał mi kelner i nie musiałam długo czekać na podanie dania. Było bardzo smaczne i cieszyłam się, że nareszcie znalazłam lokal, w którym będę mogła często bywać.
W Cafe Bosco byłam już kilka razy, jednak nigdy z własnej inicjatywy: zawsze ktoś nalegał na spotkanie właśnie tam. Nie wiem dlaczego, gdyż dla mnie to nie miejsce nie wyróżnia się niczym nadzwyczajnym. Ma co prawda dobrą lokalizację i w okresie wiosenno-letnim, gdy zakwita winorośl pokrywająca budynek, jest to nadzwyczaj malownicze miejsce, jednak gdy siedzi się na zewnątrz dochodzący z ulicy hałas jest bardzo dokuczliwy, tym bardziej, że niedaleko znajduje się główny przystanek komunikacji miejskiej. W lokalu zamówienie trzeba składać przy kasie, w innym wypadku długo czeka się na podejście kelnerki. Na zapleczu widać wiele pracownic, jednak nie przekłada się to na szybkość podania zamówienia. Kawa jest smaczna, podawane są do niej herbatniki, generalnie jakość podawanych produktów jest bardzo wysoka. Wystój lokalu jest jednak bardzo pretensjonalny, a muzyka, którą można usłyszeć podczas picia kawy- bardzo różna. Raz udało mi się trafić na lekki jazz, co było bardzo przyjemne, innym razem zastałam ostrą muzykę popową. Nie rozumiem jakimi kryteriami doboru muzyki kierują się pracownicy. Podsumowując, jeśli ma się szczęście nie trzeba długo czekać na zamówienie i można trafić na przyjemną muzykę, dzięki której podwieczorek będzie smakował dużo bardziej. Polecam zatem odwiedzić to miejsce i życzę szczęścia! :)
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.