Profil użytkownika
Profesjonalny Opiniotwórca
Opinie użytkownika (126)
Chciałam umilić współpracownkom...
Chciałam umilić współpracownkom dzień w pracy, dlatego zaplanowałam kupić jakieś dobre ciasto. O Piekarni Domin słyszałam już dawno, jednak sama nie miałam okazji robić tam zakupów. Wybrałam się na rynek, gdyż tam już od 7 rano Piekarnia była otwarta. Po wejsciu do sklepu od razu dało się zauważyć, jak bogaty asortyment mają w ofercie, do tego w bardzo przystępnych cenach. Pani ekspedientka była bardzo miła. Chciałam kupić sernik, ale gdy okazało się, że mają kilka rodzajów, nie wiedziałam, na który się zdecydować. Pani mi uprzejmie powiedziała, które ciasto co zawiera i wzięłam sernik kajmakowy na spróbowanie. Pani ekspedientka ładnie mi go zawinęła. Nigdy nie jadłam tak pysznego sernika. Z chęcią wrócę tam ponownie i spróbuję kolejnych produktów z tak bogatej oferty!
Zawsze kiedy robiłam...
Zawsze kiedy robiłam zakupy w Kauflandzie nie podobało mi się, że na półkach rzeczy są porozwalane, nie zawsze etykiety były poprawne pod artykułami i przy kasie wychodziły niezręczne sytuacje. Zaś dziś wizyta w sklepie była naprawdę miłym zaskoczeniem. Produkty ładnie poukładane, wszystkie ceny równo pod artykułem, zgadzały się (zawsze sprawdzam teraz każdy produkt pod czytnikiem, żeby nie było niespodzianki), poza tym jest bardzo ciekawa promocja - za każde wydane 10 zł można uzyskać punkty na zakup tańszej patelni bądż garnka Tefal. Oby tak dalej!
19.05.2022
Odpowiedź firmy
Dziękujemy za zgłoszenie obserwacji na temat naszej firmy.Zdanie naszych Klientów na temat funkcjonowania sklepów Kaufland oraz jakości naszych produktów jest dla nas bardzo ważne. Informujemy, że Pani opinia została przekazana do wiadomości dyrekcji marketu w Słupsku. Cieszymy się, iż jest Pani zadowolona z jakości świadczonych przez nas usług. Ze swej strony zapewniamy, iż dołożymy wszelkich starań, by nasi Klienci byli zadowoleni.
Pozdrawiamy
Kaufland Team
Niebawem idę na...
Niebawem idę na wesele i do sukienki szukam bolerka albo sweterka. Weszłam do sklepu, w nadziei, że coś znajdę. Na początku szukałam sama, jednak asortyment nie był ułożony w jakiś przystępny sposób - mozaika kolorów, gdzie się nie obejrzałam - wszędzie spodnie jeansowe w kwiaty, a wieszakach było wszystko wszędzie, bez większego ładu. Postanowiłam poprosić pracownika o pomoc, ale kiedy zaczepiłam jedną dziewczynę, powiedziała, że akurat rozwiesza ciuchy, więc muszę poczekać. Potem zaczęła pokazywać mi jakieś spodnie, o które w ogóle nie pytałam, polecając mi je. Kiedy już udało znaleźć mi się parę rzeczy, wtedy poszłam do przymierzalni. NIe było tam żadnej pracownicy i tylko słyszałam, jak w innych boksach przebierały się dziewczyny i wychodziły, aby robić sobie zdjęcia w przymierzanych ciuchach. Kiedy wyszłam na sklep, bo chciałam znów znaleźć pracownika, by zobaczyć inne rodzaje ciuchów, nie mogłam żadnego pracownika znależć na sklepie. Niechętnie wrócę do tego sklepu.
Bardzo szybka obsługa,...
Bardzo szybka obsługa, jedzenie bardzo wysokiej jakości, w lokalu jest czysto, ładnie pachnie i bardzo chętnie wybieram się tam na obiad, kiedy wiem, że wrócę późno do domu i nie zdążę nic zjeść. Jeynym mankamentem jest fakt, iż jest bardzo mało miejsca (na około 15 osób w lokalu). Dziś na przykład zajęłam miejsce obok lady, gdzie klienci składali zamówienie, gdyż tylko tam było wolne i miałam wrażenie, że klienci zaglądali mi do talerza, i zamawiali to samo, co ja miałam (schabowego), bo widzieli, że wygląda apetycznie (jedna Pani nawet zapytała mnie o opinię, czy polecam, bo chciałaby by też zamówić taki sam zestaw). Im później, tym więcej ludzi było w barze, jednak miejsca nie było, w związku z tym niektórzy jedli w kurtkach na podwórku. Co prawda idzie już wiosna, ale może trzeba by było pomyśleć o powiększeniu lokalu - ruch jest tam zawsze, kiedy tam jestem, jedzenie mają naprawdę świeże i dobre.
Wybrałyśmy się z...
Wybrałyśmy się z koleżanką z roku, ponieważ musiała 4 godziny czekać na pociąg do domu do kawiarni. Miejsce bardzo przytulne, z możliwością rezerwacji miejsca. Kelnerka podeszła do nas dopiero kiedy się rozebrałyśmy i usiadłyśmy, potem odczekała 2-3 minuty, abyśmy mogły spokojnie złożyć zamówienie. Koleżanka zamówiła herbatę, bardzo szybko ją dostała, zaś ja zamówiłam czekoladę i Pani powiedziała przynosząc herbatę, że chwilę trzeba będzie zaczekać. W sumie siedziałyśmy ponad 3 godziny, ale nikt nam nie przeszkadzał, nie czułyśmy też presji, że siedzimy za długo. Polecam gorąco osobom, które mają dużo czasu i chcą go miło spędzić.
Chciałam rozejrzeć się,...
Chciałam rozejrzeć się, co nowego mają w sklepie, zwłaszcza, że mają promocję na drugą rzecz 50% taniej. Zaraz po moim wejściu wychodziła para i zapiszczały im bramki. Ekspedientka poprosiła, aby na chwilę dać torbę z zakupami, przeprosiła za problem i bardzo miło pożegnała klientów upewniwszy się, iż nie z ich winy bramka piszczała. Podobało mi się jej podejście, ponieważ było widać po ekspedientce, iż brała pod uwagę, iż to ona któregoś zabezpieczenia nie odblokowała a nie posądziła od razu klientów o kradzież.
Ostatnio zakupiłam sobie...
Ostatnio zakupiłam sobie bluzeczkę, jednak w domu stwierdziłam, że to nie był przemyślany zakup, więc postanowiłam skorzystać ze sposobności, o której sprzedawczyni wspomniała przy zakupie - możliwości zwrotu w ciągu 7 dni. Byłam pod ogromnym wrazeniem obsługi - sprzedawczyni nie pytała mnie o powód zwrotu, nie robiła mi żadnych problemów, zapytała tylko, czy chciałabym wymienić produkt na coś innego albo przelać pieniądze na kartę podarunkową - kiedy powiedziałam, że nie oddała mi pieniądze, z uśmiechem pożegnała i zaprosiła na kolejne zakupy. Po takiej miłej reakcji jeszcze chętniej będę wracała na zakupy do tego sklepu :)
Wchodząc do sklepu...
Wchodząc do sklepu zostałam bardzo miło powitana przez sprzedawczynie, ale dały mi chwilę, abym rozejrzała się po asortymencie i dopiero po chwili podeszła do mnie Pani proponując pomoc. Szukałam zwykłej bluzeczki pod sweter, pokazała mi kilka rodzajów, wyszukała także w artykułach z promocji. Kiedy poszłam do przymierzalni ta sama ekspedientka przyszła zapytać, czy wszystko pasuje, czy może przynieść inny rozmiar, a kiedy wyszłam, Pani odebrała ode mnie rzeczy, na które się nie zdecydowałam, mówiąc że rozwiesi, a kiedy skierowałam się do kasy, podeszła, by mnie obsłużyć. W czasie obsługi prowadziła ze mną rozmowę, aby zbadać moje potrzeby, zachęciła mnie do założenia karty klubowej, dzięki czemu mogę liczyć na kolejne rabaty, a już przy dzisiejszym zakupie zapłaciłam 15% taniej. Bardzo mi się podobało, że nie została mi na wejściu narzucona pomoc oraz że jedna Pani cały czas mnie obsługiwała nie musiałam więc za każdym razem tłumaczyć, czego potrzebuję. Uważam dzisiejszą wizytę za bardzo udaną.
Byłyśmy dziś z...
Byłyśmy dziś z moją kumpelą na zakupach, i zaszłyśmy to Twistera zobaczyć, co mają ciekawego, ponieważ remontuje sobie pokój i chciałyśmy poszukać fajnych dodatków do wystroju. Półki poustawiane są bardzo ciasno poza tym produkty są ciasno poustawiane i kedy chciała zobaczyć podkładki pod kubek strąciła mini zegarek, który stał na samym brzegu. W sumie nie wiem, czy on nie był specjalnie tak ustawiony. Ekspedientka od razu przyszła i powiedziała, że nie działa i trzeba go kupić. Trochę się zdziwiłam, ale ekspedientka nie wyglądała na taką, z którą można dyskutować, na rękach miała tatuaże stwierdziłyśmy, że nie ma co się kłócić - po prostu więcej do tego sklepu nie pójdziemy...
Zaszłam do Tchibo,...
Zaszłam do Tchibo, ponieważ wiem, że mogę tam kupić rzeczy dobrej jakości a przy tym połączyć przyjemne z pożytecznym i wypić pyszną kawę. Zaraz po wejściu do sklepu przywitała mnie młoda ekspedientka. Powiedziałam, że poszukuję leaginsów do biegania, a znajoma mówiła, że u nich świetne dostanę. Młoda dziewczyna pokazała mi nie tylko gdzie leżą, ale sama określła mój rozmiar, wyciągnęła z opakowania, aby pokazać mi materiał, wskazać uwagę na gumkę, która w ogóle nie uwiera przy ćwiczeniach i zaproponowała, abym przymierzyła przed zakupem. Kiedy byłam w przymierzalni przez drzwi zapytała mnie, czy rozmiar jest odpowiedni, kiedy potwierdziłam po wyjściu czekała na mnie z nierozpakowanym opakowaniem nowych leaginsów. Przyznam, że pozytywnie mnie to zaskoczyło. Oczywiście przy kasie zaproponowano mi pyszną kawę, której nie mogłam odmówić. Polecam gorąco wizytę w tym sklepie!
Chciałam zrobić szybkie...
Chciałam zrobić szybkie zakupy, a że nie potrzebowałam wiele (tylko chleb i ser) myślałam, że wyrobię się w ciągu 5 minut i zdążę na autobus do domu. Niestety okazało się, że w kolejkach stało po 20 osób i tylko trzy kasy były czynne! Słyszałam opinie ludzi, którzy wchodzili i kiedy zobaczyli, że są tylko trzy kasy czynne wycofywali się ze sklepu. Stanęłam w kasie do 10 produktów, dzięki czemu po ok. 10 minutach zostałam obsłużona, na autobus oczywiście nie zdążyłam, ale co mają powiedzieć ludzie, którzy stali w kolejkach z większymi zakupami... Ludzie są rozdrażnieni, pchają się na siebie z wózkami. Ewidentnie sklep musi coś z tym zrobić, inaczej straci kolejnych klientów.
Byłam dziś z...
Byłam dziś z mężem na zakupach i że mieliśmy za chwilę gości, rozdzieliliśmy się i spotkaliśmy się z zakupami już przy kasie. Okazało się, że oboje wzięliśmy pomarańcze, ponieważ były w promocji - mój mąż około kilograma, ja zaś prawie dwa kilo. Ale stwierdziliśmy, że skoro są takie tanie, to więcej witamin nie zaszkodzi. ALe pomarańcze kosztowały w sumie niecałe 3 zł za kilogram, brałam jeszcze tylko struclę, więc za zakupy powinnam zapłacić około 15 zł, a zapłaciłam prawie 25. Kiedy wyszliśmy sprawdziłam paragon, okazało się, że Pani zamiast policzyć nam dwa kilo pomarańczy policzyła nam dwa kilo pomidorów (czyli ok. 8 zł za kilogram). Wróciliśmy się, podeszliśmy kasy, gdzie Pani nas obsługiwała, od razu nas obsłużyła, zawołała kierowniczkę, jeszcze raz zważyła pomarańcze i je policzyła. I chyba z trzy razy nas przepraszałą. Zdarza się pomylić każdemu, grunt to przyznać się do błędu i zorganizować naprawienie go.
Będąc w galerii...
Będąc w galerii wybrałam się do Juli, gdyż jest tam praktycznie wszystko dla domu. Teraz w sezonie grzewczym (mamy kominek) potrzebna jest podpałka, najlepsza jest ta do grila - niestety jest to produkt sezosnowy i w wielu sklepach nie można tego znaleźć. Byłam już we wszystkich marketach w Słupsku i mniejszych sklepikach - a w Juli jest i to w promocyjnej cenie. Zgadzam się z opinią, że tam jest naprawdę wszystko dla domu. Co więcej pracownicy są zorientowani w asortymencie i potrafią wskazać, gdzie co leży, bo samemu szukać, to mogłoby dnia zabraknąć. Polecam gorąco zakupy w tym miejscu - tam naprawdę dostanie się wszystko :)
Od razu od...
Od razu od wejścia do sklepu przywitała mnie Pani na dziale damskim. Kiedy zaczęłam oglądać spódnice, bardzo miła sprzedawczyni zapytała, czy może mi pomóc. Wskazała na aktualne promocje i powiedziała, żę w każdej chwili mogę się do niej zwrócić, jeśli będę miała jakieś pytania. Na dziale męskim chciałam zobaczyć spodni dla mojego męża - podszedł do mnie równie miły sprzedawca i powiedział, jakie mają promocje na spodnie, a także wskazał na dwa główne fasony - proste bądź zwężane u dołu. Natomiast na dziale dziecięcym również bardzo miła ekspedientka zaproponowała mi pomoc. Powiedziałam, że chciałam zobaczyć coś dla 3-letniej siostrzenicy, wskazała mi na ubranka z serii Monster High, mówiąc, że dzieciaki dziś szaleją za tym. Ogólnie była w Zarze to moja pierwsza wizyta - zawsze słyszałam opinię, że ceny są bardzo wysokie, postanowiłam się więc sama przekonać, i muszę przyznać, że byłam bardzo mile zaskoczona, chętnie będę wracać tam na zakupy.
Słyszałam o bardzo...
Słyszałam o bardzo fajnych promocjach w sklepie Bershka, poszłam więc zobaczyć, co mają ciekawego. Nie zdążyłam wejść, zaraz koło mnie pojawiła się pracownica, proponując pomoc. Zrobiło mi się bardzo miło, ponieważ niejednokrotnie trzeba szukać pracownika, żeby zapytać o coś, a tu z własnej inicjatywy podchodzą. Poza tym wskazują na promocje, jakie mają w ofercie, dzięki czemu można zobaczyć rzeczy, na które być może nie zwróciłoby się uwagi. Tak było dzisiaj - nie planowałą kupić kurtki z imitacji skóry, ale że była w kolorze bordo, w moim rozmiarze i przeceniona z prawie 200 zł na 45 zł, nie mogłam się oprzeć. Poza tym naprawdę leżała na mnie super, a jeszcze kiedy usłyszałam, że mi, jako szczupłej osobie wszystko pasuje i ładnie się układa, nie miałam watpliwości, że tę kurtkę kupię. WIem już, gdzie pójdę, kiedy będę miała nieudany dzień, gdzie się mną zainteresują i podniosą moje poczucie wartości :)
Ponieważ opiekuję się...
Ponieważ opiekuję się teraz dwoma yorkami mojej przyjaciółki postanowiłam im kupić jakieś gryzaki, aby umilić czas i wynagrodzić brak właścicielki. Młodszy piesek ma 5 miesięcy i musi wyruszać mleczne ząbki, aby mogły jej urosnąć normalne. W związku z tym gryzaki są jak najbardziej na miejscu. Pani ekspedientka była w sklepie sama, pisała sms'a, ale kiedy weszłam zostawiła telefon i od razu udzieliła mi pomocy i znalazła mi buciki - z rozpuszczalnej skóry, w sam raz dla małych piesków. Uważam, że to bardzo ważne, aby zajmować się klientem od razu oraz w specjalistycznych sklepach mieć jakiekolwiek pojęcie o tym, co się robi. W tym sklepie uważam, żę właściwa osoba znajduje się na właściwym miejscu.
Bardzo lubię robić...
Bardzo lubię robić zakupy w tym markecie, ponieważ mają w ofercie pieczywo, które pieką na miejscu oraz mięso, które również sami przerabiają. Jedyne, z czym jest problem, to częste przebudowy, w związku z czym potem trudno cokolwiek znaleźć. Po południu na sklepie też jest niewielu pracowników, ciężko więc kogokolwiek zapytać o pomoc, a kiedy jestem na drugim końcu sklepu, muszę iść do punktu obsługi klienta znajdującego się przy wejściu, gdzie wołają pracownika, na którego też trzeba czekać, bo może być akurat na magazynie. Dziś potrzebowałam rękawiczek lateksowych - najpierw musieli ustalić, na którym teraz to się znajduje dziale, bo po przebudowach połączyli niektóre działy i nie wiadomo było, gdzie się może znajdować. Kiedyś kupowałam na dziale z gąbkami do mycia naczyń i workami na śmieci, minęło kilka minut, zanim przyszedł jakiś pracownik, a potem okazało się, że tego w ogóle nie ma na sklepie. Myślę, że w informacji powinni mieć od razu wiadomość, czy w ogóle coś na sklepie jest, czy też nie, bo w przeciwnym razie człowiek traci czas, by na koniec dowiedzieć się, że jednak danego produktu nie ma...
Zbliża się wesele...
Zbliża się wesele mojego kuzyna, w związku z tym chciałam zakupić prezent na ich ślub, coś ładnego, ale zarazem praktycznego. Wchodząc do Leclerka już od wejścia widać na wystawie pomysłowe kompozycje ręczników, mydełek, świec. Weszłam, aby zapytać, w jaki sposób mogę zamówić komplet dwóch ręczników z imionami - Pani pomogła wybrać mi kolor ręczników (dla dziewczyny jasny fiolet, dla chłopaka ciemny fiolet), potem dobrała do tego odpowiednie odcienie nici i powiedziała, że za około dwie godzinki będzie gotowe. Ręczniki zostały bardzo ładnie zapakowane, obwiązane ozdobnym sznureczkiem do tego na środku obu ręczników ładnie prezentowały się dwa serduszka. Kiedy je zobaczyłam, pomyślałam, że taki prezent chętnie sama bym dostała. Obsługa jest rewelacyjna, i na pewno nie będę miała problemu następnym razem, kiedy będę chciała zrobić komuś praktyczny prezent.
Początek miesiąca i...
Początek miesiąca i wielu klientów idzie zrobić opłaty za mieszkanie, rachunki za eksploatację oraz telefony czy inne media. Po wejściu do banku zobaczyłam, że w kolejce do kasy jest przynajmniej z 5 osób, wiedziałam więc, że trochę będę musiała poczekać. Ale po chwili podeszła do nas jedna z pracownic i zapytała, czy tylko zrobienie wpłat, czy na przykład chciemy uzyskać informację. Ja powiedziałam, że przyszłam w innym celu niż wpłaty, i zostałam poproszona do konsultanta przy biurku. Chciałam zorientować się jak wygląda kwestia kredytu hipotecznego, ponieważ teraz na rynku funkcjonuje nowy program, a jesteśmy na etapie orientowania się, co oferują banki. Pan przedstawił mi pokrótce ofertę nie zasypując mnie szczegółami, ponieważ powiedział, że jeśli będziemy chcieli dowiedzieć się już konkretów, kiedy będziemy wiedzieli, co chcemy kupić i za ile, to umówimy się na spotakanie, bo teraz i tak tego wszystkiego nie zapamiętam, a na orientację te inforamcje mi wystarczą. Ale dał mi swoją wizytówkę i powiedział, że jeżli kiedykolwiek będę chciała coś zapytać czy się umówić mogę śmiało dzwonić. Poza tym doradził mi osobiście, abym zastanowiła się nad wzięciem normalnego kredytu, nie hipotecznego, powiedział, że sam szuka mieszkania, bo jego żona jest w ciąży z bliźniakami i przedstawił mi zalety zwykłego kredytu na 10 lat, rata 2.000,00 zł, a na 30 lat rata jest 1.000,00 zł (licząc kwotę kredytu 100.000,00 zł ) i jeśli damy radę taką ratę spłacać, może to być lepszym rozwiązaniem. Przyznam, że sugestia okazała się dla mnie przydatna, bo być może właśnie z takiej oferty będziemy mogli z mężem skorzystać. Konsultant naprawdę poświęcił mi czas i wytłumaczył wszystko tak, jak tego oczekiwałam, a nawet lepiej, nie spieszyło mu się i naprawdę zostałam obsłużona bardzo profesjonalnie. Wizytę uważam za naprawdę udaną.
Dziś po pracy...
Dziś po pracy chciałam zrobić szyvkie zakupy w Biedronce, gdyż tam mam wszystko w jednym miejscu i wszysto, co zazwyczaj potrzebuję tam się znajduje. Dziś dodatkowo były wystawione orzechy, rodzynki etc. na wagę, ale cena podana za 100 gram wielu ludzi wprowadzała w błąd. Nabrałam ochoty na rodzynki, ale wzięłam te tańsze, za kilogram 12,00 zł, czyli zwykłe, bo obok leżały tzw. królewskie za 30,00 zł za kilogram. Oczywiście człowiek przed wypłatą liczy się z każdym groszem. Ogólnie byłam zadowolona, bo oczywiście znalazłam wszystko co chciałam. Pani przy kasie też była miła, więc myślałam, że te zakupy będę mogła zaliczyć do udanych. Przede mną w kolejce było kilka osób, ale każdy miał po kila produktów, kasjerce sprawnie szło kasowanie kolejnych klientów, tylko wszyscy płacili jej banknotem 50 złotowym i prosiła o końcówkę w drobnych,. bo nie miała z czego wydawać. Kiedy doszło do mnie skasowała mnie, i oczywiście ten sam dylemat, bo miałam tylko 50 zł w banknocie - ostatnie pieniądze wybrane z bankomatu. Ale kiedy już odeszłam kawałek od sklepu (tuż za sklepem żadnego oświetlenia), przejrzałam paragon i zobaczyłam, że kasjerka naliczyła mi te droższe rodzynki. U mnie wyszło to raptem ok 5,00 zł drożej, ale gdy ktoś weżmie kilogram wyjdzie mu 20,00 zł więcej za zakupy. A mało kto się wróci, czasem niektórzy nie sprawdzają paragonu. Rozumiem, że Pani mogła być zmęczona, była bardzo miła i nie zrobiła na pewno tego specjalnie, ale myślę, że powinni bardziej uważać przy naliczaniu takich produktów, które się pojawiają tylko co jakiś czas. Ja nie zbiednieję, ale taka emerytka - u niej 5,00 zł w tę a w tę robi różnicę. Jednak mam nadzieję, że Panie będą bardziej uważać.
