Na wystawie były ładnie wyeksponowane jesienne buty. Postanowiłam wejść i przyjrzeć im się z bliska. Dosłownie w sekundę pojawiła się pani z obsługi z pytaniem, który rozmiar chciałabym przymierzyć. Podała mi odpowiednie buty a ja poszłam do przymierzalni. Obuwie okazało się jednak za duże, więc czym prędzej pani podała mi o rozmiar mniejsze. Była bardzo uprzejma, pozwoliła mi położyć buty przy kasie, abym mogła jeszcze pooglądać inne rzeczy na sklepie. New Yorker ma bardzo szeroki asortyment i trudno wyjść z stamtąd nic nie kupując. Jestem bardzo zadowolona z tego sklepu i dlatego często tam robię zakupy.
Sklep z typowymi młodzieżowo-sportowymi ubraniami. Kiedy byłam tam ostatnio trwała akurat bardzo fajna promocja. Przy zakupie jednej rzeczy druga rzecz w cenie 1 zł. Akurat spodobały mi się stroje kąpielowe, a że nie wiedziałam na który się zdecydować to kupiłam dwa w cenie jednego. Bardzo sympatyczna obsługa. Często można trafić na przeceny i kupić fajny ciuszek za grosze. Osobiście podoba mi się ten sklep.
Poszłam niedawno do sklepu C&A w poszukiwaniu jakiejś ładnej bluzeczki na domową imprezę. Sklep jest ogromny, dwupoziomowy. Było bardzo dużo ubrań, ale nic szczególnego nie wpadło mi w oko. Na pocieszenie jednak wybrałam sobie dwie pary ślicznych kolczyków. Muszę przyznać, że jeśli chodzi o dodatki to ten sklep może się poszczycić dużym asortymentem. Sklep jest przestronny, dobrze oświetlony. Minus za kolejki. Ilekroć robię zakupy w tym sklepie muszę swoje odczekać. Są dwie kasy, ale rzadko kiedy są dwie czynne. Obsługa jest miła.
Chciałam kupić sobie strój kąpielowy na basen, a że byłam akurat w Galerii Dominikańskiej to weszłam do sportowego sklepu NIKE. Mieli bardzo duży wybór zarówno ubrań jak i butów. Był tam również dział ze strojami kąpielowymi. Były one powieszone według rozmiarów. Spodobało mi się kilka i postanowiłam je przymierzyć. Pani z obsługi na wstępie zaznaczyła, że mam je mierzyć na bieliznę, co moim zdaniem mija się z celem. Kiedy ubrałam pierwszy strój, pani z obsługi (nieco starsza kobieta) kazała mi się pokazać i kiedy to zrobiłam, zaczęła naciągać i poprawiać mi ramiączka od stroju. Bardzo niekomfortowo się czułam. Ponadto pani ta była bardzo nachalna i prawie wciskała mi strój kąpielowy, który średnio mi się podobał. mimo iż stroje mieli na prawdę ładne, postanowiłam nic nie kupować ze względu na beznadziejną obsługę.
Zamówiłam ostatnio na wynos dwie knysze w samolocie. Akurat nie było kolejki, także nie musiałam długo czekać. Usiadłam sobie przy stoliku i patrzyłam jak pani nakłada warzywa do bułki. Jeżeli chodzi o ilość to nie żałowała niczego, zwłaszcza tuńczyka, którego miałam w knyszy na prawdę sporo. Przekładała warzywa wraz z sosem, a na samym końcu dodała przepyszną chrupiącą, smażoną cebulkę. Zawinęła knysze w srebrny papier, włożyła do reklamówki wraz z widelczykami i mi podała, życząc smacznego. Musze przyznać, że bardzo szybko i zwinnie się z tym uwinęła. Zapłaciłam i wyszłam. Knysza była pyszna a i obsługa niczego sobie.
Jakiś czas temu miałam okazje zjeść dobry obiad w dobrej knajpie. Wystrój Alladyna jest na prawdę oryginalny. Ciepłe kolory, klimatyczne lampki i nastrojowa muzyka fajnie współgrają. Lokal jest niewielki, także fajnym pomysłem było umieszczenie kilku stolików na tz. "antresoli". Kelnerki swoim strojem (krótką spódniczką z dzwoniącymi frędzelkami) również wkomponowały się w wystrój lokalu. Obsługa była bardzo miła i profesjonalna. Po zjedzeniu ogromnej porcji smacznego dania, pani z obsługi zapytała się jak smakowało i czy jestem zadowolona z obsługi. Było to bardzo miłe z jej strony. Muszę również dodać, że ceny za takie pyszne jedzenie są bardzo niewielkie, także polecam gorąco to miejsce.
Udałam się wczoraj wieczorem po pieczywo do Rabatu. Sklep ma niewielką powierzchnię, ale jest dobrze i nieprzesadnie zatowarowany. Asortyment jest dość szeroki, także spokojnie można tutaj zaopatrywać się w produkty częstego użytku. Obsługa jest miła i pracowita. Jeśli nie ma obecnie klientów przy kasie, kasjerka dokłada towar na półki. Oprócz tego służy również pomocą jeśli klient nie wie, gdzie co leży. Tak właśnie było w moim przypadku. Zostałam bardzo miło potraktowana.
Wstąpiłam do salonu Willsoor w arkadach ponieważ chciałam kupić dla chłopaka krawat i jakąś fajną koszulę do garnituru. Niestety bardzo się zawiodłam zarówno na asortymencie jak i na obsłudze. Przede wszystkim salon szczyci się posiadaniem w ofercie ekskluzywnych i jakościowo dobrych produktów. Przyznam szczerze, że jak się tak rozglądałam po zdecydowanie malutkim salonie, nie szczególnie coś zwróciło moją uwagę. Większość była w bardzo nieładnych kolorach i do doskonałej jakości też im wiele brakowało. Jednocześnie cena była zdecydowanie wygórowana. Dodatkowo Pani ekspedientka była wyraźnie bardziej zainteresowana swoimi tipsami, niż osobą klienta który wszedł do salonu. Mogłaby wykrzesać z siebie choć odrobinkę entuzjazmu i chociaż zapytać czy może w czymś pomóc. Moja wizyta trwała zaledwie kilka minut i była jednocześnie ostatnią w tym miejscu.
Udałam się do sklepu CCC w celu zakupienia nowych butów. Bardzo spodobała mi się zarówno oferta, jak i obsługa w tym miejscu. Przede wszystkim jak na sklep w małym centrum handlowym, jakim jest ferio gaj, ma bardzo fajną ofertę i dosyć duży asortyment. Na pewno nie jest gorszy od większych salonów np. w galerii dominikańskiej. Dodatkowo spotkałam się z bardzo miłą obsługą. Pani ekspedientka jak tylko znalazłam się w sklepie podeszła do mnie i z uśmiechem zapytała czy może w czymś pomóc. Oczywiście mogła i razem zbadałyśmy w sumie cały sklep w poszukiwaniu odpowiednich butów. Pani okazała się bardzo sympatyczna i w dużym stopniu pomogła mi wybrać naprawdę fajne obuwie. Zdecydowanie jestem zadowolona z tej wizyty.
Wybrałam się dzisiaj do biedronki na zakupy i o ile bardzo lubię ten market, to dzisiaj bardzo niemiło mnie zaskoczył. Po pierwsze zaraz po wejściu na market rzucił się w oczy straszny nieporządek. Kartony z sokami były powywracane, paleta z mąką cała obsypana, a niektóre opakowania otwarte i zniszczone. Obsługa jakby nie zdawała sobie sprawy z tego faktu, albo go po prostu ignorowała. Po drugie, już przy kasie nastałam się chyba z 20 minut mimo tego, że na markecie było aż sześć stanowisk. Ale oczywiście czynne było tylko jedno dlatego zrobiła się spora kolejka. Jeżeli chodzi o produkty i ceny, to przyznaję są bardzo dobre i nadal będę robiła tam zakupy, ale dzisiaj obsługa troszeczkę zaspała.
W ostatnie wakacje podróżowałam liniami lotniczymi firmy LOT. Były to małe samoloty, wynajęte przez biura podróży. Obsługa w terminalu przebiegła bardzo szybko i sprawnie. Następnie został podstawiony autobus, który podwiózł pasażerów z poczekalni prosto pod wejście do samolotu. W samolocie przywitała mnie miła obsługa. Dla odmiany nie były to kobiety, tylko młodzi przystojni mężczyźni. Samolot był w przyjemnych barwach, nie miał żadnych ostrych, drażniących kolorów, także można się było zrelaksować. W samolocie były dostępne ciepłe i zimne napoje, przekąski, a także prasa. Podróż minęła bardzo przyjemnie. Na lotnisku na miejscu również był podstawiony autobus dla pasażerów. Cena przelotu była niewielka. Jestem zadowolona z tego przewoźnika.
Wczoraj zadzwoniła do mnie pani z infolinii Orange. Na początku zaznaczyła, że ma specjalna ofertę dla firm i twierdząco powiedziała, że mój numer jest firmowy. Kiedy wyprowadziłam ją z błędu i powiedziałam, że ani ja ani nikt z mojej rodziny nie ma firmy, Pani powiedziała, że to nie szkodzi, że i tak mogę skorzystać z promocji. Zdziwiło mnie to niesamowicie. Po pierwsze pani z infolinii nie mogła wiedzieć z kim będzie miała przyjemność rozmawiać, gdyż numer nie jest na abonament a na kartę, a po drugie dziwne, że mogę skorzystać z promocji, która jest dla firm, mimo iż ja jej nie mam. Mimo wszystko postanowiłam wysłuchać oferty. Chodziło o nowy telefon za 1 zł i oczywiście przejście na abonament. Wydało mi się to nawet interesujące, ale nigdy nie podejmuje takich decyzji pochopnie, więc chciałam mieć trochę czasu do namysłu i poprosiłam panią z infolinii o zatelefonowanie do mnie jutro. Dzisiaj czekałam na telefon z infolinii, zdecydowałam się na ofertę, jednak nikt do mnie nie zadzwonił. Minus za niesłowność, minus za nieprofesjonalne podejście do klienta, minus za utratę klienta.
Weszłam do Saturna w Pasażu Grunwaldzkim z zamiarem zakupienia zestawu czystych płyt dvd. Wiem o tym, że w wielu miejscach można je kupić, podobnie jest z ceną i marką. Postanowiłam jednak sprawdzić co w ofercie ma Saturn. Okazało się, że jest tego dosyć dużo i tak naprawdę nie jestem w stanie zdecydować się na cokolwiek. Wtedy właśnie podszedł do mnie Pan z obsługi i zaproponował pomoc. Wyjaśnił mi rzeczowo czym się różnią „plusy” od „minusów” i które będą najlepsze na moje potrzeby. Dodatkowo wybrał mi zestaw promocyjny w którym za przystępną cenę otrzymałam podwójną ilość płyt. Jedyne co mnie denerwowało w tym sklepie to oświetlenie. Było bardzo jaskrawe i szybko rozbolała mnie głowa. Obsługa jednak zadowalająca.
Całkiem niedawno nadszedł czas aby udać się do kontroli stomatologicznej. Wybrałam po raz kolejny poradnię Prodentis i po raz kolejny się nie zawiodłam. Wchodząc do poczekalni od razu widać, że jest bardzo schludna i zadbana. Można sobie spocząć, poczytać gazetkę lub pooglądać promowane przez poradnię produkty w gablotach. Kiedy nadeszła moja kolej, Pani doktor wyszła po mnie, przywitała się i zaprowadziła do stanowiska. Poradnie nie jest duża i ma tylko trzy stanowiska, ale za to posiada bardzo dobrze wykwalifikowaną kadrę i nowoczesny sprzęt. Dodatkowo Pani doktor była bardzo miła i z chęcią odpowiadała na moje, czasem bardzo szczegółowe pytania. Nie robiła krzywej miny jak niektórzy lekarze gdy się ich o coś zapyta i muszą podzielić się z pacjentem cząsteczką swojej „tajemnej wiedzy”. Ogólnie zarówno obsługa, jaki i opieka medyczna jest na bardzo wysokim poziomie.
Postanowiłam skorzystać z oferty księgarni internetowej Selkar i jestem bardzo zadowolona z zakupów. Przede wszystkim zdecydowanie trafnie nazwano księgarnie jako centrum taniej książki. Zdecydowanie na tle innych ofert, szczególnie w Internecie, Selkar ma przystępne ceny zarówno towaru, jak i kosztów przesyłki. Cały czas pojawiają się nowości rynkowe i nie można powiedzieć, że oferta nie jest na czasie. Warto wspomnieć o specjalnych promocjach organizowanych przez księgarnię, jak np. ostatnio urodziny Selkara, kiedy to zarejestrowanym klientom wysyłano kody rabatowe na asortyment i przesyłkę. Dodatkowo bardzo miła jest obsługa telefoniczna, bardzo kompetentna i rzeczowa. Osobiście uważam, że jest to jedna z lepszych księgarni internetowych z jakimi się spotkałam.
Miałam ochotę na coś słodkiego i wybrałam się do piekarni Kubiak w której często kupuję pieczywo. Podchodząc do gabloty zauważyłam, że w ofercie znajduje się sporo ciekawych i bardzo apetycznie wyglądających wypieków. Wybrałam sobie jeden i podeszłam do Pani kasjerki, która okazała się bardzo miła i sympatyczna. Kiedy dokonałam już zakupu, zwróciłam uwagę, że na stoisku jest również możliwość zakupienia lodów w gałkach. Pozwoliłam sobie na odrobinę szaleństwa i kupiłam trzy gałki lodów owocowych. Zarówno ciastko jak i lody były przepyszne i przyznaję, że mam zamiar jeszcze nie raz się tam udać i skorzystać z oferowanych smakołyków.
Byłam niedawno przejazdem w Środzie Śląskiej i postanowiłam wstąpić do Żabki. Już dawno nie robiłam zakupów w tak beznadziejnych warunkach. Już przy wejściu widać, że nikt od co najmniej dwóch dni nie pofatygował się żeby posprzątać podłogę. Pracownicy nie zadali sobie także trudu, aby uzupełnić regały w produkty które się skończyły, także półki w niektórych miejscach po prostu świeciły pustkami. Przy kasie chciałam jeszcze wysłać lotto, na co Pani mi powiedziała, że ona nie umie i mogę przyjść za pół godziny jak będzie jej koleżanka która mi wyśle. Na koniec jeszcze muszę zauważyć (o czym trudno jest pisać) ale Pani ekspedientka była bardzo nieświeża i dosłownie cuchnęła potem. Nie wiem jak można pozwolić, żeby sklep oferował taką obsługę. Pragnęłam jak najszybciej stamtąd wyjść i na pewno już nigdy tam nie wrócę.
Trafiłam przez przypadek do sklepu spożywczego Alma i przyznam, że średnio mnie zachwycił. Pierwsze co się rzuca w oczy po wejściu do sklepu, to bardzo marne uświetnienie, jest tam po prostu za ciemno, co zdecydowanie zmniejsza komfort robienia zakupów. Fakt, że asortyment mają bardzo ciekawy jednak trzeba zaznaczyć, że ceny również są ciekawe (czyt. wygórowane). Szczególnie interesujące były stoiska z przyprawami z różnych części świata, czy przykładowo z piwami z różnych regionów. Wybór był naprawdę duży, jednak ceny nie zachęcały szczególnie. Na koniec także rozczarowała mnie bardzo obsługa przy kasie. Pani byłą stanowczo za wolna i nieporadna, w pewnym momencie nawet zaczęłam odczuwać irytację z tego powodu. Generalnie na tle innych tego typu sklepów, Alma wypada blado.
Zaglądnęłam ostatnio z ciekawości do salonu Traffic we Wrocławiu. Muszę jednak przyznać, że bardzo daleko mu do np. Empiku. Generalnie wchodząc do salonu wydaje się dosyć duży, ale przyglądając się dokładnie widać, że jednak oferta jest raczej skromna, porównując inne tego typu sklepy. Ciekawym rozwiązaniem jest rozmieszczenie w różnych częściach sklepu foteli i kanap, dzięki czemu można sobie spokojnie usiąść i zapoznać się wstępnie z produktem zanim się go zakupi. Bardzo miła i pomocna jest również obsługa, dlatego generalnie salon prezentuje się przyzwoicie.
Od pewnego czasu już robię zakupy w sklepie internetowym yerbamatestore.pl, ostatnio jednak ciągłe nowości w ofercie bardzo miło mnie zaskakują. W każdym miesiącu pojawiają się zupełnie nowe odmiany yerby i coraz ciekawsze i lepiej wykonane akcesoria do picia. Najlepsze jednak jest to, że herbata jest importowana z krajów ameryki południowej w oryginalnych opakowaniach z gwarancją świeżości i smaku. Dodatkowo bardzo często sklep organizuje różne konkursy i promocje. Zakupy tam to czysta przyjemność.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.