Opinia użytkownika: Mała_9
Dotycząca firmy: Pss Lux
Treść opinii: Podczas pobytu w Lublinie postanowiłam zajść do sklepu Społem, który znajduje się na Ulicy Lubartowskiej. Poszłam tam z myślą, że kupię coś do zjedzenia na szybko tj. drożdżówkę itp. No niestety wybór nie był zbyt duży. W dodatku miejsce przy pieczywie zajmowały Panie, które pracują w tym sklepie, ubrane w służbowe stroje zastanawiające się czy kupić chleb do domu czy nie. Na sklepie zauważyłam dużą część personelu. Trafiłam akurat chyba na akcję sprzątania sklepu, ponieważ duża część pracownic układała towar na półkach, niektóre natomiast były bardziej zajęte rozmową między sobą. Sklep owszem dość przestronny ale co do asortymentu to raczej mają tam mały wybór. Po złapaniu czegoś do picia stanęłam w kolejce. Przede mną stały 2 osoby. Pani kasjerka obsługiwała bardzo pomału. Zanim policzyła jedną rzecz obejrzała się w koło chyba z 3 razy. Skorzystałam więc z chwili czasu i wzięłam sobie jednego ze Snicers'ów, które leżały przy kasie. Nigdy nie zwracam uwagi na takie rzeczy jak data ważności. Tym razem to chyba było przeczucie. Odwróciłam batonika i odruchowo spojrzałam na datę. I co ujrzałam? 11.05.2011 czyli był on przeszło 2 miesiące po terminie! Wzięłam drugi batonik, z samego spodu. Miał on już na szczęście dobrą datę chociaż nie zbyt długą (sierpień). Nie usłyszałam oczywiście od Pani siedzącej w kasie żadnego ,,dzień dobry". Powiedziała mi ile mam zapłacić. Poprosiła o końcówkę-20 groszy. Niestety nie miałam drobnych. Zrobiła więc obrażoną minę i odpowiedziała mi ,,dziękuję" dopiero na moje podziękowanie.