Opinia użytkownika: Hypnotic
Dotycząca firmy: Starbucks
Treść opinii: Starbucks Coffee na Nowym Świecie odwiedziłem pierwszy raz. Kolejka ogromna, długie oczekiwania na kawę, cała masa klientów - wtedy zamówiłem cappuccino. Dobre, smaczne, super pianka - ale wcale nie najlepsze jakie piłem. Zaznaczam, że nie byłem w lokalach tej sieci zagranicą - więc w Warszawie jestem pierwszy raz tak w ogóle. Może i to dobrze, bo nie kuszę się na porównania. Kolejne wizyty - na szczęście już nie kosmiczne kolejki - choć zwykle bywam w tygodniu i to w godzinach w środku dnia. Nawet jeśli jest parę osób w kolejce - obsługa sprawnie sobie radzi. I nie trzeba wcale długo czekać. Faworytem dla mnie jest Caramel Macchiato - kuszę się zawsze na duży kubek. Odpowiednio aromatyczna kawa, odpowiednio słodka - taka jak lubię, czyli nie przesłodzona. Piękna pianka i karmelowy syrop - prawdziwy i na szczęście go czuć. Skusiłem się parę razy na kawy mrożone - smaczne i zdecydowanie z wyższej półki w porównaniu z kawami mrożonymi w innych sieciówek. Zdecydowanie jednak przychodzę tu na karmelowe macchiato - nigdzie nie piłem równie dobrego. Raz jadłem muffina - poprawny i wielki - choć także wydaje mi się, że jadłem lepsze. Czekoladowy - polecam. Mają też dietetyczne z brzoskwinią. Inne ciasta jakoś nie bardzo przyciągają. Mały jak dla mnie wybór i ceny za wysokie. Podobnie jak sałatki czy kanapki - jakoś nie zachęcają mnie do zakupu mimo, że czasem mam ochotę na jakąś przegryzkę. Małe i drogie, a wyglądem jakoś nie zachęcają. Choć nie jadłem i smaku ocenić nie mogę. Obsługa - mam tam ulubioną jedną dziewczynę - sympatyczna, uśmiechnięta, a przy tym skromna. Obsługa to generalnie tu duży plus - miła, pomocna i właśnie fajnie, że ma uśmiech na twarzy. Pytanie o imię? Mnie jakoś nie drażni wcale. Czasem mówiono mi na Ty, czasem na Pani - nie mam jakoś rozbudowanej wrażliwości na tym punkcie. :) Jest ok jakkolwiek powiedzą - byle miło. :) Nie ukrywam, że przychodzę tu też ze względu na internet. Dobre łącze, bezproblemowy dostęp. Można pić kawę i pracować. Zawsze świetna muzyka i czasem bardzo się w nią zasłuchuje. Mam swoje ulubione dwa miejsca na wygodnych fotelach i nie lubię jak są zajęte. :) Lubię salę przy ulicy, ta z tyłu jest jakaś ponura i taka mniej przyjazna. Ogólnie moje kolory - brązy. Nigdy nie miałam problemów z miejscem. Lokal fajnie oświetlony i przez duże okna wpada sporo światła do wewnątrz. Obsługa salowa - sprzątająca - czasem mogłaby częściej chodzić po lokalu i zbierać naczynia - ale w sumie nie jest źle. Minus za łazienkę - osoba wychodząca z toalety notorycznie uderza drzwiami osobę czekającą albo myjącą ręce w umywalce. Kompletnie nie pomyślane, bo drzwi otwierają się na styk z umywalką co czasem jest naprawdę kłopotliwe. No i jedna kabina - już zrobienie dwóch to by chyba nie zaszkodziło? Plus za spory wybór dodatków do własnego pobrania. :) Można dolać sobie mleko i to sojowe, tłuste, chude. Spory wybór cukrów i jest słodzik - rzadko spotykane. Często gratisowo można dostać kawałek muffina do spróbowania. Sympatycznie! Dobra lokalizacja to duży plus. Lansu jakoś specjalnie nie widzę. Przychodzą ludzie jak wszędzie. Biznesmeni, studenci, starsze małżeństwa, sporo oczywiście obcokrajowców. Kawa cenowo nie odstrasza - myślę, że jak w innych sieciówkach - wcale nie drożej. A duża kawa naprawdę jest duża. :) Droższe jednak dodatki - ciastka, kanapki, drożdżówki, ale ja raczej przychodzę tu tylko na kawę.