Opinie użytkownika (23)

Wybrałam się do...
Wybrałam się do sklepu Tesco w celu poszukania zabawki na prezent dla chrześniaka. Przy okazji postanowiłam zrobić także inne zakupy. W sklepie brakowało podręcznych koszyków na zakupy. Na półkach panował porządek. Zgłodniałam więc postanowiłam kupić jakieś pieczywo. Mimo, że piekarnia jest czynna do 22 a sklep o wiele dłużej nie znalazłam żadnego pieczywa oprócz pączków. Następnie kierowałam się w kierunku półek z zabawkami. Niestety nie znalazłam nic co by mnie interesowało. Między półkami dwoje pracowników układało ozdoby choinkowe. Towar wykładany był z palety która utrudniała przejście klientom. Przy kasach były bardzo długie kolejki mimo tego, że większość kas była otwarta. Kasjerka była uprzejma i sprawnie kasowała towary.

Mała_9

14.12.2012

Tesco

Placówka

Lublin, Orkana 4

Nie zgadzam się (0)
Wybrałam się sklepu...
Wybrałam się sklepu Carrefour na małe świąteczne zakupy. W sklepie było bardzo dużo ludzi. Mimo tego w sklepie panował porządek. Towary były na swoich miejscach. Sklep był dotowarowany, każdy produkt miał swoją cenę. Podłoga na sklepie była czysta. Dostępne były aktualne ulotki reklamowe oraz koszyki na zakupy. Kolejki do kas były dość długie z powodu natłoku klientów. Kasjerka była bardzo uprzejma i szybko kasowała moje zakupy.

Mała_9

14.12.2012

Carrefour

Placówka

Lublin, Al. Witosa 6

Nie zgadzam się (0)
Wybrałam się do...
Wybrałam się do sklepu Ziarenko na małe zakupy. Sklep ten jest dobrze dotowarowany, panuje w nim porządek. Jednak od razu zauważyłam, że wiele towarów nie ma swoich cen. Na wielu półkach zauważyłam tzw. towary bezcenne. Gdy podeszłam do kasy przede mną stała tylko jedna osoba. Przy kasie stały dwie pracownice. Jedna z nich z kasowała towary, druga była zastępcą kierownika i chyba zamawiała jakiś towar. Podczas obsługi, pracownice cały czas ze sobą rozmawiały. To, że są w pracy nie przeszkadzało im nawet w tym aby odbierać smsy przy klientach. Zdaje mi się, że pracownice nie czują się tam jak w pracy tylko jak spotkaniu towarzyskim. Mimo wszystko kasjerka była dla mnie uprzejma.

Mała_9

14.12.2012

PSS Społem

Placówka

Świdnik, Kosynierów 10

Nie zgadzam się (4)
W celu kupienia...
W celu kupienia jakiegoś leku na przeziębienie weszłam do apteki na ulicy Niepodległości 14. Przede mną w kolejce stała jedna osoba. Czekając w kolejce oglądałam produkty znajdujące się za witryną. W aptece było czysto. Wszystkie witryny były czyste, a produkty za nimi poukładane. Farmaceutka przywitała mnie słowami ,,dzień dobry", doradziła w wyborze leku na przeziębienie, wyjaśniła który z leków jest lepszy i z jakiego powodu. Następnie podała kwotę, którą mam zapłacić i wydała resztę mówiąc ,,dziękuję".

Mała_9

17.01.2012

Apteka

Placówka

Świdnik, Niepodległości 14

Nie zgadzam się (4)
Po wyczerpujących zakupach...
Po wyczerpujących zakupach sylwestrowych wybraliśmy się ze znajomymi do jednej z restauracji McDonald's. Gdy weszliśmy do środka zobaczyliśmy jeszcze kilka osób, które zamówiły sobie jedzenie. Zajeliśmy jeden ze stolików i przeszliśmy do kasy aby zamówić jedzenie. Dwie z pracownic zamiatały piętro, następne dwie obsługiwały. Usiadłam wraz z koleżanką przy naszym stoliku. Znajdowały się na nim okruchy po poprzedich klientach. Po chwili nagle zgasło światło. Okazało się, że bar jest dzisiaj wcześniej zamykany. Na drzwiach nie było jednak żadnej informacji na ten temat. Przy kasie została już tylko jedna osługująca pracownica. Druga natomaist wypuszczała klientów i zamykała drzwi na klucz. Postanowiliśmy, że weźmiemy nasze zamówienie na wynos, ponieważ nie mamy ochoty jeść w ciemnościach. W McDonald's-ie została jednak jakaś młoda para z małą dziewczynką, której było mi strasznie szkoda, bo takie dziecko zamiast mieć frajde z wyścia na hamburgera i zabawki, którą dostało wraz z zestawem, musiało jeść w pośpiechu i w ciemności. Obyłoby się bez tego gdyby wisiała jaka kolwiek informacja, albo przynajmniej gdyby pracownicy raczyli informować klientów przy wejściu, że zaraz zamykają. Obsługa szybka ale bardzo nie kompetentna.

Mała_9

14.01.2012

McDonald's

Placówka

Poznań, Abpa. A. Baraniaka 8

Nie zgadzam się (7)
Wybrałam się ze...
Wybrałam się ze znajomymi na Sylwestrowe zakupy do Tesco. Od razu po wejściu na sklep zauważyliśmy pustki na stoisku z warzywami i owocami. Na stoisku z pieczywem także nie było ani jednej bułki. Na półkach panował lekki bałagan ale było to oczywiste w związku z natłokiem klientów. Mimo wielu klientów nie czekaliśmy długo w kolejce. kasjerka, która nas obsługiwała nie była jednak zbyt uprzejma. Nie przywitała nas słowami ,,dzień dobry" powiedziała tylko ile musimy zapłacić za zakupy. Po zapłaceniu nie zdążyliliśmy spakować swoich zakupów więc kasjerka spojrzała na nas z zażenowaną miną i czekała niecierpliwie aż spakujemy swoje rzeczy.

Mała_9

11.01.2012

Tesco

Placówka

Poznań, Henryka Opieńskiego 1

Nie zgadzam się (2)
Wybrałam się 6...
Wybrałam się 6 grudnia na małe zakupy do sklepu Biedronka. Sklep zrobił ogólnie na mnie dobre wrażenie. Czysty, półki pełne produktów. Wszystkie produkty starannie poukładane na półkach. Owoce i warzywa, także wyglądały zachęcająco. Po oględzinach sklepu skierowałam się do kasy. Działały 2 a klientów było naprawdę sporo. Kasjerka z kasy numer 1 nie obsługiwała tylko rozkładała razem z ochroniarzem alkohole. Wszystko było oczywiście zrozumiałe gdyby nie to jak zachował się ochroniarz w stosunku do klientki, która stała w kolejce przede mną. Ochroniarz przenosząc pudełko z alkoholem zamiast przeprosić kobietę, aby ta odsunęła się i pozwoliła mu przejść, odezwał się dość głośno z pretensją, że nie miała gdzie sobie stanąć. A prawda jest taka, że no niestety nie miała bo kolejka była, aż tak długa. Pani kasjerka była natomiast bardzo uprzejma, zapytała o siatkę, podała kwotę do zapłaty i wydała resztę zapraszając mnie ponownie. Moim zdaniem sklep zasługuje na ocenę 5+ ale wręcz bezczelny ochroniarz niestety na 5-.

Mała_9

08.12.2011

Biedronka

Placówka

Łuków, Sienkiewicza 1

Nie zgadzam się (0)
Wybrałam się po...
Wybrałam się po wcześniejszej dobrej rekomendacji mojej koleżanki do Kliniki Arete. Gdy weszłam do środka zauważyłam przy recepcji kilka osób oraz dwie pracownice. Jedna z nich zapytała w czym mi pomóc. Ponieważ byłam umówiona na wizytę po raz pierwszy, recepcjonistka założyła mi kartę i pokierowała do gabinetu. A tam... miła Pani doktor Z., która tłumaczyła wszystko co robi. Naprawdę miła i fachowa obsługa. W dodatku bardzo przyjemne, zadbane i ładne wnętrze kliniki z nowoczesnym sprzętem.

Mała_9

07.12.2011

Arete

Placówka

Świdnik, Wyszyńskiego 53

Nie zgadzam się (15)
Wybrałam się dzisiaj...
Wybrałam się dzisiaj na szybkie zakupy do sklepu Kaufland. Na sklepie zauważyłam już wiele typowo świątecznych produktów. Na półkach panował względny porządek, jednak w kilku miejscach półki były po prostu puste. Moją uwagę przykuły świąteczne zestawy kosmetyczne. Wszystkie one miały swoje ceny. Podłoga na sklepie była czysta, nie zauważyłam żadnych śladów, ani pustych kartonów. Kolejki przy kasach nie były zbyt duże. Kasjerka była bardzo uprzejma. Przywitała mnie słowami ,,dzień dobry", powiedziała kwotę, którą mam zapłacić, a następnie pożegnała słowami ,,do wiedzenia i zapraszam ponownie".

Mała_9

30.11.2011

Kaufland

Placówka

Zduńska Wola, Opiesińska 6

Nie zgadzam się (3)
Dzisiaj weszła nowa...
Dzisiaj weszła nowa gazetka promocyjna Carrefoura, postanowiłam więc z samego rana wybrać na zakupy. Sklep był uporządkowany, towary na półkach i paletach były starannie poukładane. Ponieważ weszłam na sklep zaraz po jego otwarciu wielu pracowników rozkładało jeszcze towar. Podłoga na sklepie była czysta. Kilka z produktów na półkach nie miało swojej ceny. Na grapefruitach także nie mogłam znaleźć żadnej ceny. Jeden z pracowników rozkładał nabiał. W koło palety na podłodze porozrzucane były kartony z jogurtów. Mimo wielu klientów w kasach nie było dużych kolejek. Byłam trzecia w kasie. Kasjerka nie przywitała mnie niestety ani słowami ,,dzień dobry" ani ,,do wiedzenia". Sklep mimo tego zrobiła na mnie dobre wrażenie.

Mała_9

30.11.2011

Carrefour

Placówka

Lublin, Al. Witosa 6

Nie zgadzam się (2)
Wybrałam się na...
Wybrałam się na weekendowe zakupy do hipermarketu E.Leclerc, który znajduje się na ulicy Turystycznej. Chodząc między półkami zauważyłam bardzo dużo klientów. Mimo tego sklep był bardzo dobrze dotowarowany. Wszystkie produkty były dokładnie ułożone na półkach. Na sklepie znalazłam kilka promocji związanych z nadchodzącymi świętami, tj. zestawy kosmetyczne. Produkty na półkach w większości miały swoje ceny. Brakowało jedynie kilku na napojach energetyzujących. Napotkałam też małą przeszkodę będąc przy nabiale. Nie mogłam sięgnąć po jogurt ponieważ przy lodówce stał wózek paletowy. Mimo natłoku klientów kolejki nie były zbyt długie. Od kasjerki nie usłyszałam jednak żadnego dzień dobry ani do widzenia.

Mała_9

14.11.2011

E.Leclerc

Placówka

Lublin, Turystyczna 1

Nie zgadzam się (3)
Korzystając z wolnego...
Korzystając z wolnego dnia postanowiłam przejść się do Hurtowni Odzieży Używanej Galant. Sklep otwarty jest od godziny 10, byłam więc na miejscu chwilę po otwarciu. Na sklepie było już wiele osób. Od razu skierowałam się na drugie piętro sklepu gdzie znajduje się w koszach odzież na wagę. Znalazłam tam wiele wspaniałych, nie zniszczonych ubrań zarówno dla siebie jak i dla dzieci. Następnie skierowałam się na dół gdzie odzież jest już wyceniona i wywieszona na wieszaki. Tam także znalazłam kilka rzeczy godnych uwagi lecz już troszkę droższych. Budynek, w którym znajduje się sklep jest bardzo duży, można więc mimo tłoku chodzić tam swobodnie. Obsługa także jest miła. Panie pytają klientów czy chcą kupić siatki. Naprawdę polecam dla tych, którzy korzystają z tego typu sklepów.

Mała_9

28.10.2011

Galant

Placówka

Świdnik, Armii Krajowej 10

Nie zgadzam się (9)
W związku z...
W związku z chęcią zakupu butów wybrałam się do Chińskiego Centrum Handlowego. Potrzebowałam niedrogich płaskich butów więc zrezygnowałam z typowo obuwniczego sklepu. Będąc w centrum postanowiłam rozejrzeć się po całym sklepie. W Centrum panował ogólny porządek. Wszystkie ubrania były ładnie porozwieszane na wieszakach. Muszę przyznać, że znalazłam tam wiele ciekawych i niedrogich rzeczy godnych uwagi. Asortyment sklepu waha się od ubrań i obuwia, po obrusy, kosmetyki do zabawek. Na sklepie widziałam 2 pracownice. Jedna stała przy kasie, druga natomiast chodziła po sklepie. Spodobało mi się to, że żadna nie zawracała mi głowy biegając w koło mnie i pytając czy w czymś mi pomóc, ponieważ tego nie lubię. Oglądając buty zauważyłam cudne długie kozaki, które od razu wpadły mi w oko. Cena, która znalazła się na pudełku to 89 zł. Nie chciałam tyle wydawać na buty ale nie mogłam im się oprzeć. Poza tym w normalnym sklepie obuwniczym tego typu buty są o wiele droższe. Postanowiłam więc je zakupić. Podeszłam do kasy po czym usłyszałam od Pani mówiącej łamaną polszczyzną 95 zł. I w tym momencie mnie wmurowało-cena na pudełku z innym rozmiarem niż mój 89zł. Na to sprzedawczyni wykrzyknęła coś po chińsku do swojego kolegi, który stał na sklepie. Po czym oznajmiła, że te kosztują 95zł i zapytała czy kupuję. U nas w normalnym sklepie byłoby to nie do przyjęcia. Sprzedawca nawet nie podszedł do półki z butami sprawdzić ceny. Niestety ja już tak mam, że jak coś mi się spodoba to muszę to mieć, więc doszłam do wniosku, że trudno 6 zł w tą czy w tą....ale buty są boskie. Kupiłam więc te buty. Usłyszałam od Chinki ,,dzięki" i wyszłam ze sklepu. Centrum ogólnie zrobiło na mnie dobre wrażenie, fajne, w miarę tanie rzeczy, ale radziłabym posprawdzać ceny i ponaklejać je na wszystkich rzeczach bo inni klienci mogą już nie być tak wyrozumiali jak ja.

Mała_9

28.10.2011

Chińskie Centrum Handlowe

Placówka

Świdnik, Kosynierów 2

Nie zgadzam się (17)
Dwunastego września wyruszyłam...
Dwunastego września wyruszyłam na poszukiwania tanich, drewnianych przyrządów do masażu. Byłam właśnie w pobliżu sklepu Pepco więc postanowiłam, że zajrzę sprawdzić czy znajdę tam coś takiego. Na sklepie było bardzo mało ludzi. Skorzystałam z okazji, że jestem w tym sklepie i na sam początek skierowałam się do działu z ubraniami. Na wieszakach panował porządek. Ubrania były posegregowane modelami i dokładnie ułożone. Postanowiłam przymierzyć spodnie, które mi się spodobały i skierowałam się w tym celu do przymierzalni. Przymierzalnia była akurat pusta nie musiałam czekać w kolejce jak to bywa w niektórych sklepach. Za parawanem było czysto. Nie znajdowały się tam żadne zbędne rzeczy. Na sklepie panował ogólny porządek. Nie znalazłam niestety rzeczy po którą przyszłam. Przy kasie stała jedna z pracownic, którą zapytałam o przyrząd do masażu. Z uprzejmością wytłumaczyła mi, że nie mają niestety takich rzeczy. Bardzo mili pracownicy polecam.

Mała_9

15.09.2011

PEPCO

Placówka

Świdnik, Ks. Wyszyńskiego 22

Nie zgadzam się (1)
W dniu wczorajszym...
W dniu wczorajszym wybrałam się na małe zakupy do Lidla. Przed supermarketem był porządek. W gablocie wisiały gazetki promocyjne. Podłoga na sklepie była czysta. Na półkach także panował porządek. Sklep zrobił na mnie dobre wrażenie aż do momentu, w którym stałam w kasie. Byłam druga w kolejce. Miałam być już obsłużona gdy nagle przede mną ,,wyrosła" pracownica sklepu, która nawet nie spytała czy może stanąć przede mną. Po prostu bez słowa i żadnego skrępowania wepchnęła się w kolejkę. Po chwili kasjer zaczął liczyć moje zakupy. Nie usłyszałam oczywiście żadnego dzień dobry. Kasjer nie miał żadnej plakietki z imieniem. Na końcu wydał resztę w taki sposób, że rozsypała się ona na ladę. Oczywiście nie usłyszałam od niego ani przepraszam, dziękuję, do widzenia. Dosłownie nic, po czym zaczął obsługiwać kolejną osobę.

Mała_9

14.09.2011

LIDL

Placówka

Świdnik, al. Lotników Polskich 58

Nie zgadzam się (1)
Wybrałam się w...
Wybrałam się w piątek na wieczorne zakupy do Rossmanna. Na sklepie było dość dużo ludzi. Sklep jednak mimo natłoku klientów był czysty a towary na półkach uporządkowane. Znalazłam wszystkie rzeczy, które wcześniej wypatrzyłam w aktualnej gazetce. Nie zauważyłam aby nie było jakiejkolwiek rzeczy, która byłaby w promocji co często zdarza się w innych sklepach. Podchodząc do kas zauważyłam, że działają prawie wszystkie. Kolejka zaczęła się powiększać więc kasjerka zadzwoniła po kolejną koleżankę. Obsługa bardzo sprawna. Kasjerki bardzo uprzejme, wyraźnie mówią ile należy zapłacić, proponują siatki oraz polecają produkty znajdujące się na kasie.

Mała_9

16.08.2011

Rossmann

Placówka

Świdnik, Wyszyńskiego 17

Nie zgadzam się (2)
Mamy teraz okres...
Mamy teraz okres wakacyjny więc postanowiłam trochę odpocząć i wybrałam się na weekend do Poznania. Miałam nadzieję, że uda mi się w miarę sprawnie przemierzyć pół Polski no ale jednak się myliłam. Wybrałam się w swoją podróż w piątek wieczorem, pociąg miałam o godzinie 19. Na stacji były czynne tylko 2 kasy no a ludzi multum. Podczas kupowania biletów nie zostałam niestety zbyt mile przywitana przez Panią kasjerkę. Miałam zamiar kupić bilet weekendowy, na którym mogłabym wrócić do domu w niedzielę. Kasjerka oburzona wytłumaczyła mi w niezbyt miły sposób, że bilet zmienił nazwę na ,,podróżnika". Gdy weszłam do pociągu przeżyłam szok. Wszystkie miejsca były już zajęte. Miałam szczęście, ponieważ jedna Pani zrezygnowała z tego pociągu i zwolniło się miejsce. Niestety w niedzielę to dopiero była katastrofa. Pociąg opóźniony 25 min. Na peronie dziki tłum ludzi, którzy bili się prawie przed każdym wejściem do wagonu. Niestety tym razem musiałam z Poznania do Warszawy czyli około 5 godzin (pociąg ciągle stawał żeby ustąpić drugiemu) stać na korytarzu pod toaletą. Nawet na korytarzu ciężko było znaleźć jakiekolwiek miejsce. Prawda jest taka, że kolej sprzedaje nie tyle biletów ile jest miejsc, ale tyle ile się da. Ludzie płacą nie małe pieniądze za bilety i są przewożeni jak bydło a nie jak ludzie. Najbardziej jednak było mi szkoda tych płaczących dzieci, które też musiały z matkami stać na korytarzu.

Mała_9

02.08.2011

PKP Intercity

Placówka

Lublin, Dworcowa

Nie zgadzam się (2)
Podczas pobytu w...
Podczas pobytu w Lublinie postanowiłam zajść do sklepu Społem, który znajduje się na Ulicy Lubartowskiej. Poszłam tam z myślą, że kupię coś do zjedzenia na szybko tj. drożdżówkę itp. No niestety wybór nie był zbyt duży. W dodatku miejsce przy pieczywie zajmowały Panie, które pracują w tym sklepie, ubrane w służbowe stroje zastanawiające się czy kupić chleb do domu czy nie. Na sklepie zauważyłam dużą część personelu. Trafiłam akurat chyba na akcję sprzątania sklepu, ponieważ duża część pracownic układała towar na półkach, niektóre natomiast były bardziej zajęte rozmową między sobą. Sklep owszem dość przestronny ale co do asortymentu to raczej mają tam mały wybór. Po złapaniu czegoś do picia stanęłam w kolejce. Przede mną stały 2 osoby. Pani kasjerka obsługiwała bardzo pomału. Zanim policzyła jedną rzecz obejrzała się w koło chyba z 3 razy. Skorzystałam więc z chwili czasu i wzięłam sobie jednego ze Snicers'ów, które leżały przy kasie. Nigdy nie zwracam uwagi na takie rzeczy jak data ważności. Tym razem to chyba było przeczucie. Odwróciłam batonika i odruchowo spojrzałam na datę. I co ujrzałam? 11.05.2011 czyli był on przeszło 2 miesiące po terminie! Wzięłam drugi batonik, z samego spodu. Miał on już na szczęście dobrą datę chociaż nie zbyt długą (sierpień). Nie usłyszałam oczywiście od Pani siedzącej w kasie żadnego ,,dzień dobry". Powiedziała mi ile mam zapłacić. Poprosiła o końcówkę-20 groszy. Niestety nie miałam drobnych. Zrobiła więc obrażoną minę i odpowiedziała mi ,,dziękuję" dopiero na moje podziękowanie.

Mała_9

28.07.2011

Pss Lux

Placówka

Lublin, Lubartowska 43

Nie zgadzam się (3)
Z zamiarem kupienia...
Z zamiarem kupienia prezentu dla mojej 4-letniej chrześnicy zwiedziłam chyba prawie wszystkie sklepy z zabawkami jakie tylko znałam. Nie dość, że w wielu miejscach nie widziałam nic godnego mojej uwagi to jeśli już coś takiego znalazłam to cena dosłownie wyrywała mnie z butów. Z zamiarem powrotu do domu napotkałam po drodze zapomniany przeze mnie sklep ,,Smyk" znajdujący się obok Bramy Krakowskiej. Szczerze mówiąc miałam do niego nie wchodzić, ponieważ byłam w sklepie tej samej sieci w innej części Lublina i nie znalazłam nic ciekawego. Jednak to zrobiłam i dobrze! Byłam mile zaskoczona czystością sklepu i porządkiem panującym w środku. Wiadome jest, że wystarczy do takiego miejsca wpuścić dwoje dzieci aby zrobiły pobojowisko. Sklep składa się z dwóch pięter. Można tam znaleźć zarówno zabawki dla maluchów jak i te dla już większych dzieci. Miałam szczęście, ponieważ znalazłam kilka rzeczy, które mnie zaciekawiły. W dodatku kilka z nich było ostatnimi sztukami, w związku z czym były trochę przecenione. Pracownice sklepu nie do końca umiały mi powiedzieć jakie funkcje ma wybrana przeze mnie zabawka. Ale były bardzo sympatyczne i uprzejme. Skorzystałam z okazji i kupiłam chrześnicy piękny prezent w przystępnej cenie, którym ja sama chętnie bym się pobawiła...oczywiście razem z nią ;)

Mała_9

26.07.2011

Smyk

Placówka

Lublin, Władysława Łokietka 3

Nie zgadzam się (1)
Wybrałam się dzisiaj...
Wybrałam się dzisiaj na niedzielne zakupy do Kauflanda. Asortyment owszem dość bogaty ale niestety straszny bałagan na sklepie. Wygląda na to, że sklep wczoraj wieczorem przed zamknięciem chyba w ogóle nie był sprzątany (oprócz umycia podłogi). Wszystkie towary znajdowały się na końcu półek co niestety w niektórych przypadkach sprawiało trudność w dostaniu do towaru, który stał na samej górze. Na miejscu piwa warki 6-cio paku cała paleta 4-paku. Ogólny bałagan w piwach. Na palecie z Dębowym porozrzucane z 4 rodzaje piw. W mrożonkach orzeszki solone i różne inne dziwne rzeczy. Brakowało wielu cen i musiałam ciągle biegać do czytników. I do tego Pani kasjerka, która chyba chciała zabić mnie wzrokiem....Kolejki jak to w niedzielny poranek nie duże więc kasowanie towaru szło jej dość sprawnie.

Mała_9

24.07.2011

Kaufland

Placówka

Zduńska Wola, Opiesińska 6

Nie zgadzam się (2)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi