Profil użytkownika
Poszukiwacz Jakości
Opinie użytkownika (30)
Poszłam do salonu...
Poszłam do salonu Apart razem z koleżanką, która chciała wymienić pierścionek zaręczynowy. Jej narzeczony został poinformowany, że jeśli rozmiar albo cokolwiek będzie nie w porządku to będzie można pierścionek wymienić pod warunkiem posiadania paragonu. Kolezanka posiadała paragon, ale pomimo to sprzedawczyni odmówiła wymienienia pierścionka, argumentując, że pierścionek jest bez papierowej metki, a więc jest używany, a jako taki nie może zostać zwrócony. Wzbudziła tym nasze zdumienie, albowiem pierścionek był kupiony zaledwie kilka dni wcześniej, w dodatku z przeznaczeniem na zaręczynowy, co kolega wyraźnie zaznaczył przy kupowaniu. Na pytanie czy w takim razie uważają, że pierścionek zaręczynowy powinno się wręczać z metką, na której jest przecież cena sprzedawczyni w ogóle nie odpowiedziała, powtarzając swoją mantrę, że jest używany, zatem nie podlega zwrotowi. Byłyśmy bardzo niemile zaskoczone jej postawą, w końcu koleżanka nie chciała zrezygnować z zakupu, a wymienić na inny. Trudno zrozumieć tak stanowisko Apartu, jak i postawę sprzedawczyni i ja na wszelki wypadek będę Apart od tej pory raczej omijała.
Po otrzymaniu mailingu...
Po otrzymaniu mailingu zainteresowałam się ofertą szkoły językowej, przesłałam do nich prośbę o kontakt, na którą pracownicy szkoły zareagowali bardzo szybko. Po dotarciu na spotkanie chwilę musiałam poczekać na doradcę, ale od tego momentu wszystko przebiegało wzorowo. Zostałam bardzo dokładnie objaśniona jaką metodą szkoła się posługuje, jak wyglądałyby zajęcia, przeprowadzono nawet od razu bezpłatny test, sprawdzający poziom. Pani doradca wyczerpująco przedstawiła mi ofertę finansową, poinformowała o aktualnych i przyszłych promocjach, płatnościach i zasadach. Sama metoda nie bardzo mi odpowiada i chyba jednak się na ofertę tej szkoły nie zdecyduję, tym niemniej jestem bardzo pozytywnie zaskoczona jakością obsługi.
Zadzwoniłam do PL...
Zadzwoniłam do PL chcąc wyłączyć usłuie gę tzw. notki sms. Notka została automatycznie włączona wszystkim klientom Play, posiadającym telefon na kartę. Nie dostałam wcześniej żadnej informacji od Play, że planują włączenie tej usługi i dowiedziałam się o tym fakcie dopiero od mamy, która próbowała się do mnie dodzwonić i naliczono jej opłatę za wysłuchanie wiadomości. Pracowniczka infolinii najpierw poinformowała mnie, że nie może niczego dla mnie zrobić ponieważ mam telefon na kartę. Następnie próbowała mi wmówić, ze na pewno sama uruchomiłam usługę podczas aktywacji karty startowej (nie jest to możliwe, gdyż usługa weszła niedawno a ja telefon w Play mam od ok. 3 lat). Dopiero po moich naleganiach i zapewnieniach, że nie chcę tej usługi, dopytała się prawdopodobnie przełożonego i przekazała mi kod, który powinnam wysłać smsem, aby wyłączyć usługę, twierdząc, że oni nie mają możliwości wyłączenia tej usługi. Bardzo mnie to zdziwiło, gdyż skoro ją automatycznie wszystkim włączyli to na życzenie klienta powinni ją wyłączyć, nie zmuszając go do wykonywania dodatkowych czynności, ale nie miałam niestety wyboru i musiałam się zgodzić na to rozwiązanie.
New Look polecam...
New Look polecam każdej kobiecie, która szuka czegoś na specjalną okazję. Duży wybór sukienek i dodatków, w niezłych cenach. Ja osobiście znalazłam klasyczne bolerko za 40 zł -okazja! Minusem była obsługa - ekspedientka była wyraźnie znudzona, niemiła, niegrzeczna - żadnego dzień dobry, do widzenia, zapraszamy. Asortyment jest na tyle dobry, że na pewno tam wrócę, ale bez przyjemności.
Kurier firmy DPD...
Kurier firmy DPD zadzwonił o 11 rano w poniedziałek, twierdząc, że stoi pod biurem a mnie nie ma. Nic dziwnego, gdyż zgodnie ze standardami oczekiwałam wcześniej telefonu i byłam na spotkaniu. Kurier nie chciał poczekać 20 minut, w trakcie których mogłam dojechać. Ustaliliśmy zatem nasze dalsze plany. Kurier powiedział, że bedzie w Hotelu Ibis, tuż obok miałam przewidziane spotkanie, zatem uzgodniliśmy, że po dotarciu na miejsce zadzwonię i kurier mnie znajdzie. Po moim telefonie kurier zaczął się wykręcać, że on nadal jest pod poprzednim adresem, bo cośtam i czy ja bym jednak mogła tam przyjechać, chociaż pół godziny wcześniej nie chciał poczekać. Odmówiłam, bo miałam napięty dzień i przypomniałam ustalenia. Wówczas kurier zaczął się wykręcać, że nie może jednak się spotkać na Solidarności, bo to nie jego rewir (miejsce było o 50 metrów od Hotelu Ibis!!! ). W tej sytuacji poprosiłam, żeby kurier przybył jednak dnia następnego i wcześniej zadzwonił, gdyż nie mogę dopasowywać swojego dnia do jego widzimisię, nawet jeśli pan kurier argumentuje, że to czy owo jest dla niego samobójstwem, bo to nie ja jestem temu winna. Następnego dnia przesyłkę dostałam, ale niesmak pozostał, gdyż kurier znowu nie zadzwonił tylko przyjechał i nie doczekałam się przeprosin za wczoraj. Niesmak tym większy, że przesyłka była nagrodą w konkursie, na którą się cieszyłam a przez pana kuriera pozostała mi tylko irytacja i wspomnienie nerwów.
Restauracje na rynku...
Restauracje na rynku Starego Miasta w Warszawie są zwykle synonimem drogiego jedzenia, nie zawsze najlepszej jakości.
Bazyliszek jest dla mnie przykładem wyjątku potwierdzającego regułę. Niewygórowane ceny (21 zł za pstrąga z dodatkami), wspaniała obsługa, krótki czas oczekiwania na potrawy i umiejętność zadbania o klienta.
Miłym akcentem była "przystawka" w postaci chlebka z mięskiem i sosikiem ziołowym - bywa, że się przychodzi głodnym jak wilk do restauracji i konieczność czekania 30 minut sprawia, że człowiek ma ochotę gryźć świece - tutaj tego problemu nie było.Dania przyszły w ciągu jakichś 15-20 minut, kelnerka Pani Kamila nienachalnie dopytywała czy jest wszystko w porzadku a na zakończenie zostaliśmy jeszcze poczestowani wyborną wiśniówką gratis.
A to wszystko za ok. 60 zł, czyli cenie kubełka KFC z dodatkami.
Polecam!
Dnia 9 czerwca...
Dnia 9 czerwca moich rodziców, którzy mieszkają na lubelszczyźnie, gdzie nadal jestem zameldowana odwiedziła przedstawicielka funduszu OFE PZU. Siłą rzeczy mnie tam nie było zatem konsultantka do mnie zadzwoniła i zaproponowała przystąpienie do funduszu. Wmawiała mi przy tym, że nachodzenie moich rodziców jest wynikiem ustawy, gdyż zgodnie z prawem muszę przystąpić do funduszu w II filarze. Z tego co mi wiadomo to mogę także pozwolić się wylosować. Pani bardzo nieuprzejmie się zachowywała, m.in. krytykując moją lekkomyślność, itd.
Pani z funduszu osiągnęła swój cel, gdyż do funduszu faktycznie się zapisałam a PZU będę unikała.
Eurobank, w którym...
Eurobank, w którym posiadam konto, jak do tej pory sprawdzał się doskonale. Założenie rachunku było szybkie i sprawne. Niestety pracownicy banku okazali się nachalni. Dnia 13 maja w przeciągu godziny miałam 3 próby połączenia z tego samego, odebrałam dopiero za czwartym. Pracownik Eurobanku, powołując się na okazane przeze mnie zainteresowanie produktami banku, zaproponował mi kredyt gotówkowy, przygotowany podobno specjalnie dla mnie.
Rozumiem inicjatywę, ale dzwonienie do kogoś w godzinach pracy 4 razy, tylko po to, aby wcisnąć pożyczkę, o którą się ktoś nie starał, uważam za nachalne. Co innego, gdyby była to informacja na którą ktoś czeka, wówczas należałoby się uznanie za determinację. Ale w tej sytuacji wystawiam bankowi ocenę ujemną, tym bardziej, że tak usilnie oferowana pożyczka była bardzo droga.
Obserwacja dotyczy obsługi...
Obserwacja dotyczy obsługi klienta Polsatu Cyfrowego. Pomimo przesłania jeszcze w styczniu aneksu do umowy, nie została ona skorygowana a tymczasem wraz z nowym rachunkiem ponownie otrzymaliśmy taki sam aneks. Pracowniczka infolinii najpierw nie była w stanie się dopatrzeć tego, że mamy podpisane dwie umowy i wyraźnie nie dawała sobie rady z ustaleniem czy aneks wszedł w życie czy nie. Dopiero po bardzo długim czasie udało się jej ustalić, że przesłany aneks był podobno niepełny i dlatego nie został przez nich wprowadzony. Obniża to jeszcze ocenę obsługi przez Polsat Cyfrowy, który zauważywszy takie przeoczenie powinien poinformować o tym klienta telefonicznie, zamiast przesyłać ponownie aneks bez słowa wyjaśnienia, pozwoliłoby to na uniknięcie prawie 30-minutowej rozmowy. Na plus muszę dodać, że konsultantka była naprawdę bardzo miła i naprawdę starała się pomóc.
Zabieg przedłużenia rzęs...
Zabieg przedłużenia rzęs metodą Luxus Lash w salonie okazał się strzałem w dziesiątkę. Sam zabieg był przeprowadzony w komfortowych warunkach, klientom proponuje się kawę lub herbatę a na moją prośbę zmieniono nawet muzykę. Salon dobrze wyposażony. Czystość na wysoki połysk. Minus za spóźnienie kosmetyczki, z którą byłam umówiona. Sam zabieg także znacząco się przedłużył, ale nie zaliczę tego na minus, widać było, że Pani bardzo się przykładała, żeby efekt był jak najlepszy. Myślę, że wrócę tam jeszcze, pomimo wysokich cen, chociaż przyznam, że oferta mogłaby być trochę szersza.
