Bardzo dużo asortymentu, obsługa profesjonalna traktuje klienta jak kogoś wyjątkowego, udziela wyczerpującej informacji, nie zmusza do zakupu, pozostawia swobodę decyzji. Te sklepy są bardzo duże i przejrzyście prezentują swój asortyment.
Kiedyś, Biedronki bardzo mi pasowały, obecnie bywam tam, głównie ze względu na niektóre promocje cenowe. Najczęściej bywam w sklepach zlokalizowanych w moim miasteczku. Zaopatrzenie nie podlega dyskusji, bo jest bardzo dobre, ale komfort kupowania - już tak. Myślę, że ta siec "padła" ofiarą własnego imag - dobre opinie, ogrom klientów. Kiedyś był komfort pobytu zapewniony, teraz to bardziej magazyn handlowy, gdzie wiele palet z towarem zagradza przejścia, pracownicy nie nadążają z porządkowaniem pustych opakowań (kartony, folie, etc.). Względem klientów, pracownicy są mili i uczynni, nastawieni pro-kliencko. Fajna jest akcja ze Świeżakami, ale droga, bardzo droga, by zrobić przyjemność dziecku trzeba "wiele" towaru kupić. Nie powiem, że Biedronki nie polecam, ale swoje uwagi mam.
Sklep Bodzio mieszczący się w moim miasteczku nie wyróżnia się niczym szczególnym, taka bardziej graciarnia, choć meble są nowe, ale ciasnota, nagromadzenie i tak jest od lat, aż dziwię się, że ten sklep przetrwał. jedynie obsługa dość sympatyczna wizualnie.
Sklepy Społem mogę potraktować, tak na wskroś pozytywnie. ten w moim miasteczku jest jak dawna PRL-owska placówka - lamperie, odręczne napisy, lady dawno wysłużone i chłodnie "głośno" pracujące, natomiast personel wyewoluował na miarę współczesnych wymogów., więc wizerunek to starcie przeszłości z aktualnością. natomiast placówka w sąsiednim miasteczku to w pełni nowoczesny sklep, spełniający wszelkie wymogi wizualne dla oka. Nie wiem, czy jest to wspólna sieć sklepów, czy może każdy Społem "sobie", ale ocena wymaga ogółu, więc jest taka pospołu - nie całkiem zła, ale do rewelacji daleko.
Przykre, ale tu się zdarzyło w Opolskim sklepie tej sieci - pracownica kasy, jakby zapomniała wydać resztę, ostatnio (wrzesień br.), bagatela - 60 zł. i nawet nie przeprosiła, gdybyśmy odeszli od kasy, pewno wyparłaby się. spojrzała na monitor i stwierdziła - faktycznie, coś dotknęła i kasę ponownie otworzyła. Nie chcę być złośliwa, ale poprzednio podobnie było. Nie napiszę, że nie polecam sklepu (bo jest duży i bardzo dobrze zaopatrzony), ale uważajcie na kasjerów.
ad Rzadko kontaktuję się z Tauronem telefonicznie, ale wkurza mnie ten scentralizowany system, odsyłający do kolejnych tematów rozmowy, zanim klient dotrze do rozmowy z konsultantem. nie zawsze trafi się osoba w pełni kompetentna, ale czasem jest pełen profesjonalizm obsługi. Generalnie do przyjęcia i wytrzymania, choć czasem czas oczekiwania wymaga ogromu cierpliwości.
Lubię robić zakupy w Aldi, aczkolwiek nie robię ich tam za często, jednak zdarza mi się jechać na zakupy, ekstra do Aldi - przyjazne ceny zawsze przyciągają, różnorodność asortymentowa bardzo zadowala, a jakość produktów napawa satysfakcją. Ład, porządek i estetyka oraz przychylność personelu są dopełnieniem całości.
Tutaj można ubrać dziecko "od stóp do głów", bardzo duży wybór, nawet kapryśne dzieciaki wyjdą zadowolone, razem z rodzicami. Polecam, także ze względu, na obsługę i ogólną atmosferę sklepu.
najczęściej odwiedzanym sklepem Castorama jest ten mieszczący się w Nysie - duży, przestronny, bardzo dobrze zaopatrzony z personelem gotowym na każde oczekiwanie klienta i obsługą na najwyższym poziomie.
W okresie swojego powstawania, Lidl nie kojarzył mi się nader pozytywnie, ale z czasem polubiłam ten sklep i obecnie, zdarza mi się robić tam zakupy. To rodzaj dyskontu, bo mozna kupić coś do jedzenia, coś do ubrania czy majsterkowania i inne artykuły. Sklep jest bardzo duży, ogromnie zaopatrzony i zapewnia komfort klientom w obszernych alejkach ze swobodą mijania się. Muszę przyznać, że artykuły odzieżowe, obecnie są w dość dobrym gatunku, przynajmniej niektóre mogą konkurować ze znanymi markami. jestem trochę, taka sroczka,czasem lubię, gdy coś się świeci i tutaj kupiłam spódnicę z cekinami, która przetrwała niejedno pranie (bez uszczerbku) i nadal służy doskonale.
Czasem żałuję,że nie ma Kauflanda w moim miasteczku, ale gdy jestem w sąsiednim, nie omieszkam zajrzeć, niekoniecznie z konkretną potrzebą zakupów i zawsze coś kupię, bo w gospodarstwie domowym wiele rzeczy przydaje się. Kultura traktowania klienta jest tutaj na wysokim poziomie, niezależnie od tego czy jest to pracownik hali sklepowej, stoiska czy kasy. to sieć, która przypadłą mi do gustu i z wielką przyjemnością, pozytywnym nastawieniem bywam w tych placówkach.
To jeden z dwóch sklepów, gdzie zaopatruję się w obuwie, najwyższa jakość asortymentu, żadnych problemów z reklamacja (bardzo rzadka), profesjonalna obsługa, przejrzystość prezentacji. Polecam.
Bardzo dużo asortymentu dla domu, ale też duży natłok w prezentowaniu. Uważam,że sklepy powinny być mniejsze, albo zredukować by asortyment. Profesjonalna postawa pracowników nie zniweluje dyskomfortu pobytu. Klient, przechodząc może nabawić się siniaków, zwłaszcza na nogach (udach), tu trąci, tam zaczepi.
Raj z Przygodą, tak mogę w skrócie określić nasz weekendowy wypad na wzgórze Mali, Chęciny. Raj to wapienna jaskinia krasowa, którą zwiedziliśmy, a Przygoda to przewodnik, który świetnie bawił naszą grupę osób, zwiedzających te podziemia. bardzo ciekawie opowiadał, człowiek z humorem i rozległą wiedzą geologiczną, pogodny,życzliwy, po prostu fajny, aż chciało się słuchać, widać było, że to jego pasja. Bogactwo i różnorodność, bardzo dobrze zachowanej szaty naciekowej to coś, co trzeba zobaczyć na własne oczy, przejść się ciemnymi, podświetlanymi korytarzami jaskini i koniecznie z Przygodą. Pozdrawiam przewodnika, wspaniałego człowieka.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.