Profil użytkownika
Opinie użytkownika (3)
Jestem oburzona postawą...
Jestem oburzona postawą doradców, z którymi miałam dziś nieprzyjemność się spotkać w placówce bankowej Credit Agricole w Toruniu. Ponieważ zdecydowałam się na podpisanie umowy na konto osobiste na odległość a kurier nie zabrał kserokopii drugiego dokumentu potwierdzającego moją tożsamość, w tym wypadku prawa jazdy osoba dzwoniąca od Państwa z banku poleciła mi udanie się do placówki banku, by osoba tam pracująca przefaksowała brakujący dokument na podany numer faxu. Najpierw udałam się do placówki przy ulicy Grudziądzkiej w Toruniu, gdzie czekałam 20 minut na obsługę ponieważ jedyna obsługująca pani podawała przepisy na dania dietetyczne Pani, którą niby obsługiwała. Gdy weszłam do placówki nie usłyszałam nawet dzień dobry. Gdy w końcu przyszła moja kolej usłyszałam, że fax jest nieczynny, że ona pierwszy raz słyszy o czymś takim i w ogóle była bardzo niemiła.Siedziała do mnie na początku bokiem, robiąc coś w komputerze a potem tyłem szukając czegoś w torebce. Poprosiłam o podanie adresu innej placówki, dosłownie z łaską mi go podała. Udałam się więc do drugiej placówki przy Czerwonej Drodze w Toruniu. Nie powitano mnie. Opisałam Pani po co przyszłam, a ta odpowiedziała, że ona nie zrobi takiego faxu, że ona po raz pierwszy słyszy by był wymagany drugi dokument potwierdzający tożsamość i skąd w ogóle ona ma wiedzieć, że ja nie kłamię, bo nie ma mnie w systemie. Po raz drugi przedstawiłam jej sytuację, przytoczyłam rozmowę z konsultantem i poprosiłam o ponowne sprawdzenie, czy nie ma moich danych w komputerze. Pani łaskawie sprawdziła i znalazła. Zaczęła coś mówić pod nosem, skąd w ogóle mam numer faksu – znów opowiedziałam Pani o rozmowie z konsultantem. Na to odpowiedziała mi że przecież mogłam założyć takie konto w placówce, “że sobie też wymyśliłam przez kuriera”. Spędziłam w Państwa placówkach dziś ponad 2 godziny, obsługa jest nieuprzejma, ewidentnie brakuje im podejścia do klienta a ponadto nie znają podstawowych procedur- zadałam pytanie odnośnie konta – 10% Pani musiała poszukać odpowiedzi w notatkach. Miałam uczucie, że Panie tam pracujące robią mi “wielką łaskę” tym, że mnie obsługują. Nie wiem czy to przypadek, że w dwóch placówkach tak zostałam obsłużona. Zaczynam zastanawiać się nad likwidacją konta w Państwa banku ponieważ jestem oburzona poziomem obsługi w placówkach.
W sobotni wieczór...
W sobotni wieczór wybrałam się na zakupy do hipermarketu Real. Skusiła mnie promocja - 1000pkt za zakupy powyżej 100 zł, 50% obniżki cen wybranych produktów. Zakupy w Real są przyjemne i szybkie ponieważ ich asortyment jest bardzo bogaty. W jednym miejscu można kupić wszytko, co oszczędza czas. Artykuły posegregowane są w alejach, opisanych na początku każdej z nich. Na każdym dziale można znaleźć osobę która za niego odpowiada i udzieli odpowiedzi na zadane pytanie.Wśród osób pracujących można było dostrzec osoby, które zajmowały się sprzątaniem hipermarketu Po zakończeniu zakupów przeszłam do kasy. Niestety były czynne jedynie 4 kasy, kolejki do nich wciąż się wydłużały. Gdy przyszła moja kolej, kasjerka zapytała się czy zbieram punkty payback i poprosiła o kartę a na koniec życzyła mi miłego wieczoru. Po przyjeździe do domu spojrzałam na rachunek, ceny niektórych produktów (dokładnie 6) różniła się od tej która widniała na regale przy produkcie. Postanowiłam wrócić do hipermarketu by wyjaśnić sytuację. Pracownik dość szybko sprawdziła ceny, okazało się że mam rację. Przygotowano odpowiednie dokumenty i dokonano zwrotu powstałej różnicy. Poprosiłam o zadośćuczynienie oraz pokrycie kosztów ponownego dojazdu. Mój wniosek został uwzględniony
Po raz kolejny...
Po raz kolejny odwiedziłam restaurację Sphinx. Jak zwykle już od drzwi dobiegały piękne zapachy. Odrazu zostaliśmy zaproszeni do stolika, przyniesiono nam kartę dań. Wystrój lokalu nie różnił się od standardowego. Stolik był czysty, podobnie naczynia (jedynym mankamentem był wyszczerbiony talerz). Zapytałam kelnera o promocje, opowiedział mi o nich dość sucho, musiałam dopytywać o szczegóły. Menu jak zwykle było różnorodne dlatego każdy znajdzie tam coś dla siebie. oferowane są także dania na "mniejszy głód". Złożyliśmy zamówienie. Do naszych dań powinniśmy otrzymać w sumie 6 sosów, przyniesiono nam jedynie trzy. Musieliśmy poprosić o ich doniesienie. Zamówione napoje przyniesiono nam dopiero po przyniesieniu dań (trwało to 15 min od złożenia zamówienia).Porcje były standardowe, jedzenie smaczne. Kelner w trakcie przyszedł zapytać się czy wszytko nam smakuje i czy może nam czymś jeszcze służyć. Po zakończeniu posiłku poprosiliśmy o przyniesienie rachunku, na który czekaliśmy koło 10 minut. Gdy w końcu zjawił się kelner, wybraliśmy płatność kartą, usłyszeliśmy, że jest to niemożliwe, że musimy zapłacić gotówką. Zapytałam, czy terminal jest popsuty, kelner odpowiedział, że nie ma możliwości płatności w wybranej przeze mnie formie. Zapytałam dlaczego, ponieważ już wielokrotnie płaciłam w ten sposób, kelner się zmieszał. Po czym odrzekł, że zaraz wróci. Wrócił z terminalem, a my dokonaliśmy płatności. Nie wiem czy początkowy brak płatności był spowodowany niewiedzą kelnera czy chciwością i próbą wymuszenia napiwku.
29.09.2021
Odpowiedź firmy
Dziękujemy za przekazanie obserwacji dotyczącej wizyty w restauracji Sphinx. Wszystkie przesłane opinieGości są dla nas bardzo cenne, dlatego analizujemy je z uwagą i staramy się wyciągać z nich wnioski. Przykro nam, ze wizyta w naszej restauracji nie przebiegła zgodnie z Pani oczekiwaniami. Zapewniamy, że profesjonalizm w obsłudze Gościa jest dla nas priorytetem. Z uwagi na to, iż przedstawiona sytuacja nie powinna mieć miejsca zapewniamy, że przy najbliższych kontrolach zwrócimy szczególną uwagę na poruszone przez Panią kwestię, co pozwoli nam na ocenę przestrzegania obowiązujących standardów oraz wyeliminowanie podobnych sytuacji w przyszłości. Serdecznie zapraszamy do sieci restauracji SPHINX. Pozdrawiam, Sfinks Polska S.A
