DALSZA CZĘŚĆ ZAKUPU TELEWIZORA
Tak jak wcześniej pisałam za dowóz i wniesienie telewizora do mieszkania musiałam zapłacić 20 zł. W sklepie podano mi, że zostanie przywieziony telewizor między 13-16 godz. W związku z czym czekałam cierpliwoe na dostawę. Wybiła godz. 16, a telewizora nikt nie przywiózł i cierpliwie czekam dalej. Sklep jest oddalony od mojego miejsca zamieszkania ok. 10 min jazdy wraz z wniesieniem telewizora. Także nie jest to daleko. Wybiła 16.30 zniecierpliwiona dzwonię do sklepu z pytaniem: kiedy przywiozą telewizor, a dostałam odpowiedz, że już pojechali. Czekam dalej, nikt nie przyjeżdża. Wybiła 17.30 jest dzwonek do drzwi. Otwieramy drzwi, a tu stoi uśmiechnięta Pani i informuje: iż przywiozła telewizor i jest na dole w samochodzie, proszę sobie iść i przynieść!
Hahaha żarty sobie robią z klientów: jest przywózka ale wnieść trzeba sobie samemu! Szkoda, że odrazu nie uprzedzili, że w ten sposób rozwożą towar do klientów. We własnym zakresie zoorganizowałabym to szybciej. ,
TO TYLKO REKLAMA
Niestety zepsół mi się telewizor i sytuacja zmusiła mnie do zakupu nowego. Wcześniej nim wybiorę się do sklepu stwierdziłam, że przeglądnę ofertę promocyjną na gazetkach internetowych różnych marketów. Moją uwagę przykuła strona firmy AVANS. Do wyboru kilka telewizorów w atrakcyjnej cenie i wiadomosć dla klienta, że drogą internetową może zakupić produkt wraz z m.in.: bezpłatną dostawą do domu, rozpakowaniem, usytuowaniem, prezentacją obsługi itd. Skuszona tą informacją zadzwoniłam do sklepu z pytaniem czy ta możliwość wyboru telewizora przez internet oraz gratisowej dostawy jest aktualna. No niestety nie w tym sklepie, mimo to, że widnieje w spisie na stronie internetowej. Zakup należy zrobić osobiście oczywiście zawiozą i przeniosą do mieszkania, ale odpłatnie i nie ma mowy o prezentacji obsługi telewizora. Oczywiście wściekły Pan sprzedawca poinformował mnie, że jeśli mi się coś nie podaba to mam sobie zadzwonić do ich dyrekcji.
Moje pytanie brzmi: czy jest to tylko ,,ściemnianie klientów na stronie internetowej" czy może Panowie sprzedawcy w sklepie są nie z orientowani co należy do ich obowiązków?
ZAKUPY W SKLEPIE GOSP. DOM.
Jak najbardziej polecam zakupy w tym sklepie zewzględu na fachową i energiczną obsługę oraz dużą ilość asortymentu w atrakcyjnej cenie.
Zaraz po wejściu do sklepu zjawiła się miła i uśmiechnięta ekspedientka z propozycją pomocy. Asortymentu ekspozycyjnie wystawionego jest tam mnustwo.
Oczywiście nie omieszkałam skorzystać z tej pomocy. Po wybraniu odpowiedniej rzeczy wraz z Panią sprzedawczynią udałam się do kasy.
Przy kasie duża koleja, ale na szczęście Pani sprzedawczyni po obsłużeniu przez innego sprzedawcę klienta na kasie wbiła mój asortyment i skasowała należność. Jeszcze przez chwilę oglądałam inny asortyment i załważyłam, że swoich innych klientów również w ten sposób obsługiwała.
Bardzo zgrana i zoorganizowana obsługa jest w tym sklepie.
PORANNE ZAKUPY
Z samego rana zwłaszcza w tak pochmurny dzień można być zaspanym i śpiącym. Dzisiaj robiłam zakupy w sklepie EKO. Pani Urszula - kasjerka najwyraźniej miała gorszy dzień w pracy. Tempo jej kasowania produktów jak nigdy było strasznie powolne. Trzy osoby przedemną w kolejce, a ruch zamarł. Pokolei u klientów coś jej niepasowało. W końcu przyszedł moment na mnie.
Małe zakupy: 3 mleka, kostka rosołowa i puszka pasztetu. Dałam 50 zł, a otrzymałam resztę do 20 zł. Pozwróceniu uwagi nastąpiła konsternacja i wielkie zdziwienie u Pani kasjerki. Jeszcze dwukrotnie wydawała mi resztę aż do momentu wydania odpowiedniej sumy.
Od tego momentu zacznę sprawdzać jaką resztę dostaję do dłoni, zawsze w sklepach gdzie non stop robię zakupy przy małych sumach mam zaufanie do Pań pracujących.
CZAS OCZEKIWANIA NA URZĘDNIKA
Urząd czynny jest od rana więc pracownicy powinni być na swoim miejscu, a na przerwie o godz. wydzielonej. Niestety tak nie jest. O godz. 10 poszłam zanieść deklarację VAT do US. Na sali operacyjnej na stanowisku pracowniczym były 2 osoby, a pozatym pustka. Byłam jedyną petentką. Podeszłam do stanowiska VAT, ale niestety nikogo nie było, za dalszych 2 stanowisk Pan urzędnik miał chęci przyjąć odemnie deklarację ale niemógł znaleźć pieczątki i nic z tego niewyszło. Na tyle był uprzejmy, że zadzwonił do koleżanki aby przyszła na swoje miejsce pracy.
Czas oczekiwania to 20 min, oczywiście przyszła ta Pani przyjęła deklarację.
Jak wchodziłam do urzędu to stała z koleżenstwem przy drugim budynku na przerwie na papierosa.
Jest kryzys z pracą i dobrze by było, gdyby wszyscy ją szanowali.
Dla osób prowadzących działalność gospodarczą czas to pieniądz. Najjlepiej by było gdyby chociaż raz w tygodniu US był czynny w innych godz. bardziej dostępnych dla przedsiębiorców aby nie tracili swoich godz. pracy. Szkoda, że nikt o tym nie pomyślał.
ZAKUPY DEKORACJI DO SKLEPU
Duża konkurencja na rynku wymusza szczegolną dbałość o wygląd sklepów, w tym celu udałam się do sklepu NANU-NANA na zakupy dekoracji do sklepu. Szukałam czegoś w stylu glamur, który można dopasować do japońskiego stylu w moich gabinetach. Wszelkiego radzju dodatków było bardzo dużo. Ale niestety sama nie miałam pomysłu na dobór i zestawienie. W sklepie była jedna sprzedawczyni, która poruszała się jak błyskawica. W jednej chwili była przy kasie, a za chwilę przy klientach na sklepie, aby im służyć pomocą. Po dłuższej chwili oglądania asortymentu w sklepie poprosiłam Panią sprzedawczynię o doradztwo. Oczywiście z ochotą podeszła i po mojej proźbie doboru dekoracji na wystawę i do lad w sklepie w kolorze czarno-czerwono-białym zaproponowała mi różnego rodzaju sprzedawany asortyment. Trwało to bardzo szybko. Po chwili wyszłam ze sklepu z pełnymi reklamówkami. Dziś wszystko ułożyłam w sklepie i jestem bardzo zadowolona z zakupu i efektu dekoracyjnego.
Jak najbardziej polecam i będę zachwalać expresową obsługę w tym sklepie.
Wczoraj o godz. 17.52 kupowałam gazetę w kiosku. Na pewno była to ta godz., ponieważ pracuje do 17.30 i zakup był po pracy. Na paragonie widnieje godz. 16.52, coś nie tak jest z ustawieniem tego czasu.
Pani B. K. przez cały czas obsługi rozmawiała z kimś przez tel. komórkowy. Chwaląc się swoim sprytem, iż: ,,pracuje w kiosku na czarno, a jest na rencie na cukrzycę i też ty tak zrób". POLAK TO POTRAFI SOBIE RADZIĆ W KAŻDEJ SYTUACJI!
Oczywiście nie miała czasu odpowiedzieć: DZIEŃ DOBRY, DO WIDZENIA, PROSZĘ tak była zajęta rozmową przez telefon.
Miałam ,,szczęście", że wogóle mnie obsłużyła po dłuższej chwili czekania z gazetą przy kasie.
A może tak rozmowy prywatne lepiej zostawić na czas wolny od pracy i zająć się lepiej w godz. pracy pracą.
DODATKOWY ARTYKUŁ
Chwaliłam sklep EKO za jakość obsługi, a tu niestety zaistniała mała ,,wpadka". Wczoraj robiłam zakupy w tym sklepie kupiłam 5 art. plus 1 reklamówka. Niestety Pani kasjerka w kasie wbiła mi reklamówkę 2 krotnie. To nie była pomyłka z przepracowania byłam jedyną klientką przy kasie. Po raz trzeci zdarzyła mi się taka sytuacja, że zagadująca kasjerka wbiła mi dodatkową rzecz.
Po moim zwróceniu uwagi Pani kierownik Anna W. zwróciła mi należność.
W tym sklepie tego typu sytuacja miała miejsce poraz pierwszy.
A moje spostrzeżenia są następujące:
Ok. 2 lat temu w jednym sklepie spożywczym kasjerka dodatkowo nabiła mi pietruszkę, jablka i pomidory, a byłam jedyną klientką przy kasie i kupowałam też kilka art., ale chemicznych. Oczywiście zagadywała mnie przy kasie dla odwrócenia uwagi.
Drugi raz sytuacja zaistniała w sklepie z art. do włosów za zestaw gumek ozdobnych do włosów, które kosztowały 24 zł zagadująca mnie kasjerka chciała pobrać 240 zł, płatność była kartą a czytnik z wyświetlaczem sumy odwrócony był w przeciwną stronę od klienta. Oczywiście znów Pani kasjerka z uśmiechem zagadywała mnie dla odwrócenia uwagi i nadodatek kłociła się ze mną, że mam zapłacić 240 zł.
Trzeci raz robiłam zakupy w butiku w Galerii gdzie kupowałam skórzane rękawiczki. Nowe rękawiczki były spięte fabrycznie plastikową objemką. Pani przy kasie nie pakowała ich na ladzie na moich oczach tylko pod ladą co jej zajęło doś dużo czasu. Oczywiście z uśmiechem również zagadywała mnie na inny temat z premedytacją dla odwrócenia uwagi. Po czym wręczyła mi zamkniętą reklamówkę, w której po chwili sprawdziłam zawartość. Okazało się, że mam 2 rękawiczki z 2 różnych par w tym jedna ma cały bok rozdarty. Także zagadująca kasjerka podmieniła mi rękawiczki z premedytacją.
Jestem w stanie uwierzyć tylko w pomyłki z przepracowania i nawału pracy. Zawsze przecież może się coś wydarzyć, ale nie w tego typu pomyłki!
ZAKUPY CIASTA
Dwa razy w tygodniu robię zakupy w sklepie piekarni. Zawsze podawano mi świeży chleb, bułeczki oraz ciasto. Także obsługa i jakość sprzedawanych wyrobów była bardzo dobrej jakości.
Tym razem niestety doszło do incydentu. Oczywiście chleb i bułki kupiłam świeże, ale niestety ciast dostałam stare o zapachu pleśni mimo to, że wyglądało tak jak zawsze bardzo ładnie .
Oczywiście Pani sprzedawczyni poinformowała mnie, że jest świeże i wcisnęła mi bubel.
Takim postępowaniem sami tracą stałego klienta. Przecież dobrze
wiedzą, że mają w pobliżu 4 sklepy konkurencyjne, a miasteczko coraz bardziej ubożeje.
Mnie jako klientkę już stracili, a teraz zakupy będę robić u ich konkurencji.
Prowadzenie biznesu taką metodą ma bardzo krótki dystans, ale widzę, że niektórzy muszą przekonać się o tym osobiście.
EKSPRESOWE ZAMÓWIENIE
W dniu 20 zadzwoniłam do przedstawicielki handlowej Pani M. na tel. komórkowy w celu uzyskania informacji w jakim najbliższym terminie będzie zbierać zamówienia w moim mieście. A tu okazało sie, że w obecnej chwili jest inna Pani przedstawicielem mojego regionu i oddzwoni za 10 min w celu odebrania zamówienia. I tak sie stało nie zapomniała dokładnie zadzwoniła za 10 min i poprosiła mnie o podanie zamówienia. W trakcie rozmowy udzieliła mi również dodatkowych wskazówek dotyczących nowych produktów. Normalnie zawsze musiałam czekać aż przyjedze przedstawiciel ok. 4-7 dni i dopiero potem po ok. 7 dniach przywożono mi towar. A tu ku mojemu zdziwieniu zamówienie mogłam złożyć telefonicznie, a towar otrzymałam następnego dnia w południe.
Jak najbardziej jestem za tego typu współpracą. Prawda jest taka, że moi klienci są bardzo niecierpliwi i jeśli chcą jakiś kosmetyk to muszą mieć już odrazu. Oby taka współpraca z tą hurtownią była zawsze.
KOLACJA W ZAJEŹDZIE TAJEMNICZY OGRÓD
Z grupą przyjaciół wybraliśmy się na kolację. Otworzyli coś nowego koło Szczytnej - tak mówiły klientki w salonie. No i oczywiście trzeba było pojechać i zobaczyć oraz zakosztować nowej kuchni.
Tak potwierdzam, że jest to bardzo ładny i w stylowym stylu urządzony zajazd. Nie tylko wnetrze zasługuje na pochwałę w szczególności jest bardzo dobre jedzenie oraz szybka i miła obsługa. Przed podaniem wybranych potraw dostaje się przystawki, które w każdym dniu są inne. Niestety w innych okolicznych restauracjach nie ma tego zwyczaju. Czas oczekiwania na potrawy jest 14 minut. W tak szybkim tempie jeszcze nigdy nikt mi nie podał kolacji , najczęściej trzeba czekać conajmniej 40 minut. Oczywiście dania są różnorodnie ułożone na talerzu. Co zachęca oko.
Jest tam ładnie, wnetrze gustownie urządzone i bardzo fachowa obsługa. Przed budynkiem znajduje się ogród, w którym można zrobić sobie dekoracyjne zdjęcia oraz duży parking.
Jak najbardziej polecam to miejsce!
ZAKUPY W LPP S.A.
W tej obserwacji muszę pochwalić panów ze stoiska hone&you za szczególnie fachową i szybką obsługę.
Wstąpiłam na stoisko z art. wystroju wnętrz w celu znalezienia dodatków w stylu japońskim do salonu. Jest mnustwo różnych rzeczy i jeden mały problem: co tu wybrać, aby stworzyć ładne dekoracje w nowoczesnym stylu w salonie kosmetycznym?
Na szczęście Panowie po moim zapytaniu: czy może zaprezentują mi jakieś ciekawe oryginalne kompozycje, które dodacą smaku mojemu salonowi? w mgnieniu oka zaczęli działać.
Zaprezentowali mi kilka możliwości dopasowania dodatków na komodę do gabinetu SPA, została stworzona kompozycja coś rodzaju łódki z kulą w środku oraz po bokach dwie duże świeczki na pojedynczych świecznikach oraz 2 grube świeczki po bokach. Do tego budda w zadumie. Wszystko w grafitowo-srebrnym kolorze. Oraz zaproponowali na fotel kosmetyczny bieżnik w haftowane kwiaty wiśni. Jeden z Panów podpowiedział mi, abym podeszła dwa sklepy dalej bo tam są lampy w stylu glamur o podobnym wzorze do wzorów kuli znajdującej się w łódce. Do następnego gabinetu zaproponowali mi wysokie o złotym kolorze dwie podłużne wazy do tego 5 różnej wysokości świeczek, w tym samym kolorze, które mogę postawić jako dekoracja koło foteli. A także pokazali mi jak osdobnie ułożyć ręczniki, które jednocześnie posłużą jako dodatek dekoracyjny. Na koniec podpowiedzieli mi , aby kupiła 2 rodzaje opakowań ozdobnych w tych samych kolorach i wzorach co zakupione dodatki na wystawę sklepową.
Oczywiście wszystkie zaproponowane rzeczy kupiłam łącznie z lampą ozdobną i po ustawieniu dodatków w salonie stwierdziłam: takie małe rzeczy, a tak zmieniają wnętrze nadając mu inny charakter.
Jak najbardziej polecam to miejsce oraz kompetentną obsługę.
UWAGA!
Proszę potraktować przedstawioną wypowiedź jako ostrzeżenie i dobrą radę.
Kupiłam działkę budowlaną od Urzędu Miasta z przechodzącą linią energetyczną oświetleniową lamp ulicznych umiejscowioną pod ziemią.
Oczywiście na mapkach owa linia była naniesiona i urzędnicy dobrze wiedzieli co mi sprzedają. Będąc już właścicielką działki wystąpiłam do urzędu z proźbą o zabranie przechodzącej linii z mojej działki.
Otrzymałam od urzędnika następującą odpowiedź: ,, oczywiście przesuną, ale pod warunkiem, że zapłacę połowę sumy za wykonanie tych prac i robią mi łaskę ponosząc wraz ze mną koszty.
Niedało mi to spokoju, poszukałam wiadomości w przepisach i co się okazało? Urząd jest właścicielem linii energetycznej w związku z czym na własny koszt ma przesunać linię energetyczną oświetleniową z mojej działki, w więc sprzedano mi ,,puszkę Pandory".
No nie! Nie może tak być, aby petenta w urzędzie wprowadzać w błąd i tylko kombinować jak od niego wyciągnąć ,,kasę". Są przecież przepisy, które muszą wszyscy respektować. To urzędnik powinien znać przepisy i pomagać petentowi w rozwiązaniu jego problemów.
Oczywiście przesunięto linię energetyczną z miesięcznym opóźnieniem, może bardziej pasowało by sformułowanie pociągnięto nową linię. Ponieważ 2 krotnie musiałam interweniować o usunięcie pozostawionego kabla z mojej działki.
Moja rada jest następująca: lepiej jest sprawdzać decyzje urzędu czy jest wydana zgodnie z przepisami!
Oj! Co za urząd gdzie pracują niekompetentni urzędnicy!
Zgodnie z prawem urząd nie powinien
Ten sklep można postawić jako wzór! Czyściutki, zawsze na bierząco zapełniany towarem przez obsługę. Wszystko poukładane na swoim miejscu. Panie bardzo miłe, cały czas w gotowiści do obsługi klientów z uśmiechem na twarzy. Aż miło robi się tam zakupy! Jedną rzecz, którą zmieniłabym to godziny otwarcia. Najlepiej by było gdyby był czynny od godziny 7 rano, a nie od 8. Jest to utrudnienie dla osób, które pracują od 8 rano i nie mogą skorzystać z zakupów w sklepie EKO przed pracą. Poza tym jak najbardziej polecam ten sklep.
Obsługa na 4+. Widać, że personel sie stara i jakość obsługi jest coraz lepsza. Ale w porównaniu z obsługą w Biedronce na Dworcu PKS jeszcze troszeczkę im brakuje. Przedewszystkim niektóre osoby jak nie ma szefa w zasięgu oka kombinują obijanko oraz ignorują potrzeby klientów. Zwłaszcza osób starszych dla których poruszanie się w tak dużym sklepie z asortymentem jest dość kłopotliwe. Niektórzy panowie z ochrony wychodzą z założenia, że ich praca polega na spędzaniu dnia na pogawentkach przed sklepem i paleniu w towarzystwie znajomych papierosów. Dlatego moja ocena to tylko 4+.
Szpital zatrzymany 40 lat wstecz. Mamy przecież XXI wiek! Placówka wymaga kompleksowego remontu i wyposażenia. Ciekawe czy komuś zależy na tym, aby mieszkańcy i okoliczni mieszkańcy mieli godziwe warunki hospitalizacji oraz opieki medycznej. Nic dziwnego, że personel medyczny ma postawiony wymóg kompleksowych szkoleń medycznych o czymś to świadczy! A gdzie specjaliści są? Dlaczego nikt o to nie zadbał, żeby przyjeżdżali na konsultacje? A gdzie stażyści? Hm... przed hospitalizacją w tym szpitalu lepiej zastanowić się: czy faktycznie wybrać to miejsce? Osobiście polecam inne szpitale bo nie ma czym się chwalić ta Nowa Ruda. Czekam na cud przeobrażenia w miejsce hospitalizacji dla ludzi chorych na poziomie ,,jakotakim".
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.