Chłopak potrzebował worki na śmieci oraz taśmę klejącą, więc wstąpiliśmy do Nomi w Tesco. Trochę się spieszyliśmy, więc poprosiliśmy pracownika o pomoc. Pan wskazał nam miejsce i poszliśmy zapłacić do kasy. Pani przy kasie była sympatyczna. Każdego klienta witała i żegnała miło i z uśmiechem na twarzy.
Pojechałam z chłopakiem na duże zakupy do Tesco. Chodziliśmy po sklepie z listą zakupów. Towar na półkach był poukładany estetycznie. W sklepie panowała czystość. Poszliśmy jak zawsze do kas samoobsługowaych. Skasowaliśmy produkty i poprosiliśmy Panią o pomoc, ponieważ posiadaliśmy bony. Pani szybko wbiła bony i dzięki temu mogliśmy szybko wyjść ze sklepu.
Poszłam z chłopakiem po bezpiczniki do samochodu. Wzięliśmy w kieszeń 50 zł, a okazało się, że kosztują tylko 3 zł. Pani przy kasie troszkę się zszokowała i ze względu, że miała z rana tylko drobne monety, więc wydała nam po 2 zł i po 1 zł. Oczywiście przeprosiła, ale to wcale nie była jej wina tylko nasza. Bardzo ładnie się zachowała.
Poszłam z chłopakiem do Asprod po coś słodkiego do kawki. Czekaliśmy w kolejce trochę długo, ponieważ Pani przed nami sporo czasu się zastanawiała co wybrać. Obsługiwała tylko jedna Pani mimo tego, że druga chodziła i nawet się nie przejęła, że jest taka duża kolejka. Wybraliśmy pączki i podziękowaliśmy.
Mój chłopak musiał zadzwonić do Sygma Bank zapytać się o swój kredyt, który został już spłacony dużo dużo szybciej. Chcieliśmy uzyskać informacji czy trzeba wypowiadać umowę. Okazało się, że zwrócą nam odsetki, za szybciej spłacony kredyt. Pan był bardzo miły i profesjonalny przez telefon. Super, że tak łatwo można wszystko załatwić.
Poszłam zapłacić rachunki do Banku Spółdzielczego Wolin. Tam Panie zawsze są miłe i uśmiechnięte dla klientów. Źle wypełniłam dowody wpłaty, ale Pani zrobiła tak, żebym nie przepisywała drugi raz. Pani przy okienku, gdzie wpłaca się pieniądze tak samo sympatyczna, uśmiechnięta. Naprawdę człowiek się dobrze czuje.
Pojechałam z mamą do Intermarche, ogólnie nie mam nic do tego sklepu, ale poszukiwałam red bull i jakiś taki słaby wybór i do tego strasznie drogie. Towar był ładnie poukładany na półkach, ale Pani przy kasie jakaś taka zamulona. Cicho mówiła, że nie można było jej zrozumieć. Zero uśmiechu, ani powitania. Nic!
Poszłam z mamą do sklepu sano. Szukałyśmy boczniaków, ale niestety nie było. Towar na półkach był poukładany estetycznie. Warzywa i owoce posegregowane, nie było zgniłych produktów. Bogaty wybór na stanowisku z wędlinami, a nawet bardzo smakowicie wyglądające gotowe dania. Super. Obsługa przy kasie ok.
Musiałam wymienić Euro. Poszłam jak zawsze do kantoru w Galerii Hosso w Gryficach. Pani powitała mnie słowami ,,dzień dobry", dwa razy policzyła pieniądze, które jej dałam oraz te, które ja miałam otrzymać. Przeważnie tam chodzę, ze względu na obsługę i można się z Panią targować na swoją korzyść.
Poszłam do sklepu do tanich faj. Jeszcze nigdy nie widziałam tak zamulonej Pani ekspedientki. Chciałam tylko kartę zdrepkę do Play, ale Pani chyba mnie nie rozumiała albo nie wiedziała co to jest, bo odpowiedziala mi przecząco pokręcieniem głową. Mało tego, jeszcze mi nie odpowiedziała ,,dzień dobry". Porażka.
Pojechałam z rodziną na zakupy do Ban. Jest to sklep ze świrzymi i pysznymi mięsami i wędlinami. Wędliny i mięso są w dobrej cenie i naprawdę są przepyszne. W żadnym sklepie nie ma tak dobrych mięs. Pani chodzi z każdym klientem i podaje towar. Do tego jest bardzo sympatyczna i zna się na rzeczy. Polecam.
Postanowiliśmy ze znajomymi pójść do kina. Nie wiedzieliśmy co dokładnie wybrać i Pani powiedziała nam, że dwa filmy nad którymi się zastanawiamy są beznadziejne. Plus dla Pani, przynajmniej jest szczera, bo rzeczywiście czytałam później o tych filmach i nie miały dobrej opinii. Wybraliśmy więc inny film, który okazał też beznadziejny.
Byłam ze znajomymi w restauracji. Jestem strasznie niezadowolona. Jedzenie było strasznie nie dobre i śmierdziały starym olejem. Dostaliśmy całkiem inne sosy niż zamówiliśmy. Kelnerka poleciła sok do picia, gdzie było 2 kg lodu. Miało smakować jak neastea, a smakowało jak .... Jedzenie nie jest warte tej ceny!
Poszłam z siostrą po piwko na Orlen. Pan akurat wykładał piwo do lodówki. Pan był trochę dziwny, bo ani ,,dzień dobry", ani pocałuj mnie w d.... My trochę żartem do niego, ale nawet się nie uśmiechnął. No cóż trudno. W sklepie ogólnie było czysto i przyjemnie. Na zewnątrz również panowała czystość.
Wracałam z siostrą i szwagrem z Niemiec i zajechaliśmy po coś do picia. Pomimo tego, że było bardzo wcześnie obsługa w sklepie była uśmiechnięta, miła. Powitała nas słowami ,,dobry wieczór". Wybraliśmy alkohol i colę. Zapłaciliśmy i wyszliśmy ze sklepu. Wszędzie było czysto i schludnie. Obsług była ok.
Jak zawsze gdy jestem w centrum handlowym ,,Starówka" muszę zajść na pyszne lody gałkowe do Cafe Castelarii. Zawsze wybieram mój ulubiony smak lodów gałkowych ,,cookies". Fajne jest to, że na spokojnie można tam sobie usiąść i zjeść. Menu jest bogate, można wybrać deser i wypić pyszną kawkę. Polecam.
Musiałam kupić chleb do domu i dosyć długo zastanawiałam się jaki wziąć. Pani miła, cierpliwa i uśmiechnięta zaproponowała mi trzy rodzaje, a ja wybrałam spośród nich jeden. Przyznam, że pieczywo jest trochę drogie, ale bardzo dobre. Dla dwóch osób na trzy dni wystarczy, więc można zaszaleć i kupować.
Poszłam z chłopakiem zobaczyć co jest ciekawego Netto, ale jak zawsze totalny chaos. Bez ładu na półkach i w ogóle w całym sklepie. Obsługa na sali sprzedaży głośno się zachowywała. Jedynie na kasie Pan bardzo sympatyczny, uśmiechnięty i kulturalny. To jest jedyny plus w tym sklepie. W innych sklepach jest ok tylko tam nie.
Poszłam zobaczyć jakie ciekawe są ciuchy w sklepie obsesion. Pani od razu powitała mnie słowami ,,dzień dobry" i wstała z krzesła. Popatrzyłam na ciuchy i poszłam przymierzyć leginsy. Bardzo mi się spodobały, więc je kupiłam. W sklepie są czasami fajne ciuchy, ale trzeba na nie trafić. Ogólnie fajny sklep.
Poszłam z chłopakiem do Papai zjeść coś, bo mieliśmy mega kaca i zachciało nam się pizzy. Zamówiliśmy pizzę i napoje. Pizza była przepyszna i do tego bardzo tania, obsługa miła. Bardzo podoba mi się wystrój w papai. Fajne stoliki i krzesła oraz miejsce dla dzieci, gdzie mogą zrobić własnoręcznie pizzę.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.