Profil użytkownika
Profesjonalny Opiniotwórca
Opinie użytkownika (197)
Stojąc w kolejce...
Stojąc w kolejce do kasy wszystkiego się odechciewa, jak słyszy się jak panie, które mają przyjść z kartą bo klient rezygnuje z towaru lub kasjer naliczył coś podwójnie, komentują to w bardzo nieprzyjemny sposób do kasjera nie wspominając, że niektóre idą bardzo długo jak by szły z drugiego końca marketu, na szczęście kasjerzy tam są pogodni i uśmiechnięci, za co plus, na sklepie czysto, ceny są przystępne. Ogółem jest Ok, jeden z nielicznych hipermarketów, w którym w miarę miło robi się zakupy.
Supermarket nieprzyjazny dla...
Supermarket nieprzyjazny dla osób niepełnosprawnych! Toaleta dla niepełnosprawnych nieprzystosowana dla użytkownika bo nie ma żadnych uchwytów przy toalecie i jest ona za niska. Toaleta jest zamknięta, a klucz u strażnika, ktory co prawda jest w pobliżu, ale w dniu, w którym byłem akurat w Tesco był nieuprzejmy względem mnie. Kasa dla osób niepełnosprawnych ma tylko taką nazwę bo samodzielny przejazd wózkiem inwalidzkim przez nią jest niemozliwy!!! Kilka razy byłem w Tesco i rozmawiałem z dyrektorem tego obiektu na temat nieprzystosowania obiektu dla osób niepełnosprawnych, a pan dyrektor obiecał natychmiastowe poprawienie mankamentów. Panie dyrektorze a feeeeeeeee... Obiecanki cacanki gdzie pańskie słowo?Jaka góra taki dół!!!
Co to za...
Co to za hipermarket??? Brak podstawowego asortymentu! Nie ma komu wykładać towaru, wieczne puste półki! Nieprzeszkolony personel kasowy lub nie wiem może wybieranie ludzi na to stanowisko pod względem płacy??? Żenada, stałem w jednej kolejce i ponieważ przy mojej kasie powstał problem obserwowałem sąsiednie trzy kasy w pobliżu, wszedzie tak samo, obsługa powolna to mało powiedziane, szukają niewiadomo czego, jedna osoba na kasie coś tam zważy druga powie, że nie. Liczenie drobnych przez kasjerów to poziom przedszkola, przewracanie i oglądanie każdego pieniądza, do tego kilka razy sprawdzanie, czy się nie pomyliło - no kurde nie da się tego opisać!!! Kas mnóstwo, a na palcach jednej ręki można policzyć te otwarte. Ceny, ludzie skąd oni je biorą, rany boskie!!! Lepiej odwiedzić każdy inny hipermarket bo rzeczywiście poza Tesco opłaci się przy większych zakupach zaoszczędzić w portfelu. Największa pomyłka w marketach to właśnie Tesco. Kiedy pierwszy raz byłem w tym w Gdyni przy obwodnicy to od razu się zraziłem, a teraz jestem skazana na ten... Chełmie...
Zakupiłem meble do...
Zakupiłem meble do kuchni Nexus wraz z wszystkimi urzadzeniami. Najpierw brak było paneli maskujących potem w dniu trasportu okazało się, że brakuje jedna para drzwi, a ponieważ transport zamowiony był poza Gdańsk trzeba było jechać 200 km, aby ponownie dokonać zakupu ponieważ nikt inny nie może tego zrobić. Następnie firma za wybranie elementów z półek pobiera 100 zł opłaty praca ta zajmuje około 30 minut to godz pracy w tej firmie wynosi 200 zł super!!! I na to godzi sie taka firma jak Ikea. Na końcu przywieziono niedobre drzwi do lodówki, a jeszcze źle wypisano kwit na panele to skandal! Przecież w Ikei kupowałem, więc dlaczego pracownicy nie mogą mnie właściwie i profesjonalnie obsłużyć tylko jakaś dziwna firma. Przypominają mi się trochę czasy komuny kiedy nic nie było i za wszystko trzeba było płacić, a gdzie piękne hasło "klient nasz pan"?
Nie wiem, czy...
Nie wiem, czy mam takiego pecha, czy po prostu taka już specyfika tego sklepu, iż jeśli chodzi o personel kasowy to obsługa jest beznadziejna i to niejednokrotnie wręcz chamska. Ponadto na ogół liczba otwartych kas zmusza klientów do czekania ok. 15-30 minut w samej kolejce do kasy... Co do promocji to często mają produkty położone w zupełnie innym miejscu niż baner z napisem "promocja" i cena przez co często wprowadzają klientów w błąd... Jedynym ich plusem jest położenie w samym centrum osiedla oraz dosyć długie godziny otwarcia.
Byłem dzisiaj w...
Byłem dzisiaj w Kwadratowej po raz pierwszy, troche przesadziłem na "before", ale ochrona mnie wpuściła. Minusem jest napewno to, że jest tam gorąco jak w piekle i czlowiek moze sie udusic, ale muzyka bardzo dobra, ceny mysle ok, wystrój fajny. Wchodziłem o północy i, nie do wiary, 5 czy 6 ludzi w kolejce. Ale w środku juz tlok (no żadna niespodzianka), żadnej kolejki do szatni. Zastanawia mnie tylko dlaczego w regulaminie jest napisane ze ochrona nie musi sie tłumaczyć ze swoich decyzji w kwestii wchodzenia. Powinni moim zdaniem tlumaczyć się z każdego powodu, czy to nie zapiętego guzika czy rozwiązanego sznurowadła. Absurdalne powody, ale jeśli ochroniarz nie chce wpuścic i nie chce powiedzieć czemu, to dlaczego taki nonsens nie może być ukrywanym powodem? Pomijam juz pijaków bo to oczywiste, ale jeżeli schludnie ubrana osoba, na dodatek trzeźwa, jedzie kawał drogi żeby się w Kwadracie pobawić i nie chce zostać wpuszczona to moim zdaniem ma prawo do tego, żeby usłyszeć wprost co ochorniarzowi nie gra. Generalnie klub wporządku, ale ten zapis regulaminu klubu jest wg mnie bezsensowny. I potem ludzie na publicznym forum wystawiaja oczerniające opinie :| Pozdrawiam!
Przyszedłem do sklepu...
Przyszedłem do sklepu po konkretny model notebooka HP. Po wejściu do salonu Vobis zostałem przywitany. Kolejną moją obserwacją zaraz po wejściu to imponująca ilość asortymentu. Oglądając interesujący mnie model podszdeł do mnie Pan M. Zapytał czy może pomóc dokonać wyboru gdyż widocznie zauważył, że celuję w konkretne potrzeby jak i model kkomptera, ktory mi to umożliwi. Została przedstawiona mi szczegółowa oferta danego notebooka jak i modelu tańszego choć bardzo zbliżonego parametrami. Korzystają z pomocy Pana M. i bazując na własnych doświadczeniach z marką HP. Wybrałem model, ktory mnie zainteresował, a który został polecony poprzez pana z obsługi salonu Vobis. Klient obsługiwany przez Pana Marcina może czuć się najważniejszy na świecie, miło, sprawnie, naprawdę profesjonalnie. Pozdrowienia dla obsługi Vobisa. Bardzo polecam zakupy w tym sklepie.
Wyśmienita kuchnia, wspaniale...
Wyśmienita kuchnia, wspaniale dobrane menu. Potrawy są obłędne w smaku, w przystępnej cenie, a obsługa idealna - uprzejma i profesjonalna. Restauracja składa się z dwóch poziomów, więc każdy powinien znaleźć kącik dla siebie. Nowy wystrój pozytywnie wpływa na samopoczucie. Lokalizacja - wymarzona. Boma znajduje się przy samych wydmach. Z tarasu widać piękne morze i słychać szum fal. Jest to idealne miejsce na randkę, rodzinny obiad, spotkanie biznesowe czy imprezę okolicznościową. Polecam :) Wybierzcie się do Bomy, a nie będziecie żałować :)
Restauracja jest przeciętna......
Restauracja jest przeciętna... Jedzenie (może oprócz pizzy) jest odgrzewane i nie zawsze pierwszej swieżości. Natomiast muszę rownież przyznać że zdarzało się że nie miałem nic do zarzucenia... może jednynie skwaszona minę podajrze właściciela, któremu zdecydowanie nie jest na rękę, że ktoś śmie mu przeszkadzać i dać zarobić zamawiajac dania. Nie usłyszałem ani "dzien dobry" ani "do widzenia", a o "dziekuje" mogłem już w ogóle zapomnieć... Pomijając ten fakt, pewnego razu gdy miałem okazję być tam na obiedzie, zamowiałem salatkę, która stojąc na ladzie czekała aż ktoś mi ją przynienie. W między czasie do lady podszedł starszy Pan (wywnioskowałem potem, że jest spokrewniony z właścicielami) i bezczelnie włożył dłoń w moją zamówioną sałatkę i się poczęstował, po czym niezwłocznie mi ją podano, udając że nic takiego się nie miało miejsca. Pech chciał że to zauważyłem i natychmiast złożyłem reklamacje. Nie był to koniec niespodzianek, ponieważ w daniu głownym, a konkretnie mielonym mięsie znalzłem włos... odechciało mi sie już kompletnie... Niestety musze wyrazic moja dezaprobate i zarzucić temu państwu kompletny brak profesjonalizmu.
Wszedłem do tego...
Wszedłem do tego sklepu tylko dlatego, że widziałem go pierwszy raz w klifie. Obszedłem cały lokal i chciałem już wychodzić, ale miły pan z obsługi zaczepił mnie i zaczął mówić, że są nowym sklepem itd itd.. :) I suma summarum skończyło się na tym, że przymierzyłem 2 pary butów :) Ach ta sztuka perswazji ;) Generalnie polecam, fakt że wtedy butów nie kupiłem, ale na 100% w najbliższym czasie dokonam tam zakupu. Duży plus dla obsługi, że potrafi celnie sterzelać w gust klienta!!!
Starbucks Coffee na...
Starbucks Coffee na Nowym Świecie odwiedziłem pierwszy raz. Kolejka ogromna, długie oczekiwania na kawę, cała masa klientów - wtedy zamówiłem cappuccino. Dobre, smaczne, super pianka - ale wcale nie najlepsze jakie piłem. Zaznaczam, że nie byłem w lokalach tej sieci zagranicą - więc w Warszawie jestem pierwszy raz tak w ogóle.
Może i to dobrze, bo nie kuszę się na porównania. Kolejne wizyty - na szczęście już nie kosmiczne kolejki - choć zwykle bywam w tygodniu i to w godzinach w środku dnia. Nawet jeśli jest parę osób w kolejce - obsługa sprawnie sobie radzi. I nie trzeba wcale długo czekać. Faworytem dla mnie jest Caramel Macchiato - kuszę się zawsze na duży kubek. Odpowiednio aromatyczna kawa, odpowiednio słodka - taka jak lubię, czyli nie przesłodzona. Piękna pianka i karmelowy syrop - prawdziwy i na szczęście go czuć. Skusiłem się parę razy na kawy mrożone - smaczne i zdecydowanie z wyższej półki w porównaniu z kawami mrożonymi w innych sieciówek. Zdecydowanie jednak przychodzę tu na karmelowe macchiato - nigdzie nie piłem równie dobrego. Raz jadłem muffina - poprawny i wielki - choć także wydaje mi się, że jadłem lepsze. Czekoladowy - polecam. Mają też dietetyczne z brzoskwinią. Inne ciasta jakoś nie bardzo przyciągają. Mały jak dla mnie wybór i ceny za wysokie. Podobnie jak sałatki czy kanapki - jakoś nie zachęcają mnie do zakupu mimo, że czasem mam ochotę na jakąś przegryzkę. Małe i drogie, a wyglądem jakoś nie zachęcają. Choć nie jadłem i smaku ocenić nie mogę. Obsługa - mam tam ulubioną jedną dziewczynę - sympatyczna, uśmiechnięta, a przy tym skromna. Obsługa to generalnie tu duży plus - miła, pomocna i właśnie fajnie, że ma uśmiech na twarzy. Pytanie o imię? Mnie jakoś nie drażni wcale. Czasem mówiono mi na Ty, czasem na Pani - nie mam jakoś rozbudowanej wrażliwości na tym punkcie. :) Jest ok jakkolwiek powiedzą - byle miło. :) Nie ukrywam, że przychodzę tu też ze względu na internet. Dobre łącze, bezproblemowy dostęp. Można pić kawę i pracować. Zawsze świetna muzyka i czasem bardzo się w nią zasłuchuje. Mam swoje ulubione dwa miejsca na wygodnych fotelach i nie lubię jak są zajęte. :) Lubię salę przy ulicy, ta z tyłu jest jakaś ponura i taka mniej przyjazna. Ogólnie moje kolory - brązy. Nigdy nie miałam problemów z miejscem. Lokal fajnie oświetlony i przez duże okna wpada sporo światła do wewnątrz. Obsługa salowa - sprzątająca - czasem mogłaby częściej chodzić po lokalu i zbierać naczynia - ale w sumie nie jest źle. Minus za łazienkę - osoba wychodząca z toalety notorycznie uderza drzwiami osobę czekającą albo myjącą ręce w umywalce. Kompletnie nie pomyślane, bo drzwi otwierają się na styk z umywalką co czasem jest naprawdę kłopotliwe. No i jedna kabina - już zrobienie dwóch to by chyba nie zaszkodziło? Plus za spory wybór dodatków do własnego pobrania. :) Można dolać sobie mleko i to sojowe, tłuste, chude. Spory wybór cukrów i jest słodzik - rzadko spotykane. Często gratisowo można dostać kawałek muffina do spróbowania. Sympatycznie!
Dobra lokalizacja to duży plus.
Lansu jakoś specjalnie nie widzę. Przychodzą ludzie jak wszędzie. Biznesmeni, studenci, starsze małżeństwa, sporo oczywiście obcokrajowców.
Kawa cenowo nie odstrasza - myślę, że jak w innych sieciówkach - wcale nie drożej. A duża kawa naprawdę jest duża. :)
Droższe jednak dodatki - ciastka, kanapki, drożdżówki, ale ja raczej przychodzę tu tylko na kawę.
Bardzo przyjemne miejsce,...
Bardzo przyjemne miejsce, eleganckie ale bez zbędnej bomby. Byliśmy ze znajomymi na sobotniej imprezie salsa. Parkiet opanowany przez tańczących tak, że od razu ma się ochotę wziąć kurs tańca. Zresztą podczas imprezy instruktor pokazywał kroki chociaż akurat ja nie lubię takich szybkich kursów, gdzie się przerywa normalny rytm wieczoru. Polecamy szczerze, kobiety wyglądały olśniewająco, że aż nogi miękną :) Do tego wstęp bezpłatny, a barmani bardzo przyjemni.
Byłem z rodziną...
Byłem z rodziną na obiedzie. Była to nasza pierwsza wizyta i chyba nie ostatnia. Wystrój ładny, miła obsługa, ceny przystępne. Zamówiliśmy, a właściwie zaproponowano nam pieczeń po ułańsku (czy coś w tym stylu) z kopytkami. Smaczne, aczkolwiek jak dla mnie za zimne. Trzeba było trochę czekać, ale myślałem, że skoro jedzenie jest przygotowywane na bieżąco, a nieodgrzewane to nic dziwnego, tymczasem kopytka były odgrzewane lub podsmażane (ale smaczne), natomiast mięso ledwie letnie. Zachwalany przez panią Tatianę sos borowikowy gdzieś się ulotnił, ani ja, ani mama nie dostaliśmy sosu, a jedynie po kilka rodzynek. Niemniej poza tym, że jedzenie było letnie nie mogę narzekać na jego smak; mięso było miękkie i smaczne a kopytka bardzo dobre. Pyszny był też kwas chlebowy. Wizytę umilał występ wokalny, pani ma piękny głos, aczkolwiek troszkę szkoda jej "do kotleta". Myślę, że dam jeszcze szansę kresowej. Może letnia potrawa to jednorazowa wpadka. Dlatego polecam tym, którzy nie muszą jeść ciepłego obiadu.
Jedyny pozytyw restauracji,...
Jedyny pozytyw restauracji, to wystrój, a cała reszta to porażka i żenada.Wybrałem się tam z narzeczoną na obiad. Dodam, że po raz pierwszy i ostatni. Kelner podał carpaccio i kiedy powiedziałem, że może zabrać je z powrotem, zapytał "...a co z nim nie tak?" Plasterki polędwicy koloru sinego na obrzeżach, brak rukoli (w zastępstwie sałata lodowa), a parmezan koło parmezanu to chyba w życiu nawet nie leżał, przypominał raczej starty ser coreggio, który można kupić w każdym sklepie i kelner pyta co jest nie tak??? Masakra. Wjechały 2 dania na stół. Musiałem wziąć sztućce ze stolika obok, bo gdy swoje oddałem razem z przystawką, to kelner nawet się nie pofatygował, aby podać kolejne, brawo za profesjonalizm... Surówki niedoprawione i nieświeże. Mój sznycel z cebulką okazał się być kotletem mielonym, który w smaku przypominał podeszwę. Reda to nie Kraków ani Sanok, gdzie mielone nazywa się potocznie sznyclami. Proponuję dorzucić trochę drobiu i zmienić nazwę na kotlety pożarskie, będzie bardziej wiarygodnie. Dziwię się właścicielowi/om, że zatrudnia/ją kucharza, który raczy gości starą wołowiną. Jadałem już wielu podobnych knajpach i takiego carpaccia made in Dzikie wino nigdy w życiu nie widziałem. Wstyd.
Pierwsze wrażenie dobre:...
Pierwsze wrażenie dobre: wnętrze przyzwoite, kartę dań dostaliśmy zaraz po wyborze stolika. Menu dosyć szerokie, ceny w normie... Wodę, sok oraz zupę rybną przyniesiono po ok. 10 minutach. Na resztę niestety czekaliśmy dalsze 40 minut. Wszystkie potrawy dostaliśmy chłodne! Karkówka i pierogi w ogóle nie nadawały się do konsumpcji. Mimo obniżenia należności o zakwestionowane dania oraz przeprosin ze strony obsługi pozostało rozczarowanie, niesmak i... zmarnowane popołudnie :( Proponuję szefostwu lokalu przeanalizowanie tej i wcześniejszych opinii. Chyba, że zwykle odwiedzają. Was klienci, jak pan, który skomentował naszą sytuację słowami (cytuję niedokładnie): "widocznie jesteśmy niedopieszczeni i winniśmy w barze mlecznym jadać". W takiej sytuacji należałoby pogratulować dopieszczonych klientów, a my faktycznie winniśmy jadać w barze mlecznym? Jeżeli "Dzik" byłby jedyną alternatywą, to po dzisiejszym doświadczeniu - niestety tak :(
Szkolenie na OWD...
Szkolenie na OWD i AOWD profesjonalne i przyjazne. Centrum nurkowe w Kłodnie z podwodnymi atrakcjami godne polecenia. Zdobyte umiejętności i wiedza w pełni przydatne w ekstremalnych jak i spokojnych i akwariowych warunkach Morza Czerwonego. Jestem pod wrażeniem safari - nurkowanie na środku Morza Czerwonego przy wyspach Małego i Dużego Brata. Profesjonalnie zorganizowany wyjazd - profesjonalna opieka przewodników nurkowych podczas nurkowań. Podczas nurkowania takie atrakcje jak 9 metrowy rekin wielorybi, żółwie i oczywiście rekiny. I cóż przy tym ból ucha - pewnie zabrakło czapeczki po nurkowaniu. ;)
Zamowiłem kuchnie 03.02.1010,...
Zamowiłem kuchnie 03.02.1010, po 2 miesiacach kuchnia była gotowa do montażu. Dostarczono mi ją jednak po przyjeździe montażystów okazało sie, że brakuje 4 szafek (ulegly zniszczeniu podczas transportu, nikt nie zadzwonił by mnie o tym poinformowac, pan z obsługi był bardzo zdziwiony, nie usłyszalem nawet slowa przepraszam) i 2 fronty są w innym kolorze niż zamawiałem. Na tą informacje w biurze próbowano mi wmówić, że takie bylo moje zamówienie i twierdzono, że kłamie twierdząc inaczej. Podejscie do klienta jest skandaliczne, 3 razy prosiłem pracownika by kierownik salonu sie ze mna skontaktowal, nikt nie przekazywał mu tej informacji. W końcu na początku czerwca, po tygodniu starań i nieustannego przypominania o mojej osobie zadzwonil kierownik i obiecał w ciągu 2 tygodni dostarczyć brakujące elementy, nie nastąpiło to jednak. Czekam do dzis. Z takim olewactwem nie miałem jeszcze nigdy do czynienia. Stanowczo odradzam BRW, od lutego powinienem cieszyć sie, że mam nową kuchnie, jesli nie chcecie sie denerwowac nie wybierajcie BRW!!!
Galeria jest ok,...
Galeria jest ok, ale zachowanie panów obsługujących wyjazd z parkingu podziemnego pozostawia wiele do życzenia. Specjalnie się nie spieszą, żeby oczekującemu na wyjazd skończył się czas i dopłacił za następną godzinę którą przekroczył (albo i nie) o dosłownie 1 minutę choć wyjeżdzając wcześniej przy sprawnej obsłudze na pewno bym zdążył i nie jest to tylko moja uwaga, ale już kilku znajomych się z tym spotkało!!! Osobiście mam gdzieś te 3zł, ale chodzi o zasadę. Z normalnego parkingu zawsze jest te 5-10 min dodatkowego czasu na wyjazd,ale tu najwidoczniej nie zależy nikomu na klientach.
Oglaszaja się, że...
Oglaszaja się, że to najtańsza apteka w trójmieście, a wcale tak nie jest. Ludzie, nie wierzcie w te bzdury! Okazuje się, ze w innych aptekach te same leki dostepne bez recepty sa w tych samych cenach lub nawet tańsze. Farmaceuci często się czepiają recept że coś jest żle napisane i nie chcą wydawać leków i odsylaja do lekarza. Często brakuje leków i trzeba je najpierw zamawiać, a potem znów biegać do tej apteki po odbiór. Miałem tak 2 razy a zakupy robiłem tam 3 razy i na tym koniec. Więcej tam nie wrócę.
Odradzam wszystkim korzystania...
Odradzam wszystkim korzystania z usułg tego salonu jak i wszystkich salonów Vision Express. Robią oni z ludzi idiotów i oszukują. Byłem na badaniu na soczewki i te badanie to czyste oszustwo jesli chodzi o koszt. Kosztuje ono 69 zł, lecz jesli kupimy na miejscu soczewki jest ono niby za przysłowiową "złotówkę". Lecz prawdy w tym wogóle nie ma ponieważ badanie jest wliczone w cene soczewek o czym ludzie nie wiedzą. Prosty przykład jest taki, że za soczewki w Vision Express zapłaciłem 241 zł (Acuvue Oasis for Astigmatism 140 zł oraz Acuvue Oasis 100zł plus niby 1 zł za badanie). A prawda jest taka, że kupując te same soczewki gdzie indziej np. w internecie zapłacimy za nie: 1 Acuvue Oasys 69.90 zł 2 Acuvue Oasys for Astigmatism 99.90 zł 3 Poczta, priorytet 9.00 zł Suma brutto 178.80 zł. Zgadza się, zapłacimy za nie 178.80, a ja w salonie zapłaciłem 241zł i nikt mi nie powie, że to nie jest robienie głupków z ludzi. Nie dajcie się nabić się w butelkę!!! Druga sprawa to obsługa tego salonu, gdzie panie mają podejście takie "zapłać i s.....". Kiedy upomniałem się o próbne soczewki to z wielkim fochem przyniosła i rzuciła je na ladę. Przykro jest patrzeć na tak marną obsługę klienta.
