Do apteki pod lwem udałam się przy okazji będąc na zakupach w Polo markecie. Po wejściu do apteki było czysto, a przede mną nieduża kolejka na pierwszy rzut oka. Panie farmaceutki były powolne, a klienci przede mną wybredni. Moja kolej nadeszła dopiero po dwudziestu minutach, kiedy byłam już dosłownie spocona, poprosiłam o witaminę D3, była. Zostałam przy kasie obsłużona przez technika farmacji kobietę w wieku około 40-50 lat brunetkę w krótkich włosach. Za witaminę nie przepłaciłam.
Dnia 15.12.2011 około godziny 15.40 robiłam zakupy w atece pod Łabędziem w Osiu, gdzie wydałam około 50 zł. Po wejsciu do tej małej apteki dosłownie 3X3 metry spostrzegłam kolejkę w której spedziłam około 10 minut. Pomimo, ze byłam z małym dzieckiem w kolejce nikt mi nie ustapił, a na moje zapytanie Czy jest preparat witaminowy omega pregna pani aptekarka młoda okolo 25-30 lat nie umiała mi na to odpowiedzieć, bo nawet nie wiedziała co to jest. Dodatkowo moim zdaniem to pomieszczenie wymaga modernizacji. Moim zdaniem również mozna płacić i żądać.
Dnia 7.01.2011 udaliśmy się do Polomarketu z całą rodzina. Celem naszych zakupów przede wszystkim był dział mięsny. Tutaj spędziliśmy w kolejce około 15 minut. Chcieliśmy kupić także produkty do sałatki, ale ze wzgledu na wysokie ceny się odmyślilismy, puszka kukurydzy kosztowała 3,30 a ser od 23,99. Stwierdziłam, ze tak wysokie ceny tych produktów mi nie odpowwiadaja, natomiast jeśli chodzi o wędliny to moze być. Po podejściu do kasy czekalismy następne 10 minut. tutaj zostalismy obsłużeni zgodnie ze standartami tej firmy przez panią w wieku około 40 lat w firmowym stroju. Uważam, że około 30 minutowa obsługa w weekend to zdecydowanie za długo.
Dnia 17 grudnia udałam się do przychodni specjalistycznej a dokładnie ginekologiczno-położniczej, do świeckiego wamapu. I jestem zaszokowana standartem poziomu jakości usług lekarskich. Wrażenia zdecydowanie pozytywne od samego wnetrza Przychodni,gabinet lekarski i samego lekarza, który był schludny w wieku około 55-ciu lat i kompetentny w rozmowie ze mną. Przebyłam poród wysokiego ryzyka oraz operację i dzieje się tak że korzystam z opini nie jednego lekarza, tylko całego sztabu i dzięki temu udało mi sie uratować i siebie i dziecko.Wizyta trwała około piętnastu minut.
8 grudnia około godziny pietnastej odebrałam telefon od firmy Tesco. Firma Tesco proponowała mi przedłużenie ubezpieczenia na życie, z którego do tej pory korzystałam bezpłatnie jako aktywna uczestniczka programu Clubcard. Rozmowę telefoniczną przeprowadzał ze mną młody mężczyzna , który trzykrotnie próbował mnie namówić do przedłużenia tego ubezpieczenia, ale było to już ubezpieczenie płatne. Niestety podziekowałam mu ze względu na to że nie byłam ani nie jestem zainteresowana kolejnym ubezpieczeniem ,aby ten pan nie tracił niepotrzebnego czasu na rozmowę ze mną. W rozmowie jednak ten pan wyczuł , że nie uda jemu się mnie nakłonić i kulturalnie tę rozmowę zakończył.
Dnia 17 grudnia 2011 roku około godziny 10.30 udałam się na zkupy do spółdzielni mleczarskiej w Drzycimiu. Dokonałam tam zakupu nabiału na kwotę 30 zł. Po wejściu do sklepu-magazynu , po otwarciu drzwi jak zawsze spostrzegłam kolejkę. Zanim nadeszła moja kolej musiałam czekać około 10 ciu minut. A kiedy nadeszła moja kolej zostałam mile i sprawnie i szybko obslużona przez młoda i uprzejma pracownice w ubraniu ochronnym w wieku okolo 25 lat.
Po raz kolejny odwiedziłam tą stronę internetowa www.textmarket.pl aby sprzedać na niej swoje teksty. Jest to właściwie giełda tekstów. Uudało mi sie na niej sprzedać już kilka tekstów, po stawkach , z których jestem zadowolona. Uważam, że dobre jest takie miejsce w internecie, gdzie można kupic i sprzedać teksty. Po za tym jak tekst zostanie sprzedany użytkownik jest zawiadomiany przez smsa i e-mail. Mi osobiście udało sie sprzedać już kilka tekstów po stawkach z których jestem bardzo zadowolona. Tak trzymać. Gorąco polecam ten portal.
Dnia 16 listopada ruszyliśmy do Świecia na otwarcie kolejnego marketu budowlanego w Świeciu. Kiedy zajechaliśmy pod Bricomarche nie mieliśmy gdzie zaparkować, było bardzo ciężko, jednak udało się. Kiedy weszliśmy do środka spostrzegliśmy dużą narastającą kolejkę. Jednak my mieliśmy cel aby sprawdzić informację z wielkiego billboardu, na którym było napisana promocja wc w cenie 99 zł. Po zbadaniu oferty zauważyliśmy, że de facto była taka oferta na sklepie, ale schodziła jak ciepłe bułki i baliśmy się , że lada moment się skończy, jednak na ratunek ruszył nam młody uprzejmy sprzedawca, który toaletę ściągnął nam z górnej półki. Również kupiliśmy zlew. Wszystko to trwało około 20 minut, lecz samo czekanie w kolejce to następne 40 minut. Przy kasie zostaliśmy obsłużeni przez młodego pracownika zgodnie ze standardami firmy, oraz dostaliśmy mały upominek bo przekroczyliśmy kwotę 150 zł. Ze sklepu wyszliśmy bardzo zadowoleni, ale zmęczeni.
Dnia 25 listopada udałam się do Pepco w poszukiwaniu akcesoriów gospodarstwa domowego oraz bielizny męskiej.Oczywiście to czego szukałam w większości znalazłam a pomogła mi w tym miła i uprzejma sprzedawczyni brunetką w wieku około 30 lat w długich włosach. Znalazłam i rękwicę kuchenną oraz podkoszulki męskie. Przy kasie znalazłam się po 10-ciu minutach od wejścia do sklepu gdzie zostałam mile i szybko obsłużona.Za wszystko zapłaciłam 31 zł.
Dzisiaj udałam się ze swoja rodzina do Bricomarche w poszukiwaniu towaru z gazetki reklamowej. Zajechaliśmy za kwadrans ósma na czysty i wysprzątany parking tego sklepu. Po czym z niecierpliwością czekaliśmy na jego otwarcie, które zresztą było punktualne. Po wejściu do sklepu zaczęliśmy szukać towaru promocyjnego z gazetki zestawu kuchennego za 7,99. Szukałam przez 10 minut , po czym podeszłam do pracownicy, żeby pomogła mi go poszukać , ta szukała przez dalsze pięć minut , po czym powiedziała, że on dopiero dojedzie na sklep. Z tego faktu nie byłam zadowolona, mąż też nie bo nie znalazł to czego szukał. Do transakcji przy kasie nie doszło. Ze sklepu wyszliśmy niezadowoleni.
W dniu wczorajszym 18.11.2011 około 13.00 zajechaliśmy z mężem na zakupy do Tesco. Po wjechaniu na parking zajęliśmy miejsce dla rodzin z dziećmi. na pierwszy rzut oka parking był czysty i wszystko na nim było poukładane na miejscu. Wejście do sklepu było czyste a przy nim aktualna oferta w gazetce promocyjnej. Robiąc zakupy głównie spożywcze, spostrzegłam , że niektóre półki były puste prawie, jak ta z ryżem oraz w dniu dzisiejszym nie było również kosza rozmaitości, ale mimo wszystko zakupy robiło mi się bardzo dobrze. Kiedy podeszłam do kasy nie było kolejki i zostałam obsłużona przez 40-letnią kasjerkę w rudych włosach bardzo uprzejma zgodnie ze standardami firmy. Przy kasie wydałam 127,79 oraz skorzystałam z dodatkowego gratisu jaki oferował mi Clubcard. Ze sklepu wyszłam bardzo zadowolona.
W dniu wczorajszym odwiedziłam Tesco w celu dokonania większych zakupów. Od momentu zajechania na parking aż po wejście do sklepu i samą kasę wczoraj robiło mi się zakupy naprawdę komfortowo. Do dalszego zadowolenia na sklepie dołączyło to, że podłoga jak zawsze była czysta oraz to że mogłam skorzystać z kuponów rabatowych programu Clubcard, ze sklepu wyszłam zadowolona razem wydając na zakupy 115 zł.
W poszukiwaniu atrakcyjnych ofert cenowych weszłam na stronę firmową hipermarketu Tesco dlatego, że jestem stała klientka Tesco i nie długo będę się tam wybierać. Strona ta jest łatwa w nawigacji oraz bardzo czytelna. Bez problemu dowiedziałam się o aktualnych atrakcyjnych ofertach i bieżących konkursach.
Celem mojej dzisiejszej obserwacji będzie ocena jakości strony internetowej pod adresem www.deni cler.pl. Po wejściu na tą stronę zdecydowanie widać, ze jest ona udżwiękowiona, ale aby wejść w jej dalsza część trzeba czekać około trzech minut,jednak nie ma na niej żadnego sklepu internetowego, tylko kolekcje ze świetnymi zdjęciami. Strona trochę nudna i mało interesująca, niedokończona, bo czegoś na niej brakuje.
Owszem na początku ten portal potrafił mnie zachwycić i rzeczywiście był ciekawy, a teraz mnie już męczy. Gdyby tak siedzieć i siedzieć na Naszej klasie, a w szczególności jak niektórzy w pracy, to kto zająłby się pracą w realu. A tak naprawdę to te prawdziwe przyjaźnie, to nie potrzebują naszej klasy do szczęścia.
Przeglądając ostatnio allegro, zauważyłam, ze allegro nie jest już tak ciekawe i konkurencyjne jak kiedyś. Uważam, że obecnie jest wiele innych serwisów, gdzie można kupić taniej i bezpieczniej. Kiedyś do zakupów na allegro ciągnęło mnie bardziej niż teraz. Obecnie wiem, że nic ciekawego tutaj nie znajdę.
Uważam , ze jest to świetna strona na której warto się zarejestrować. Jest to strona internetowa zajmująca się marketingiem szeptanym gdzie można dostać za darmo naprawdę wiele fajnych rzeczy do testowania. Ja uczestniczę już w trzeciej kampanii, w zamian dzieląc się opinią o testowanych produktach. Polecam, bo naprawdę warto!
Podczas ostatnich zakupów w Rossmanie pozwoliłam sobie wziąc i przeczytać tutejsze pisemko sklepowe tej drogerii o tytule prasowym Skarb. Oglądając i czytając to pisemko można naprawdę wiele dowiedzieć się jak dbać o swoje zdrowie i urodę i przeczytać na tematy związane z pielęgnacją urody. Można dowiedzieć się również o wielu konkursach. Osobiście wzięłam udział w trzech z nich. Oceniam bardzo pozytywnie to pisemko.
Dnia 31.10.2011 zarejestrowałam sie na stronie internetowej drogerii Rosmann. Zrobiłam to bo podobno ci co się zarejestruja na tej stronie moga nabyc taniej wiele kosmetyków. Po wejściu i zarejestrowaniu się bardzo spodobała mi się ta strona, właśnie dlatego, że można zrobić tutaj zakupy online wielu produktów kosmetycznych i odebrać je w wybranej przez siebie drogerii Rosmann, dodatkowo nic nie płacąc za przesyłkę. Są to właśnie takie zakupy online, które najbardziej mi odpowiadają.
Jak zawsze internetowa apteka dbam o zdrowie czyli www.doz.pl mnie zaskoczyła w kwestii nie tylko kosmetyków w atrakcyjnej cenie, ale po raz kolejny w kwestii programu lojalnościowego, gdzie zdobywa się punkty i wymienia na nagrody. Tym razem w jesiennej promocji nagród można tylko za 10 punktów zdobyć materac. To naprawdę niewiele. Jestem z tego stanu rzeczy bardzo zadowolona, ponieważ na swoim koncie miałam 13 punktów, toteż zamówiłam właśnie ten materac.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.